Skocz do zawartości

własnie ukonczyłem...


Gość Orson

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałem to zrobić i z Silent Hill 2 nawet się udało (chociaż opisywałem tutaj wtedy, jak taki "upgrade" grafiki trochę też osłabia pewne efekty), ale z "trójką" za cholerę. Wiecznie coś się wysypywało. Możesz tu napisać co zaaplikowałeś dokładnie chyba.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

@Bzduras

Najbardziej prawilną wersją SH2 do ogrywania jest wciąż oryginał na PS2. W późniejszych portach na wszelkie inne sprzęty Chińczyki a to obcinały różne efekty graficzne (np. wyraźnie niższej jakości mgła), obniżały jakość sampli dźwiękowych czy cut-scenek. To wszystko w wersji na pierwszego Xboksa i PC, która była zresztą portem z kloca, przy tym niestety znów jeszcze bardziej upośledzonym)

Wersję "HD" z przyzwoitości pominę milczeniem. :reggie: 
 


W sumie nie wiem co tam poprawiają te fanowskie fiksy na piecu, poza rozdzielczością, ale ja tam uznaję tylko granie na PS2, albo na emulatorze tegoż z podbitą rozdziałką :nosacz:

Możliwe, że podobnie sytuacja wygląda z SH3 i 4, acz pamiętam, że w momencie premiery trójka była niezłym benchmarkiem dla nawet najmocniejszych pecetów i to było widać - modele postaci nawet dziś wyglądają dobrze. :obama:

U siebie re-run przez serię robiłem z dwa lata temu. Swoją partię spustów nad SH2-4 i Shaterred Memories gdzieś tu na forumku zostawiłem, no a soundtracków z serii do dziś lubię sobie posłuchać w co bardziej ponure dni. :)

Edytowane przez Frantik
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Frantik napisał:

W sumie nie wiem co tam poprawiają te fanowskie fiksy na piecu

No to już mówię:

2 minuty temu, Frantik napisał:

wyraźnie niższej jakości mgła

check, można sobie nawet samemu ją zagęścić

2 minuty temu, Frantik napisał:

obniżały jakość sampli dźwiękowych

check, zripowane sample z PS2 w oryginalnej jakości are here

2 minuty temu, Frantik napisał:

cut-scenek

check, FMV są pięknie podrasowane na bazie tych z PS2 + do tego kodowane w 16:9 (opcja 4:3 też istnieje, pobierasz paczkę w zależności od potrzeb)

 

plus do tego podrasowane ikonki w menu, natywna obsługa widescreena, przeróżne drobne poprawki graficzne (bugi z latarką oświetlającą nie to co trzeba, białe shadery zamiast czarnych), szybsze loadingi, brak crashy, zwieszek, inny silnik do odtwarzania audio, obsługa padów od X360/XO/DS4... Możesz sobie podejrzeć efekty:

 

 

 

 

Trójka i czwórka również są teraz kopiami oryginału, tylko renderowanymi w takiej rozdziałce, jaką sobie ustawisz. No polecam mocno, właśnie w tym momencie w czwórkę gram.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, ogqozo napisał:

Chciałem to zrobić i z Silent Hill 2 nawet się udało (chociaż opisywałem tutaj wtedy, jak taki "upgrade" grafiki trochę też osłabia pewne efekty), ale z "trójką" za cholerę. Wiecznie coś się wysypywało. Możesz tu napisać co zaaplikowałeś dokładnie chyba.

Do trójki: https://community.pcgamingwiki.com/files/file/1147-silent-hill-3-pc-fix-by-steam006/

Do czwórki: https://github.com/ThirteenAG/WidescreenFixesPack/releases/download/sh4/SilentHill4.WidescreenFix.zip

 

Ściągasz, wrzucasz do folderu z grą, edytujesz plik .ini wedle uznania (każda opcja jest dobrze opisana), odpalasz grę przez .exe z paczki. Z czwórką jest jeszcze łatwiej, wrzucasz pliczki do folderu z grą i edytujesz .ini (mocno polecam ustawić Fix2D na 0, przy 1 gra traci postprocesy), co naprawia największą bolączkę piecowej wersji The Room - cutscenki wreszcie działają w 30fps, a nie w 15.

