Skocz do zawartości

Assassin's Creed Valhalla


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Soul napisał:

 

Za to tu mam jaranko, obejrzałem gameplay w 4K przy 60 FPS ale się to rusza i ta muzyczka no mega to wygląda :obama:

No ale, ale przecież różnica minimalna względem curent genów :sapek:

No ja też jestem mega podjadany tą płynnością rozgrywki. Mega różnica względem starszych Asisynów. Zanim nie zobaczyłem tych gp w 4k/60 to bardzo na chłodno podchodziłem, jednak po ostatnich materiałach to aż lekki hajpik mam na Assassina. Chyba pierwszy raz od zapowiedzi jedynki.

Odnośnik do komentarza
43 minuty temu, balon napisał:

No ale, ale przecież różnica minimalna względem curent genów :sapek:

No ja też jestem mega podjadany tą płynnością rozgrywki. Mega różnica względem starszych Asisynów. Zanim nie zobaczyłem tych gp w 4k/60 to bardzo na chłodno podchodziłem, jednak po ostatnich materiałach to aż lekki hajpik mam na Assassina. Chyba pierwszy raz od zapowiedzi jedynki.

 

Powiem Ci, że obejrzałem ten gameplay i obraz piękny ostry tekstury miodzio, to na prawdę wygląda konkretnie, ale to samo było z origins gdzie pierwsze gameplay były średnie a jak gierka wyszła to :xboss:

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, blantman napisał:

No tak się powinno grać w open worldy nie tylko od ubisoftu. Większość open world cierpi na tą przypadłość że poboczne psują odbiór gry i rozrzedzają doświadczenie (mordor, horizon, days gone, far cry, ac, Mafia 3 etc).  Ostatnia generacja niestety jest pełna takich wydmuszek aby tylko więcej czasu człowiek z grą spędził. Ja już dawno się nauczyłem że robię wątek główny i jak mi podpasuje gra i będę chciał więcej to sobie na koniec robię poboczne rzeczy (ghost of na przykład w tym roku aż splatynowałem)

Niby prawda, ale zawsze bylo to jakos wywazone na tyle, ze nie meczylo az tak, ale w Odyseji zostalem tym po prostu w pewnym momencie przytloczony. Teren zbyt rozlegly, nasrane znajdziek, pobocznych questow i jeszcze plywanie.  Myslalem, ze dam rade, ale w polowie powiedzialem sobie dosc i wolalem ten czas przeznaczyc na cos innego. W Personie 5 mialem nabite z 80-90h, w Dragon Quescie XI ze 100 i nie czulem nigdy takiego znurzenia, przytloczenia i uczucia, ze gram na sile jak przy Odyseji. 

Edytowane przez bebbop
Odnośnik do komentarza

Dla mnie levelowanie to porażka w tych grach. Ubi w ogóle w to nie umie. Przez wprowadzenie tego systemu do gry w ogóle nie czuć postępu postaci. W Origins ten sam model przeciwnika w jednym rejonie był na strzała a w innym bez armaty nie podchodź. Jeszcze gorzej to było rozwiązane w Odyssey. Rozumiem, gdyby np wprowadzili jakiś ciężkozbrojnych czy coś w tym stylu. A tak to mamy nic innego jak irytujący element rozgrywki. 

Odnośnik do komentarza

Tutaj podobno rozwiązali to znacznie lepiej z tym power levelem:

 

Z reddita

Cytat

 

So I saw a guy named Vadact on YT doing a raid with power level 41 doing a raid in a place with power level 250. Then later on he did a raid in a location in Wessex with power level 340(the highest power level in the game). He was successful in both the raids.

So what he basically did was he kept hitting enemies on their weak glowing points and they got stunned and then did a finisher on everyone he found except for some.

But yeah whenever he got hit it would take more than half of his health or almost all of the health in Wessex.

So it really is possible, if you don't want to grind you don't.

