Tak źle wyglądającej gry na PC na UE5 jeszcze nie widziałem. Gramy jakimś chłopem z uszkodzonym wzrokiem czy inny chuj ale wszystko rozmyte na 20 metrów przed tobą i nie ma możliwości wyłączenia tego w opcjach.

Branża się uwstecznia, teraz jakby Watch Dogsy 1 wyszły to byłby mesjasz gejmingu w porownaniu z tym czymś. Poszedł refund poniżej 2h gry.

Jedynie na plus to cutscenki, zrobiliby z tego serial a nie grę i byłoby git.

Oby nowa Mafia nie powtórzyła błędu tej gry bo obawiam się, że gameplay może być równie drewniany.

Edytowane 11 czerwca11 cze przez Rooofie

Juz dawno się bardziej co kumaci ludzi z branży pokapowali, że wystarczy zrobić pare bulshotowych renderów by naciągnąć inwestorów na hajs.

Świeży programiści i developerzy nie biorą dużo hajsu i łatwo jest relatywnie zrobić takiego kupsztala jak widać, zapłacić za 2 lata roboty i zawinąć interes, bo wszyscy byli na b2b albo kontraktach.

Coraz więcej takich przypadków, ludzie dają się nabrać na obiecanki i finalnie wychodzą gry takie jak te. A red flag takich produkcji to brak kopii dla redakcji giereczkowych.

10 godzin temu, shoegaze napisał(a):

z całym szacunkiem, bo rozumiem, że ktoś preorderuje gry zaufanych studiów albo ogólnie te powiązane z lubianymi przez siebie markami, ale ludzie drodzy, co was skłoniło do zrobienia preordera w tym przypadku?

od samego początku mindseye było jechane za to, że

wygląda jak gówno

działa jak gówno

najprawdopodobniej będzie gównem

potem pojawiły się pierwsze opinie dziennikarzy, z których wynikało, że gra - oprócz tego, że wygląda jak i działa jak gówno - rzeczonym gównem również jest

potem przyszła kontrofensywa twórcy-foliarza, w myśl której wszystkie negatywne opinie są wynikiem przekupienia mediów

potem wreszcie opublikowane zostały przedpremierowe relacje graczy i jednoznacznie wynikało z nich, że efekt końcowy jest na granicy grywalności

jak ktoś jest fanem kolekcjonowania crapów, to pewnie chętnie postawi sobie taką perełkę na półeczce obok concorda czy redfalla, no ale żeby widzieć te trailery i pomyśleć sobie coś w stylu, że noooo zajebiste!!! wreszcie jakaś staroszkolna szczelanka!!! xd

Oj tam. Normalnie tego nie robię, a swoje motywy opisałem wcześniej w tym wątku. Jak jesteś zainteresowany to mój post jest na końcu 2 strony wątku ;)

Nie wiem gdzie ta gra od samego początku była aż tak bardzo zjechana. Ja zatrzymałem się jeszcze na tym, że to będzie średniak z potencjałem i tego się trzymałem. W tym momencie złożyłem pre-order. Później nie widziałem tych głosów krytyki dziennikarzy, którzy mieli grę a jedynie trafiały do mnie opinie od ludzi, którzy odpalili grę przed premierą bez day one patcha więc dla mnie nie było to zbyt obiektywne.

Całe szczęście elektormakret nie wyrobił się z dostawą produktu więc bez problemu mogłem anulować zakup i teraz czekam już tylko na zwrot środków.

Kto wierzy w autorstwo gier, musi być tym zafascynowany i coś z tego wyciągnąć. Wiele komentarzy tutaj mówi o jakby jakimś randomowym produkcie anonimowej korporacji.

Przypomniam jednak - ostatnia gra tego szefa studia, to była dosłownie najbardziej udana gra w historii. Benzies był najważniejszą osobą, i pierwszym nazwiskiem w credistach, GTA V. A wcześniej innych w miarę zadowalających gier - wszystkich GTA od trójki. W sumie to obiektywnie trzeba by go nazwać Michaelem Jordanem robienia udanych gier.

Coś to chyba mówi, że sam personalny charakter i pasja do gier może jednak nie są jedynym czynnikiem, skoro ta sama osoba po GTA V robi... tę grę.

Czy studio się zamknie to ciekawa sprawa, bo sam Mindseye nie był ich głównym produktem, acz na pewno mieli ciśnienie, by coś w końcu zarobić, a wyszło to dennie. Możliwe, że całe Everywhere i Arcadia zostaną rozprzedane na części dla chętnych, ale myślę, że coś tam, w jakiejś liczbie osób, będą pichcić nad narzędziami, to zupełnie inny rynek, niż całych gier. Podobno fatalne działanie Mindseye pewnie jednak zdemoluje ich rynkową wartość, i zatrudnienie.

Otóż to, Benzies to był największy ogarniacz Rockstara, jak coś było spierdolone, to ratownik numer jeden. Chociażby przy Red Dead Redemption.

