Skocz do zawartości

OFFTOPIC


yaczes

Rekomendowane odpowiedzi

Mit drugi: Bez założonego pasa, nie powinieneś wchodzić na siłownię! Nie wolno wykonywać martwego ciągu i przysiadów bez pasa!

 

Pseudo-kulturystyka, noszenie rękawiczek, wkładania pasa już przed rozpoczęciem treningu (a nawet przed rozgrzewką!) sprawia, że na siłowni ćwiczą kaleki (przepraszam, „prawdziwi animale”). Jak chcesz być silny i masywny, jeśli już na początku zaprzepaszczasz swoje szanse – używając pasa?! Myślisz, że pas chroni cię przed kontuzjami kręgosłupa czy przepukliną? Nic podobnego. On jedynie usztywnia odcinek lędźwiowy i zwiększa ciśnienie w jamie brzusznej (tłocznia). Równie dobrze możesz odnieść kontuzję kręgosłupa (lub innych stawów) jeśli masz złą technikę w martwym ciągu i przysiadach np. robiąc „koci grzbiet” (chociażby urazy mogą powstać w żaden sposób nie chronionej szyjnej części kręgosłupa, w stawach kolanowym czy biodrowym). Przepuklina jest głównie uwarunkowana predyspozycjami. Jeśli jesteś zdrowy – nic ci nie grozi (w razie wątpliwości co do swojego stanu zdrowia – wykonaj kompleksowe badania lekarskie uwzględniające np. RTG kręgosłupa / rezonans magn., morfologię krwi, cholesterol, ALAT, ASPAT, GTP, bilirubina, glukoza oraz skonsultuj się z ortopedą i lekarzem sportowym.)

 

„Ale ja mam 12,14,16 / wpisz dowolne / X lat – muszę używać pasa!”

 

Nie. Jak już wyjaśniłem, pas nie chroni cię przed kontuzjami. Jeśli masz dobrą technikę – będziesz dźwigał bez bólu wiele lat. Jeśli wykonujesz dane ćwiczenie błędnie – szybko zapłacisz za błędy uszkodzeniami swojego organizmu – nieważne czy użyjesz pasa, bandaży, koszulki do wyciskania czy kostiumu 3-bojowego do MC / przysiadów.

 

Podsumowując: NIE UŻYWAJ PASA do 80-85% CM (ciężaru maksymalnego) w przysiadzie, martwym ciągu, podrzucie, push press. Jeśli masz rekord 200 kg w przysiadzie mnożysz 0,8*200 kg = 160 kg, 0,85 * 200 = 170 kg. Czyli do ciężaru 170 kg włącznie powinieneś robić przysiady BEZ PASA. Sprawi to, że nauczysz się prawidłowej techniki, zdecydowanie wzmocnisz mięśnie pleców (prostowniki!) i brzuch. Używanie pasa do każdego ciężaru (poczynając od serii rozgrzewkowych) sprawi, że będziesz słaby i twoje ciężary pozostaną mizerne.

 

Dowody?

 

Mistrz Świata w 3-boju Daniel „Żubr” Grabowski – NIE używa pasa do treningów przysiadów RAW (czyli bez sprzętu). Od kiedy nie używa pasa, jest silniejszy (zrobił przysiad z ciężarem 445 kg – słownie: czterysta czterdzieści pięć kilogramów!).

 

Podobnie Kamil Jarota –delikatny papa0.gif, 140 kg młodzieniec lokurvaad1.gif (http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=1515), 3-boista - który ustanowił kilka rekordów Polski nie używa pasa przy większości swoich treningów RAW.

 

Przysiady bez pasa są o wiele trudniejsze, stąd niechęć ludzi do wykonywania ich bez założonego „skórzanego wspomagacza”.

 

Oczywiście, do bicia rekordów 90-100% CM warto użyć pasa. Ale nie używaj go do każdego podejścia, wyłącznie do maksów.

 

 

To samo dotyczy stosowania pasków czy haków do martwego ciągu, szrugsów czy wiosłowania. Jak chcesz mieć silny chwyt, jeśli już na początku używasz pasków które osłabiają chwyt?! Nie jesteś strongmanem który robi martwy ciąg z ciężarami 300-420 kg (zawodowcy dążą do maksymalnego wyniku w ciężarze i/lub w ilości powtórzeń – używanie pasków jest oczywiste)! Ty nie potrzebujesz pasków. KUP MAGNEZJĘ (w każdym sklepie wspinaczkowym i na allegro). Wyrzuć rękawiczki, paski – nie używaj pasa – bądź SILNY (większa siła = większa masa)! Aby wzmocnić chwyt musisz przede wszystkim dużo się podciągać na drążku (z obciążeniem!), robić ciężki martwy ciąg nachwytem (150-250% swojej wagi ciała!), wiosło nachwytem (100-180% wagi ciała), wiosło jednorącz (80-120% wagi ciała) itd.

 

http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=7862

Odnośnik do komentarza

To jest akurat jakas bzdura. Ja rozumiem, ze 140kilowy skoksowany prosiak nie uzywa pasa, bo jemu krzywda by sie nie stala nawet jakby go potracil rozpedzony tir. Kiedy nie zakladalem pasa czulem mrowienie w palcach u stop, straszne bole kregoslupa, etc. Po zakupie i uzywaniu - wszystko zniknelo jak reka odjal.

