Skocz do zawartości

Jaką grę wybrać?


MBeniek

Rekomendowane odpowiedzi

Zelda zdecydowanie się rozkręca. O Panie, jak się rozkręca. Przyznam, że ja sam przez pierwsze wiele godzin miałem sporo wątpliwości. Momentami byłem wręcz wku'rwiony, że Nintendo kompletnie zdemolowało serię, która dostarczała jedną wybitną pozycję za drugą. Nie czułem w tej grze charakteru, nic się nie działo, nie mogłem nic ciekawego zrobić bo nie miałem staminy, ginąłem od jednego strzała/upadku i musiałem powtarzać od ostatniego save'a. Ale potem już nie miałem żadnych wątów, że to najlepsze, co ludzkość stworzyła.

 

Aczkolwiek nie rozkręca się w tym sensie, żeby była nagle jakaś FABUŁA, albo żeby nie trzeba było "szukać wszystkiego sam". Tak to nie. Prędzej bym powiedział, że rozkręca się w tym sensie, że dopiero przy pewnym poziomie opanowania gameplayu oraz wyposażenia postaci można faktycznie eksplorować ten świat z odpowiedniej perspektywy. Nagle jest ten moment, że jakoś to dociera, jak w otwierającej scence, że patrzysz przed siebie i widzisz przepiękne horyzonty nieskończonych możliwości.

 

 

Na swoim przykładzie widzę, że gry z innej bajki mogą czasem po wielu godzinach, i po wielu latach, i wielu podejściach, nagle "zaskoczyć". Gra nie staje się inna, ale ja uczę się ignorować to, co mi przeszkadzało, i patrzeć na to, o co w grze chodzi. Jest to zupełnie możliwe. Jak będzie z tobą, trudno powiedzieć. 

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, tomek1906 napisał:

Cześć,

Znajdzie się coś na Switcha dla 4 latka? Uprzedzając pytania, nie dziecko nie dostaje telefonu tabletów czasem ogląda bajki. Natomiast w obecnej korono sytuacji chciałbym go czymś zająć innym niż zwykle chociaż na chwilę.

Pozdrawiam 

 

Od mojego przyjaciela syn ma ponad 4 lata i ma kilka gier i gra tylko w Luigiego, oczywiście z pomocą przy niektórych zagadkach i bossach, ale jest już na ostatnim piętrze i nic innego nie włączał, łapanie duchów i chooy. A tak to może spróbuj Minecrafta, Super Mario Odyssey, no i Mario Kart (ale w to będziesz musiał grać z nim, bo samemu to tylko chwilę pogra). Odnośnie tego chłopca, dostał Switcha z SMO, Luigim i MK8, a teraz ma jeszcze DKya i SMM2, no ale Luigi wygrał wszystko, może jak skończy to zacznie grać w coś innego :). Tylko mówię, tata gra z nim, to znaczy pomaga mu czasem, podpowiada, sam zagląda na YouTube, bo nie jest łatwo. Aha, możesz jeszcze sprawdzić demo Kirbyego, Yoshiego i Toada, Yoshi jest typowo dla dziecka.

Edytowane przez zdrowywariat
Odnośnik do komentarza
55 minut temu, NemoKOF napisał:

4 lata i napierdala? Trochę wcześnie.

 

W sumie to cztery skończył w maju, a gra od świąt, czyli zaczął jak miał 4 i pół. Wiesz jego cieszy samo chodzenie po hotelu i łapanie tych prostych duchów. Aczkolwiek kilka razy zadziwił pokonując jakiegoś bossa, czy też znalazł trochę kryształów, mówię tata z nim gra. Zaczęło się od Mario Balloon, które zobaczył u mnie, no ale gdy dostał Switcha pod choinkę to od tego czasu głównie gra w Luigiego. Każde dziecko jest inne, inaczej się rozwija, on jest dosyć mądry, natomiast inny chłopak (7 lat) od przyjaciela gra ciągle w Minecrafta, choć skończył Mario, Yoshiego i Luigiego, w przerwach :).

 

W sumie nie grałem, ale ludzie mówią, że Spyro jest łatwe, do tego z PL dubbingiem, może będzie idealne dla dziecka. Z tym, że nie opłaca się brać pudełka, bo i tak drugą i trzecią część trzeba dociągnąć. Lepiej poczekać na promocję, może akurat dziś będzie, i wziąć cyfrę. Trylogia Crasha natomiast będzie za trudna. A jeszcze odnośnie tego Luigiego, dzieci też mają przecież gust, więc to nie oznacza, że każdemu dziecku się spodoba.

Edytowane przez zdrowywariat
Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, tomek1906 napisał:

Dzięki.

