Skocz do zawartości

Konsolowa Tęcza


Gość _Be_

Rekomendowane odpowiedzi

witam

 

gram właśnie w dark cloud 2. o jezu jakie dobre, kolorowe i przyjemne  :banderas: 

 

a na dsie mario i luigi: partners in times, pieknie kolorowe i zabawne  :fsg: 

 

a na wii silent hill shattered memories, klimatyczne i straszne  :obama: 

 

 

a nie jakies buraki i deszcz z 20gb patchami i awariami serwerów co 5 minut  :reggie: 

 

polecam wszystkim przejrzeć na oczy i wrócić do past genów, bo każdy znajdzie tam w trzy dupy idealnych dla siebie gierek

po co grać w te nowe szroty, kiedy tyle starych goty tytułów ciągle czeka? po co zmuszać się do tych średniaków na next genach, kiedy stado mesjaszy jest na wyciągnięcie ręki? PO CO?

 

:banderas:

 

Jaka ta gra jest dobra. Deklasuje gó.wna obesrane typu TLoU: Wysoka Rozdzielczość i Driveclub: Nie Działam Bo Nie.

e16kw5.jpg

Doskonały wybór, też mam na celowniku odświeżanko, ale póki co WILD ARMS: ALTER CODE F (remake jedynki na PS2).

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Jak Suikodeny, to koniecznie od jedynki i po kolei. Najlepiej eksportując save do kolejnych części. Ta gra to prawdziwy mesjasz, nie koń trojański, jaki wysłało nam Square przy okazji premiery Final Fantasy X-2. Polecam mocno, jedynka i dwójka odhaczone, trójka, czwórka i piątka jeszcze nie, ale już czekają na półeczce :fsg:

Odnośnik do komentarza

Trójeczka nawet spoko, ale do pierwszych dwóch nie ma startu. Dalej grałem tylko Tierkreis (na DSa) i był raczej gówniany.

 

Fajny był, przypominał psxowe jRPGi, ale strasznie mnie denerwowało to, że głosy postaci były nienaturalnie przyspieszone (grałem w wydanie anglojęzyczne).

Odnośnik do komentarza

Legend of Mana, Legend of Legaia (bardzo niedoceniony, a sentyment mam), obie Persony, Vagrant Story, Granstream Saga (ale może nie podejść - ja o tej grze marzyłem po demie z OPSM, potem kupiłem w 2002 za 40zł na wyprzedaży), dwa razy Alundra, Wild Arms 1 + 2, Dragon Quest VII, Front Mission wszystkie jak lubisz tRPG ale wtedy jeszcze Saiyuki i Vandale warto ograć, Threads of Fate, jeszcze kilka gierek z tego gatunku by się znalazło, to byly piękne czasy.

Odnośnik do komentarza

 

Trójeczka nawet spoko, ale do pierwszych dwóch nie ma startu. Dalej grałem tylko Tierkreis (na DSa) i był raczej gówniany.

 

Fajny był, przypominał psxowe jRPGi, ale strasznie mnie denerwowało to, że głosy postaci były nienaturalnie przyspieszone (grałem w wydanie anglojęzyczne).

 

 

I poziom trudnosci dla kompletnych debilow. Asasyn-tier troche.

 

Legend of Mana GOTY ALL YEARS.

Odnośnik do komentarza

LoM to była jedna z tych gier, do których prowadziłem zeszyt-kompendium, gdzie wpisywałem wszystkie fakty dotyczące gry, sekrety jakie wynalazłem, przemyślenia/rozkminy kserówki magazynów growych robiłem i przeklejałem całość. Miałem też taką księgę do Harvest Moona, Finali... :)

Edytowane przez ping
Odnośnik do komentarza

 

 PO CO?

 

 

po to, że parcie na nowy gadżet, nową graficzkę, ogólnie nowość. gdyby wyrzucenie 1.5 klocka na nową zabawke nie było dla mnie żadnym wydatkiem, to pewnie też bym miał. ale nie oglądam zajawek nowych tytułów, nie chodze po kumplach z nowymi konsolami i pecetami, czas sie dla mnie zatrzymał i ta generacja trwa w najlepsze. nie narzekam, bo wychodzę na tym świetnie, gram we wszystkie gatunki (większość), masa kultowych rzeczy do nadrobienia, potem wii. na granie wydaje mało, zaraz doładuje konto i ściągne troche staroci ze styczniowej obniżki, na przykład mass effect 1 za 16 zeta. pewnie mi zazdrościcie, że spijam zayebistość....  

