17 minut temu, Pupcio napisał:

A jak komuś się nie podoba w kategorii tego waszego entertejment? No gówno a nie gra już Days gone które na forumku dość ostro masakruje przy każdej okazji jest o wiele lepsza grą poza aspektem technicznym, pozdro dla hejterów horizona, uwielbiam was

 

 

Kytykowac jest zdrowo ale niekrorzy rozkladaja tu gierki na czesci pierwsze i filozofuja az to zabawne. 

Czy ja wiem co kto lubi, ja tam z chęcią czytam szczegółowe recenzje niektórych użytkowników, siedzę w tym gównie już tyle lat że lubię takie wgłebianie się w każdą mechanikę i bolączki danej gry. Ale np. Do filmów mam takie podejście jak to co napisałeś na poprzedniej stronie ale gierki? Sorki ale to jest poważny biznes i poważne forum 

Horizon nudne gówno, zamykam

Generalnie 9na10 open-worldów znacznie zyskuje jeśli iść od zadań głównych do zadań głownych.

 

Co tylko pokazuje, że otwieranie się gatunków na sandboxy jest trendem z którym należy walczyć. Jebać, ruchać i nie dawać im zarabiać.

Godzinę temu, Paolo de Vesir napisał:

 

 niby oczywistość, ale fajnie powiedziane

 

Jednym słowem: Nintendo.

49 minut temu, zdrowywariat napisał:

Jednym słowem: Nintendo.

 

1 godzinę temu, Pupcio napisał:

siedzę w tym gównie już tyle lat że lubię takie wgłebianie się w każdą mechanikę i bolączki danej gry.

No ja mam za to  odwrotnie. Siedzę tyle lat x 2, a nigdy mocno nie wgłębiałem się w mechaniki i bolączki, nie szukając na siłę wad. Co mi to daje? Po 30 latach grania nadal dużo gram, mocno ciesząc się i jarając się graniem (tak nawet ta generacja mi się podoba i daje masę funu - trend  60 ks <3), czego nie można powiedzieć o części (dużej?) forumka. 

Co kto lubi. Ja wolę poczytać coś więcej niż że jest fajna i jak komuś się nie podoba to szuka wad na siłę 

Mnie to tak średnio interesuje, wolę sam sprawdzić

A nie lubisz poczytać innych forumowiczów co myślą o jakiejś gierce która Ci się spodobała? 

Np. Mejm napisze że rdr to nudy i gówno A ja mu odpisze że chyba go pojebało i to wprowadza fajny świąteczny klimat na forumku jak się czyta to pod kocykiem i kakałkiem w łapie 

Teraz, Pupcio napisał:

A nie lubisz poczytać innych forumowiczów co myślą o jakiejś gierce która Ci się spodobała?

xD Kmiot, dej zbiore na okulary dla Pupcia, nie widzi juz komu odpisuje.

15 minut temu, Pupcio napisał:

A nie lubisz poczytać innych forumowiczów co myślą o jakiejś gierce która Ci się spodobała? 

Np. Mejm napisze że rdr to nudy i gówno A ja mu odpisze że chyba go pojebało i to wprowadza fajny świąteczny klimat na forumku jak się czyta to pod kocykiem i kakałkiem w łapie 

No czasami mnie interesuje, ale jakoś niemocno, wolę zdecydowanie granie od czytania o grach.

Czy można zastosować tu określenie gejmer gawędziarz, coś jak erotoman gawędziarz?   

ej ale wyjazd z tymi żalami do cw czy gdzieś. Kolejny zadowolony gracz z Horizona zawsze na plus. A gierka może się podobać, nie miala na start bugów jak cyberpunki czy inne open worldy z wątpliwą jakością.

3 minuty temu, oFi napisał:

A gierka może się podobać, nie miala na start bugów jak cyberpunki

Wow, gierka doslownie nie rozpier.dala sie w oczach wiec juz JEST DOBRZE. 8/10.

W dniu 21.11.2021 o 17:23, Quake96 napisał:

Lost and Damned to chyba dzisiaj wjedzie do czytnika świeżo kupionego X360 Elite

 

No i długo nie trzeba było czekać, ale za mną właśnie koniec wątku fabularnego GTA The Lost and Damned 

Mroczny i poważny ton tej opowieści to zupełny kontrast do tego co ograłem nie tak dawno w drugim dodatku The Ballad of Gay Tony. Co tu dużo mówić, świetne uzupełnienie fabularnego świata GTA IV, jednej z moich ulubionych części tej serii.