Odnośnik do komentarza

hurtem z około roku, rozgrzebane drugie tyle :)

 

 

Ratchet & Clank (PS4)

 

Gra co najmniej bardzo dobra, jeśli ktoś cenił sobie pierwsze trzy części to będzie zadowolony pomimo pewnych uproszczeń. Oprawa jak z kina choć dubbing kulawy momentami. W zdobyciu platyny przeszkodziło mi jedynie nieintuicyjne menu gry, przez które straciłem cały progres. 9/10

 

Shovel Knight (Vita)

 

Jak się już człowiek w to wciągnie to nie może się oderwać. Gra dopracowana w każdym pikselu na cal. Pewnie i lekko zgarnięte 10/10

 

Fire Emblem Awakening

 

Wolno i trochę boleśnie się rozkręcała. Dużo razy musiałem resetować konsolę ale przeszedłem całość bez utraty "zawodników" . Fabuła zjadliwa. Brak stóp nie przeszkadza :-) 9/10

 

Luigi's Mansion 2

 

Dobra choć nie genialna. Momentami nuży. Szczególnie pojedynczy utwór muzyczny. Oryginalna mechanika. Oprawa audiowizualna bardzo ładna. 7/10

 

Captain Toad (Wii U) 

 

Gdyby nie sterowanie dotykowe/wychyłowe niektórych elementów to była by dyszka. Generalnie godna polecenia gra, którą można skończyć na jedno posiedzenie. Nie nuży jak Luigi's Mansion 3dsowe. 9/10

 

Wiedźmin 3

 

Walka ssie pytonga na całego ale można zjechać na easy i cieszyć się fabułą. Przeszedłem długo po premierze bo Wiesiek przegrał tęgo z Bloodborne w pojedynku o mój czas. 

10/10

 

Division (one) 

 

Ogrywałem rok po premierze z kolegami i było bardzo dobrze. Gra sieciowa niemal doskonała. 

9/10

 

Earthbound (mini SNES)

 

Fajny humor, idealny czas przechodzenia, bardzo mało grindu jak na jrpg. Chyba najlepszy przedstawiciel gatunku jaki przechodziłem. 

10/10

 

Mario Kart 7 (3DS)

 

niewiele ustępuje MK8, a czasem nawet lepsze (trasy bez okrążeń) 

9/10

 

Ace Combat Assault Horizon Legacy+ (3ds)

 

Fajna gierka ale dwa zgrzyty były w kampanii, przedostatnia misja jest nie do zaliczenia na klasycznym sterowaniu, które wszedzie indziej ssie. 4h i po wszystkim. Gra wykorzystuje dodatkową moc new 3ds.

7/10

  • Plusik 6
Odnośnik do komentarza

Fate/Extra (psp)

Bardzo przyjemny jrpg, dungeon crawler. Po kupieniu Fate Extella na switcha chciałem ogarnąć o co w tym chodzi więc sięgnąłem po anime na netflixie i wspomnianą na początku gre. Bardzo ciekawy system walki polegający na wprowadzeniu 6 komend naszemu słudze. Są trzy główne tj atak, blok, przełamanie i zasada kamień papier nożyce. Musimy odgadnąć jakie komendy wprowadzi przeciwnik i uczyć się schematów każdego z poszczególnych. Bardzo fajna perełka w którą dopiero teraz miałem okazje zagrać. Nie jest idealna, potrafi stać się monotonna przez mało różnorodnych przeciwników i lokacje niemniej dobrze się bawiłem przez te 40h. Jest jeszcze sequel ale nigdy nie wyszedł poza kkw a fanowskie tłumaczenie idzie mozolnie, szkoda.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

SUPEROT, to bardzo fajny shooterek, bardzo nietypowy i przywracający nadzieję w branżę. Sam design menusów i cała otoczka gry jest hipnotyzująca i świetnie zaprojektowana. Chociaż pod koniec wdzierało się trochę znużenie, to całe zostało zakryte EPICKOŚCIO zabójstw Czerwonych Hipków. Normalnie czułem się jak jakiś bohater filmu sztuk walki. Cieplutko polecam.

