I jak było?

Jak zobaczyłem odpowiedź w temacie to bałem sie, że to pytanie padnie XD Ogolnie 4/10 moze 5/10, nadal lepiej niż ostatni Thor. Boli dużo głupot nawet jak na film marvelowski, troche dłużyzn, zdecydowanie za malo walk a te w większosci średnie, oprocz tej na moście, która była bardzo dobrze zrobiona i dawała radę. Efekty specjalne pół na pół, raz świetne, raz żenada, Iron Heart beka, plastik fantastic, miałem wrażenie, że ktoś odpalił Avengers na konsoli. Pewnie w komiksie jest wyjaśnione jak młoda genialna i z budżetem sama szybko zbudowała tę zbroję, ale na litość, przypomnieć sobie trzeba ile Stark jebał sie ze starymi zbrojami, żeby coś dobrego z nich wyszło. Do tego aktorka mnie nei przekonuje, wygląda jak przed 30tką a gra 19latkę. Podwodny lud fajny, ale czuje,że nie wykorzystali ich potencjału niestety. Muzyka za to bardzo dobra zwłaszcza w pierwszej polowie filmu, potem troche słabiej. Dzisiaj obejrzałem Avengers Infinity War i byłem w szoku jak te efekty specjalne miażdżą te z Black Panther 2, do tego choreografia walk też jest lepsza. Jak wspomniałem walka na moście w BP2 zbliża się do tego poziomu. Ogólnie, nie obejrze tego drugi raz na 100%.

Marvela to tylko pierwszego iron mana lubię rewatch zrobić jedynie. 

32 minuty temu, Plugawy napisał:

zdecydowanie za malo walk a te w większosci średnie, oprocz tej na moście, która była bardzo dobrze zrobiona i dawała radę.

Przez chwile myslalem, ze piszesz o jedynce ale potem doczytalem zdanie do konca xD

 

Lubie PB ale jego juz nie ma wiec tym razem marvel nie powacha moich pienionszkuff.

Też bym dał tak 5/10. Cały hołd dla Chadwicka bardzo na plus, ale potem zaczyna się taki misz masz i zlepek różnych wątków, że nie wiadomo który jest główny i stosunek ekspozycji do akcji jest mocno zachwiany na minus. Zgadzam się też, że Ironheart to najsłabsze ogniwo filmu, po prostu laska się pojawia z dupy i udaje, że jest Iron Manem. Wątek Freemana również zupełnie zbędny. Najlepszą postacią jest Namor (i tu odszczekuję, że wzięli go tylko żeby poprawić inkluzywność już i tak kolorowej ekipy), zarówno aktorsko jak i scenariuszowo. Jest dokładnie taki jak klasyczny komiksowy Namor, prawdziwy władca i samiec alfa. Zaraz po nim królowa, która słowem mówionym potrafi z siebie więcej wykrzesać niż wojownicy z walk na kapiszony. Oj słaba ta obecna faza, słabiutka. 

po prostu zapomnieliście wyłączyć mózgów i dobrze się bawić!

 

Fakt, może jestem za mało  żeby docenić ten kunszt.

 

 

W tym trailer’ze za duzo sie nie dzieje. Chodza, gadaja, skacza jak pilki, zapodaja teksty typu „I’m done running” (bo jakze by inaczej) i Groot uwaza, ze cala druzyna jest Grootem. 
Widzac ta cala faze smiem stwierdzic, ze bedzie padaka. 

volume 3 to już nowa faza

Oni wszyscy mają tam jedną wielką fazę. 

Może ktoś chętny na metalowa replike?

https://www.shopdisney.com/captain-america-vibranium-shield-with-carrying-case-461063517964.html?isProductSearch=0&plpPosition=32

 

Hawkeye jest  ciężko ranny, ale stan stabilny, tak podali do informacji publicznej, chodzi o aktora Jeremy Renner. 

Dobrze, że napisałeś, bo widzę, że wszędzie wpisy "Marvel actor" i w sumie to aż mnie zatelepało, widząc, że w tym temacie jest to info.
Taki zajebisty aktor z wieloma świetnymi rolami, a wszyscy kojarzą go tylko z tej chałtury, którą odwala dla Marvela 
Stan podobno KRYTYCZNY, wypadek przy odśnieżaniu na ranczo - kij wie, czy pługiem gdzieś się zjebał do wąwozu, bo nigdzie nie ma szczegółów.

Słabo. Serial z kate bishop wyszedł fajnie i w sumie czekam na drugi sezon.

Żona czytała, że płóg przejechał mu po nodze i przeciął mu tętnicę.

Hawkeye już po pierwszej operacji:

 

https://www.o2.pl/plotki/jeremy-renner-przeszedl-operacje-rodzina-gwiazdora-zabrala-glos-6851479204985664a?amp=1

 

Jaram się, lubię takie klimaty.

Oglądam BP2 na Disney+

 

Przecież to wygląda jak jakaś wersja przed obróbką techniczną bez efektów specjalnych nagrane na taśmie rodem z tanich filmów telewizyjnych...

Nudny film, nieciekawe postaci. Nie wiem czy bym w kinie wysiedział. Disney ma ciężki orzech do zgryzienia jak wyprowadzić marvela na prostą.

Mi się zajebiście BP2 podobał bo podczas jego seansu usprawniłem technikę którą odkryłem Zoolander 2 - po prostu napierdalać "+15 sek" jak tylko ktoś gada dłużej niż 40 sekund.

 

kurwa laska dostała nomiancje do Osakara za to że pokrzyczała chwile xD

Ja oglądałem te seriale i nie mam z tym problemu. Przed serialami ludzie czytający komiksy mieli więcej kontekstu i nikt nie narzekał.

Wypstrykali się z heavy hitterów jeżeli chodzi o postaci i oddali wszystko pod kontrolę młodszym "talentom" (mówię o kulisach), którzy w dupie mają markę i chcą tylko promować różnego rodzaju mniejszości.

Obejrzałem właśnie BP2 i przyłączam się do opinii o najgorszym filmie Marvela. Ciekawe czy Ant-Man też będzie takim szajsem, bo zwiastuny mnie nie grzeją niestety.