Skocz do zawartości

Matrix Quadrilogy


Rekomendowane odpowiedzi

30 minut temu, Josh napisał:

 

 

Takim ludziom trzeba pomagać proponując im wizytę u dobrego psychiatry, a nie pogłębiać ich stan dostosowując się do ich zakrzywionego widzimisię. Jeżeli taka osoba każe Ci zwracać się do siebie M26 Pershing, bo będzie identyfikować się jako model czołgu z drugiej wojny światowej, to też będziesz tak się do niego odnosić? Może jeszcze trzeba zacząć w takim przypadku stosować zaimki bezosobowe? Przykro mi, ale nie i nie ma w tym nic chamskiego, po prostu nie daję się wkręcić w czyjeś urojenia, bo nikomu tak naprawę to nie służy. Że niby taka postawa może kogoś urazić? To pojadę tym samym tokiem myślenia i też się obrażę, że ktoś wymusza na mnie dostosowanie się do swojego światopoglądu i nakazuje mi się odnosić do siebie inaczej niż mnie nauczono w szkole na lekcjach biologii. Proszę nie być takim nietolerancyjnym chamem i to uszanować!

 

Jezu

Odnośnik do komentarza

Ale weźcie idźcie do lewactwa czy prawactwa czy jeszcze gdzieś indziej z tym genderologicznym bełkotem, bo raczej większość wchodzących w ten temat nie obchodzi wasz pogląd na tę sprawę, a chcą się dowiedzieć czegoś o Matrixie, taknieok

  • Plusik 6
Odnośnik do komentarza

To nie jest kwestia braku szacunku, bo ja takich osób w żaden sposób nie obrażam odnosząc się do nich adekwatnie do płci z jaką się urodzili. Jeżeli już to oni się obrażają, bo ktoś nie odnosi się do nich tak jak sobie to uroili. No ale teraz to przecież takie modne puszczać fochy na wszystko i wszystkich, wymagać, rościć sobie do wszystkiego prawa i wprowadzać jedyne słuszne reguły ze swoim światopoglądem, a jak ktoś się z nimi nie zgadza to nagle okazuje się nietolerancyjnym chamem. Przykład z czołgiem uważam za właściwy, bo to jest ten sam poziom urojeń: facet nigdy nie stanie się kobietą, tak samo jak nigdy nie zamieni się w kawałek metalu z wielką lufą / w kosmitę / w potwora z Loch Ness. Nie, ucięcie penisa, wstawienie silikonów w cycki czy terapia hormonalna tego nie zmieni, a ja nie będę na życzenie zakłamywał rzeczywistości, żeby komuś zrobić dobrze.

 

Z mojej strony definitywny eot, bo faktycznie zaczyna się robić syf w temacie i nikt nikogo do swoich racji nie przekona. Mimo wszystko życzę miłego seansu i czekam na Twoją opinię odnośnie filmu <3 

Edytowane przez Josh
  • Dzięki 1
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

Wygląda to jak wprowadzenie do kolejnej części bo mimowolnie nasuwa sie pytanie „no i co teraz?”

 

To już nie jest Matrix jakiego pamiętam. Troche jedzie od niego memem, ale cała reszta jest nieźle wytłumaczona i trzyma sie kupy. Niestety ta memiczność jest kurwa żenująca momentami XD 

 

Sceny walki są bezmięsne. Jedynie akcja w mieście trzyma poziom chociaż też to nie jest matrixowe ale mimo wszystko fajne. 
 

Puszczanie oczka do widza jest nagminne i to jest ta memiczność - na początku jest to świetne bo jest to spójne i wiele tłumaczy. Potem miałem tylko facepalmy. Też jest wyjaśnione dlaczego nie ma starej obsady bo jedno wiąże sie z drugim i to jest fajne. 
 

Muzyki nawet nie pamiętam xd ale jak wjechało logo WB na zielono z motywem Matrixa to mi stanął. 
 