 

ostatni szał na nową generacje miałem lata temu, jak zagrałem u ziomka w demo devil my cry, to była nowa jakość i zayebistość której nie mogłem sie oprzeć

 

 

mate - przy okazji dark souls zajarałem sie speed runami i chalange runami, sporo tego obejrzałem, no i fanowskie, bekowe filmiki. ostatnio obczaiłem speed run z borderlands 2, dobry materiał  

a tak w ogóle, to co polecacie z jRPGów na PSX?

 

oprócz finalów, CT, CC, Xenogears i Suikodenów? Jest coś jeszcze wartego ogrania?

 

VAGRANT STORY CHŁOPAKU

 

FF TACTICS DZIECIAKU

Odnośnik do komentarza

tacticsy muszę w końcu ograć porządnie

kiedyś grałem, ale to było w podstawówce, nie znałem angielskiego i grałem z opisem i różnymi tabelkami z jakiejś gazetki

vagrant story też za szczyla grałem i totalnie ssałem i nie wiedziałem gdzie iść po pierwszym bossie
 
alundre 2 mialem po niemiecku, ale przeszedlem całą ze 3 razy i prawie wymasterowałem, dobrze wspominam.



może do trzydziestki zdążę to wszystko ponadrabiać :reggie:

Edytowane przez Dahaka
Odnośnik do komentarza

No prosze jak temat ładnie ruszył z kopyta, fajnie

 

Co do next gena to tez nie mam na niego parcia, no ale trudno mieć parcie na konsole na którą wychodza tylko remastery xD 

Ale jako fan dark soulsów kiedy wyjdzie bloodborne i wiedzmin 3 mysle ze sobie sprawie next gena. 

 

Sega? Bardzo szanuje, genialne gry z żadnym marketingiem ginące w gąszczu masowców ea i ubi. Zawsze musze ich gry polecac i namawiac klientow ktorzy o takich grach nigdy nie slyszeli, ale jak wracają to jest "miał pan racje dobra giera, daj pan więcej". Sam mam master system na ktorego też sa fajne platformówki typu asterixa czy wonderboya :D

 

Tactics to mega giera wciągająca jak bagno. Musze podejsc drugi raz bo kiedys zaciąłem sie na dobre w tej słynnej walce jeden na jeden :(

 

Aha jeszcze wątek xboxa. Szczerze? imo xbox>ps2. Zawsze tak sądziłem ale nigdy tego nie mowilem na glos przez względy na ukochanego psxa.

 

Kroniki riddicka, shenmue, ninja gaiden, forza, splinter cell (na ps2 to popłuczyny), PGR2, DOA3 . KICKASS!!! 

 

No i wbudowany dysk twardy :D 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja akurat sądzę, że dla takiej osoby jak jaj (która PC odpala bardzo niechętnie - neta przeglądam na iPadzie, a filmy oglądam na TV - używam praktycznie wyłącznie do programu na którym pracuje i jestem do tego zmuszony, w innym przypadku to w ogóle bym nie musiał mieć kompa w domu) to "next geny" są fajnym sprzętem bo np przeskok graficzny jest mocno  odczuwalny względem PS3  (np taki FC4, moja ukochana a zarazem znienawidzona NBA 2K albo Forza).

Do tego mam jakby to powiedzieć takie ADHD growe i nie lubię/umiem długo siedzieć przy jednym gatunku gier, platformie lub generacji i dla tego (sorra, że się powtórzę), świetnie uzupełnia mi się taki FC4 na PS4 z platformówkami 2d na Snes czy mesjaszami 3d platformingu na Ninntendo 64.

 

Tak jak  nie mógłbym grać w same gry na "next geny", tak samo same retro by mi nie wystarczyło (dużo jeszcze jednak pamiętam z ogrywania w czasach ich świeżości).

 

Podsumowując,  mix next-genu z retro polany sosem z WiiU i naprawdę można grać, grać i grać nie szukając na siłę ułomności w gierkach, a wyłapywać najlepsze dania.

Edytowane przez balon
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Grałem dzisiaj godzinkę w Super Metroida.

 

Poszedłem w dół norfair, zdobyłem speed booster, grappling beam, ice beam, pokonałem tego subbosa którego zrzucamy do lawy (płakałem jak mu się skóra topiła), na górę do craterii po power bomby, z powrotem na dół po x-ray i znów na gorę zapisać na statku, żeby jutro iść do królików i JE NAUCZYĆ walljumpować  8), a potem oczywiście do "nawiedzonego" statku, żeby walczyć z drugim już bossem w tym drugi playthrough

 

 

 

Przepraszam, że się powtarzam ale gdzie ta gra była całe moje życie?