12 godzin temu, Qbon napisał(a):

Nie bez powodu nie było żadnych recenzji ani przed premierą ani nawet w dzień premiery.

Na Opencritic i Metacritic dalej ani jednej recki

10 minut temu, Masorz napisał(a):

Na Opencritic i Metacritic dalej ani jednej recki

Bo grają od wczoraj dopiero albo może próbują grać Chociaż podobno grę można ukończyć w 8h więc na upartego...

Wstydu nie mają wypuszczać coś takiego, w takim stanie i jeszcze wołać za to taką cenę. Kpiny z graczy.

Pewnie GTA VI też miało na to wpływ, że trzeba to wypchnąć póki ma jakąkolwiek rację bytu, ale widać, że nie byli na to gotowi i ze dwa lata jeszcze potrzebowali.

ojezu.

No też nie rozumiem składania pre-ordera na takie nie wiadomo co. Serio nie macie w co grać, wszystko inne zaliczone?

Gra jest niedopracowana, we wszystkich kwestiach, od grafiki, sterowania, po fabułę. W kwestii technicznej to przebiła Starwars Outlaws na premierę, ilością błędów i bugów. Na PS5 pro chodzi w 30 klatkach, nie można przeskoczyć przez barierkę 0,5 metrową, by zaraz "dało się" to zrobić 3 metry dalej itd. Responsywność sterowania postaci to żart z ery PS2, tak samo jazda i sterowanie samochodami, rozmyta grafika z doczytującymi się na dwa metry teksturami, muzyka ok, dźwięk strzałów 1/10. Gra drętwa, na razie nie kupować.

2 minuty temu, panborysek napisał(a):

Gra jest niedopracowana, we wszystkich kwestiach, od grafiki, sterowania, po fabułę. W kwestii technicznej to przebiła Starwars Outlaws na premierę, ilością błędów i bugów. Na PS5 pro chodzi w 30 klatkach, nie można przeskoczyć przez barierkę 0,5 metrową, by zaraz "dało się" to zrobić 3 metry dalej itd. Responsywność sterowania postaci to żart z ery PS2, tak samo jazda i sterowanie samochodami, rozmyta grafika z doczytującymi się na dwa metry teksturami, muzyka ok, dźwięk strzałów 1/10. Gra drętwa, na razie nie kupować.

Na razie nie kupować? A coś się zmieni w przyszłości? To nie ten typ gry co będzie ratowany i ostro łatany.

Coś czuje że się zawiną 🤔

1 minutę temu, Donatello1991 napisał(a):

Na razie nie kupować? A coś się zmieni w przyszłości? To nie ten typ gry co będzie ratowany i ostro łatany.

Tego nie wiem, czy coś się zmieni ale pewnie nie, więc na dzień dzisiejszy oraz jutrzejszy - nie kupować

Idzie chociaż pośmiać, tych bugów? Jest ogólnie jakąkolwiek rzecz warta uwagi w tej grze?

GTAV nokautuje kolejną grę

Stawianie tego obok GTA V to już znęcanie się. Popatrzmy jak wypada przy GTA SA

Kiedy zestawienie z GTA3?

@PiotrekP Lepiej porównać do GTA 1 lub 2 - ME ma wtedy jakieś szanse

Mogło się porównać do watch dogsów, bo do GTA to raczej żadna gra nie ma za wiele szans z jej mechanikami.

Ale przecież ta gra (czy jej twórcy) do żadnego z tych tytułów się nie porównywała - to tylko głupie gadanie ludzi i youtuberków.
Jakbym miał porównać to Mafia II byłaby najbliżej bo niby jest miasto, ale tylko jako tło do jeżdżenia od misji do misji.
Tyle, że w Mafii można było gdzieś sobie odbić i mimo, że niezbyt było co robić to jechać gdzieś w bok się dało, a tutaj co chwile łysa czarna baba pierd0li do słuchawki, że ona Ci nie płaci za szwendanie się i masz wracać na trasę, albo przyspieszyć do celu - ten brak jakiejkolwiek swobody jest chyba bardziej irytujący niż kwestie techniczne.

Aha, czyli nie dość, że gra jest zbugowana na potęgę i ma kiepskie strzelanie, to jeszcze szefuje ci laska z Intergalactic? To teraz już na pewno nie chcę.

@Wredny opisz proszę szerzej wrażenia z gry, bo na twojej opinii często bazuję.

2 godziny temu, Josh napisał(a):

Aha, czyli nie dość, że gra jest zbugowana na potęgę i ma kiepskie strzelanie, to jeszcze szefuje ci laska z Intergalactic? To teraz już na pewno nie chcę.

Laska z Intergalactic to byłby szczyt marzeń, ta tutaj to stara, wredna raszpla w garniturze.

@Boomcio na pewno polecam nie kupować, bo już ch#j ze stanem technicznym, ale to jest coś jak kampania do Call of Duty, tyle że tam masz jeszcze multi, a tu nic więcej.

Ale kurwa gówno. Ja pierdole.