Odnośnik do komentarza

Nie używam pasa, choć wykonuję zarówno MC jak i przysiady. Do przysiadów w ogóle nie czuję w tym momencie takiej potrzeby (jak zaczynałem to było inaczej), a jak biorę sztangę przed siebie, to już w ogóle luz blues. Do maxa na MC pas już pasuje brać (ja nie brałem i odpukać, nic mi się nie stało, ale to głupota, a i tak robiłem to tylko kilka razy w życiu), ja osobiście jakoś nie lubię pasów, nie odczuwam ich pomocy, może dlatego, że mam wąską talię i pas i żeby coś poczuć, to muszę mieć bardzo ciasno zapięty, mały pas. Chyba, że coś źle zakładałem.

Jeśli jednak miałbym radzić Nadrillowi, to powiem tak : jak robisz serię danym ciężarem bez większego kłopotu, masz szansę obserwować się w lustrze i widzisz, że trzymasz w trakcie ćwiczenia prawidłową pozycję, nie wygina Ci grzbietu ani w krzyżach, to raczej jeszcze możesz darować sobie pas. Choć z reguły nie przepadam za takimi mądrościami, jak w linku od El Loco Choco, tak tu się w sumie zgadzam.

Edytowane przez kotlet_schabowy
Odnośnik do komentarza

Ja również zgadzam się z tym, co w tym linku od El Loco Choco. Ja zarówno przy martwym i siadach zakładam pas od pewnego pułapu w ciężarach. Przy martwym klasycznym od 150 kilo, przy siadzie od 120, ale dla każdego będzie to indywidualna sprawa. Początkujący niech zakłada pas jak tylko poczuje, że ciężar ciągnie mu tułów do ziemi. No i przed rozpoczęciem trenowania martwego ciągu warto popracować nad prostownikami, zwłaszcza jeżeli są słabe (najczęstsza przyczyna kontuzji). A łażenie w pasie cały czas i robienie w nim nawet rozgrzewki to debilizm, coś jak by nosić gips na nodze kiedy nie jest w ogóle potrzebny.

A tak na marginesie, to uważajcie z martwymi ciągami. Nie róbcie go z pleców, tylko z nóg, zwłaszcza jak macie ponad 180 cm. wzrostu. No i nie walczcie z ciężarem kiedy czujecie że was totalnie przytłacza, zwłaszcza w połowie dystansu do pełnego wyprostu, to nie wyciskanie na klatę, gdzie można sobie pozwolić na stękanie i pierdzenie bo w najgorszym razie opuszcza się sztangę na klatkę albo pomaga asekurant. Kontuzja kręgosłupa jest najgorszą z możliwych.

Odnośnik do komentarza

Jeśli jednak miałbym radzić Nadrillowi, to powiem tak : jak robisz serię danym ciężarem bez większego kłopotu, masz szansę obserwować się w lustrze i widzisz, że trzymasz w trakcie ćwiczenia prawidłową pozycję, nie wygina Ci grzbietu ani w krzyżach, to raczej jeszcze możesz darować sobie pas. Choć z reguły nie przepadam za takimi mądrościami, jak w linku od El Loco Choco, tak tu się w sumie zgadzam.

 

cóż, lustro jest, ale mogę się przyglądać tylko na początkowych powtórzeniach, bo potem przy przysiadzie:

-mam głowę zadartą w góre aby nie robić kociego grzbietu

-patrzę przed siebie a nie na bok i nie widzę już

ale dziś chcę zawalczyć z maksem na siadzie to chyba nie zaszkodzi żeby założyć(ciekawostka:biorę więcej na siady niż martwy) :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli jednak miałbym radzić Nadrillowi, to powiem tak : jak robisz serię danym ciężarem bez większego kłopotu, masz szansę obserwować się w lustrze i widzisz, że trzymasz w trakcie ćwiczenia prawidłową pozycję, nie wygina Ci grzbietu ani w krzyżach, to raczej jeszcze możesz darować sobie pas. Choć z reguły nie przepadam za takimi mądrościami, jak w linku od El Loco Choco, tak tu się w sumie zgadzam.

 

cóż, lustro jest, ale mogę się przyglądać tylko na początkowych powtórzeniach, bo potem przy przysiadzie:

-mam głowę zadartą w góre aby nie robić kociego grzbietu

-patrzę przed siebie a nie na bok i nie widzę już

ale dziś chcę zawalczyć z maksem na siadzie to chyba nie zaszkodzi żeby założyć(ciekawostka:biorę więcej na siady niż martwy) :)

Co ma głowa do kociego grzbietu?

Odnośnik do komentarza
Co ma głowa do kociego grzbietu?

Ma dużo. Poruszając głową i zginając szyję zmieniasz położenie kręgów szyjnych, a jako że kręgosłup to całość, to rzutuje to też na ustawienie kręgów odcinka krzyżowego i lędźwiowego względem siebie. Do tego mięśnie wzdłuż kręgosłupa działają na siebie synergicznie. Przy martwym i siadach zawsze masz wzrok skierowany kilka centymetrów wyżej od patrzenia na wprost, tak jest po prostu bezpieczniej.

 

 

(ciekawostka:biorę więcej na siady niż martwy) :)

To dla mnie tak samo dziwne, jak to, że ktoś np. wyciska więcej na barki niż na klatę.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Wlasnie sie zastanawiam czy nie lepiej kupic z pokrywa?

Plusem powyzszego modelu jest to, ze jest zayebiscie latwy do umycia.

Nie lubie sie pyerdolic z jakims zeskrobywaniem, wycieraniem 15 minut zakamarkow, etc.

mam podobny tyle ze zamykany, czyszczenie to łatwizna, obydwie te plyty ( górna i dolna) demontuje sie w 1 minute i pod wode

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...