 

 

Jakie jeszcze polecacie takie oczywiste kosy, które mną wstrząsną podobnie jak SM? Najlepiej szybkie (w sensie "fast-paced" a nie że krótkie do przejścia) oraz do 6 generacji, żebym mógł sobie spokojnie emulować na moim budżetowym komputerze. 

Edytowane przez mate5
Odnośnik do komentarza

Ja akurat sądzę, że dla takiej osoby jak jaj (która PC odpala bardzo niechętnie - neta przeglądam na iPadzie, a filmy oglądam na TV - używam praktycznie wyłącznie do programu na którym pracuje i jestem do tego zmuszony, w innym przypadku to w ogóle bym nie musiał mieć kompa w domu) to "next geny" są fajnym sprzętem bo np przeskok graficzny jest mocno  odczuwalny względem PS3  (np taki FC4, moja ukochana a zarazem znienawidzona NBA 2K albo Forza).

Do tego mam jakby to powiedzieć takie ADHD growe i nie lubię/umiem długo siedzieć przy jednym gatunku gier, platformie lub generacji i dla tego (sorra, że się powtórzę), świetnie uzupełnia mi się taki FC4 na PS4 z platformówkami 2d na Snes czy mesjaszami 3d platformingu na Ninntendo 64.

 

Tak jak  nie mógłbym grać w same gry na "next geny", tak samo same retro by mi nie wystarczyło (dużo jeszcze jednak pamiętam z ogrywania w czasach ich świeżości).

 

Podsumowując,  mix next-genu z retro polany sosem z WiiU i naprawdę można grać, grać i grać nie szukając na siłę ułomności w gierkach, a wyłapywać najlepsze dania.

Ja mam dokładnie tak samo. Dlatego kilka lat temu pięknie uzupełniało mi się  PSP z Xboxem 360.  Pamiętam jak grałem na zmianę w Gears of War 2 i emulowane Mariany właśnie na PSP ( z save w dowolnym momencie :)

Odnośnik do komentarza

Piekny temat, widac tutaj zbieraja sie prawdziwi gracze i dyskutuja o prawdziwych grach a nie guwnach obesranych.

 

Ja obecnie nadrabiam zaleglosci retro, inwestuje w Gamecube oraz gierki na niego. Potem planuje dokonczyc czesc gier na PS2/Ps One oraz wkoncu sie przekonuja do xbox'a pierwszego bo z tego co czytam to nie doceniony kawał konsoli.

 

Obecnym "modern" tytulem w jaki gram to Mario Kart 8. Nie lubie wyscigow, tymbardziej kartów ale matko boska, ta gra jest FENOMENALNA :banderas:

 

Pozatym nadrabiam zaleglosci w Ocarina of Time na 3DS (nigdy nie gralem, ta gra teraz trzyma mnie za jaja, gdybym w to zagral w 1998 roku to bym chyba wyskoczyl przez okno z wrazenia albo jezdzil na foteliku na kółkach po ulicach jak niegdys redakcja PE).

 

 

Pozatym dopiero po 5 latach skumałem sie ze moge wlozyc gre z PS One do PS3 i grać na legalu z CD tak wiec zaczalem przygode w Alundre:

 

 

Na koniec całkiem dla jaj odpalilem sobie Final Fantasy Tactics ktore przeszedlem w swoim nedznym zyciu jakies 40+ razy i do dzisiaj uwazam ta gre za najlepsza jaka kiedykolwiek wyszla, glownie ze wzgledu na ilosc mozliwych sposobow jej ukonczenia i poprowadzenia druzyny. Odpalilem dla jajek, skonczylo sie na tym ze zaczalem ja znowu przechodzic, a samo intro i muzyka z niego to taka MAGIA, która przyciaga i nie chce puscic:

 

 

(pipi)a mac jakie to dobre jest :fsg:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo

 

Obecnym "modern" tytulem w jaki gram to Mario Kart 8. Nie lubie wyscigow, tymbardziej kartów ale matko boska, ta gra jest FENOMENALNA :banderas:

 

Ja miałem podobnie. Karty nigdy mnie nie ciągnęły, ale Mario Kart 8 to majstersztyk. Do tego rozgrywka jest dużo bardziej złożona niż by to się wydawało na pierwszy rzut oka. I wbrew pozorom, mimo że to arcade, to odbijanie się od ścian nie przejdzie :)

Odnośnik do komentarza

Grałem dzisiaj godzinkę w Super Metroida.

