Skocz do zawartości

Assassin's Creed Valhalla


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, balon napisał:

Włączyłem dla sprawdzenia ten tryb „jakość” w 30 k/s bozeeeeee jaka przepaść, inna gra, masakryczna różnica. 

Po wielu grach  na XSX w 60/120fps jak odpaliłem 30fps to dla mnie również tragedia, wygląda jakby leciało w slajdach. 

 

Imo powinni sobie darować 30fps na SEXiaku a dopakowac 60 klatek.

Odnośnik do komentarza
56 minut temu, u55r napisał:

 

Potwierdzam i ja. Betonowe 60 FPS na Series X. A grafika? Nie zauważyłem żeby straciła na atrakcyjności. Ale tego efektu rozrywania już nie ma. 

 


No właśnie nie wiem co tam jest lepszego przy tej grafice w 30k/s? Nawet miałem wrażenie, że jakby ciut gorzej w tych 30k/s wyglądała XD 

Odnośnik do komentarza
19 minut temu, Bzduras napisał:

Klatki przeżyję, ale to rwanie to już za dużo na moje nerwy, nie te lata, żeby grać w gierkę, w której programiści nie potrafią włączyć v-synca,

Jednak się cieszę że Ja technologiczny głąb jestem i procz rwacego klatkazu (A i to nie zawsze) jestem tolerancyjny.:pawel:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Gram na Switchu, gdzie framerate potrafi spadać do 20, grałem na innych konsolach gdzie 30 to zazwyczaj max, który dało się wycisnąć, mam PC i monitor mogący wyświetlić do 144 klatek i zwykle koło stówki mam. Wszędzie bawię się dobrze, kwestia przyzwyczajenia. Nawet jakbym grał w Asasyna w 60 przez 20 godzin, a potem chciał zagrać w 30tu, to 5-10 minut i nie zwracam już zbytnio uwagi. ;) 

 

Ale jeśli mam wybór, to zawsze będę wybierał jak najwyższy klatkaż kosztem grafiki.

  • Plusik 2
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Bigby napisał:

Nawet jakbym grał w Asasyna w 60 przez 20 godzin, a potem chciał zagrać w 30tu, to 5-10 minut i nie zwracam już zbytnio uwagi. ;) 

No mi jednak w 30 klatkach znacznie bardziej oczy się męczą niż przy 60. Czuje to z wiekiem:sapek: 

No ale żeby nie było,jak zaczynam grać w 30 i tak do danej gry mój mózg się ułoży to jest okey.

Odnośnik do komentarza

Ja po 80 godzinach grania przełączyłem teraz na tryb jakościowy i na początku jest to trochę dziwne jednak po jakimś czasie się przyzwyczajam. Postać inaczej się rusza, świat sprawia wrażenie jak z innej gry, jest po prostu dziwnie ale po jakimś czasie się przestawiam i można tak grać. Nie widzę aby grafika była tak bardzo lepsza przy tych 30 klatkach, a jak wrócę do 60 to przestaje widzieć ten przeskok dotyczący klatek ;) Reasumując nie jestem w stanie postawić wyżej grafiki nad klatkami i odwrotnie. Przynajmniej na razie. Zobaczę co będzie jak pogram dłużej. Już przed patchem gra wyglądała ładnie ale teraz zostanę jeszcze przy trybie jakościowym aby dać grafice szansę jeszcze się zaskoczyć. 

 

Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta małą aferę, że ten AC nie będzie grą w 60 klatkach. Zrobiło się zamieszanie po tym jak M$ reklamował nową generację jako tą, która miała trzymać zawsze 60 klatek w grach, a tu takie info od Ubi... Wydaje mi się, że celowo na premierę obniżyli jakość grafiki aby gra chodziła w 60 klatkach, a teraz odblokowali tryb jakościowy. Jakoś ciężko jest mi uwierzyć w to, że te lepszej jakości tekstury warzą tylko kilka giga. Albo nawet mniej, bo przecież patch wprowadza jeszcze inne zmiany do gry. No ale to tylko domysły i wróżenie z fusów. Mam nadzieję, że w nowych tytułach zapewnią stabilne 60 klatek i grafikę na poziomie tego trybu jakościowego albo i lepszą. 

