Nie wrócą do lat 80-tych, może ostanie się jakieś zacne radyjko, ale to tyle.

Wrocili do 1899 roku w rdr2 to w GTA czemu by nie do 1982?  

Kilka dni temu jak sie pojawily jakies "powazne" pogloski ze 6 jest w produkcji to byla mowa o informacji ze beda wlasnie VC i LC na raz. I to by bylo najlepsze. 

Przy czym jakos nie sadze zeby byl powrot do lat 80tych przez co VC moze stracic na klimacie.

Po RDR II aż ciężko mi sobie wyobrazić jak może wyglądać GTA VI. Myślę, że przynajmniej dwa miasta to minimum, kwestia co zrobią z bohaterami, bo podobno kiedyś przewijała się plotka, że po raz pierwszy w historii serii możemy dostać kobiecą postać. Niech zapowiadają jak najszybciej, bo hype bardzo duży. Trochę czasu już od wydania V minęło i z dużą chęcią pograłoby się w nowe GTA. Dla VI byłbym w stanie nawet kupić nową konsolę w dzień premiery  

7 minut temu, Il Brutto napisał:

Kilka dni temu jak sie pojawily jakies "powazne" pogloski ze 6 jest w produkcji to byla mowa o informacji ze beda wlasnie VC i LC na raz. I to by bylo najlepsze

Lepsze byłoby chyba nowe miasto, powroty do "świętej trójcy" mogą odbić się R* czkawką i posądzeniem o brak kreatywności lub pomysłów na nowe miejsca. Zupełnie nowe miasto w next-genowej jakości? Shiiiiiieeeeet, dawać to na warsztat

no trochę czekanko jest ale jak pomyśle o online i innych trevorach to od razu peniz opada  oby robili bully 2

Bully 2 to też byłoby coś tylko kwestia jest taka czy mieliby jeszcze dobry pomysł na sequel. To nie GTA czy RDR, że zmienią sobie scenerię i można tworzyć. 

Sequel w college'u stanowym i jazda. 

 

W ogóle obecna generacja była strasznie biedna w temacie "nowożytnych", miejskich open-worldów. Mafia 3 średnio się udała, ale jednak zapewniła chociaż trochę zabawy w tych klimatach. 

Panie, bron od tego hóiowego miasta jakim jest NY, nie chce tego widzieć w grach przez kolejne 20 lat. VC jak Cię mogę jeszcze, ale serio przydałoby się nowe miasto.

Już kiedyś pisałem, że łyknąłbym takie miasto wzorowane np. na Seattle, czy na miasteczkach w stanie Waszyngton, albo Fargo. Lasy, bagna, miasto nad morzem, a z drugiej strony wysokie zaśnieżone góry. Skutery śnieżne anyone?

No przydałby się śnieg w GTA - skutery śnieżne

Takie Aspenopodobne mniejsze miasteczko na północy:

 

Denveropodobne na południu:

 

 

Albo jak Seattle:

 

 

Albo jak Portland:

 

 

Albo taki wycinek zachodniego wybrzeża - im bardziej na południe, tym cieplejszy klimat (San Francisco), a czym na północ i na wschód, tym chłodniej i śnieżek, lasy, deszcz. Ahhh...

17 minut temu, Rozi napisał:

Już kiedyś pisałem, że łyknąłbym takie miasto wzorowane np. na Seattle

To grasz teraz w taki tytuł przecież 

Dla mnie kolejne GTA we współczesności to wielkie meh...
Albo jakaś fajna przeszłość, koniecznie z jednym, dobrze nakreślonym bohaterem, albo konkretny wyskok w przyszłość i pójście w SF.
I wolałbym, żeby gierka była poważniejsza - te czasy, gdy GTA miało być satyrą na otaczającą nas rzeczywistość już minęły bezpowrotnie, bo przez wszechobecną polityczną poprawność i tak nie wolno się z niczego śmiać, więc jeśli mają to robić na pół gwizdka, to już w ogóle niech tego nie robią i dadzą zapadającą w pamięć historię - głupoty niech zostawią dla Saints Row np.

6 minut temu, Wredny napisał:

To grasz teraz w taki tytuł przecież 

Koleżko, Rockstar Games robi najlepsze miasta, nie jakieś tam Sucker Punche.

 

A kolejna część mogłaby toczyć się w latach 90., albo 70..

28 minut temu, XM. napisał:

Panie, bron od tego hóiowego miasta jakim jest NY, nie chce tego widzieć w grach przez kolejne 20 lat. VC jak Cię mogę jeszcze, ale serio przydałoby się nowe miasto.

