Elden Ring

[Rash 170]

Spoiler

Wietrzny zamek, windą na sam dół,dupny rycerz w rdzawej zbroi, mówi Wam to coś? 

 

[Szermac 1 882]

20 minut temu, Rash napisał:

  Pokaż ukrytą zawartość

Wietrzny zamek, windą na sam dół,dupny rycerz w rdzawej zbroi, mówi Wam to coś? 

 

Przypomniałeś mi właśnie, że mam tylko jedną część monety, a trzeba całość do ruszenia windy, nie ? Będzie trzeba wrócić, poszperać ;]

[Rash 170]

8 minut temu, cotek napisał:

Przypomniałeś mi właśnie, że mam tylko jedną część monety, a trzeba całość do ruszenia windy, nie ? Będzie trzeba wrócić, poszperać ;]

Spoiler

Nie nie, można tam zeskoczyć. Z ogniska baszta gdzie wychodzisz na dziedziniec z beczkami i orłami skręć w lewo i zeskocz w dół. Potem zeskakuj cały czas w dół. Ja z godrikiem zaczynam teraz solówke... 

 

Edytowane 26 Lutego 2022 przez Rash

[Il Brutto 1 587]

54 minutes ago, Czoperrr said:

No dobra, to gdzie polecacie iść przed nim bo raczej mój chłopek jest za cienki na ten moment?

A masz NPC do pomocy? mozesz przyzwac sobie NPC z ktorym musisz pogadac wczesniej w zamku zeby to bylo mozliwe. Do tego sobie przyzywasz jakiegos ducha i wtedy pojdzie. Jak chcesz go zabic w pojedynke to bedziesz mial spore problemy nawet jak podpakujesz postac, ja chyba z 20 razy probowalem.

[Bzduras 11 169]

Ja mu dałem radę w pojedynkę bez NPCa za kilkunastym razem, więc pewnie to jakiś leszcz na trzy strzały. Klucz to wyczuć, kiedy robić rolkę i trzymać się na półdystans, dwa ciachy, odskok, do gabloty i powtórz. A gdzie się udać? No c00rwa raczej miejsc nie brakuje w tym świecie

[Czoperrr 4 680]

6 minutes ago, Il Brutto said:

A masz NPC do pomocy? mozesz przyzwac sobie NPC z ktorym musisz pogadac wczesniej w zamku zeby to bylo mozliwe. Do tego sobie przyzywasz jakiegos ducha i wtedy pojdzie. Jak chcesz go zabic w pojedynke to bedziesz mial spore problemy nawet jak podpakujesz postac, ja chyba z 20 razy probowalem.

Tak, z magikiem idzie spoko, ale kiedy mi go zabija to pozostaje jakieś pół HP. Na dzisiaj już odpuszczam, smok też mnie wykończył pod koniec.

[messer88 5 950]

Co jest za drugim posążkiem na klucz w hubie? 

[Rotevil 89]

Znalazłem broń Gutsa, coś czuję, że w tym świecie to tą bronią do końca będę grał

[devilbot 3 610]

Nie chcę spoilować ale lepiej przyzywać npców.

[20inchDT 3 361]

nie rozumiem jak działa parry w tej grze. Ze 30 minut probowałem pokonac Margit przy uzyciu parry, ale wchodziło tylko przy zamachu z lewej strony ekranu i tez nie zawsze. w internecie pisza, zeby nacisnac przed oberwaniem, ale wydaje mi sie, ze to bzdura i trzeba z pewnym wyprzedzeniem, zeby tarcza uderzyła w oręż przeciwnika.

[Rtooj 1 466]

Nie potrafiłbym brać npc na walkę, to tak jakby starszy brat mi przeszedł poziom.

Mam też traumę z bloodborne'a, pierwszy włączony przypadkowo npc zaczął mnie gonić po 10 pomieszczeniach, ze strachu wskoczyłem do kościółka, wtedy się dowiedziałem że on chce mi pomóc i dlatego mnie goni

[Szermac 1 882]

Spoiler

Oni jeszcze stworzyli cały podziemny świat, wysiadam xD 

 

Edytowane 26 Lutego 2022 przez cotek

[20inchDT 3 361]

SPOILER

[devilbot 3 610]

36 minut temu, 20inchDT napisał:

nie rozumiem jak działa parry w tej grze. Ze 30 minut probowałem pokonac Margit przy uzyciu parry, ale wchodziło tylko przy zamachu z lewej strony ekranu i tez nie zawsze. w internecie pisza, zeby nacisnac przed oberwaniem, ale wydaje mi sie, ze to bzdura i trzeba z pewnym wyprzedzeniem, zeby tarcza uderzyła w oręż przeciwnika.

Okno jest bardzo małe normalną dużą tarczą, lepiej parrowac tymi małymi bucklerami wtedy jest duzo większe okno. O ile pamiętam to w soulsach nigdy nie dało się parrowac ataków oburecznych no i wiadomo bossowie są unikatowi to na bank zwyczajnie mogą mieć ataki których nie sparujesz.

 

32 minuty temu, Rtooj napisał:

Nie potrafiłbym brać npc na walkę, to tak jakby starszy brat mi przeszedł poziom.

Mam też traumę z bloodborne'a, pierwszy włączony przypadkowo npc zaczął mnie gonić po 10 pomieszczeniach, ze strachu wskoczyłem do kościółka, wtedy się dowiedziałem że on chce mi pomóc i dlatego mnie goni

Po pierwsze to tylko gra i została tak zaprogramowana żeby korzystać ze wszystkich jej funkcji no ale oczywiście graj jak chcesz. Po drugie jak ich znajdziesz i przyzwiesz w walce to potem pojawiają się w hubie i mają dla ciebie nagrodę albo quest jak tego nie zrobisz to możliwe że przepadają na zawsze w danym ng.