34 minuty temu, Mejm napisał:

Wow, gierka doslownie nie rozpier.dala sie w oczach wiec juz JEST DOBRZE. 8/10.

Hmm Grales? NO WŁAŚNIE 

57 minut temu, Pupcio napisał:

A nie lubisz poczytać innych forumowiczów co myślą o jakiejś gierce która Ci się spodobała? 

Np. Mejm napisze że rdr to nudy i gówno A ja mu odpisze że chyba go pojebało i to wprowadza fajny świąteczny klimat na forumku jak się czyta to pod kocykiem i kakałkiem w łapie 

 

I ma rację. Porusza się to jak mucha w smole. Zasnąć można.

Spoczko zobaczymy jak w potężnym forumowym głosowaniu potężna gra rdr zniszczy wszystkie gry nintendo 

Call of the Sea od pana Spencera, czyli pogodne spojrzenie na twórczość Lovecrafta. Zaskoczyło mnie to jak podobne i powiązane jest z Widmem nad Innsmouth  nie będąc horrorem. 

 

 

 

18 minut temu, Pupcio napisał:

Spoczko zobaczymy jak w potężnym forumowym głosowaniu potężna gra rdr zniszczy wszystkie gry nintendo 

 

Młody jesteś jeszcze i mało doświadczony, więc wybaczam, że nie wiesz, że w tej generacji to Zelda jest kamieniem milowym, dzięki fizyce, o którą gracze proszą, gdy Ty wchodziłeś na stojąco pod szafę. No fajnie, że można konia pogłaskać w RDR2, ale jeszcze lepiej jest strzelić z łuku strzałą w niebo, która po spadnięciu do wody za chwilę się wynurza i pływa po niej, żeby ją podnieść i znowu wystrzelić, tym razem w jabłko, żeby je podnieść i upiec na ognisku.

7 minut temu, zdrowywariat napisał:

strzelić z łuku strzałą w niebo, która po spadnięciu

Niemozliwe, taka strzala wbila by sie w kopule, ktora otacza Ziemie. Takze slaby realizm.

4 minuty temu, Mejm napisał:

Niemozliwe, taka strzala wbila by sie w kopule, ktora otacza Ziemie. Takze slaby realizm.

 

Pod kopułą to Ty chyba masz nierówno. Robiło się łuk za bajtla, że aż strzały nie było widać, zawsze wracała po strzale w górę.

 

W Skyrim robiło się takie patenty ze strzałą wystrzeliwaną w górę, która spadając zabijała enpeca lub niczego nieświadomego strażnika w mieście

2 minuty temu, zdrowywariat napisał:

 

Pod kopułą to Ty chyba masz nierówno. Robiło się łuk za bajtla, że aż strzały nie było widać, zawsze wracała po strzale w górę.

 

Wiesz no tak moglo byc tutaj gdzie my jestesmy bo kopula jest wysoko. Ale przy krancach dysku ziemi jest znacznie nizej i tam dobry luk by spokojnie wbil w nia strzale. Niestety najblizsze takie miejsce jest na Alasce ale tam cala armia strzeze przejscia zeby swiat nie dowiedzial sie jak jest naprawde.

1 godzinę temu, zdrowywariat napisał:

 

Młody jesteś jeszcze i mało doświadczony, więc wybaczam, że nie wiesz, że w tej generacji to Zelda jest kamieniem milowym, dzięki fizyce, o którą gracze proszą, gdy Ty wchodziłeś na stojąco pod szafę. No fajnie, że można konia pogłaskać w RDR2, ale jeszcze lepiej jest strzelić z łuku strzałą w niebo, która po spadnięciu do wody za chwilę się wynurza i pływa po niej, żeby ją podnieść i znowu wystrzelić, tym razem w jabłko, żeby je podnieść i upiec na ognisku.

No fajne detale które tarmoszą siusiaczka ale co z resztą gry? Rdr 2 jest jakieś setki lat świetlnych przed zeldą. Proszę mi nie pisać o tej mitycznej wolności świata bo ja wolę najlepszy otwarty świat w historii i pierwszy prawdziwie żyjący świat z gry rdr od pustej mapki bez ładu i składu i szukanie stworków pod kamieniami zamiast prawdziwych potężnych sekretów. Kurde ale ten rdr jest dobry chłopaki