Szczerze myślałem że jest coś bardziej podstawowego dla małych dzieci. To o czym mówicie niby spoko, ale jednak nic takiego bardzo prostego żeby 4 latek ogarnął.

 

Mario Kart na bank ogarnie. Może też spróbować SMM2. No i słyszałem, że trylogia Spyro jest dosyć łatwa, ale niech najlepiej ktoś inny się wypowie, do tego jest z polskim dubbingiem i jest teraz w promce 50% taniej. Czyli 3 gry za 80zł w PL?

Edytowane przez zdrowywariat
Odnośnik do komentarza

No sens zakupu jest taki, że możesz poznać grę Dragon Quest Builders 1. Dwójka jest znacząco rozbudowaną wersją jedynki, w wielu elementach po prostu ulepszoną. Ale... właściwie mogę sobie wyobrazić, że dla niektórych będzie to powód, by polubili jedynkę bardziej. W pewien sposób ta była bardziej zwięzła, wszystkiego nie było tak dużo i nie zajmowało tak długo. Z perspektywy czasu, można mieć wrażenie, że te dwie gry nie są aż tak daleko od siebie. FABUŁA w obu grach jest taka, że mało kto poza fanami DQ ją 5 minutach pamięta.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Ka92 napisał:

Nie mogę się zdecydować między Mario kart 8 a Crash team racing . 
Ogromna radość miałam za dzieciaka z całej serii crash na psx . Teraz chciałam pobawić się na multi i stad pytanie pod tym kontekstem czy w obu grach jest dostateczna liczba graczy ? 

Mimo sentymentu do crasha, to na pstryka tylko mario kart nie ma lepszego tytułu do multi. 

Odnośnik do komentarza
44 minuty temu, Strife napisał:

Mimo sentymentu do crasha, to na pstryka tylko mario kart nie ma lepszego tytułu do multi. 

A jest troszkę „szybsza” niż Mario kart 7 na 2ds ? Miałam z ta seria do  czynienia na new 2ds xl i trochę odrzucił mnie za łatwy poziom trudności ;)  Z tego co wyczytałam w internecie jednak stary-nowy crash jest trochę bardziej wymagający , nie wiem tylko jak działa tam na dzień dzisiejszy multi . 

Odnośnik do komentarza
W dniu 12.04.2020 o 12:42, MierzejX napisał:

Czy jest sens kupować Dragon Quest Builders 1 czy od razu zabrać się za dwójeczkę? Ciągłość fabularna nie specjalnie mnie tak bardzo interesuje. Jeśli aspekty budowania/craftingu/eksploracji/zbieractwa są rozbudowane w 2 to chyba ominąłbym jedyneczkę (zwłaszcza, że te ceny są średnio proporcjonalne).

Tylko jedno ale ode mnie - Musisz liczyć się z trzymaniem za rączkę i żółwim tempem rozrywki, zarówno w jedynce jak i dwójce. Gry te stopniowo odsłaniają przed tobą co można budować. Główny wątek fabularny stawia określone zadania, które trzeba realizować a poza nimi oczywiście budujesz wioski wg własnego widzimisię z pewnymi ograniczeniami.

 

Dwójka jest zdecydowanie "bigger better more badass" jednak odczułem, że eksploracja tam jest mniej opłacalna niż w jedynce. Wręcz powiedziałbym, że zbyt wczesne łażenie po wyspach, zostawiając fabułę może nas zaciąć bo okaże się, że wątek popchnie nas tam,  gdzie właśnie łaziliśmy i rozkopaliśmy teren. Gra w ten sposób raz nie zaliczała mi, że mam ileś tam wełny w inwentarzu i musiałem kombinować. Oczywiście nie zatniemy się na amen ale taki sposób prowadzenia za rączkę jest uciążliwy dla kogoś kto np grał w Zeldy, Stardew, Minecrafty itd. Oczywiście po ukończeniu wątku głównego można do woli robić co tylko dusza zapragnie (można i przed ukończeniem ale wtedy mamy dostęp do wszystkich narzędzi i mieszkańców) i budować się na głównej wyspie, odwiedzać inne lokacje, budować się na buildertopii (specjalnym miejscu, gdzie możemy bez ograniczeń stawiać klocki), budować z innymi graczami, odwiedzać ich wyspy itd. 

