Skocz do zawartości

Horizon: Zero Dawn


SzczurekPB

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie za fabułę, w sensie zgrabną, wiarygodną i intrygującą opowieść również należą się brawa. No i co to za "odkrywcza" fabuła jest niby w japońskich tytułach?
I co to oznacza? Bo ja Zaliczyłem obydwa Niery i niczego "odkrywczego" fabularnie tam nie doświadczyłem. Gameplayowo, pod względem zaskakującej żonglerki różnymi rodzajami rozgrywki - to i owszem, ale fabularnie? Chciałbym się dowiedzieć co takiego musi mieć fabuła, albo o czym opowiadać, żeby ktoś ją uznał za "odkrywczą"...
No chyba, że do tego potrzeba Japończyków i koniec.

Odnośnik do komentarza
Teraz, Kyokushinman napisał:

Odkrywcza to taka, której nie przewidzisz.

W przypadku Horizon ja wiedziałem przed premierą o co mniej więcej będzie biegać.


Słabe wytłumaczenie - to żadne "odkrywcza fabuła", tylko nieprzewidywalne zwroty akcji, tudzież inne mindfaki, które sprawiają, że graczowi robi się mętlik w głowie i zostawiają wrażenie "WOW"...
Oczywiście, że Horizon jest typowo europejską produkcją, z typowo europejską fabułą, ale to nie oznacza, że fabularnie jest zła, bo nie ma sceny zbiorowego

Spoiler

sexu robocików, a także wielkiej "robociej" vaginy z której wypada cyber blond bishonen

To że nie jestem w stanie przewidzieć takich chorych akcji, nie oznacza, że fabuła jest odkrywcza, tylko że grę robił Japończyk ze zrytym beretem :reggie:
No i "mniej więcej" (a po przejściu pierwszego NIER nawet więcej niż mniej) to i ja wiedziałem o co w Automacie będzie biegało, co nie oznacza że przewidziałem wszystko, do samego końca - "mniej więcej to są 2 palce w doopie", jak to mawiają starzy górale...

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Fabuła Horizona była szyta na miarę tej gry i w ogóle mnie nie rozczarowała. Wręcz przeciwnie, byłem ciekawy rozwiązania, chciałem informacji tak samo jak Aloy. 

Bardziej bym się czepiał rzeczy typu, więcej maszyn, więcej różnorodnej walki, lepszej walki z ludźmi, więcej zapadających w pamięć postaci. 

Horizon to solidna gra, ładnie złożona do kupy, dająca satysfakcję. 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

@giger_andrus No dokładnie tak, ale bawią mnie te zarzuty, że za fabułę minus, bo "w ogóle odkrywcza nie jest"...
To tak jak z tymi ocenami niektórych gier, że 10/10 to już dać nie można, bo brak tu innowacyjności i oryginalności - nieważne, że gra jest zrobiona perfekcyjnie i jako całość świetnie się to prezentuje - przypier#olmy się do braku "odkrywczości", jakby to komuś do szczęścia było potrzebne...
Czyli teraz tylko nie wiem... przygody margaryny-transseksualisty w świecie, który składa się z waty cukrowej, po której popindalają karaluchy odziane w różowe wdzianka, obszyte cekinami, jako instrument represji i tamtejsza policja...
No i ta margaryna (albo margaryn??) ma rozterki, bo chce zajść w ciążę, ale okrutne prawo tego zabrania, więc z rozpaczy szprycuje się drożdżami w ciemnej uliczce (choć może jednak jasnej... w końcu to wata...) i uprawia seks z przygodnie napotkanym tam kawałkiem chleba... (reszty nie wyjawię, bo jestem w trakcie negocjacji z Kojimą:cool2:)

Więc rozumiem, że teraz każda gra fabularnie musi się wspinać na wyżyny absurdu, by być uznana za "odkrywczą", bo inaczej jej historyjka jest nic nie warta, gdyż jest zwyczajnie pospolita i przewidywalna (np takie The Last of Us - słaba fabularnie gierka, tak?).

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Ok, ale... serio sposób prowadzenia fabuły jest mierny. Jestem jakoś tak za połową gry (będę wchodzić przez szyb wentylacyjny pod "koloseum") i do tej pory nic co sie wydarzyło, nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia. Jest po prostu lekko i przyjemnie jak w jakimś serialu z netflixa, którego ogląda się przy kiepskiej pogodzie w niedzielę. Lubię też kiedy historia w grze stawia wiele niejednoznacznych pytań... niestety z tym też raczej kiepsko, bo jedyne pytanie, na które chcę znać odpowiedź, to co to ten tytułowy zero dawn. 

 

I nie chodzi o odkrywczą fabułę... ja bym chciał po prostu interesującą. 

