
Treść opublikowana przez Wredny
-
Atomic Heart
Ja próbowałem grać po rusku, ale okazało się, że jednak nie znam tak dobrze, jak mi się wydawało i co chwila zerkałem na napisy. Polski odpaliłem z ciekawości, bo ziomek chwalił, ale ni chuja - drewno i teatr, jak zwykle - tutaj najlepsza byłaby opcja ze S.T.A.L.K.E.R.ów, ruski w tle i polski lektor, ale tak nikt już nie robi, więc mogę zapomnieć. Zostałem przy angielskim, który jest najmniej immersyjny, ale najlepiej wykonany.
-
Zakupy growe!
Okładka Golluma nawet trochę do Elden Ring podobna, więc idealnie - była promka za 59zł, więc trzeba było dołączyć do kolekcji. Still Wakes the Deep podobno fajne i klimatyczne, a War Hospital spodobało mi się po gameplayu.
-
Cyfrowe zakupy growe!
Teoretycznie wersja z OG XBOX działa też we wstecznej na X360, ale ma jakieś problemy z cut-scenkami.
-
Stellar Blade
Nie czujesz, że rymujesz Ale fakt, poległem tam na tej kilkuetapowej potyczce na wieży.
-
Zakupy growe!
@Kmiot sprzedał mi gierkę (nie pierwszą już zresztą) swoją recenzją, a @Sobies sprzedał mi ją w bardziej dosłownym znaczeniu (i zapakował w różową siatkę z drogerii hebe), więc do pierwszej części, którą kupiłem wcześniej, dołączyła wychwalana część druga - HELLDIVERS w komplecie:
-
Atomic Heart
Płynnie to i u mnie chodziło, ale miałem ten bug z wpadaniem pod mapę w losowych miejscach. Z czasem sam zniknął, ale były miejsca, że leciałem w nicość ze stuprocentową skutecznością za każdym razem, jak sprawdzałem (film pierwszy). Upierdliwe, bo przez pewien czas blokowało mnie fabularnie, jak np z tą windą na drugim filmiku.
-
Atomic Heart
Za dużo to jest w takim Horizon Forbidden West, albo jakimś z tych nowszych Assassinów - drzewka zajebane niepotrzebnymi umiejętnościami. Tutaj też nie wszystko może jest przydatne, ale nie ma tego jakoś dużo, podobnie jak z brońmi. Gierka ma od cholery fajnej eksploracji, design jest mistrzowski, dialogi niegłupie, wydarzenia interesujące, a gameplayowo wszystko się tu ładnie spina, bo jest zajebiście przemyślane - gdyby nie techniczne niedociągnięcia, które napotkałem to Atomic Heart byłby dla mnie naprawdę jedną z najlepszych gier, w jakie grałem na przestrzeni dwóch ostatnich generacji konsol (dawać klauny, przygłupy).
-
Stellar Blade
Nie gram w Devila - grałem w pierwsze trzy części milion lat temu i DmC, ale nigdy na tyle, żeby zgłębiać system walki (podobnie zresztą jak w bijatykach). Oczywiście, że kojarzę te zwroty - to była hiperbola. Po prostu rozbroił mnie tak techniczny i przeładowany żargonem post, podczas gdy ja dość powierzchownie porównywałem obie produkcje (bo też tak je traktuję - raczej nigdy nie zgłębiam tajników systemów walki w gierkach, bo to nie moja bajka - nauczę się podstaw i mam nadzieję, że mnie przeprowadzą przez całą grę).
-
Assassin's Creed: Shadows
Ok, spoko, trollkonto, co nie zmienia faktu, że jak najbardziej miał rację, a ubisoftowa pseudo-Japonka jara się starymi zbokami, miziającymi chłopczyków.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Czekam na tego plotkowanego pada z haptyką, co niby MS miał robić, bo chyba w życiu nie miałem głośniejszego pada niż ten od XSX. Z innej beczki - chmura XBOXa zawsze miała jakąś śmieszną pojemność i po robieniu screenshotów oraz nagrywaniu filmikó wiecznie miałem komunikat, żeby usunąć i wskaźnik procentowy zapełnienia 90%+. Od jakiegoś tygodnia, mimo że za abrdzo nic nie usuwałem, mam gdzieś 15%, a teraz usunąłem parę filmików z PUBg i mam -5% - najpierw myślałem, że może zmienili limity i przyznali większe, ale skoro spadło poniżej zera to chyba jednak błąd
-
Właśnie zacząłem...
-
Boomer Horror - hidden gemy & niszowe horrory
Dziś po powrocie z pracy to obejrzałem i zbyt wielu konkretów o The Thing tam nie ma, oprócz tego, że do Nightdive dołączył dev oryginału z 2003, który tłumaczy im parę rzeczy - np czemu to wygląda tak a nie inaczej, czy to wybór artystyczny, czy ograniczenia ówczesnych sprzętów i czy coś zostawić po staremu a co poprawić. Z innej beczki - ziomek z Nightdive uzewnętrznił się, że bardzo chciałby, żeby jego studio zrobiło remasterka Legacy of Kain Blood Omen Fajnie by było, jakby jego marzenie się spełniło, najlepiej z follow-upem w postaci Soul Reavera
-
Assassin's Creed: Shadows
No i jakiś japoński profesor im to wytknął, że zamiast kogoś kumatego to wzięli miłośniczkę pedofili zafiksowaną na punkcie seksu mnichów z młodymi chłopcami - właśnie za to dostał bloka.
