Treść opublikowana przez Wredny
-
XDEFIANT
Każda gra-usługa prędzej czy później padnie ofiarą "tiktokizmu" i "fortnajtozy" - takie czasy, to się klika, streamerzy lubią to. Moje ukochane PUBG niby wciaż trzyma core rozgrywki i wyżej wymienione przypadłości głównie dotyczą oferowanych skinów, ale też czasem wprowadzają wątpliwe udziwnienia, właśnie żeby przekonać tych, dla których jest za hardkorowo.
-
Dead Space (Remake)
W oryginale też tak było i przez opis pucharka myślałem, że to będzie jakieś konkretne wyzwanie, a tu się okazało, że luzik, bo to najfajniejsza giwera.
- XDEFIANT
-
Dead Space (Remake)
A jak wpadnie inne ammo to można sprzedać, żeby mieć więcej kasy na ammo do PC - najlepsza broń i jedyna potrzebna - resztę można, ale nie trzeba.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Właśnie ta miejscówka to powód Twoich dolegliwości - domyślam się, że zdarzyło Ci się to, kiedy wszedłeś przez te boczne drzwi do pokoju z sejfem Miałem to samo, ale najgorsze, że ten stan mi sie utrzymał i ni ch#ja nie mogłem się go pozbyć czy to przesypiając się na łóżku, czy nawet po interwencji medyka. Musiałem wczytać save sprzed tej sytuacji, ale następna wizyta tam nie była tak brzemienna w skutkach i wystarczyło się oddalić (uprzednio eliminując kilku "fantomowych" wojaków).
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Swojego tableta nie masz w ekwipunku - on po prostu jest. Przedmioty z "ptaszkiem" to takie, których nie możesz sprzedać, dopóki trwa misja, w której ten przedmiot jest kluczowy - tutaj wyraźnie jest bug, bo już po misji, a przedmiotu dalej nie można sprzedać/wywalić.
-
Avatar: Frontiers of Pandora
Heh, też mam podobnego screena w tym samym miejscu, tylko ciut dalej od tła Co do fabuły to w filmach jest lepsza, przynajmniej w pierwszym, bo drugi to faktycznie chyba ten sam poziom. Graficznie dokładnie tak jak piszesz - podczas latania Ikranem wychodzi od cholery umowności, a niebo jest tragiczne, niezależnie skąd się patrzy, ale jak się popindala po glebie to potrafi być zjawiskowo i to zdecydowanie najładniejsza gra ze stajni Ubisoftu.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Klimat jest dużo lepszy niż w starych częściach, bo wszystko jest bardziej sugestywne - od grafiki i oświetlenia począwszy, poprzez lepsze zachowanie przeciwników, animacje przeładowywania broni, oraz naprawdę niezłą fizykę (ilość przedmiotów, które możemy strącić/kopnąć/przewrócić), a na dużo lepszych odgłosach wszystkiego skończywszy. Stare są zajebiste (w tym roku splatynowałem zarówno Shadow of Chornobyl, jak i Clear Sky - obydwa to moja pierwsza styczność z serią), ale w nich dużo rzeczy było dość umownych, a tu to wszystko mamy zaserwowane mocno dosłownie i to jest zajebiste, że już wyobraźnia nie musi podpowiadać, bo technologia poszła tak do przodu, że wreszcie dostaliśmy to, czym S.T.A.L.K.E.R. miał zawsze być.
-
Dying Light 2
Ja niedawno postanowiłem zacząć od nowa, bo porzuciłem ze dwa lata temu i jak próbowałem wrócić (save pokazywał ponad 50h) to za cholerę nie wiedziałem, co z czym i jak No i tak sobie znów pobiegałem, ale w międzyczasie wyszedł S.T.A.L.K.E.R.2 i teraz dopiero zauważam, jak mocno ukraińska seria inspirowała Techland - już sam pomysł funkcji tego całego "Pilgrima" to wypisz wymaluj "stalker" właśnie. W każdym razie gierkę znów porzucam, co mnie trochę martwi, bo mimo wszystko chciałbym ją kiedyś ukończyć.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
O to to to Na każdym kroku czuć, że to projekt pasjonatów, a nie jakichś kolorowowłosych "they/themów" na zlecenie ogromnego korpo. Tutaj czuć włożone serce, zaangażowanie, że to dzieło jest im bliskie i dzięki tej autentyczności mi również gra się lepiej, a jak natrafię na jakiś błąd to macham ręką, wiedząc jak zajebista jest cała reszta i ile pracy włożono w to, by dać nam to unikalne w dzisiejszych czasach doświadczenie.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
A według mnie samodzielne łażenie w Stalker 2 też jest i co mi pan zrobisz?