Odnośnik do komentarza

prey

 

no spoko gierka, dla mnie przesadnie polecieli w strone sandboxa ale wiem ze takie cos dzis przykuwa graczy (duzo bardziej wolalem klaustrofobię i poczucie samotności w somie). 

 

na plus klimacik bazy, inwazji i kosmosu, na minus pod koniec wiele fal wrogów (bieglem miedzy nimi mijajac jak tyczki xd)

 

8/10

 

acha no i propsy dla tworcow za pacza pod koxa - grało się elegancko

Edytowane przez kermit
Odnośnik do komentarza
33 minuty temu, kermit napisał:

prey

 

no spoko gierka, dla mnie przesadnie polecieli w strone sandboxa ale wiem ze takie cos dzis przykuwa graczy (duzo bardziej wolalem klaustrofobię i poczucie samotności w somie). 

 

na plus klimacik bazy, inwazji i kosmosu, na minus pod koniec wiele fal wrogów (bieglem miedzy nimi mijajac jak tyczki xd)

 

7+/10

 

acha no i propsy dla tworcow za pacza pod koxa - grało się elegancko

 Ja również ostatnio ukończyłem Prey, ale w sumie nie czułem że gram w sandboxa. Raczej podobał mi się podział na kilka odpowiednio rozbudowanych stref, gdzie nikt nie kaze Ci nigdzie zaglądać, ale ciekawość i możliwie profity z eksploracji zachęcają do szwedania się po różnych miejscach. 

 

Mi się Prey strasznie spodobał i uważam że jest to naprawdę przemyślana produkcja.

Odnośnik do komentarza

to fakt nawet pierdy z logow czy misje poboczne przeplataja się z głównym watkiem lub daja nam pogląd na wydarzenia z różnych stron, gdybym mial wiecej czasu itp pewnie wsiaklbym bardziej w poboczne, niestety lecialem sam glowny bo rozmiar reszty zaczal mnie przytłaczać (20 aktywnych pobocznych rozsianych po calej bazie)

Odnośnik do komentarza

God of War - gierka ma fantastyczny początek, po czym wszystko trochę siada, a jak ponownie nabiera tempa to nagle się kończy. Mam wrażenie, że kolesie siedli w pokoju, stwierdzili że "no panowie, fajna trylogia była, ale jakby nie patrzeć kółko kółko kwadrat i do przodu xddd, no musimy wymyślić coś lepszego". No i para poszła w system walki, który jak na mój gust wyszedł bardzo satysfakcjonujący. Tylko, że wygląda trochę tak jakby po stworzeniu całego systemu nagle okazało się, że "oszfak nie doestymowaliśmy reszty, shieeet no nic, szybko szybko, kopiuj wklej i jedziemy, allllleeeeż w dwójce dowalimy". Jest podobny problem co w Breath of the Wild, przeciwników w grze jest tak z 6 rodzajów i zmieniają się kolorkami. Brakuje tu często kulminacji i pyerdolnięcia, prawdziwych walk z bossami są tu.. hmmm, ze trzy?

 

Poboczne rzeczy były OK, podobało mi się skoncentrowanie, jednak tak w połowie zaczęło mnie trochę nudzić. Trochę za późno wchodzi quick travel, w jakiś 2/3 gry gdy już miałem zrobione z 85% rzeczy. Trochę się wkurwiłem gdy okazało się, że quest z Valkyriami jest zależny od dwóch innych, które kompletnie mnie nie interesowały. Walki z Valkyriami są chyba najfajniejsze w całej gierce, wymagające i satysfakcjonujące. No, ale nie pocisnąłem wszystkich, bo

serio robienie jakiegoś proceduralnego labiryntu i areny? Ain't nobody got time for that.