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Voytec napisał:

To ja mam zupełne inaczej niż wy. Jak mam wybór 4K/30fps a 1080p/60fps to zawsze wybiorę 4K bo ważniejsza jest dla mnie rozdzielczość :) 

No ale akurat w Assassinie na next genach jest wybór między beton 4k/30 a „dynamiczne” 4k (głównie 1800-2160p)/60

 

Wiadomo, że 1080p na dużych nowych TV UHD to mocno średnio potrafi wyglądać, ale dla mnie dynamiczne 4k a 4k to z 2,5-2,8m jak gram to zero różnicy.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Skończyłem 57h widziałem 2 z 3 zakończeń i mi styka. Niestety jedno zakończenie jest za masą grindu i to mi się nie podoba. W sumie to mój największy minus dla tej gry i dlaczego ocene jej na końcu tej mini recenzji obniżę. No ale może po kolei. 

 

Co mi się podoba: 

Grafika i płynność na xbox serie x z VRR 

KLIMAT

Anglia jest ładna a i inne mapki dają radę (nie zdradze jakie ale jest ich klilka nie tylko norwegia) 

Fabuła w niektórych wątkach i samo to jak jest skonstruowana. Koniec z misjami pobocznymi wszystko ma fabularny sens.  Każdy region to oddzielny wątek fabularny. 

Niektóre postacie bardzo dobrze napisane i dubbing angielski świetny. 

Wątek w przyszłości nie drażni jest go mało i daje radę (końcówka dobra ale... napisze w minusach) 

Samo zakończenie w przeszłości to które widziałem i do którego każdy dojdzie jest niezwykle satysfakcjonujące.

MUZYKA - no świetne melodie i też super piosenki na naszej łajbie 

Gameplay i rozgrywka - podoba mi się walka jak już odblokujemy wiele umiejętności, podobają mi się poboczne aktywności (orloga czy rymowanie nawet wycalakowałem) i podoba mi się sama eksploracja tego świata. Plus palenie i rabowania kościołów i opactw coś wspaniałego. 

Konsekwencje naszych decyzji które rzutują na koniec fabuły. Fajny dodatek do gry akcji. AC Valhalla to już prawie RPG

 

Teraz minusy: 

Bugi graficzne i gameplayowe - gra nie powinna wyjść w tym stanie! Postać klinuje się w obiektach, czasem scenka reżyserowana odpala się a z tyłu dziwne rzeczy robią npc etc. Wybija to z gry. 

Jak niektóre wątki fabularne świetne tak inne cienkie jak barszcz. Nie ma ich tak wiele ale przynajmniej 3 regiony były takie se.

Tak samo NPC. Jak niektóre są świetne (wszyscy synowie Ragnarssona) tak niektóre szczególnie wśród zakonu takie se. 

Przynajmniej w dwóch regionach mamy fabułę kopiuj wklej z wcześniejszego i to też duży minus. Widać jakby 1/2 gry była dopieszczona fabularnie a 1/2 na zasadzie wypchania większą zawartością. 

I tu dochodzę do 2 największych minusów. 

GRA JEST ZA DŁUGA! SZTUCZNIE WYPCHANA ZAWARTOŚCIĄ. Lepiej dla niej byłoby jakby ucięli te średnie wątki i zrobili grę skondensowana na 30 h max. 

Trzecie zakończenie historii ukryte jest za grindem! Znowu aby poznać historie w ostatnim regionie musiałbym zabić wszystkich członków zakonu (nie chce mi się) i zrobić wioskę na lvl 6 a mam na 5. Wychodzi że musiałbym grać jeszcze z 6-7 h minimum a to mi się nie chce. Gram dla przyjemności i jak gra sprawia wrażenie pracy odstawiam. Dlatego nigdy nie poznam tego 3 zakończenia poza youtube.

A jeszcze o jednym wspomnę wątek w przyszłości ucięty i ewidentnie pod DLC.... 

 

Gdyby gra była na ok 30 h i by nie była tak robaczywa na start to dałbym 9+/10. Gra niestety na start ma bugi (ale już te patche co wychodziły podczas mojego grania poprawiły wiele! ) i jest za Długa jak ktoś che tylko poznać fabułę bez zbierania wszystkiego a i nawet sama fabuła jest za bardzo rozcieńczona. Dlatego oceniam nowego Assasyna na 7/10. Dobra gra ale radzę się wstrzymać z graniem jeszcze miesiąc i poczekać na pierwsze wyprzedaże. No i nie polecam tej gry nikomu kto odbił się od odyssey czy origins. Mimo tego że konstrukcja questów jest lepsza i nie ma głupich pobocznych to gra jest po prostu za długa i za wielka. UBI style. 

 

 

  • Plusik 6
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...