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Fallouty od Bethesdy to chyba najbliżej, jeśli chodzi zarówno o post-apo, jak i strzelanie. No i RAGE 2.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
A w Skyrim jak miałeś? To jakaś nowa mechanika, że Stalkerowi się obrywa? Tam też przeładowany mogłeś tylko dreptać i wielokrotnie tak robiłem. A wiesz dlaczego tak jest? Bo gdyby było tak, jak napisałeś to jaka byłaby proporcja "risk/reward"? Naładowałbyś się pod korek, klik i magiczny teleport - zero ryzyka, zero wysiłku, tak bardzo spopularyzowana w dzisiejszych produkcjach natychmiastowość i szybki strzał dopaminki bez większej głębi. Masz masę takich gier - pozwól Stalkerowi być oldschoolowo innym, bo naprawdę wielu ludziom się to podoba. A w Eldenie nie przeszkadzają Ci przeciwnicy odradzający się po spoczynku przy ognisku? Przecież to też zjebany pomysł według wielu osób (nawet tu na forum). To praktycznie immersive sim tylko w otwartym świecie, ma masę wspólnego z grami Bethesdy, bo niczym w Skyrim czy Fallout co chwila fajna lokacja kusi, by do niej zajrzeć i nagle spędzamy dodatkowe pół godziny w miejscu, którego w ogóle nie mieliśmy w planach zwiedzać. Czasem totalnie z dupy możemy trafić na questa, który zupełnie nie jest oznaczony na mapie, a jedyne co nam pozwoli go doświadczyć to właśnie nasza ciekawość i chęć zaglądania we wszystkie kąty. Dla mnie ten tytuł jest kilka lig nad przytaczanym już parokrotnie "farkrajem" (z racji pozornych podobieństw, bo giwery i otwarty świat), bo to własnoręczne (nożne?) przemierzanie terenu powoduje, że trudniej pominąć wiele rzeczy - fast travel istnieje, ale jest fajnie ograniczony i dokładnie tak to powinno wyglądać.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
No i właśnie to jest to, o czym pisałem wcześniej "gracze i graczyki" (czyli to jednak o Tobie) - Ty serio chciałbyś po prostu klon Far Cry z fast travelem wszędzie, bez żadnych mechanik tylko pif paf do wszystkiego i po sznurku do następnego znacznika, a to nie jest ten typ gry.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
A to dopiero początek jej zalet
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
A tak bardziej w temacie gierki to dziś na klocku był znowu jakiś patch - 8,41GB.
-
Red Dead Redemption 2
Mi w RDRII na PS5 bardziej niż 60fps to brakuje wyższej rozdziałki, bo mocno rozmazana jest ta gra niestety i mam wrażenie, jakbym miał jakąś mgłę na oczach.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Z tego co mi znajomy mówił to kiszczak wyraził już swoja opinię o Stalkerze 2, bo grając 6h "widział już wszystko", gdzie typy po 100h grania czasem są czymś zaskoczone. No ale takie już mamy czasy, że liczy się speedrun i szybka opinia, nawet jak nie poparta znajomością tematu. KolekcjonerCN też grę "przeszedł" chyba w 20h, gdzie tyle to ja spędziłem w okolicach pierwszej wiochy. Zresztą tu na forum też są takie jednostki, co lecą na pałę do napisów końcowych, byle więcej pozycji wrzucić w podsumowaniu rocznym, a że nie widzieli 60% zawartości gry po drodze to już tam ch#j.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Przecież ten typ nawet nie wyraża swojej opinii, tylko siedzi i ogląda filmiki innych, komentując je ze swoimi widzami. Jaki kraj taki Asmongold
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Nie nostalgia, dobrze pamiętasz. Stare odsłony miały połacie "łysego" terenu, bo roślinność renderowała się dość blisko, więc tak - z łatwością szło wypatrzeć coś z dystansu. W obozie, w skrzynce masz pendrive - jak go podniesiesz to odezwie się "dziennikarz/żurnalista" i powie, że zaznaczył na mapie dwie skrytki z przydatnym sprzętem. Jedną miałem na północy, na złomowisku pojazdów - był tam kombinezon turysty, całkiem fajny, z bonusem +5% do odnawiania staminy. Druga jest zaznaczona na bagnach, ale tam jeszcze nie udało mi się dotrzeć, więc nie wiem, co skrywa.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Teraz mi zaświtało, że pewnie masz jakiś artefakt przy pasku i Ci promieniuje, bo gram w to prawie 20h i takie coś mam tylko wtedy, gdy faktycznie się napromieniuję, a o to wcale nie tak łatwo, bo przecież masz ostrzeżenie, widać, jak zapełnia się wskaźnik, a jak się zapełni w niewielkim stopniu to sam zejdzie bez picia niczego. Coś robisz źle, bo ja przez 99% czasu mam czysty ekran bez żadnego efektu. A z innej beczki - na XBOXa wjechał patch 12,69GB, właśnie się ściąga.
-
Właśnie zacząłem...
Najlepszy moment w grze - absolutne mistrzostwo Niestety nic lepszego w tej grze już nie przeżyjesz - możesz usuwać z dysku
-
Red Dead Redemption 2
Pewnie by chcieli, ale "żymiański" zarząd z Take Two zastanawia się, jak to spieniężyć
-
Właśnie zacząłem...
Nie rób sobie tego ziom - ta gierka jest tak dynamiczna i ma tak fajny, pierwszoosobowy traversal, że robisz krzywdę swoim oczom, nie odpalając tego w 60fps. Serio, aż takiej różnicy nie ma - na statycznych obrazkach to i owszem - gęstsza roślinność, ciut lepsze odbicia w wodzie, ale te parę pikseli więcej nie jest warte męczarni w rwących 30fps. Co do cut-scenek i ogólnie szerokopojętej fabuły (dialogi, notatki) to skipuj jak tylko masz taką opcję, bo grozi rakiem - ja nie skipowałem i teraz łysy jestem
-
Dragon Age: Veilguard
Niby tak, ale akurat z twarzy to fajna, charakterna sucz w Veilguard i podoba mi się, co w tym aspekcie zrobili, bo w oryginale to jakaś kukła do testów zderzeniowych była z ryja