 

Mam nadzieję, że jeżeli kiedyś będą robić trójkę (na co się póki co nie zapowiada tym bardziej, że główny projektant odszedł od Square) odejdą od takiego sztampowego prowadzenia za rączkę a bardziej zrobią grę otwartą dla ludzi, co chcą już teraz robić te wszystkie rzeczy, po prostu grę bardziej skierowaną "dla fanów" obeznanych z systemem i jednocześnie intuicyjnym dla nowych. Po prostu kampania nie musi być jednym wielkim tutorialem, pewnie niektórym sprawiało radość budowania wszystkiego jak gra kazała, bo jest to poniekąd gra która stawia jakieś konkretne cele w porównaniu do np Minecrafta ale nie musimy iść w skrajność.

 

Przepraszam za wylanie ogórkowej ale DQ to mój konik nie mogę nic na to poradzić xd

 

Odnośnik do komentarza
19 godzin temu, Ka92 napisał:

Nie mogę się zdecydować między Mario kart 8 a Crash team racing . 
Ogromna radość miałam za dzieciaka z całej serii crash na psx . Teraz chciałam pobawić się na multi i stad pytanie pod tym kontekstem czy w obu grach jest dostateczna liczba graczy ? 

 

mario kart 8 bezdyskusyjnie. 

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
19 godzin temu, Ka92 napisał:

Nie mogę się zdecydować między Mario kart 8 a Crash team racing . 
Ogromna radość miałam za dzieciaka z całej serii crash na psx . Teraz chciałam pobawić się na multi i stad pytanie pod tym kontekstem czy w obu grach jest dostateczna liczba graczy ? 

 

Chciałem nakręcić guwno burze, że Mario kart to syf, ale grając w MK8 dochodzę do wniosku, że jest bardziej przystępny. W ctr trzeba jednak mocno ogarniać i nauka jedżenia Cie nie ominie. W mario łatwiej ogarnąc różne rzeczy.

 

Proponuje zagrać w obie tak naprawdę, bo Pana @Square do dzisiaj z widłami ganiają za bycie strusiem pędziwiatrem.

Odnośnik do komentarza
W dniu 13.04.2020 o 18:31, Ka92 napisał:

Nie mogę się zdecydować między Mario kart 8 a Crash team racing . 
Ogromna radość miałam za dzieciaka z całej serii crash na psx . Teraz chciałam pobawić się na multi i stad pytanie pod tym kontekstem czy w obu grach jest dostateczna liczba graczy ? 

Na ten moment mam obydwie gry na Switcha ale przez 90% grany jest Mario Kart z prostego powodu - w CTR nie zagrasz we dwójkę z jednej konsoli Online, co daje + 10000% do frajdy przy kanapowym graniu. Po drugie choć mi CTR bardzo się podoba to jak gram z rodziną, czy znajomymi, którzy nie mają gry ogarniętej, Mario daje im dużo więcej funu, jest prostszy do ogarnięcia, bardziej randomowy, nawet jak jest ktoś kto gra do dupy to ma szansę otrzeć się o czołówkę przy odrobinie szczęścia. Finalnie - jeżeli chcesz grać solo, przejść sobie singla, a potem popykać online to chyba wziąłbym Crasha, natomiast jeżeli w grę będziesz grał np. z partnerką albo często ze znajomymi - zdecydowanie Mario Kart.

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, izon napisał:

Na ten moment mam obydwie gry na Switcha ale przez 90% grany jest Mario Kart z prostego powodu - w CTR nie zagrasz we dwójkę z jednej konsoli Online, co daje + 10000% do frajdy przy kanapowym graniu. Po drugie choć mi CTR bardzo się podoba to jak gram z rodziną, czy znajomymi, którzy nie mają gry ogarniętej, Mario daje im dużo więcej funu, jest prostszy do ogarnięcia, bardziej randomowy, nawet jak jest ktoś kto gra do dupy to ma szansę otrzeć się o czołówkę przy odrobinie szczęścia. Finalnie - jeżeli chcesz grać solo, przejść sobie singla, a potem popykać online to chyba wziąłbym Crasha, natomiast jeżeli w grę będziesz grał np. z partnerką albo często ze znajomymi - zdecydowanie Mario Kart.

No jednak zdecydowałam się na Crasha sentyment wziął górę no i trochę filmików na YouTube przerobiłam bardzo mi zależy na tym dynamizmie wiem ze crashe po prostu kochałam , i muszę mieć większy poziom trudności bo inaczej się szybko nudzę ;) No i bałam się , ze skoro Mario Kart 7 mnie odrzucało to w 8 się powtórzy a to jednak trochę kosztuje ;p 

Dziękuje wszystkim za opinie ;) 

 

Teraz kolejne pytanie polować na Mario marker 2  czy Oddysey na początek ? Obu mieć od razu nie mogę a coś z Mario chciałam ? 
 

Za ile można ogarnąć najtaniej wiedźmina 3 jak się trafi na promocje ? 
 

Pozdrawiam ;) 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...