Skocz do zawartości

The Order:1886


Zwyrodnialec

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety muszę przyznać, że Velius poważnie ma jakieś problemy z tym, kto w co gra. Nie bierze pod uwagi tego, że komuś ten Order MOŻE sie podobać.

Balon chyba też nie rozumie, że komuś może się nie podobać i od tego jest własnie forumek żeby się wymienić opiniami.

Odnośnik do komentarza

Ale ja to rozumiem, że ta gra może się komuś nie podobać. Nie rozumiem jedynie jak można kogoś umniejszać i wyzywać od podludzi, januszy itp, tylko dlatego że komuś dana gra się spodobała wbrew koneserowi Veliusowi. Czy ja piszę w jakimś innym języku?

 

To może wyjaśnię to prościej.

 

1) komuś się Order nie podoba, mówi że to samograj z płytkim gp - spoko

2) ktoś wpada tu i wkleja hejeszki, dynie jadąc ludzi że im się to podoba i mówiąc jakie to dobre gry, a jakie złe - nie spoko.

Edytowane przez balon
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

W sumie ja się dobrze bawiłem przy tym tytule i bym go tak źle nie oceniał . Np. taki równie dobry Until dawn miał dużo lepsze noty , pomimo chyba "mniej gry w grze" . Nie wiem , może ten hype zgubił Order ....

Grając w oba tytuły bawiłem się wyśmienicie ! Ja rocznik 81 umiem segregować gierki i już po zapowiedziach raczej wiem co mogę spodziewać się po tytule....

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące temu...

Właśnie ukończyłem The Order 1886 i muszę przyznać, że najgorsze to to nie było. Oczywiście graficznie miazga (choć ten ebany "cinematik ekspirjens" to tragedia), fabuła całkiem interesująca, postacie również, Gallahad to spoko ziom (no i ten wąs), fajny arsenał i znajdźki...

 

Z rzeczy mniej przyjemnych to wspomniane pasy, do tego niezbyt udany gunplay (w grze, w której oprócz oglądania, postrzela się czasem - słaby feeling), słabiutkie sekwencje stealth,tragiczny wręcz system przyklejania się do osłon (podczas większej zadymy nietrudno o zgon, bo za grosz w tym intuicyjności i płynności).

 

Trzeba przyznać, że developer ma jaja i pewność siebie, bo giera zaczyna się, jak kolejna część jakiejś znanej marki, z w pełni ustabilizowanym uniwersum itp - zero łopatologicznego wyjaśniania, tu mamy Zakon, tu Rycerze, tam wilkołaki - deal with it. Oczywiście w trakcie "gry" wszystko się klaruje, ale i tak szacun za to, że nikt na siłę nie próbował tłumaczyć. Zakończenie też spoko, nie kumam czepialstwa, że niby niedokończone i sugeruje sequel... Być może, ale równie dobrze może być to coś w stylu Assassin's Creed - mamy ten cały Zakon, ale akcja może dziać się na przestrzeni wieków, skoro Blackwater itp...

 

Kupiłem używkę za 70zł i za taką cenę warto sprawdzić, bo grafika i klimat to mistrzostwo świata, a historia jest całkiem interesująca. Niestety w kwestii gameplayu to raczej słabizna, więc współczuję wszystkim, którzy dali się nabrać na premierę :)

Edytowane przez WrednyPL
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Trzeba przyznać, że developer ma jaja i pewność siebie, bo giera zaczyna się, jak kolejna część jakiejś znanej marki, z w pełni ustabilizowanym uniwersum itp - zero łopatologicznego wyjaśniania, tu mamy Zakon, tu Rycerze, tam wilkołaki - deal with it. Oczywiście w trakcie "gry" wszystko się klaruje, ale i tak szacun za to, że nikt na siłę nie próbował tłumaczyć. Zakończenie też spoko, nie kumam czepialstwa, że niby niedokończone i sugeruje sequel... Być może, ale równie dobrze może być to coś w stylu Assassin's Creed - mamy ten cały akon, ale akcja może dziać się na przestrzeni wieków, skoro Blackwater itp...

 

od 12 do 30 minuty poświęcono n.t. scenariusza, postaci, oraz przede wszystkim co nie zagrało w prologu i endingu. polecam bo goście pomimo mnóstwa sarkazmu są mega merytoryczni :czesc:

 

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...

Plugawy z filmikami pierwsze przejście 7:45 z zegarkiem w ręku. Naprawdę nie słuchaj w niczym gościa co uzyskuje HDR w TV bez HDR poprzez suwaki jasności i podświetlenia, a tekstura deski w Nioh powoduje, że to too najładniejszych gierek na playstation cztery.

 

Mam ci wysłać więcej longplayów z podobnym czasem? Mało tego są to normalne przejścia bez rushed czy speed runa.

Odnośnik do komentarza

Największym problemem Order jest brak sequela. Sama gra wprowadza w ciekawe uniwersum ale faktycznie mało w niej samej gry. Coś się dzieje, postacie są spoko, jest ich całkiem sporo ale koniec końców gra akcji ( jaką jest Order) musi mieć więcej gameplayu. Gdyby był to jakiś fabularniak pokroju gier Telltale games lub Untill Dawn, to by może i wystarczyło, jednak strzelanka musi mieć więcej mięsa.

 

Ta gra się nie mogła wybić bo chyba na rynku nie ma na nią luki. Chętnie w nią zagrałem za 50pln ale zchodząc po tyle nie ma prawa mieć takiej jakości grafiki jaką ma. Koło się zamyka. Order to nietrafiony eksperyment. Może gdyby miał Co-Opa online byłoby coś z tego.  A tak...

Szkoda.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...