Film jest okej, znacie poprzednie części to możecie śmiało iść chociaż nikogo do tego nie namówie bo pierwsze co wyszło ze mnie po napisach to „meh”

 

Co do gender srender to nic takiego tam nie ma :) jedynie w jednym zdaniu pojawia sie „transseksualizm”. Czyli tyle co nic. 
 

 

8 minut temu, Kalel napisał:

Kron, powiedz tylko czy są panie z siusiaczkami i bez siusiaczków 

Ślepnąc od świateł -Dario - YouTube


nic takiego nie ma XDDD To je nie netflix

  • Plusik 3
  • Lubię! 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
15 godzin temu, Nyu napisał:

Przede wszystkim chodzi o szacunek wobec ludzi, mordo. Nie masz zadnego powodu, by usilnie nazywac ich bracmi, nawet jezeli jako bracia sie urodzili. Po prostu nie trzeba nikomu robic na zlosc, zeby tylko zawsze zaznaczyc swoje zdanie.

 

Co do Matrixa, jutro seansik, spodziewam sie crapa. 

 

teraz nazywam je siostrami i absolutnie nie mam z tym problemu, po prostu wcześniej byli braćmi przede wszystkim formalnie. 

Odnośnik do komentarza

O chuj, jakie to było żenujące i gwałcące w odbyt na sucho starą trylogię :(

 

Nie wiem jaka była idea, ale niezamierzenie wyszła prawie parodia. Sceny kalka w kalkę z pierwszą częścią, ciągłe, wręcz nachalne puszczanie oka do widza i naładowane meta żarcikami. 

 

John Wick z force fieldem, agent Smith z recyklingu, żadnej konkretnej sceny akcji i zakończenie z dupy. 

 

Chujbywasszczeliłwachowskie / 10.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Obejrzane. Spoilerow fabularnych nie bedzie, tylko takie w stylu, czym to jest jakby co. 

 

W ogole sie nie zgadzam, ze to gwalci stara trylogie. Wszystkie trzy najswiezsze czesci, czyli 2, 3 i 4 gwalca oryginal tak samo.

 

Po opiniach i trailerze spodziewalem sie reboota, kontynuacji tylko w polowie, czegos cringe'owego, ale moze guilty pleasure. Pierwsze, powiedzmy, 40 minut takie bylo i nawet mi sie to w tej formie podobalo. Meta rozkminy i humor o dziwo byly podane w przystepnej formie. 

 

Potem wjechalo najgorsze gowno, za ktorego nie lubie zadnej czesci poza jedynka, czyli to cale post-apo, plemienia i inne chujstwa. Film okazal sie byc po prostu bezposrednia kontynuacja trojki mimo, ze marketing udawal, ze jest inaczej.

 

Dawno sie tak nie wynudzilem na filmie. Serio.

 

Okropny antagonista, slabe love story, slabe zarty, slabe sci fi. 

 

4/10, glownie za poczatek, ktory byl ok. Piatki nie obejrze, Matrix to ttlko jedyneczka.

Odnośnik do komentarza

Reaktywacja i Rewolucje były słabymi Matrixami, ale przynajmniej dawały radę jako filmy akcji. No nikt mi nie powie, że starcie z setką Smithów, walka w zamku Merowinga, pościg na autostradzie czy finalna bitwa z maszynami w Syjonie na tamte czasy nie rozp*erdalały efektami, choreografią czy po prostu efekciarstwem. Smutne jest to co piszecie, bo łudziłem się, że chociaż ten jeden element będzie dobrze zrobiony, a tu klops. 

