Skocz do zawartości

Platinum Club


Square

Rekomendowane odpowiedzi

a581e63a08d5a42997fdba699f98eb2d.jpg


Bardzo dobra gra, oraz łatwa platyna. W sumie to nic nie sprawiało trudności No i jedna z tych platyn, dla których nie trzeba odpalać żadnego przewodnika, za co duży plus.

Mocno przesadzili jednak z aktywnościami, czyszczenie dzielnic znudziło mnie dosyć szybko i to chyba jedyna trudna rzecz w tej grze, czyli wpadająca w pewnym momencie nuda aby dokończyć platynę. Śmiganie po mieście jednak wszystko wynagradza.

Gra 5-/6, za dużo aktywności oraz takie sobie misje poboczne.

Platyna 2/6

  • Plusik 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

PS-Messages-20190720-003009.jpg

 

Rok i dwa miesiące dość intensywnego giercowania z niewielkimi przerwami na inne tytuły. Gra genialna, cudowna, platyna wymagająca pod względem cierpliwości na grind jednego trofeum, tego ze wszystkimi challengami na min 1poziomie. 

Teraz czas na UVHM'y itd oraz dokończenie dlc-ków :)

 

Trudność: 5/10

Edytowane przez SebaSan1981
  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza

Resident Evil Code: Veronica X

 

HJ56fv5.jpg

 

Wersja US. Dla wyjadaczy RE nic trudnego, ale jak ktoś nigdy nie miał większej styczności z klasycznymi odsłonami, to może się trochę spocić. Najtrudniejsze trofiki dotyczą opcjonalnego trybu Battle oraz zdobycia rangi A w trybie story co wiąże się z ukończeniem przygody w mniej niż 4 h (warto wiedzieć, że Code Veronica jest ze 3x dłuższa niż RE2 remake, więc to dosyć wyżyłowany czas dla żółtodziobów), bez korzystania ze szpulek do save'owania, bez używania sprayów i kilkoma mniej istotnymi wymaganiami. Wszystko jednak przy odrobinie wprawy jest do zrobienia, więc obiektywnie wystawiam 6/10 za trudność. Natomiast nasza ułomna wersja europejska to spokojnie 10/10, dlatego polecam omijać ją SZEROKIM łukiem. 

 

 

 

Edytowane przez Josh
  • Plusik 2
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Stąd, że wersja EU to spartaczony port z ps2 chodzący w 25 fpsach i 50Hz, ponadto licznik gry tyka normalnie, natomiast postać porusza się 16% wolniej niż w poprawnie wykonanej wersji US/JAP. Co w związku z tym? Ano to, że czasówki w trybie Battle są tak wyżyłowane, że grając na spowolnionym europejczyku zdobycie najwyższych rang (wymaganych do platyny) graniczy z absolutnym cudem. Pomijając już, że jak zobaczysz to slow-motion po rozpoczęciu gry to sam postanowisz wyłączyć grę i nigdy więcej do niej nie wracać. 

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Platyna numer 80

Ace Combat 7

D529BE87-_qseaxnr.png

 

Problem może sprawić zdobycie rangi S na najwyższym stopniu trudności, choć to kwestia wprawy, wystarczy powtórzyć daną misje kilka razy i się rozgryzie co i jak. Podobnie ze zdobyciem medali, np trzeba przejść kampanie, używając wyłącznie działek na inny medal bez uszczerbku lub na kolejny w 4 godziny. W multi  trzeba wygrać choć raz w deadmatchu, osobiście wygrałem 3-4 razy na 50 rozegranych, jak pisałem w dedykowanym temacie, Japończycy to koszmar :) Ale to wszystko nic, bo wymaga powtarzania, wybrania odpowiedniej maszyny i dobrze zapoznania się z grą. Jest trofik, który każdemu wpadnie bankowo na końcu i to tylko brąz, wymagający niesamowitego grindu. Mianowicie pokonanie dystansu 76.500 km, skończenie kampanii siedmiokrotnie plus powtarzanie kilku misji kilkadziesiąt razy to wynik około 50.000 km:wallbash: Końcowy wynik na trofeum wymagał 210 lotów, u mnie czas zatrzymał się na 58 godzinach i 8 w multiplayerze( czas ten nie wlicza się) Nie powiem, gra fantastyczna, ale już nią rzygam ^^ Gra, solidne 8 lub nawet 9/10, platyna 7/10 przez ten dłuuuuugi grind