W każdym razie - podkreślam - gra bardzo mi się podoba, ale chyba przestrzeliłem z oczekiwaniami. Wracam do grania i jak ukończę wątek główny, to zweryfikuję to co wcześniej napisałem ;]  

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Wredny napisał:

Więc rozumiem, że teraz każda gra fabularnie musi się wspinać na wyżyny absurdu, by być uznana za "odkrywczą", bo inaczej jej historyjka jest nic nie warta, gdyż jest zwyczajnie pospolita i przewidywalna (np takie The Last of Us - słaba fabularnie gierka, tak?).

Czepiłeś się słowa "odkrywcza". Dla mnie fabuła w Nier jest po prostu mega ciekawa i strasznie gra na emocjach, serio idzie się w niej popłakać, a po ukończeniu gra zostawia cię z pustką w głowie i tysiącem myśli "a co by było jeśli". W Horizon po 30 minutach wiadomo o co biega i do końca nie wzbudza żadnych emocji. Tylko tyle.

 

Widać że japońszczyzna ci nie leży, ale to też nie znaczy że każdemu ma leżeć płytki Horizon. :dunno: Co nie zmienia faktu że obie gry są dobre i warto w nie zagrać. No nie wiem po co to całe larum. :yao:

 

Ale i tak się (pipi) znacie bo Xenoblade 2 >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> cała reszta tych gówien. :yakubu:

 

 

Edytowane przez ireniqs
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, giger_andrus napisał:

Fabuła Horizona była szyta na miarę tej gry i w ogóle mnie nie rozczarowała. Wręcz przeciwnie, byłem ciekawy rozwiązania, chciałem informacji tak samo jak Aloy. 

Bardziej bym się czepiał rzeczy typu, więcej maszyn, więcej różnorodnej walki, lepszej walki z ludźmi, więcej zapadających w pamięć postaci. 

Horizon to solidna gra, ładnie złożona do kupy, dająca satysfakcję. 

 

Jakby ktoś się wkradł do mojej głowy. Mam w 100% takie same odczucie co do tej gierki.

Odnośnik do komentarza

Zawsze mi się źle czyta o porównaniach fabuł między N:A i H:ZD. Yoko piszę baaaaardzo średnio, ale świetnie reżyseruje i operuje narracją, Gonzalez to topowy scenarzysta w gierkach i dobrze operuje bardziej klasyczną narracją. Horizon jest bardziej kolektywnym dziełem niż gra Japończyka, bo charakterystyczny styl Taro po prostu góruje nad zbiorowym wysiłkiem Platinum.

Ciekawe ile jeszcze na forum poczytam o tym, że twisty i "zaskakiwanie" stanowią o sile fabuły/scenariusza :v

 

Spoiler

Najlepszy scenariusz w zeszłym roku? Dla mnie Horizon. Na moim podium jest jeszcze What Remains of Edith Finch i Hellblade/Persona (ta troszkę na wyrost, bo po pierwsze tłumaczenie mogło być lepsze, po drugie nadal pojawiają się okropne wątki). Wyróżnienia: Yakuza 0, Nier:A i U:LL.

 

Edytowane przez Hendrix
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Hendrix napisał:

Ciekawe ile jeszcze na forum poczytam o tym, że twisty i "zaskakiwanie" stanowią o sile fabuły/scenariusza :v
 

Kiedyś ciekawie mówili o tym ludzie z podcastu "Niezatapialni". Generalnie twierdzili, że mamy we współczesnej kulturze popularnej dyktat twistu fabularnego, co na dłuższa metę jest przewidywalne i cóż... niefajne

Odnośnik do komentarza

Dla niektórych twisty robią robotę w fabule. Dla mnie niekoniecznie. Mi chodziło głównie o to że fabularnie Nier jest ciekawszy niż Horizon, no ale ja jestem trochę dziwak i ograłem wszystkie gry Yoko Taro, począwszy od Drakengarda, więc tym bardziej doceniam uniwersum jakie stworzył ten Pan. No i powtórzę po raz któryś: w grach Taro śledzenie fabuły = emocje (reżyserka się kłania), co nie zmienia faktu że dla niektórych może być tak sobie, bo to za dziwne, tamto za dziwne itd. Ja takie dziwadła lubię, bo przynajmniej mogę trochę ruszyć głową i pewne rzeczy sobie powyobrażać/podopowiadać itd. Horizon to podręcznikowy przykład dobrze zrobionej roboty, ale nie pozostawia wiele miejsca do własnej interpretacji.