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

No niestety, zgadzam się z tym, że pierwszy akt robi najwięcej nadziei, ale potem jest już zjazd w dół. Ani dobrej muzyki, ani dobrej akcji a sceny walk kręcone oczywiście rękami paralityka, że nic nie widać. Do tego mnóstwo ekspozycji i tłumaczenia przez bohaterów swoich czynów. Jedynka jeszcze mocniej przy tym balasie pokazuje, że była filmem wyprzedzającym swoje czasy i słusznie zajmuje miejsce w klasyce. I niestety był to chyba jeden jedyny film jaki się udał Wachowskim, nieważne jakiej płci. 

 

Lepiej kasę za bilet przelać na jakieś schronisko dla zwierząt czy coś. 

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Josh napisał:

Reaktywacja i Rewolucje były słabymi Matrixami, ale przynajmniej dawały radę jako filmy akcji. No nikt mi nie powie, że starcie z setką Smithów, walka w zamku Merowinga, pościg na autostradzie czy finalna bitwa z maszynami w Syjonie na tamte czasy nie rozp*erdalały efektami, choreografią czy po prostu efekciarstwem. Smutne jest to co piszecie, bo łudziłem się, że chociaż ten jeden element będzie dobrze zrobiony, a tu klops. 

Sceny akcji tu nie zachwycaja, ale IMO daleko im do beznadziejnych, a ze 2-3 akcje przyjemne do ogladania.

 

Ogolnie o wiele bardziej wole strzelanine z konca jedynki niz taka walke z setka smithow... Zero epickosci, jesli dzieja sie rzeczy glupie i przesadzone. To tez element Matrixa, ktory mnie rozczarowywal - czarny plaszcz, latanie i walka, ktora masz w dupie, bo fabula jest glupia.

 

Ogolnie czworka ma wiele rzeczy bardzo slabych, ale kilka dobrych, to nie jest dno den, to jest po prostu nudne (a najbardziej gdzies w srodku).

Odnośnik do komentarza
25 minut temu, Nyu napisał:

Sceny akcji tu nie zachwycaja, ale IMO daleko im do beznadziejnych, a ze 2-3 akcje przyjemne do ogladania.

 

Ogolnie o wiele bardziej wole strzelanine z konca jedynki niz taka walke z setka smithow... Zero epickosci, jesli dzieja sie rzeczy glupie i przesadzone. To tez element Matrixa, ktory mnie rozczarowywal - czarny plaszcz, latanie i walka, ktora masz w dupie, bo fabula jest glupia.

 

Ogolnie czworka ma wiele rzeczy bardzo slabych, ale kilka dobrych, to nie jest dno den, to jest po prostu nudne (a najbardziej gdzies w srodku).

 

Dla mnie to, że coś jest absurdalne czy nawet głupawe nie przekreśla faktu, że i tak może być epickie. Nawet ostatnia walka ze Smithem w Rewolucjach sprawiła, że kopara opadła mi do samej podłogi i w sumie oglądając to dzisiaj też mnie przechodzą ciarki: mimo że waliło to już Dragon Ballem, to jednak sama sceneria, muzyka, slow-motion w idealnych momentach zrobiły swoje. I jeszcze jedno co było fajne w tych scenach akcji: działo się w nich od groma, ale były mega czytelne i praktycznie bez tanich sztuczek typu cięcia co 3 sekundy, widz nie miał wątpliwości, że choreografowie, aktorzy i reżyserzy włożyli w nie sporo pracy. Niemniej rozumiem, że nie każdemu taki niekiedy komiksowy kicz musiał przypaść do gustu, sam też ciut wyżej stawiam rozróbę w lobby z pierwszego Matrixa albo walkę Neo z Morfeuszem w symulacji. 

 

7 minut temu, Boomcio napisał:

Jak by tego filmu nie oceniano jest obowiązkowy do obejrzenia z sentymenty do pierwszej części.

Być może, ale to za free w domu z jakiegoś sklepiku internetowego albo w TV jak poleci. Obiecałem sobie, że za tak chamski skok na kasę i rozwalenie mi ulubionej filmowej serii złotówki ode mnie nie zobaczą. 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...