 

  • Plusik 7
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza

#58  Prince of Iran: Warrior Within

 

B0Gt0j4.png

 

Mam nadzieję, że wystarczająco legitne? Bardzo przyjemna platyna, podobnie jak w DMC trofea obejmują zbieractwo, upgrade'owanie postaci i skończenie gry na najwyższym poziomie trudności. Ilość podejść = minimum 3 z racji tego, że trzeba zaliczyć easy, normal i hard (nie wystarczy przejść na hard, aby automatycznie odblokować dzbanki za easy i normal). Momentami jest ciężko, zwłaszcza kiedy pojawiają się mocniejsze odmiany przeciwników, a parkour staje się coraz bardziej morderczy, wtedy nawet HP zrobione na max i cofanie czasu może nie uratować dupska (zwłaszcza przy final bossie z true endingu można się spocić), ale jak zawsze, platyna do zrobienia przez każdego. Collectibles radzę robić z solucją, niektóre znajdźki (w sumie sztuk 50) są strasznie chamsko pochowane. Gorąco polecam tę gierkę, gameplayowo absolutnie NIC się nie zestarzała, powiedziałbym nawet że zjada na śniadanie współczesne samo-przechodzące się crapy Ubisoftu. 

 

 

 

Edytowane przez Josh
  • Plusik 2
  • Lubię! 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Detroit-Become-Human-20190802010749.jpg

 

Detroit: Become Human - ciekawa przygoda z bogatą mnogością rozwiązań. Wciągnąłem sie na tyle, ze nie mogłem przejść obojętnie, obok innych rozwiązań. I chodź grałem sam to nie udało mi sie rozwiązać wielu kwestii, ktore chciałem sam rozwiązać.  Gry jest zbyt duża. Fajny klimat myślących, czujących robotów, cały scenariusz, puzzle podczas śledztw, muzyka, postacie. Dobrze to wyszło, bez wyolbrzymiania, ale... roboty mogłyby być jednak bystrzejsze, szybsze, silniejsze od ludzi. Może nawet powinni przybierać różne postaci np. Gavina, który ma dostęp do całej bazy danych. Elementy, ktore już sa zaimplementowane robią robotę, ale jest ich zbyt mało, brakuje tu większej mocy androidów.  Niby mogą łączyć sie z siecią, serwisami, żeby zamówić części do zmywarki, ale juz nie potrafią sie łączyć z siecią kamer w budynku, mieście. Może sie czepiam, ale znów siła androidów w takim stopniu zaawansowania, powinna być bezkonkurencyjna w starciu z człowiekiem. Moja ulubiona postać to zapijaczony Hank. 

:platinum: 2+/10 :chicken:

Edytowane przez MEVEK
  • Plusik 4
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

SOULCALIBUR-20190805123333.jpg

SOUL CALIBUR VI

 

Platyna prosta ale czasochłonna. Z pozoru trudne mogłyby wydawać się trofea za walki online, niemniej nie miałem żadnych problemów ze znalezieniem przeciwników i zaliczyłem te osiągnięcia w 2 posiedzenia (rozciągnięte w czasie bo musiałem sobie dawkować tą grę). Z wygranymi potyczkami też nie było ciężko chociaż w SC nie grałem od czwartej części (w VI nawet nie znałem systemu ale w nisko-rankingowych potyczkach wystarczyła wiedzy o tym, który przycisk odpowiada za atak, którym się blokuje i którym odpala się supera).

