
Treść opublikowana przez Wredny
-
Konsolowa Tęcza
Niesamowite jest to, że wśród tak "oświeconych" umysłów nikt nie zauważa, że to całe DEI to rasizm w najczystszej postaci. Skoro jednemu kolorowi skóry utrudniamy/uniemożliwiamy zatrudnienie, a inne traktujemy preferencyjnie to jak to nazwać? Taki szalony pomysł - może by zatrudniać ludzi ze względu na ich kwalifikacje?
-
Vampyr
No według tej listy to zrobiłem sporo nieodpowiednich rzeczy, ale nie powinny mieć one wpływu na trofeum, bo jego opis brzmi "Finish the game without killing any citizens". Jedynie zabiłem Dorothy Crane, ale po tym, jak jej namieszałem w głowie i stała się mobkiem/bossem - podobno tak można, byle nie hipnotyzować i nie pić. Dawsona też nie zmieniłem w wampira, bo raz, że ten stary ch#j już i tak nie miał duszy jako człowiek, więc jako wampir byłby tylko większym gnojem, a po drugie to żal mi było 2000XP na takie akcje (podobnie ze Swansea). No nic, kiedyś przejdę jeszcze raz, tym razem używając glitcha na XP i yebnę speedrun.
- Vampyr
-
Konsolowa Tęcza
Operacja Panda to pewnie Coati, bo on ma to w sygnaturze
-
Zakupy growe!
To da się jeszcze mniej cicho?
-
Vampyr
No i ch#j bombki strzelił, platyny nie będzie, bo gra nie zaliczyła mi przejścia bez zabijania. Nikogo z mieszkańców nie wyssałem, byłem więcznie niedolevelowany (30lv - to prawdopodobnie max, co można mieć na koniec, jak się nie wysysa), ale z jakiegoś powodu trofeum "Not Even Once" nie wpadło i ciężko stwierdzić dlaczego. Jedną z przyczyn może być zatopienie kłów w księdzu, podczas walki z bossem na cmentarzu, ale widziałem w poradniku, że w tym przypadku na dwoje babka wróżyła, bo sporo osób, które robiło dokładnie to samo, trofeum dostało. Tak czy siak zakończenie miałem zdecydowanie dobre, happy end i wielka miłość.
-
Cinema news
Czy Ty właśnie odpowiedziałeś na post tego wadliwego AI? Oprócz dziwacznej formy jego wpisy charakteryzują się również zupełnym brakiem sensu, więc równie bezsensowne jest odnoszenie się do tych wysrywów. Co do Gladiatora 2 to wszystko zostało już napisane - wygląda jak tandetna podróba pierwszej części - taka na zasadzie ósmego sequela znanej marki, byle tylko jechać na populrności tytułu. Tak ostatnio naszła mnie smutna rozkmina, że kino powoli umiera i ciężko już się jarać czymś nadchodzącym, ale później człowiek trafia na taki trailer i jednak jest na co czekać:
- Atomic Heart
-
Atomic Heart
Poligony warto robić dla upgrade'ów broni, które dostajemy na końcu - to są takie same "laboratoria", jak te początkowe, więc coś, co Ci się podoba (jak wynika z Twojego posta). Oczywiście każdy ma trochę inny twist, niektóre są dłuższe, niektóre krótsze, ale niezmiennie warto do nich zaglądać i je przejść. Można nawet przejechać, bo mamy czerwony samochód, ale te sekcje nie są takie złe. Na początku też byłem przytłoczony tymi respiącymi się wiecznie robotami, ale przede wszystkim musisz nauczyć się omijać kamery (porażenie prądem, bo ich niszczenie nie ma większego sensu). Do tego później dostaniesz opcję hakowania, która na jakiś czas unieruchomi wszystkie roboty i kamery na danym obszarze i dopóki nie będziesz tych unieruchomionych robotów zaczepiać to się nie obudzą i będziesz mógł zwiedzać i lootować w spokoju (ale wąsaczy polecam ubijać, bo oni akurat się nie respią, więc później będzie spokój).
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Czemu? To nie DayZ. Splatynowałem jedynkę, pograłem paręnaście godzin w Clear Sky i nie widzę tu żadnego problemu z zarządzaniem ekwipunkiem
-
Senua's Saga: Hellblade 2
@Czoperrr Tylko, że gry na PS5 to nadal są GRY, a Hellblade trochę do tego miana brakuje. Akurat druga Senua bardzo mi się podoba, więc złego słowa nie powiem, bo jest czym być miała i wszystko tu do siebie pasuje, ale gameplayowo to nawet pierwsze (bo drugie to już w ogóle) A Plague Tale jest bardziej rozbudowane. A że produkcje tego typu są potrzebne... Pewnie, że są - im większa różnorodność tym większy wybór dla nas, graczy.
-
Vampyr
Teoretycznie można tu grindować, ale jest to proces bardzo czasochłonny, bo każdy z przeciwników, niezależnie od rodzaju, czy levelu, daje oszałamiające 5 exp za pokonanie. Plus każde levelowanie na łóżeczku to zmiany w stanie zdrowia mieszkańców, więc warto ich przed taką czynnością obdarować odpowiednią dla ich przypadłości miksturą, żeby po naszym przebudzeniu ich stan się nie pogorszył. Warto wyczerpywać każdą linię dialogową, leczyć i robić sidequesty, żeby uzbierać jak najwięcej XP, skoro decydujemy się nie gryźć. Aktualnie mam 25 level, jestem w piątym rozdziale i taki Ekon na 30 levelu potrafi mocno zajść za skórę.
-
własnie ukonczyłem...