-
Days Gone
Sympatyczna streamerka i jej kompilacja śmiesznych momentów z Days Gone - obejrzałem z przyjemnością i znów nabrałem ochoty na bieganie po lasach Oregonu.
-
Stellar Blade
Kuźwa, ja tu porównuję z poziomu laika, bo tak jak piszesz - Automata zniechęca do uczenia się czegoś więcej niż prostej rąbanki, więc tak powierzchownie oceniłem, ale nie spodziewałem się hiszpańskiej inkwizycji (znaczy wywodu, pełnego terminów, które nic mi nie mówią)
-
Assassin's Creed: Shadows
Ale za to white women mają się dobrze, bo to głównie one odpowiadają za Shadows (choć men też - czarnych ciężko tam wypatrzeć, może ze trzy osoby). A jak biali robią gierkę z czarnym to oczywiście musi wjechać hip-hop podczas walki Niggasuke
-
Atomic Heart
Bo to zajebista gra jest, jak ktoś tylko potrafi przymknąć oko na narodowość developerów i ich ewentualne powiązania z ruskim mirem. To "najlepszy BioShock" od czasu PREY z 2017.
- Assassin's Creed Ezio Collection
-
Star Wars: Outlaws
Jak technicznie dowiezie to o gameplay się nie martwię, podobnie jak o świat, bo Massive AVATARem pokazał, że w to umie. Gorzej z warstwą fabularną, dialogami i postaciami SweetBabyInc-approved - tego się najbardziej obawiam po AVATARze właśnie.
-
Black Myth: Wu Kong
Ale to nie jest tak, że tu chodzi o jakieś "wyłudzenie" czy jego próbę - tak to niefortunnie ubrano w słowa na potrzeby klikalności zapewne. Chodziło o to, że te "usługi" wyceniano mniej więcej na tyle (łącznie, przez wszystkie lata podchodów takich pojebańców), ale skoro ich zaloty spotykały się z odrzuceniem to ciężko mówić o jakiejś próbie wyłudzenia. Oczywiście negatywny PR (dla mnie jak najbardziej pozytywny, ale wiadomo, jak jest) i bezpodstawne oczernianie w sieci może to "wyłudzenie" uwiarygodnić, bo jakby nie było jest to coś, co ma znamiona szantażu. Tak czy siak IGN do zaorania od dawna i ogólnie te wszystkie dziwne aktywiszcza powinny być chwytane i wywożone gdzieś na jakieś zbiorowe wysypisko - część mogłaby się nadać na organy, a resztę utylizować i nawozić pola.
-
Black Myth: Wu Kong
IGN od dawna jest pośmiewiskiem i zastanawiam się, czemu ktoś jeszcze traktuje ich poważnie Ten wysryw powinien być gwoździem do trumny ich jakiejkolwiek wiarygodności, ale niestety tej strony ideologicznej "debaty" się nie rusza, bo to ona jest tą preferowaną przez większość na postępowym zachodzie.
-
Black Myth: Wu Kong
A cała nagonka sfabrykowana jest przez "firmy consultingowe" typu Sweet Baby Inc, które oferowały swoje jaśnie oświecone usługi chińskiej firmie za grubą kasę (łącznie 7 milionów $), a kiedy Chińczycy powiedzieli im "spierdalać" to wtedy się zaczęło szantażowanko i dziwne artykuły. Niesamowite, do czego doprowadziła polityczna poprawność, że teraz takie śmieci sobie legalnie funkcjonują i jeszcze ktoś w ogóle ich usługami jest zainteresowany i bierze pod uwagę (i płaci za) opinie typu "no trochę mało murzynów tam macie, chyba nie chcecie zostać posądzeni o rasizm". Dobrze, że akurat Azjaci ogólnie mają wyjebane w tego typu akcje.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
Ależ to było niegrywalne. Ze względu na przeniesienie w czasie, gdzie nie było real time radaru i pól widzenia strażników, rozgrywka wyglądała tak, że co chwila się kucało, włączało się na chwilę sonar, odpalało widok z pierwszej osoby i oglądało okolice - chwilę później cały cykl powtórzyć i tak do usranej. Przeszedłem w ten sposób grę trzykrotnie, ale jednak Subsistence to było niesamowite udogodnienie i nie wyobrażam sobie powrotu do tych archaizmów.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Jeśli chodzi o niezrozumienie zasad rozgrywki czy topornego gunplayu to jestem w stanie zrzucić to na karb jego casualostwa, ale sprawy techniczne myślę, że ogarnia, więc są powody do niepokoju.
-
Assassin's Creed: Shadows