Najwięcej problemów miałem z trybem story, w którym tworzymy typa i przemierzamy pół świata. Skipując dialogi i przechodząc go po raz drugi, całość zajęła mi około 12 godzin i ilość zainwestowanego czasu to chyba jedyna "trudność" w osiągnięciu platyny. 3/10

 

 

  • Plusik 7
Odnośnik do komentarza

67831271_2580528021997553_83629095785804

 

RIME - kolejna gra przygodowa, która mnie wciągnęła, a o której nie wiedziałem, za wiele. Gameplay sprowadza sie do eksplorowania terenu w poszukiwaniu sekretów,  łamigłówek, czy elementów platformowych, odblokowując dalsza drogę. W tej grze walki nie uświadczymy, a wiec i trudnych wyzwań. Wiekszosc dzbanów wpada, po drodze razem z postępem fabularnym. Reszta to znajdźki rożnej maści, ktore można dozbierać, po ukończeniu gry wykorzystując wybór poziomów 1- 6. Nic wiec trudnego. Wystarczy jedynie poświecić trochę czasu na szukanie :platinum: 2/10 :chicken:

  • Plusik 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Detroit Become Human - Prosta sprawa choć przez budowę gry brak tutaj skipowania scenek co pod koniec męczy oglądając te same sceny raz za razem. Męczące jest też dozbieranie magazynów bo wymusza na graczu zaczynanie nawet kilka rozdziałów wcześniej by wybrać odpowiednie ścieżki. Niby gra pozwala zacząć od kluczowych decyzji ale bazują one na wcześniejszych zapisach bez możliwości korekty. Twórcy mogli pokusić się o coś w rodzaju "kreatora decyzji" przy wyborze rozdziału. Coś jak w Wiedźminie 3 gdzie na wstępie mogliśmy wybrać decyzje odnoście drugiej odsłony (kto żyje, kto nie, itd.). Reszta to pucharki odnoszące się do wyborów i decyzji w grze.

2/10

  • Plusik 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

#60  Attack on Titan 2: Final Battle

 

XtDD4s2.jpg

 

 

110 godzin, a jak pokazuje stosowny licznik jestem w grupie zaledwie 1% graczy, którzy splatynowali gierkę. Przede wszystkim MASA grindu, farmienia śmieci liczonych w setkach, zabijania przeciwników liczonych w tysiącach i wykonywania w kółko tych samych zadań, a więc platyna nie dla każdego. Na szczęście walka jest tak GENIALNIE zrealizowana, że mimo powtarzania cały czas tego samego gra się szybko nie nudzi. Dla fanów anime to jest niebo. A tak poza tym dosyć prosta sprawa, trudność oceniam na 5/10. 

 

 

 

Edytowane przez Josh
  • Plusik 1
  • Lubię! 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Na dniach wpadła :platinum: w..

 

Screenshot-20190815-183443-01-2.jpg

 

Jak 3 - tu już bawiłem sie dużo lepiej, dzięki zachowaniu równowagi i zróżnicowaniu zadań. Nawet odniosłem wrażenie, ze ta cześć jest nieco łatwiejsza . Być może zawdzięczam to potężnemu ekwipunkowi, który rośnie w miarę postępu fabularnego oraz dodatkowych nadludzkich mocy. Urozmaicony arsenał to to czego nam trzeba w tej części, a jest tego naprawdę dużo i ze wszystkiego sie korzysta. Dodatkowo w tej części dochodzą pojazdy buggy, także jest ciekawie. Przejdźmy jednak do oceny. Gdyby nie glitch na jajka to byłaby to ciężka przeprawa od której z pewnością byłbym sie odbił, lecz kiedy grałem nie myślałem o platynie jeszcze, a Dexterze(bylem ciekaw, jak to sie dla niego skończy). Także robiąc watek główny od początku do końca wpada na 44 dzbanów. Trzy pozostałe to zdobycie 250 tabletek wypadających z metalowych przeciwników - łatwizna, oraz znalezienie 600 jaj :shieeet: - wyobraź to sobie :shotgun: Dzięki glitchowi jesteśmy w stanie zdobyć te 600 jaj dosłownie w dwie godziny. Ostatnie trofeum to juz :platinum: z ocena 2/10, bo jednak można pójść na łatwiznę, a skoro można to po co sobie utrudniać życie. 