 

O to mi się głównie rozchodzi, ale powtórzę też że przy obydwu grach bawiłem się bardzo dobrze i czekam na kontynuacje. :lapka:

Edytowane przez ireniqs
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Okee, kiedy piszę te słowa, właśnie lecą napisy końcowe gierki

Sama końcówka nie daje wielkiej satysfakcji, ale ogólnie historia okazała się zgrabną opowieścią postapo. spodziewałem się serio, że wszelkie tajemnice przeszłości będą wytłumaczone z dupy i bez wiekszego sensu, a tu niespodzianka sensu i logiki jest sporo. Tylko cholera przez większość gry nic się ciekawego nie dzieje, tylko na początku kiedy gracz jest wprowadzany w świat gry i sam sobie dopowiada o co chodzi i po tych 30-40h grania, kiedy dostajemy 3-4 ostatnie, istotne miejsce.

Boli też brak ciekawych npc, a jak już się jakis trafi to na 10min.

 

Jeszcze czepialbym się tego dostępu do wiedzy... Bo społeczność gry angielski zna. Jednostki potrafią czytac i pisać. Część systemów elektronicznych działa, jakieś książki powinny się zachować, pendrivey? Inne nośniki danych? Bo skoro przedwieczne maszyny działają i mają się dobrze, to dlaczego inna technologia już nie? Ok, czepiam się, ale moim zdaniem to, że "coś tam" przepadło nie musiało oznaczać, że kompletnie nic innego się nie zachowało. Inna sprawa, że "ludzie pojawili sie" z jakąś wiedzą wstępna - dlaczego nie ma przekazów ustnych? Zapisków? Ok, daruje sobie

 

Graficznie świetnie. Muzycznie świetnie. Gameplay bardzo przyjemny tylko ta walka w zwarciu mogłaby być bardziej rozbudowana. Mniejsze nielogiczności odpuszczam.

 

Jednak 8/10 mogę dać myślałem, że zostanę twardo przy 7+ ale byłoby to krzywdzące. Cieszę się, że w końcu zagrałem.

 

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

 

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza
W dniu 4.03.2018 o 22:30, Wredny napisał:

To chyba zbyt dużo tych platyn nie masz (stawiam wręcz, że żadnej), skoro tak prosty i naprawdę mało czasochłonny, jak na rozbudowanego sandboxa komplet pucharków, zniechęca Cię do wbicia platynki. Z tego co pamiętam to tutaj 90% osób, które się gierką zachwycały, wbijały platynkę, nawet jeśli wcześniej nie interesowały ich trofea - to o czymś świadczy :)

 

To chyba o mnie ten post :D. Racja, platynka w Horizon to czysta przyjemność. Nie ma żadnego pucharku za poziom trudności jeśli dobrze pamiętam, a jedynym bardziej stresującym wyzwaniem są te polowania oceniane na trzy różne słońca, ale i tak na każde jest jakiś sposób i zazwyczaj jak już się wie co robić, to wystarczy odrobinka szczęścia. Reszta to sukcesywne czyszczenie mapy ze wszystkich questów/znajdziek i tyle. Gry jakoś bym nie stawiał na piedestale, ale od pewnego momentu jak się wkręciłem to zrobiłem wszystko do samego końca, aż w rogu nie pyknął platynowy dzbanuszek. Mój pierwszy chyba na dodatek i nie planuję póki co kolejnego, no chyba, że wpadnie równie "po drodze" jak tutaj.

Edytowane przez raven_raven
Odnośnik do komentarza

Jestem gdzieś w połowie i dalej gra się :banderas:

Poluje na zwierzaki, powiększam sakwy, rozbudowuje broń, zdobywam skila, podziwiam piękne widoczki, pomagam tubylcom, walczę z kozackimi maszynami wyszukując ich słabe punkty, obijam gęby bandziorom, wspinam się na żyrafy i wcale mi się nie spieszy, aby skończyć tą wspaniałą pozycje :) 

Edytowane przez kazuyoshi
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Pewnie było poruszane, ale czy można przerushować main story i zrobić pucharki związane ze znajdźkami po wątku głównym? W trakcie gry zmieniłem też poziom trudności z v. hard na hard, wypłynie to na trofiki? Chciałbym jednak zrobić platynę bez konieczności powtarzania całej gry.

Edytowane przez Paolo de Vesir
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Gra skończona.

Czterdzieści parę godzin świetnej zabawy na najwyższym poziomie już za mną.

Do ogrania mam jeszcze dodatek, ale ten zostawię sobie jak za jakiś czas za tęsknie za rudowłosą i w ten odpalę sobie, aby znów pośmigać po tym wspaniałym świecie.

Teraz natomiast będę oczekiwał na kontynuacje, która ma dużą szanse, aby zadebiutować jako tytuł startowy na Playstation 5.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...