 

Poszedłem w dół norfair, zdobyłem speed booster, grappling beam, ice beam, pokonałem tego subbosa którego zrzucamy do lawy (płakałem jak mu się skóra topiła), na górę do craterii po power bomby, z powrotem na dół po x-ray i znów na gorę zapisać na statku, żeby jutro iść do królików i JE NAUCZYĆ walljumpować  8), a potem oczywiście do "nawiedzonego" statku, żeby walczyć z drugim już bossem w tym drugi playthrough

 

 

 

Przepraszam, że się powtarzam ale gdzie ta gra była całe moje życie?

 

 

Jakie jeszcze polecacie takie oczywiste kosy, które mną wstrząsną podobnie jak SM? Najlepiej szybkie (w sensie "fast-paced" a nie że krótkie do przejścia) oraz do 6 generacji, żebym mógł sobie spokojnie emulować na moim budżetowym komputerze. 

 

 

hmm castlevania symphony of the night, 140 (spuszcze cię wpier.dol jak w to nie zagrasz), mega man x, super castlevania IV

Odnośnik do komentarza

 

Grałem dzisiaj godzinkę w Super Metroida.

 

Poszedłem w dół norfair, zdobyłem speed booster, grappling beam, ice beam, pokonałem tego subbosa którego zrzucamy do lawy (płakałem jak mu się skóra topiła), na górę do craterii po power bomby, z powrotem na dół po x-ray i znów na gorę zapisać na statku, żeby jutro iść do królików i JE NAUCZYĆ walljumpować  8), a potem oczywiście do "nawiedzonego" statku, żeby walczyć z drugim już bossem w tym drugi playthrough

 

 

 

Przepraszam, że się powtarzam ale gdzie ta gra była całe moje życie?

 

 

Jakie jeszcze polecacie takie oczywiste kosy, które mną wstrząsną podobnie jak SM? Najlepiej szybkie (w sensie "fast-paced" a nie że krótkie do przejścia) oraz do 6 generacji, żebym mógł sobie spokojnie emulować na moim budżetowym komputerze. 

 

 

hmm castlevania symphony of the night, 140 (spuszcze cię wpier.dol jak w to nie zagrasz), mega man x, super castlevania IV

 

 

c: sotn - szarobure gunwo obes.rane (Chciałbym grać typem z prologu, a nie randomem z mieczykiem)

super castlevania iv - zbyt wolne

 

Pozostałe sprawdzę.

Odnośnik do komentarza

 

 

Grałem dzisiaj godzinkę w Super Metroida.

 

Poszedłem w dół norfair, zdobyłem speed booster, grappling beam, ice beam, pokonałem tego subbosa którego zrzucamy do lawy (płakałem jak mu się skóra topiła), na górę do craterii po power bomby, z powrotem na dół po x-ray i znów na gorę zapisać na statku, żeby jutro iść do królików i JE NAUCZYĆ walljumpować  8), a potem oczywiście do "nawiedzonego" statku, żeby walczyć z drugim już bossem w tym drugi playthrough

 

 

 

Przepraszam, że się powtarzam ale gdzie ta gra była całe moje życie?

 

 

Jakie jeszcze polecacie takie oczywiste kosy, które mną wstrząsną podobnie jak SM? Najlepiej szybkie (w sensie "fast-paced" a nie że krótkie do przejścia) oraz do 6 generacji, żebym mógł sobie spokojnie emulować na moim budżetowym komputerze. 

 

 

hmm castlevania symphony of the night, 140 (spuszcze cię wpier.dol jak w to nie zagrasz), mega man x, super castlevania IV

 

 

 

super castlevania iv - zbyt wolne

 

zbyt wolna to jest Twoja reakcja na brak godności i rozumu człowieka, jak można takie rzeczy mówić? I to publicznie przy dzieciach?

 

 

Ale dobra, tu masz radę wujka rady:

 

KROK PIERWSZY

 

Kupujesz to:

 

http://allegro.pl/konsola-nintendo-64-zasilacz-okazja-wyprzedaz-i4946677517.html

 

Koszt: 45 zł z przesyłką.

 

 

KROK DRUGI

 

Kupujesz to:

 

http://allegro.pl/super-mario-64-nintendo-64-i4924310599.html

 

Koszt: 49 zł z przesyłką.

 

 

KROK TRZECI:

 

Doznajesz orgazmu i efektu pracy 120 ludków z Miyamoto na czele.

 

 

KROK BONUSOWY:

 

Kupujesz stary numer Secret Service z recenzją Mario 64 dla dodatkowego hajpu i zobaczenia jedynej gry, która dostała tam ocenę 101 procent.

 

O ten numer:

 

2pq0qw2.jpg

Edytowane przez Figaro
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

×
×
  • Dodaj nową pozycję...