 

To jest moja przedostatnia platyna w tym roku. Następna to juz MediEvil :lapka:

Edytowane przez MEVEK
  • Lubię! 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza

Steins;Gate

Stara to gra, wydana jeszcze w 2009 r. na X360, która w końcu trafiła na PS3 w 2012 i po latach znalazła się w ofercie PS Plus. Należy do tzw. visual novels, czyli typu gier, gdzie właściwie tylko pykasz w jeden guzik i przerzucasz tekst i kolejne obrazki, z rzadka pojawiają się jakieś elementy zręcznościowe. Taki interaktywny komiks można by powiedzieć. Jest i ładniejsza wersja na PS4, jest i sequel, jest i serial anime (nie oglądałem jeszcze).

Nie będę się wdawał w szczególy fabuły, która wraz z postępem w grze robi się coraz bardziej zawiła, ale i interesująca jednocześnie. Ot, mamy swoją paczkę japońskich przyjaciół, którzy w lato 2010 r. testują swój nowy gadżet. Prowadzą coś w stylu laboratorium, gdzie się spotykają i grzebią nad ciągle nowymi wynalazkami. Jeden z nich zaważy na ich życiu, a nawet więcej - na losach całej ludzkości.

W grze jest sporo humoru, każda z postaci czymś się wyróżnia i każda kryje jakiś sekret, który z czasem odkryjemy, o ile zaliczymy wszystkie 6 zakończeń gry. Warto jednak to zrobić, bo są one ciekawe i przybliżają nam kolejnych bohaterów. Ale, ale... gdzieś tak od rozdziału 5 robi się naprawdę niewesoło. Losy niektórych bohaterów stają się tragiczne.

O czym jest ta gra, jaki morał z niej płynie? Każdy pewnie odczyta własne przesłanie: czy warto ingerować w ustalony porządek świata, czy mozemy poświęcic jednych, by ocalić drugich? Młodzieńcza przyjaźń, miłość, zniewolenie, poświęcenie, etc.- wszystko tu znajdziecie.

Nie powiem, zżyłem się z bohaterami gry. Daru, Moeka, Kurisu i inni zapadaja w pamięci. Gra bardzo dobra, o ile nie szukasz w grach tylko akcji. Angielski na poziomie średnim wymagany, bo bedziesz cały czas czytać i trzeba coś z tego zrozumieć, żeby grę docenić. 8/10, polecam.

 

Trofea łatwe, ale bez poradnika ani rusz. Szczególnie gdy jedna odpowiedż na maila może zaważyć na tym, jakie zakończenie zobaczysz po kolejnych 10 godzinach gry:( Jest i trochę zbieractwa, ale głównie za postęp w grze i zakończenia. 3/10 dam, choć może za dużo, ale niech będzie. Polecam raz jeszcze.

 

 

  • Plusik 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Jeszcze chyba nie pisałem w tym temacie.

gadH2Uf.jpg

 

Bardzo dobra gierka, w którą nagiąłem na oko ponad 100 godzin :pawel:

Muszę dodać, że z każdym kolejnym patchem chodziła coraz lepiej a teraz już praktycznie śmiga jak złoto.

Nie zrobiłem platynki od chyba 2 lat, a ta była mega przyjemna, ale i bardzo łatwa.

Gra 8+/10

Platyna 4/10

  • Plusik 9
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...