Opublikowano 8 stycznia 20241 r W jedynce? Miałem ochotę mu zajebać w ten wiecznie beczący ryj cherubinka i liczyłem na to, że te szczury go zeżrą. Tym większe miałem zaskoczenie, kiedy w drugiej części było już tak jak piszesz: 8 minut temu, _Red_ napisał: I Hugo to jeden z lepszych dzieciaków w historii gamingu - nie wkurwia jak jakiś nadęty bachor następca tronu, tylko jest naszym szczurzym słodziakiem, którego losem można się przejąć Co do wersji pudełkowej Innocence na PS5 to przez jakiś czas zrobił się z tego niezły unikat, trzymający cenę, ale ostatnio jakiś dodruk puścili, tyle że ma taką zieloną kropkę na grzbiecie i jakoś dziwnie to wygląda.
Opublikowano 8 stycznia 20241 r W dwójce dojrzał i stał się guwniakiem alfa. W jedynce faktycznie był bardziej ciapowat, ale ciężko by chorowity pięciolatek mieszkający pod kloszem był kozakiem, po tym gdy odebrano go rodzicom, uciekał przed inkwizycja i bandą krwiożerczych szczurów xD Dla mnie spoko, też bym taki był na jego miejscu. Lepszy taki charakter niż gdyby co chwila kładł się na ziemi i darł jape że chce batonika albo coś
Opublikowano 8 stycznia 20241 r Nie wiem, może za bardzo teraz patrzysz na niego przez pryzmat dwójki, w której faktycznie wywoływał uczucia ojcowskie, ale grając w jedynkę to z ojcowskich rzeczy tylko liścia bym mu wypłacił
Opublikowano 8 stycznia 20241 r Przypomniałem sobie jak mnie jedynka irytowała momentami, a w dwójkę jakoś o wiele lepiej mi się gra. Teraz to Amicia czasami za bardzo drze papę.
Opublikowano 8 stycznia 20241 r Mi każda z pierwszoplanowych postaci mocno przypadła do gustu. Arnaud i Sophia to także topka kreacji. Ogólnie pod względem narracji i kreacji postaci właśnie to poziom starego Naughty Dog (bo nowe niestety za mocno woke się zrobiło).
Opublikowano 2 lutego 20241 r Fajna, ale jedynka lepsza moim zdaniem. Dopiero w 12-13 rozdziale jestem, ale fabularnie lepiej robiła.,gameplayowo w zasadzie nie do odróżnienia.
Opublikowano 2 lutego 20241 r Polecę pewnie od razu Requiem fajny klimat gry i fajnie osadzona w czasie zarazy.
Opublikowano 8 lutego 20241 r Skończyłem wczoraj pierwszą część i bardzo pozytywnie mnie gra zaskoczyła nawet przez całą historię raz na jakiś czas utknąłem Spoiler przy walce z Vitalisem Fajna historia, gameplay nie jest bardzo skomplikowany ale fajnie współgra z opowiadaną historię. Generalnie polecam jako odskocznie od innych gier molochów
Opublikowano 8 lutego 20241 r Tak wczoraj zacząłem tylko ten początek Spoiler co omijają tych złodziei i chronią tego chłopaka co spotykają ale już widzę, że będzie fajnie. Bardzo mi te gry spasowały
Opublikowano 8 lutego 20241 r Też parę dni temu ukończyłem. Gdyby nie to, że grałem na PC, to bym nawet chętnie wbił platynę, bo nie eksplorowałem dokładnie terenu i z połowę znajdziek przeoczyłem. Inna rzecz, że niektóre lokacje mają taki urok, Spoiler choćby pobojowisko z akweduktem, że chętnie bym je jeszcze raz zobaczył.
Opublikowano 8 lutego 20241 r W jedynce dało się chyba wybierać poszczególne rozdziały jak byś chciał jeszcze raz przejść tylko wybrany fragment.
Opublikowano 8 lutego 20241 r Ogólnie lokacje są fajnie zrobione w tej grze. Miasto zdziesiątkowane zarazą czy ten zamek z przesuwaniem tych płonących koszy też mi się podobał.