 

 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, LukeSpidey napisał:

Dla mnie levelowanie to porażka w tych grach. Ubi w ogóle w to nie umie. Przez wprowadzenie tego systemu do gry w ogóle nie czuć postępu postaci. W Origins ten sam model przeciwnika w jednym rejonie był na strzała a w innym bez armaty nie podchodź. Jeszcze gorzej to było rozwiązane w Odyssey. Rozumiem, gdyby np wprowadzili jakiś ciężkozbrojnych czy coś w tym stylu. A tak to mamy nic innego jak irytujący element rozgrywki. 

A mnie śmieszy narzekanie na grind i levelowanie w grach, które mają być RPGami. Pomijam już fakt, że w Oddysey po jakiejś aktualizacji można było w ogóle to wyłączyć, ja grałem głównie fabułę i nie miałem w żadnym momencie problemu z za niskim levelem, to jeszcze jak ktoś już naprawdę z niczym sobie nie radzi to może włączyć tryb łatwy, gdzie nawet na 5 poziome przejdzie gre. Wystarczy poziom trudności w menu zmienić, jak komuś przeszkadza...

 

Najlepsi są tez masochisci, co zaczynają takie gierki jak Assasin na Hard, a później jecza w temacie, że gridowac muszą...

Odnośnik do komentarza

Grałem w Odyssey z wypiekami na twarzy i aż do DLC nie miałem problemu z poziomem przeciwników. Fakt, robiłem wszystko co było na mapie, ale z czasem po prostu to levelowanie sprawia, że grind nie ma sensu, bo ile byś nie zrobił to i tak przeciwnicy zawsze będą 2-4 poziomy wyżej niż gracz. W końcu mój Alexios był przekozakiem, praktycznie każde drzewko umiejętności wymaksowane, a i tak walka z niektórymi szeregowymi przeciwnikami była przesadnie trudna w późniejszych etapach. 

Odnośnik do komentarza

Mogliby wrócić do kilku miast jak w jedynce, bo teraz to co dalej, znowu jeszcze większy obszar w kolejnej części? Wolałbym jakieś ciekawsze questy, już nawet w syndicate coś tam próbowali, bo niektóre misję miały 2 opcje do wyboru aby je skończyć, było jakieś tam kombinowanie, trochę jak w hitmanie. 

Teraz te nowości w misjach to na zasadzie czy o(pipi)ić komuś gałę grając męską postacią? 

Edytowane przez lpcl
Odnośnik do komentarza

Bo lubię porządek i zaliczam każdego Assassina PO KOLEI - nie piszę, że to gówniana część, ale męczy strasznie i dlatego gram na raty, bo w małych dawkach potrafi bawić.
Nowa formuła jest zbyt rozdmuchana i zamiast wciągać - przytłacza i fizycznie zniechęca, ale jak się odpowiednio dawkuje to jest frajda - efekt uboczny jest taki, że przygoda trwa wieki, ale mi sie nie spieszy - Odyssey pewnie ogram już na PS5 we wstecznej.

Odnośnik do komentarza
22 minuty temu, balon napisał:

No ale trzeba przyznać, że mocno next genowy „reskin”. 

Wcale nie jest. To dalej jest tylko płynniejsza wersja w wyższej rozdzielczości. 

 

Serio nie czaje doszukiwania się nextgenowosci tam gdzie jej nie ma. To czym to się będzie różnic to rozdziałka i klatki. Jasne, gra skorzysta z nowej generacji oferując natywne 4K i 60 fpsow i przede wszystkim szybsze czasy ładowania które w Odyssey i Origins są okropne ale tym tokiem rozumowania to w trakcie tej generacji każda gra na PC była nextgenowa. AC Unity to był przeskok i nextenowa odsłona. Tutaj jest nawet mniejsza różnica niż przy Black Flag.

 

Majac już nextgena pod strzecha (jak kurier dostarczy bo dzisiaj nic nie jest powiedziane, nie zdziwcie się jak będziecie mieli grę bez konsoli :D) to oczywiście że warto odpalić ja już na XSX/PS5 ale to napewno nie jest gra dla której już trzeba mieć nextgena. Nawet w Spider-Manie jest wieksza różnica między generacjami. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...