33 minuty temu, Pupcio napisał(a):

Co jest niby złego w dobrze zrobionym rimejku/remasterze?

Że nie wychodzi na PS3 młody

Rozumiem bóldupienie Mejma, bo jednak na tej generacji to jest już aż przegięcie z tymi remasterami i remakami, aż się momentami chce rzygać. Nie da się ukryć że to bardzo leniwe i bezpiecznie podejście ze strony deweloperów i fajnie byłoby dostać od czasu do czasu coś nowego, chociażby w obrębie znanej i oklepanej już serii. Z drugiej strony jeżeli nowe gry mają być tak takie jak Dragon Age Veilguard albo Star Wars Outlaws, to chyba lepiej, żeby już szli na tę łatwiznę i odświeżali co ludzie kochają i coś czego nie spierdolą swoją progresywnością.

Tylko indyczki nadzieją branży 

4 godziny temu, Bzduras napisał(a):

Oczywiście, że day one

 I koniecznie w steelbooku  

I w 30 klateczkach na konsolach

34 minuty temu, Pupcio napisał(a):

Co jest niby złego w dobrze zrobionym rimejku/remasterze?

Spokojnie, nie mialem na mysli RE2  Jest pare znakomitych, ale jak widze zapowiedz unitl down remake, horizon zd remaster albo Soul Reaver remaster to beka wnusiu. Dla mnie remejkoza to sposob na dojenie niewymagajacych graczy, co przeklada sie na to, ze slupki excela pokazuja, ze lepiej opakowac nostalgie w nowe szaty niz ryzykowac nowym ip.

No jest tego ostatnio zalew nie da się ukryć, chociaż akurat takie podejście jak soul reavera czy tomb raiderów to mi się podoba, usprawniają sterowanie a graficzka poprawiona na tyle że nasz mózg bez przypominania sobie og myśli że właśnie tak wyglądała ta gra 30 lat temu. Ten mgs to dla mnie identyczna sprawa co remake medievila. Graficzka odnowiona tylko co z tego jak wszystkie mechaniki i bolączki og dalej pozostały i tylko największym ultrasom nie będzie to przeszkadzało. Kiedyś się ogra ale ciśnienia nie ma. Już bardziej kibicuje bluberom chociaż ich nienawidze ale widać że chociaż się starają przy tym silencie 

 

 

38 minut temu, Szermac napisał(a):

 

Czyli, że co? MGS VI, MGS 1 remake, MGS V part 2? Bo na pewno nie remake z tematu, gdyż tam jest 100% OG voice acting :). 

No nie wiem właśnie. W komentarzu do tego, David wkleja jeszcze gifa ze Snakiem z rimejku xd

2 minuty temu, Szermac napisał(a):

No nie wiem właśnie. W komentarzu do tego, David wkleja jeszcze gifa ze Snakiem z rimejku xd

 

Moze zrobili jakiś tryb making of i tam dogrywki robil.

Teraz, oFi napisał(a):

 

Moze zrobili jakiś tryb making of i tam dogrywki robil.

Konami zadzwoniło, że projekt bierze Bloober i robią nowy gameplay xDD. 

28 minut temu, KrYcHu_89 napisał(a):

Konami zadzwoniło, że projekt bierze Bloober i robią nowy gameplay xDD. 

 

Kurczę ale ten fox engine to się w ogóle nie zestarzał. Może part 3 by tam dorobili, zapiski kojimy może w pancernym sejwie trzymane w HQ Konami 

3 godziny temu, KrYcHu_89 napisał(a):

Czyli, że co? MGS VI, MGS 1 remake, MGS V part 2? Bo na pewno nie remake z tematu, gdyż tam jest 100% OG voice acting :). 

Podobno chodzi o drugą część Bloodstained.

