Wstyd się przyznać ale nigdy nie ogarnąłem Prototype. Leci 1 i 2 z Psndl. Dobre to?

Dla mnie średniak. Niby jakiś klimat jest, ale to taki "superbohaterski sandbox", tyle że fest stary, do tego brzydki, ubogi i powtarzalny (większość wynika jednak z wieku gierki). Poziom trudności też dość wyśrubowany. Swego czasu konkurent dla inFamous i mimo że pierwsze przygody Cole'a są dla mnie średniakiem na podobnym poziomie, to jednak właśnie marka Sony wybiła się bardziej.

 

W drugą część PROTOTYPE nie grałem, wiem tylko, że inny bohater, że łatwiejsza i ładniejsza, będę kiedyś musiał sprawdzić.

aktualnie katuje PES 2017 :]

Jak and Daxter HD Collection i żałuje, że ominęło mnie to na PS2 :)

Edytowane 13 marca 20178 l przez Martines

Ni No Kuni, co za sztosik, od czasu Dragon Questa z ps2 to nie gralem w zadnego jrpg. Moj glod na ten gatunek jest wlasnie zaspokajany. Pyknalbym w takiego CT.

Lecę dzisiaj wieczorem z Alien: Isolation, oby było nerwowo

Dzisiaj potestowałem trochę mojego FATa 60GB po małej modyfikacji chłodzenia. 4 godziny w GTA IV nie zrobiły na nim żadnego wrażenia :D

Opisz coś więcej na temat tej modyfikacji, coś tam wykombinował i co za czary wyrobiłeś ;)

Widzę, że stoi na podkładce chłodzącej do laptopa, która i tak kija daje laptopom :D

Widzę, że stoi na podkładce chłodzącej do laptopa, która i tak kija daje laptopom :D

 

Tak myślałem, że ktoś pomyśli, że to ta "modyfikacja" :D Otóż nie :D

 

Tą podkładkę dołożyłem wcześniej, ale daje to może tyle, że konsola nie stoi bezpośrednio na blacie, bo sam wentylatorek podstawki raczej niewiele zmienia. Moja przeróbka polega na dodaniu potencjometra regulującego obroty wentylatora konsoli.

 

 

Obroty ustawiłem sobie tak, aby mi nie przeszkadzał wentylator, a jednocześnie konsola lepiej się chłodziła. Nie wyje to jak zelmer, tak jak miało to miejsce po bezpośrednim spięciu wentylatora na 12v, a i nie daje doopy jak oryginalne sterowanie wentylem, które reguluje go tak, że słabo odprowadza ciepło.

 

Dla ciekawskich dodam, że konsola jest po YLODzie. Naprawiona własnoręcznie w domu. Przed przeróbką po około 2-3 godzinach się przegrzewała i witała YLODem. Teraz tak jak pisałem, nawet po 4 godzinach ciągłego grania w GTA IV, nic nie robi na niej wrażenia.

Edytowane 16 lipca 20177 l przez Quake96

Ale ten Ratchet & Clank Crack in Time jest dobry przypominają mi się stare czasy jak kupiłem ps2 i miałem Ratchet 3. Im dalej w las tym lepiej, także graficznie. Teraz wyraźnie widzę, że R&C 4 za jednego było wykastrowaną częścią i skierowaną dla dzieciaków. Szkoda, że shotguna dostajemy trochę późno a na początku są jakieś popierdółkowe bronie. Jak pamiętam to w częściach z ps2 wygląd broni zmieniał się wraz z levelowaniem a tutaj dzieje się to za pomocą dodatków jakie można podłączyć. Wolałem poprzednie rozwiązanie, ale i tak jest nieźle bo można swobodnie wybrać tryb w jakim chce się strzelac. Zacząłem na Hardzie i póki co nie jest trudno, trofki za koloseum wpadły właściwie z biegu, może po prostu wyszło doświadczenie z poprzednij gier serii. Jestem teraz na jakiejś lodowej planecie w trzecim systemie. Daleko jeszcze do końca?