Wpadłem tylko, żeby polizać po genitaliach użytkownika @Kmiot To jaką lekkością i szczegółowością są nacechowane te Twoje recenzje jest niesamowite i nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek, w jakimkolwiek gierkowym magazynie, czytał coś lepszego w temacie omawiania gierkowych wad i zalet - czapki z głów
- Vampyr
- Vampyr
-
Vampyr
No jak czytałem ten temat kiedyś i jak zaglądam na zagraniczne fora to cieszę się, że tak długo zwlekałem z zagraniem. Rozdziałka i klatkarz to tam ch#j, choć oczywiście milutko, ale z postów bił obraz technicznej nędzy i rozpaczy, loadingów rodem ze Starfielda itp, a teraz wszystko legancko śmiga i ciężko się do czegoś przyczepić. Jestem w czwartym rozdziale, staram się zaglądać w każdy kąt, lootować wszystko, co się da, wypełniać śledztwa, wyczerpywać każdą linię dialogową, leczyć wszystkich, trzymać dzielnice we względnym porządku i oczywiście nikogo nie gryźć. Czasem jest trudno, jak trafi się na typa 11 leveli wyżej ode mnie, zwłaszcza przez braki w staminie. Niestety przy Dorothy Crane dokonałem złego wyboru (choć wydawał mi się tym słusznym) i jeden z filarów społeczności gryzie piach, co oczywiście przekłada się na stabilność jej dzielnicy - dużo częściej i liczniej ludzie tam chorują. Dialogi i fabuła to póki co mistrzostwo - wszystko takie dorosłe, niejednoznaczne, czasem zaskakujące - ogólnie świetny klimat i zajebiście mi się podoba.
-
Banishers: Ghosts of New Eden
Ja gram teraz w VAMPYRa i widzę, że w postacie, dialogi i ogólną intrygę DONTNOD potrafi mocno, więc Banishers na pewno chcę ograć. Drewniana walka mi nie przeszkadza, w "wampirku" dobrze się bawię nawet z takim gameplayem, więc jeśli w Banishers jest podobnie wysoki poziom co do eNPeCów, dialogów i wyborów moralnych to wiem, że będzie zajebiście.
-
RoboCop: Rogue City
Fajnie, bo już Robo miał trochę z eRPeGa. Ciekawe jakie klimaty? Mocno kibicuję temu studio, bo co gierka to krok naprzód.
-
Atomic Heart
Bardzo fajne było, choć fabularnie trochę dziwne po tym, jak zakończyła się podstawka (w sensie mojego wyboru). Ale nowe lokacje, bronie i przeciwnicy zdecydowanie na plus. Drugie DLC to jakieś challenge chyba, miałem nie brać, bo nie miało trofeów, ale ostatnio widziałem, że jednak dodali, więc kiedyś na jakiejś promocji wezmę.
-
Dead Rising Deluxe Remaster
A tak w ogóle to całkiem niedawno był przecież remaster jedynki, więc Capcom widzę lepsi niż Naughty Dog, bo oni to przynajmniej remake zrobili po remasterze, a nie kolejny raz remaster.
-
Dead Rising Deluxe Remaster
Ja zacząłem od dwójki, bo miałem PS3, a jedynka była xboxowym exem. Ta presja czasu mnie odrzuciła i nigdy nie przeszedłem. Mając już XSX, zacząłem DR3, bo strasznie tej gry zazdrościłem XBOXowi, ale wygląda to jak kupa dzisiaj - temu by się przydał remaster. Muszę ponownie spróbować, a ten remaster jedynki może być dobrym momentem, może tym razem zaskoczy.
-
Zakupy growe!
Szczerze powiedziawszy to ja w sumie też w nie nie gram, bo jakoś nigdy nie ma czasu i raczej ochota na to nie przychodzi, no ale takie zboczenie, że lubię mieć w kolekcji Choć raz zagrałem - na PS3 w Terminator Salvation - byłem wtedy świeżo po zbanowaniu konta i przepadły mi wszystkie trofea, więc chciałem trochę podbudować ich stan. W sumie Goat Simulator też do najlepszych gier nie należy, a też ograłem. No ale Gollum to podobno jeszcze gorsza spierdolina i chciałem to mieć w swoich zbiorach
-
Zakupy growe!
Nie opłacam Gamepassa i lubię pudełkowe wydania No i jest ryzyko, o którym wspomniał @Ukukuki - że mały nakład plus niska sprzedaż i może się okazać unikatem, za który będę musiał wywalić więcej niż te 160zł. Poza tym ja i tak tego nie ogram już teraz, bo zwyczajnie nie mam na to czasu - chcę ukończyć jakieś pozaczynane gierki najpierw (choć ze dwie).
-
Zakupy growe!
A tak sobie obiecałem, że kupię, jak będzie koło 50zł (bo przez długi czas wydawało się, że będzie trzymać cenę - mało osób kupiło i się biały kruk zrobił przez chwilę). Jakoś tak oprócz interesujących mnie gierek, lubię dokupić czasem jakiegoś legendarnego crapa, a Gollum już do takiej rangi urósł Mam już od nich The Walking Dead Destinies (aczkolwiek w to chcę zagrać) i jeszcze tego King Konga muszę zdobyć Jakiś czas temu moją kolekcję PS3 powiększyłem o Ride to Hell Retribution i MindJack - za to pierwsze (nówka w folii) zabuliłem jak za współczesną nówkę. Czasem człowiek się nasłucha i chce na własnej skórze przekonać się, jak bardzo coś jest zjebane
-
Lollipop Chainsaw RePOP
Wychodzi na to, że LRG jest wydawcą pudełkowej wersji poza Azją. Ciekawe, czy to ich exclusive, czy może później normalnie trafi do dystrybucji - ostatnio mają od cholery fajnych gier, które muszę zamówić i chciałbym dać mojej karcie kredytowej odpocząć na chwilkę