Opublikowano 16 listopada 202416 lis Choć mniej więcej wiedziałem czego mogę się spodziewać po tym tytule to jednak jest to dla mnie zawód. Umiejscowienie akcji, wygląd lokacji, grafika, dopasowana ścieżka dźwiękowa i w wersji na PS5 wykorzystanie wibracji pada. Tyle z plusów. Niestety to co wybija się ponad plusy to bieda gameplayowa. Idź, przemknij w krzakach koło strażnika lub odwracając jego uwagę, strzel z procy by rozwiązać "zagadkę" środowiskową, poczekaj z wykonaniem akcji do odpowiedniego momentu gdy półka lub przełącznik będzie już aktywny. Bardzo jednorazowy tytuł, wyreżyserowany od a do z, którego opowieść także nie jest aż tak dobra by np. po roku chcieć ją sobie przypomnieć. Kompletnie nie mam nic do tzw. "symulatorów chodzenia", które kładą nacisk mocniej na fabułę i doświadczanie historii ale uważam, że można w ramach rozgrywki dodać nieco więcej głębi i choćby zagadki były ciut bardziej wymagające, choćby była większa elastyczność w wyborze ścieżki i możliwość popełnienia błędu przez gracza. Czasem niewiele potrzeba. Tutaj czułem trochę kajdanki na sobie. Drugą część zapewne ogram ale po jedynce zostawiam to sobie na czas przyszły nieokreślony. Swoją drogą mimo ogólnej prostoty pod względem rozgrywki etap z chowaniem się za wozem, którego pchał nasz kompan i wybijaniem strażników powtarzałem kilkanaście razy. Często proca na którymś etapie zawiodła i zdążyli mnie dopaść. Żaden minus, czasem w grach po prostu się człowiek wyłoży na czymś prostym dziwiąc się "co jest grane". Nie wiem czy ktoś z Was również tam na chwilę utknął Trochę dziwna też była finałowa walka biorąc pod uwagę, że tak liche odzienie (a u niektórych nawet stalowe) nie broniło za dobrze czerepu innych naszych oponentów.
Opublikowano 17 listopada 202417 lis @Saix - zdecydowanie bierz się za dwójkę w takim razie, bo z jedynki mam podobne odczucia (choć generalnie miło wspominam). Też pisałem o symulatorze chodzenia, o mega schematycznym i prostackim gameplayu. Dwójeczka to zupełnie inna liga i dla mnie GOTY 2022 - praktycznie nie miałem zastrzeżeń - polecam przekonać się samemu czym prędzej.
Opublikowano 17 listopada 202417 lis Ja też lekko rozczarowałem się jedynką i odstawiłem. Za dwójkę nawet się nie zabierałem, ale jak piszesz, że warto to dodaję do listy
Opublikowano 17 listopada 202417 lis No dla mnie to było piękne rozbudowanie jedyneczki, która była takim trochę bezmięsnym szkieletem. Nadrabiała klimatem i settingiem, a także tym, że nie była milionowym sandboxem na 300h, ale prezentowała sobą niewiele więcej ponad "symulatory chodzenia" (choć i tak więcej niż Hellblade). Requiem do klimatu i settingu dodało cudowną historię, świetne postacie (wszystko to było w Innocence, ale nie na takim poziomie), a także całkiem nieźle rozbudowano gameplay i przede wszystkim ma wręcz idealny pacing, gdzie różne aktywności tak świetnie się ze sobą przeplatają, że nie ma nudy i monotonii. Innocence to dla mnie 7/10, ale Requiem to już 9/10 lekko.
Opublikowano 17 listopada 202417 lis Jak komuś jedynka nie siadła to i dwójka nie podejdzie. Ja tam obie giereczki uwielbiam. Jedyne symulatory chodzenia które w ogóle byłem w stanie skończyć i się w nie wciągnąć.
Opublikowano 17 listopada 202417 lis Niekoniecznie - tak jak pisałem - dla mnie jedynka żadna rewelacja, a dwójka jedna z ulubionych gier ostatnich paru lat. Podobnie z Hellblade - jedynki nienawidzę wręcz, a dwójka bardzo mi się podobała.
Opublikowano 17 listopada 202417 lis Mi się jedynka też bardzo podobała choć dwójka jest lepsza to ogólnie te gry były dla mnie mega zaskoczeniem i bardzo mi się podobało rozwinięcie historii. Bawiłem się doskonale i oby więcej takich gier
Opublikowano 18 listopada 202418 lis Również jestem zdania że jeśli komuś nie siadła 1 to z dwójką będzie podobnie. To dalej będzie to samo tylko więcej.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.