 

Wiadomo, kwestia subiektywna - ale moim daniem NYC jest pięknym miastem, jednym z najstarszych i najładniejszych architektonicznie miast; a mając tak ogromne miasto różnorodności do dyspozycji - da się tam wpleść każdą historię. Inna sprawa, że faktycznie, mogli by jednak coś innego dać. 

 

Pamiętajmy, ze mamy do dyspozycji jeszcze San Fierro, Las Venturas i... Londyn. Do Londynu podobno mówili, że nigdy już nie powrócą A SZKODA, bo to by mogła być genialna część.

Las Venturas podobnie, rywalizacja kasyn, nieczyste zagrywki.... mogłoby być ciekawie : ) 

8 minut temu, Wredny napisał:

... albo konkretny wyskok w przyszłość i pójście w SF.

Chyba żartujesz ? Przecież będzie Cyberpunk.

Trochę boli że ograniczają się tylko do usa no ale co poradzić 

Eee, właśnie nie. Tylko oni tak potrafią uchwycić amerykański folklor.

8 minut temu, Rozi napisał:

Koleżko, Rockstar Games robi najlepsze miasta, nie jakieś tam Sucker Punche.

Wiem, wiem, ale już mnie męczą "miasta", może dlatego, że sam w mieście mieszkam, pracuję i nie widzę niczego fajnego w tym, że w grze mogę odwiedzić kolejne...
Co innego jakaś ciekawa epoka czy coś - tylko wybieg w przeszłość/przyszłość ma dla mnie sens, bo jeśli teraźniejszość to już naprawdę musi być konkretna egzotyka - jakaś Kuba czy inne Indie.

A odnośnie amerykańskiego folkloru i malowniczych miejscówek np w Oregonie, z ośnieżonymi górskimi szczytami w tle - jeśli nie masz uprzedzeń do "zombie" to polecam Days Gone - ze wszystkich sandboxów najbardziej przypomina on RDRII jak dla mnie.
 

8 minut temu, łosion napisał:

Pamiętajmy, ze mamy do dyspozycji jeszcze San Fierro, Las Venturas i... Londyn. Do Londynu podobno mówili, że nigdy już nie powrócą A SZKODA, bo to by mogła być genialna część.

Do Londynu, jeśli wierzyć przeciekom, zabierze nas kolejna odsłona WATCH_DOGS.
 

6 minut temu, Wiolku napisał:

Chyba żartujesz ? Przecież będzie Cyberpunk.

No i?
Cyberpunk będzie wielowątkowym RPGiem akcji, z masą statystyk, rozgałęziających się questów itp, a ja niekoniecznie piszę o czymś w takich klimatach - równie dobrze może to być życie jakiejś kolonii na Marsie czy coś w ten deseń (wiem, jest Red Faction Guerrilla, ale to jednak nie ten kaliber).

Nie no Indie XD Chociaż pewnie nikt nie zrobiłby tak dobrze obsranych ulic jak Rockstar.

9 godzin temu, kotlet_schabowy napisał:

Sequel w college'u stanowym i jazda. 

 

W ogóle obecna generacja była strasznie biedna w temacie "nowożytnych", miejskich open-worldów. Mafia 3 średnio się udała, ale jednak zapewniła chociaż trochę zabawy w tych klimatach. 

Był wocz dogs 2, tylko nikt w niego nie grał (ten klimat hip hop fikołków), ale pare mechanik ładnie ubiraczki zrobiły (chociażby reakcje ludzi na ulicach na daną sytuacje).

 

GTA V miało bardzo fajny OST (te ambienty podczas misji), ale fabułka jak zwykle w GTA przerysowana do bólu jak już ktoś wyżej wspomniał. Powiewem świeżości było by jakieś może miasto europejskie jako druga mapa, a jako trzecia współczesny meksyk czy inny Bankok/Bahrain. 

 

Pamiętam, jak Sleeping Dogs mnie oczarował Hong Kongiem. Szkoda, że studio zdechło  

W sumie, takie dobrze zrealizowane Tokyo też byłoby kozak... 

Tokio jest w Yakuzie, meh.

Swoja drogą, ciekawostka może być fakt, że GTAOnline ma od niedawna zarejestrowany swój znak towarowy:

 

Może to oznaczać, że kolejna część GTA (w zamyśle - 6) prawdopodobnie wyjdzie bez trybu online. Strzelam, że będzie możliwość zakupienia dodatkowych map dostępnych w GTA6 do aktualnego GTAVOnline lub zakup nowego GTAO już z cała zawartością jaka została wydana, wraz z mapami z "6"

Niech zrobią GTA: Brazylia. To by było ciekawe.