Z tego co pamiętam, to za Tobą tak ze 2/3 gry, niestety, CiT jest króciutki. Sam miałem się przymierzać do platyny, bo jest stosunkowo prosta, ale wymaga przynajmniej dwóch ukończeń (Hard i Challange Mode), może kiedyś. 

Dzieki za spoznione info, ale platyna juz wbita kilkanascie dni temu :D

Zrobilem zrzutke z bratem i za 8zetta pykam w trylogie Alien Breed. Calkiem niezle, duzo skojarzen z Aliens. Zaczalem od Impact w przerwach od Fallout3.

Skusiłem się na zakup Just Cause 2 , nie sądziłem że gameplay będzie aż tak słaby. Zaczynając od strzelania , kończąc na sterowaniu pojazdami ( helikopter WTF ? ). Gra jest włączana tylko na czas demolki.

Zrobilem zrzutke z bratem i za 8zetta pykam w trylogie Alien Breed. Calkiem niezle, duzo skojarzen z Aliens. Zaczalem od Impact w przerwach od Fallout3.

 

Szkoda tylko, że te Alien Breedy to nędzne podróby amigowych klasyków - tam klimat filmów było czuć baaardzo mocno, człowiek spierdzielał przed xenomorfami, a Tower Assault to po dziś dzień jedna z moich ulubionych gier ever.

Dziś niestety trzeba się martwić o takie sprawy jak licencja, która do tanich nie należy, więc zamiast alienów mamy jakieś skaczące brokuły :)

 

Skusiłem się na zakup Just Cause 2 , nie sądziłem że gameplay będzie aż tak słaby. Zaczynając od strzelania , kończąc na sterowaniu pojazdami ( helikopter WTF ? ). Gra jest włączana tylko na czas demolki.

 

Latanie straszne - zgadzam się, ale pojazdy naziemne prowadzi się całkiem spoko. Strzelaninom brakuje powera, a całość jest mega powtarzalna, ale miło wspominam i nawet wbiłem platynkę :)

Ten stary Alien Breed też jest przeceniony, ale myślałem, że nowsze to fajniejsze XD skonczyłem już i platynki robić nie będę na ten czas. Wkur.wiające jest to, że broń może mieć tylko jeden upgrade :/ do tego menusy  zamulają i kamera nie obraca się swobodnie jeno można nią przeskakiwać. Dead Nation było znacznie lepsze. Grę ratuje fajny klimat i momentami niezła sieczka. AI wrogów też nie zachwyca, nie mówiac już o designie głównego bohatera xD 6+/10 7-/10. Jakby wszystkie levele miały taki klimat jak 5poziom to by było zaje.biście, no i to zakonczenie, dobrze że wziąłem trylogie bo bym się nieco wkurzył. No i gra trudna nie jest, grałem od razu na najwyższym, było pare momentów gdzie musiałem się pomęczyć, ale w ogólnym rozrachunku nie sprawiła mi ona problemów. Grałem chwilke w dwójkę i widzę, że będzie to samo co w jedynce. Nie wiem czy mam na to siłę XD

Edytowane 23 sierpnia 20177 l przez Plugawy

Ostatnio gram głównie w Red Dead Redemption, oraz okazjonalnie szybkie mecze w Fifie 15.

Obecnie w The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel. Bardzo fajny jrpg z turowym systemem walki (czyli to co lubie) i ciekawą fabułą, przynajmniej na obecną chwile. Gra jest jednak mocno przegadana i momentami potrafi przez to nużyć.