[20inchDT 3 361]

no wlasnie chcialem znalezc puklerz, ale z tego co widze, to jest dopiero po tym bossie do kupienia

[C1REX 16]

Moim zdaniem ta gra mocno stawia na przyzywanie pomocy. Albo summony, albo NPC, albo online. Gracze online to padaka, więc lepiej summony.

Nietypowo dla soulsów, to jest bardzo małe okienko, kiedy można atakować bossów, a jednocześnie gra bardzo wynagradza agresywny styl jak w BB, bo można ogłuszyć przeciwnika i zrobić finishera za kosmiczny damage. 

 

A jak jesteśmy przy summonach, to mocno polecam ulepszenie ich w hubie. Sporo to daje.  

 

I przy okazji, to właśnie znalazłem się w jaskini na samym początku gry, gdzie jest różdżka skalująca S z INT. Tak więc mój Hero ma wielki miecz, ale nowe statsy idą w czary, bo na tym etapie dodawanie STR prawie nie ma u mnie wpływu na damage. 

[Hubert249 4 102]

Panie Miyazaki przepraszam, że zwątpiłem. Właśnie pokonałem Strażnika Drzewa, oczywiście prawilnie na moim kucyku Boziu ależ to było starcie. Ręce mi się trzęsą. Nie przypominam sobie aż tak dynamicznego starcia w żadnej grze FS, coś pięknego. 

No i ta wolność, piękno każdego zakamarka   Elder Ring jest dla DSów tym czym był Wiedzmin 3 dla Wiedzmina 2. 

[second 3 654]

Działa Wam online? Mi na xbox jeszcze sie nie polaczylo ani razu

[UberAdi 2 235]

Jako jeden tych na których Soulsy nigdy wrażenia nie robiły a podeszło mi tylko Sekiro (no dobra DS3 też spoko) muszę powiedzieć, że Elden Ring GOTY. Otwarty świat wyjątkowo dobrze pasuje do tego gameplayu imo, jeszcze lepiej czuć "wagę" nawet małej potyczki.

6h wpadło póki co, nawet nie wiem kiedy

[20inchDT 3 361]

15 minut temu, second napisał:

Działa Wam online? Mi na xbox jeszcze sie nie polaczylo ani razu

nope, from coś zjebało.

[ogqozo 6 384]

Przyzwałem raz pięciu chłopa, w sumie nic nie robili tylko się włóczyli dokoła. Przeciwnik atakował mnie tak samo jak bez nich, a ruszał się chyba za szybko, żeby duchowe chłopki w ogóle go zaatakowały.  Pewnie tak jak z tą magią, czasami samo rozwali przeciwnika, ale nie zawsze.

[Kmiot 12 701]

Pierwszy poważny bossior padł. No łatwo nie było, ale ja w sumie wyszedłem z wprawy w tego rodzaju grach, więc dopiero się wczuwam na nowo i trzeba było kilku(nastu) prób.

Meduza pomogła, bo ma dużo HP (więc długo potrafi odwracać uwagę) i jeszcze gnoja otruła. Pograłem trochę na czas pozwalając mu się wykrwawiać, ale wykończyć musiałem go osobiście, bo poison minął. Póki co jest rewelacyjnie, bo w sumie odpadł element, który był najczęstszym zarzutem w stronę Dark Soulsów, czyli powtarzanie drogi do bossa. Teraz można praktycznie bezkarnie powtarzać podejścia... albo zabrać się w innym kierunku w celu dopakowania statów i być może znalezienia lepszego sprzętu.

Trochę mnie przytłacza ta mapa i wachlarz możliwości pod względem eksploracji. Niby Dark Souls 4, ale zupełnie odmienione i fascynujące atmosferą oraz rozmachem. Sporo elementów poddano recyklingowi, ale również dużo dodano nowych, świeżych. A to dopiero kilka godzin za mną.

[tlas 355]

8h na liczniku. Skurwiel na koniu padł, Margit padł, na razie do zamku nie wchodzę, idę na południe się poszlajać.

 

Ogólnie rzecz biorąc jedna z gier życia, są widoki na przebicie nawet BB. Eksploracja jak w BOTW (wiem wyświechtany tekst) rozpierdala.

Dzisiejszy dzień jest sponsorowany przez ten obrazek. Prawie mi psycha siadła.

 

Edytowane 26 Lutego 2022 przez tlas

[Szermac 1 882]

23 godziny na liczniku, ktoś tu chyba zaniżył w tym wywiadzie przed premierą te 30 godzin na ukończenie xD

Z każdą kolejną odkrytą mapą i lokacją opada szczena po prostu  Nie dziwie się tym dychom bo ta gra to jest wyższy level wtajemniczenia już bez kitu 

[tlas 355]

Dychy zasłużone. Jest to przygoda, o której aż chce się pisać z innymi (tfu) graczami. 

 

Dzisiaj przygodę zacząłem z prostym celem - jestem za słaby na pokonanie chuja na koniu i Margit, muszę podlevelować i ulepszyć miecz. W poprzednich odsłonach polegałoby to na jebaniu tych samych etapów i resetowanie ich ogniskiem. A tutaj? Skierowałem się na południe, podczas eksploracji krainy zrobiłem 2 dungeony, spierdalałem przed 4 metrowym misiem, biłem się z krabem i zostałem 2 razy najechany przez NPC. W wyniku PRZYGODY końcowo udało mi się ulepszyć broń i podlevelować, dzięki czemu pokonałem 2 bossów. 

 

I na tym powinny polegać gry video, a nie widziałem orła cień czy płaku płaku bo Ellie kocha Joela.

Edytowane 27 Lutego 2022 przez tlas