Mięsa to pożałowali, albo takie zdjęcie.

Mięso było wszędzie, kolego.

Wszędzie tylko nie w kanapce 

kawe

espreso 

Wczoraj na obiad własnoręcznie robiona pizza, a dziś mięso ze świnki z przeglądem lodówki czyli gulasz.

 

mm, ale obiadek sobie właśnie zrobiłem. Kurczak smażony oddzielnie na oleju, cała reszta na oliwie. Zamarynowany ryż, marchewka i pieczarki z parowaru, świeży szpinak, papryka, pomidor, troszkę kiełek, a to wszystko posypane nerkowcami.

 

 

Jestem dumy, bo wyszło smacznie i zdrowo. Szkoda że świeży szpinak jest tak drogi.

 

@MaZZeo ja rozumiem tego chlora, ale jaki Ty masz problem

Edytowane 24 lutego 20205 l przez Figaro

 

Smaczne i o dziwo, nie są suche. Do dostania w Lidlu.

krupek ile Ty już mięsa nie jadasz? 

Czy bluber musiał umrzeć za swoje grzechy i dopiero musiało to nastąpić?

25 minut temu, grzybiarz napisał:

krupek ile Ty już mięsa nie jadasz? 

Aktualnie od niedzieli.

Pokroiłem ziemniaki, pietruszkę i marchewkę w słupki, zamarynowałem w oleju rzepakowym chilli&suszony pomidor+syrop klonowy+sos teriyaki, obsypałem wędzoną papryką i cyk do piekarnika, do tego hummus i wyszło elegancko.

 

Dodatkowo, niedawno jadłem też:

 

Całkiem spoko śmieciuch, kotlet mokry i smaczny.

 

 

Jest kozag, następnym razem zrobię sałatkę gyros z tym.

Edytowane 27 marca 20205 l przez krupek

Sprobowalem tych paroweczek veganskich wegierskich i albo cos zle zrobilem (tylko usmazylem na patelni) ale w ogole mi one nie podeszly. Moze jeszcze nie jestem przyzwyczajony do takich smakow.

W dniu 27.03.2020 o 13:37, Mejm napisał:

cos zle zrobilem

Tak, kupiłeś je.

Coś na szybko, 10 do 15 minut i wychodzi całkiem dobra micha. Potrzebna krewetkowa zupka typu instant (imo najlepsza z vifona). Warzywa, akurat pod ręką miałem co widać : zielony ogórek(trza wyebac miąższ), rzodkiew, oliwki, kukurydza, pietrucha i suszone płatki chilli dla zwiększenia mocy. Wcześniej robiłem z czerwoną i zieloną papryką , porem, przesmażonymi małymi pieczarkami, imbirem i co tam jeszcze można wymyślić do profilu takiej chińskiej zupki. Czosnek szczypior whatever, co pod ręką :). "Paluszki surimi" zamiast robali? Też git!

 

Do rzeczy. Podgotować robale (jeszcze ewentualnie króciutko przesmażyć), wywarem zalać ówcześnie przygotowany instant i... w zasadzie gotowe. Smacznego i zdróweczko 

Edytowane 18 kwietnia 20205 l przez alb84

Robiłem podobnie, ale zamiast śmieciucha dawałem Tajską od Pana Pomidora i makaron noodle.

 

A ja dziś chyba pierwszy raz jadłem komosę ryżową, mega smaczne i wartościowe, można zrobić na słodko i wytrawnie. Ja zrobiłem w curry z bobem, groszkiem, marchewką, słonecznikiem i pestkami dyni, wyszło pysznie.

Edytowane 18 kwietnia 20205 l przez krupek

Wlasnie o(pipi)alem szakszuke, omg jakie to jest dobre

Spoiler

Nie ma jak kwarantanna.Do tego tzatyki,sos tatarski,ogorasy curry,czosnkowe buleczki wlasnego wypieku,i zimna wodeczka!:)pozdrowki

 

 

O Ty taki i owaki

Pierogi z mięsem firmy Swojska Chata zjadłem i muszę powiedzieć, że smakowały wyśmienicie.

Wegeburger z żabki wjechał. Pozytywne zaskoczenie, fajna konsystencja, lekko pikantne. Jeszcze zwykłe czisy mają, trzeba będzie spróbować.

W czym oni to grzeją? Calego do mikrofali czy poszczególne elementy się grillują jak parowki do hotdogow?

Ja burgera kupowałem do podgrzania w domu, na miejscu chyba w całości grzeją.

A to nawet nie wiedziałem, że na miejscu też to serwują. Normalnie na minutę do mikrofali 700W i włala.

 

W Lidlu kupiłem takiego, jest jakby surowy, trzeba go usmażyć, a nie tylko podgrzać. Ciekawy smak, zupełnie coś innego niż te od dobrej kalorii, polecam.

Ile taka przyjemność kosztuje?

10 zł za 2 kotlety.