Skocz do zawartości

Wolfenstein: The New Order


Kre3k

Rekomendowane odpowiedzi

 Spoko, spoko :D Aż tak mi nie zależy, bo i tak za kilka miesięcy przejdę  New Order jeszcze raz :) Gra  praktycznie nie ma liczącej się konkurencji w staroszkolnym strzelaniu do nazioli. A ja czasami czuję potrzebę zasadzić hedszota jakiemuś Niemcowi  :daddy:  :D  Tyle, że strasznie nierówny jest ten najwyższy  poziom trudności.

Edytowane przez chris85
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Słyszałem głosy, że gra przez 2h jest strasznie nudna i brzydka. Gram juz ponad godzinę, 2 chaptery przeszedłem

wysiadłem z bagaznika w Berlinie, zaraz po odcięciu łba piłą mechaniczną niemcowi

i gra jak mi ładnie siadła od samego początku tak dalej mi się podoba. Rozumiem, że teraz będzie tylko lepiej? Fenomenalny shooter, na pewno lepszy niż te Metro obe.srane i zbugowane dziadostwo.

 

Ktoś może potwierdzić, że jak przejdę teraz grę i usunę patcha i potem machnę tylko ostatni rozdział na Uber to wpadną mi pucharki za wyższe stopnie trudności?

Edytowane przez Q-Jot
Odnośnik do komentarza

Sorry za post pod postem ale skończyłem :)

 

Niestety nie wiem jak z tymi osiągnięciami, bo niestety z racji koszmarnie nierównego poziomu trudności musiałem pod koniec zjechać w dół. Większość gry przeszedłem na Uber ale  zdarzają się momenty, które ewidentnie mówią nam FUCK YOU. Teraz sobie pocierpisz, to nic, że wcześniej rozwaliłeś 15 żołnierzy z mechami, teraz pięciu będzie ci sadzić headshota raz za razem. 

W każdym razie bawiłem się dobrze ale... z Wolfenstein z 2009 bawiłem się lepiej. Gra jest ok, ale czegoś zabrakło nawet jak na sztampowego szutera z naziolami w roli głównej. Czego? Mocnego otwarcia, mocnego finału. Czegoś więcej niż szaro burych betonowych korytarzy, które zwiedzamy przez większość gry. Po przebrnięciu przez totalnie bezpłciowy prolog dostajemy coś co zwiastuje rewelacyjną grę. Level w szpitalu i na jego dziedzińcu. Śliczna kolorystyka, otwarty teren, pierwszy kontakt z dronami. Niestety potem gra niczym nie zaskakuje. 

Co mi się podobało? Sporo. Głównie to, że Wolf to powrót do FPSowych korzeni. Rodem z Black, RtCW oczywiście czy Dooma 3. Dalekich savepointów, czajany za filarem z 20 procentami zdrowia i dziesięcioma opancerzonymi (pipi)ami czekającymi, na to aż wychylimy swój łeb zza winka. To lubię. Zerwanie z CoDowymi standardami, filmowością i powrót do punktu gdzie to wszystko się zaczęło. Strach przed wrogiem i ostrożne zaglądanie do każdego nowego pomieszczenia. Podoba mi się również to, że gra nie wymusza stylu gry. Chcesz się skradać spoko, chcesz walić z dwóch karabinów na raz- proszę bardzo. 

Całość jednak wypada dobrze. Na pewno kupię dodatek i chętnie znowu poderżnę kilka gardeł :)

 

plusy: 

- Staroszkolny FPS w nowym wydaniu

- czas rozgrywki

- polskie akcenty

 

minusy:

- z czasem monotonia 

-grafika bez szału

-fabuła

- nierówny poziom trudności 

 

 

 

 

8-/10

Edytowane przez chris85
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

W pierwszym rozdziale jest dość znaczący wybór i z tego co widzę w opcjach, tak znaczący, że tym wyborem, zmieniamy wątek fabularny. Wykonuję wątek jednego gościa, czy gdybym wybrał drugiego, misje różniłyby się znacząco, czy tylko miejscami? Czyli trzeba przechodzić drugi raz grę, czy będzie jakieś new game+ z zachowanymi updejtami?

Edytowane przez grzybiarz
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

To i tak dobry wynik. Na konsolach obstawiam z 25% ukończyła. Gra jest trudna i długa jak na obecne czasy (nie ma full regenracji, nie można kampić itp). Warto skończyć choćby dla ostatniego kawałka na napisach końcowych.

Na PS4 37,5%. Porównywalnie z Dying Light, Metro 2033, Last Light a więcej od BF4, BFH, Killzone i CoD:AW - w tych mniej niż 30% ;)

 

Generalnie to ciężko trafić na grę, którą ukończyło 50% graczy. Nawet krótki The Order 1886 tyle nie ma (41%).

Edytowane przez SzczurekPB
Odnośnik do komentarza

Balon, a energia nie odnawiała się do 20-stu? Czy grałem na very easy? :/ Wydaje mi się, że na medium i energia odnawia się tu do 20, a to plus odnawianie strzałów z laserka (gdzie w innych broniach amunicja się pokończyła), sprawiało, że wcale nie było ciężko. Więcej razy skułem spadając w przepaść po nieudanym skoku. Tzn. nieudanym przez buga w grze, gdzie mimo rozpędu, spadam w przepaść, lub ląduję przed barierką, której nie da się przeskoczyć.

Odnośnik do komentarza

To i tak dobry wynik. Na konsolach obstawiam z 25% ukończyła. Gra jest trudna i długa jak na obecne czasy (nie ma full regenracji, nie można kampić itp). Warto skończyć choćby dla ostatniego kawałka na napisach końcowych.

 

Ja tam z przyjemnością ukończyłem, a nawet wbiłem platynkę - za(pipi)isty shooter - takich właśnie mi trzeba.

Wyczynu tego dokonałem na PS3, a w planach mam podniesienie tych niechlubnych statystyk, platynując ten tytuł ponownie, tym razem na PS4 (jak już będę posiadaczem) - nawet zacząłem u kumpla, więc kiedyś trzeba będzie dokończyć :)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Wolfek jest zaje.bisty i te akcenty polskie. troche pod koniec zaczyna podjeżdżać killzonem ale i tak lux gierka. 

 

Jest tez dosyc długa jak na strzelanke in plus, świetny główny bohater a zeby mowic ze jest trudny trzeba chyba miec jakies porażenie mózgowe. Juz battlefield trudniejszy

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...