No spoko remake. Przynajmniej odświeżyli  tą najlepszą odsłonę. Mimo wszystko Konami powinno posiedzieć po pas w bagnie z pijawkami za potraktowanie gry po łebkach. Brak jakiejkolwiek ekspansji lokacji czy loadingi w erze, która miała rzekomo je zniwelować... Jestem fanem tezy, że jak coś jest dobre to tego nie zmieniaj ale też stoję za stwierdzeniem, że jak coś jest dobre, to może też być lepsze. No sorki ale nowy lakier nie czyni z autka nowiutkiej fury, a tym bardziej nie powinno się wołać ceny jak za sztukę z salonu. Trójka to świetna gra z dobrą mechaniką (subsistance, bo klasyczna kamera w oryginale to było zło) i gameplayem ale można było sporo poprawić przy tworzeniu remake'u. Chociażby zarządzanie kamuflażem. Wbijanie co parę kroków do menu w celu zmiany ciucha bo akurat nie pasuje mi do podłoża to nie jest coś co chcę robić w 2024 roku. No chyba, że to usprawnili bo szczerze to nie śledzę za bardzo tematu. 

Ogólnie to mam problem Z remake'ami czy remasterami. Taki remaster Tomba wygląda gorzej niż dwójka na PSX. Na chuj to komu?

 

Nie czekam specjalnie na ten remake. Oczywiście kiedyś tam zagram bo mgs'y to te gry z półki "Game of The Life" i kocham mocno serię no ale mogli się postarać bardziej. 

Zresztą to miał być remake MG z MSXa i tyle.

Remake tej gry miał niesamowity potencjał - moim zdaniem o wiele większy niż SH2 - niestety został całkowicie zaprzepaszczony. 
Nie twierdzę, że gra wygląda źle ale mając z tyłu głowy ile świeżości można było wrzucić do tej kozackiej fabuły to aż ciarki biorą, że jest tylko dużo ładniej. 
Jako fan całej serii z wężem z przykrością muszę stwierdzić, że nie czekam a ogram może kiedyś jak będzie na jakiejś promce lub w abonamencie. Nie wróżę tu wysokiej sprzedaży ani wysokich ocen a co najgorsze wiązać się to może z pogrzebaniem tej świetnej marki na lata lub na zawsze. Zapewne sporo poszło zasobów i pieniążków na takie miłe dla oka odpicowanie ale sukcesu to nie przyniesie. Szkoda fhuy 

8 godzin temu, Szermac napisał(a):

 

Jezusku na kasecie miałem nagranego Guyvera oglądany dziesiątki razy.

Mogliby gierkę zrobić 

Ostatni raz oglądałem ten film jak miałem 6 lat jak podjebałem kasetę ze schowka taty, do którego miałem absolutny zakaz zbliżania się na 10 metrów. Turbo brutalna scenaśmierci Guyvera wywołała u mnie niezłą tramę i przyczyniła się do wielu nieprzespanych nocy 

To co powiesz na to jak mi ojciec puścił film o robocie policjancie żebym się czymś zajął a on w tym czasie będzie remontował strych. Chodziłem do przedszkola wtedy.

1 godzinę temu, smallv86 napisał(a):

To co powiesz na to jak mi ojciec puścił film o robocie policjancie żebym się czymś zajął a on w tym czasie będzie remontował strych. Chodziłem do przedszkola wtedy.

 

Ja ten film o robocie oglądałem calkiem niedawno i czułem zgorszenie prawdziwością niektórych organów, to co dopiero taki przedszkolak 

 

Ale pamietam jak tatko grał w re2 i siedziałem z nim oglądając to w wieku, w którym powinienem oglądać bajki disneya zamiast flakow zombie.

 

Pierwszy wywiad o MGS z aktorką głosową Ewci  Z tego co kojarzę to od dawna były domysły, że to babka co podkłada głos m.in. Ariel, ale chyba nigdy oficjalnie nie było to powiedziane.

Nie było, dopiero dzisiaj potwierdzono. Właśnie przez współpracę z Disneyem występowała pod pseudonimem, żeby jej się nie rypnął image słodziaka od Arielki przez gierkę, gdzie szczuje cycem i robi parę innych niedisneyowskich rzeczy.