Odświeżę temat i przy okazji trochę się pochwalę, że udało mi się po kilku dobrych miesiącach (~655h na liczniku) ukończyć w końcu Metal Gear Solid: Peace Walker HD na 100% + . Najbardziej czasochłonne są insygnie online - największy koszmar to zdobycie 1,000,000 camaraderie points - na szczęście udało mi się znaleźć graczy, którzy bezinteresownie mi pomogli - chwała im za to! Bardzo łatwo i nieświadomie można też pozbyć się szansy na zdobycie wszystkich codenames. Dowód? Ano proszę bardzo ^_^

 

 

 

 

 

 

Obecnie ogrywam Burnout Paradise - wbiłem 100% w podstawce + Bikes na 100% - teraz biorę się za dodatek Big Surf Island (w kolejce czekają następne DLC i trofea online) - w tytuł gra mi się dobrze musiałem tylko przestawić się z poprzednich odsłon, żeby nie korzystać ze wszystkich skrótów na trasie - przy wyścigach z otwartą mapą nie zdaje to tutaj egzaminu (często wyrzucało mnie na "koniec" mapy w zupełnie przeciwnym kierunku <_<).

W singlu da się zdobyć więcej niż 100% (jeżeli dobrze pamiętam to 102% w podstawce i 101% na wyspie). A prawdziwe 100% to zrobienie wszystkich wyzwań w multi, co może trochę zająć.

Racja Square maksymalnie można wbić 102%, ale wystarczy do tego już samo wbicie 101% i ukończenie 420 challenges. Za zaliczenie wszystkich 500/500 otrzymujemy dodatkowe auto do naszej kolekcji:

 

 

 

 

Kolejna wbita + 'prawdziwe' 102% (zostało mi jeszcze tylko jedno trofeum spoza podstawki do 100%, które jest zglitchowane - ku przestrodze najlepiej z marszu ukończyć 10 car timed challenges i nie tykać żadnego bike timed challenges, w innym przypadku licznik wariuje i nawet zaliczenie poźniej wszystkich 70 car timed chalenges nie pomaga - workaround? zrobienie backupu swojego zapisu, usunięcie go, rozpoczęcie nowej gry i wbicie brakującej trofki - dzisiaj będę testował

 

Edit: Workaround działa

Edytowane 2 października 20177 l przez Raziel81

Wyzwania w BP przykuły mnie na wiele godzin, każde z wyzwań znałem na pamięć i robiło się je wiele razy. Ale bym przytulił BP2 z tym genialnym systemem online

Uff, całe szczęście mi się nic nie zglitchowało i 100% wbite w BP bez problemu. No prawie... bo dopadł mnie uszkodzony save i musiałem przechodzić wszystko drugi raz. A w sumie to trzeci, bo już kiedyś calakowałem gierkę na poprzednim koncie, więc tak na dobrą sprawę wymaksowałem ją trzykrotnie :)

 

Aktualnie przemierzam pustkowia w Fallout New Vegas - powrót po dłuższym czasie, w końcu wypadałoby zaliczyć starocia, żeby z czystym sumieniem odpalić F4 na młodszej konsoli. Czasem bolą oczy, zwłaszcza jak się ostatnio zaliczyło Horizona czy nowe Uncharted, ale to w końcu Fallout - trójkę zaliczyłem na 100% i tu też mam taki zamiar. Mam tylko nadzieję, że nie przegapię czegoś, bo drugi raz pewnie bym tego molocha nie miał siły przechodzić.

 

@Square - przecież był już BP2 jakiś czas temu, co prawda wydali pod innym tytułem, ale mnie nie zmylili i też prawie 100% wycisnąłem (jeszcze jedno DLC trzeba pogrindować):

 

 

Serio, ja wiem, że to nie do końca to samo, ale moim zdaniem Criterion w ten właśnie zakamuflowany sposób przemycił ducha BP i stworzył duchowego spadkobiercę kultowej ścigałki, podobnie zresztą, jak w przypadku wcześniejszego Hot Pursuit, które strasznie przypominało mi Burnout 3 Takedown.

Edytowane 2 października 20177 l przez Wredny

Ano Hot Pursuit było świetne i dlatego, że przypominało Burnouta przykulo mnie na tyle mocno do ekranu, żebny platynkę walnąć. Most Wanted myślałem, że słabe jest. Gram w takie gry głównie dla graficzki i gamplayu jak w gierkach od Criterion.