 

Podobał mi się bardzo nowy setting, nowy Kratos też, ogólnie zaskakująco EMOŁSZYNS weszło mi bardzo dobrze. No ogólnie szanuję zmianę koncepcji, gra nie jest bez wad, ale jest bardzo dobrze i czuję, że w kolejnej części już w ogóle może być super.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

                                                 DARK SOULS REMASTERD

 

Przechodziłem tę grę po raz pierwszy, paradoksalnie jako ostatnie z całej soulsowej rodzinki. I czułem  jakby, ktoś włączył mi tryb easy o który błagali fani. Większość bossów padło za pierwszym razem,  Claymore +15, szanowanie zdobytych dusz i wbijanie co ognisko levelu, sprawiło, że był to najnudniejszy i najmniej wymagający DS. Doświadczenie zrobiło swoje. Dzięki tej części  doceniłem geniusz BB i świat w DS3.  Zdaję sobie sprawę, że w momencie premiery ta gra musiała zabijać na miejscu. Ja pokochałem DS2, które było moją pierwszą grą FS. Pamiętam jak zarywałem przy niej noce. Niestety nie pokocham DS:R.

Remaster jest ok, 60 fpsów oczywiście robi robotę, grafika momentami jest spoko (np Painted World) , momentami dosłownie bolą oczy ( np Ogrody Dark Root) bawiłem się dobrze, ale nie tak dobrze jak przy młodszych siostrach.

 

                                                                                      8/10                                                                                                   

 

 

Edytowane przez chris85
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Crash Bandicoot N Sane Trilogy  (wszystkie części)

 

+ wymagający poziom trudności, zwłaszcza CB1

+ przyjemność z grania

+ oprawa AV

 

- mało dodatkowej zawartości

- niedopracowane skakanie i detekcja przeciwników

8/10

 

Ruiner

 

+ mocny i brutalny klimat

+ system walki

+ muzyka!

 

- levele na jedno kopyto

- powtarzalność

8-/10

 

Bioshock kolekcja (1 i 2, 3 za bardzo mi nie podeszła kilka lat temu)

 

+ 1080p/60fpsów

+ podrasowanie graficzne, głównie B1 które dostało nowe detale i efekty ale są też miejsca gdzie tekstury są gorsze niż na poprzedniej generacji

+  to dalej jedne z najlepszych gier

 

- drobne niedopracowanie w kolekcji i często zła synchronizacja audio w B2

9/10  

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Uncharted Lost Legacy - Oczekiwałem zmęczonej formy i rzygania stylem tych gierek. A dostałem... najlepsze Uncharted w historii?!

 

Zaskoczyło mnie w zasadzie wszystko. Aż nie wiem od czego zacząć.

 

Mały, otwarty świat. Żadne kilometry bezkresnego, nudnego podłoża z powtarzającymi się teksturami, tylko konkretna, duża lokacja z przemyślanym wszystkim. Masz dzięki temu pole do manewru jako gracz, a przy tym brak nudnych korytarzyków, a zarazem brak męczacego, nadętego open worlda. Idealnie, coś jak w Brutal Legend czy starym Gun.

 

Swoboda w działaniu - w różnym tego pojęcia znaczeniu. Swoboda w akcji - możesz zabić po cichu z jakieś 85 procent przeciwników, a robienie serii zabójstw z ukrycia to istne uzależnienie. Ale też i swoboda w przechodzeniu gry - koncept wizyty jakiegoś nieodkrytego lądu i zaznaczeniu ciekawych miejsc na mapie, a następnie zwiedzanie tego otoczenia w kolejności takiej, jakiej Twoja ciekawość sobie zażyczy jest cudowny. Taki powinien być Uncharted od początku. Żadne tam oskryptowane sekwencje za sekwencjami (chociaż i tutaj się znajdują, w zdrowej ilości).

 

Lost Legacy to pierwsza gra, w której poczułem się jak Indiana Jones. Jestem pod wielkim wrażeniem Naughty Dog, jak - na dzisiejsze czasy - dali wolną rączkę graczowi, a przy tym nawet nie podpowiadali co masz robić i dokąd iść. Żadnych znaczków, punktów z tym ile metrów do celu ci zostało, żadnych objectivów. Idziesz tam gdzie cię niesie, a Twoim jedynym pomocnikiem jest stara, dobra mapa.

 

Zostałem również miło zaskoczony postacią Chloe, w której, po raz kolejny ku memu zaskoczeniu, praktycznie się zakochałem. Nadine i Sam, robiony za jakiegoś samca betę, to już gorsza para kaloszy, ale nie ma tragedii. Jedno zdanie należy też poświęcić grafice, a mianowicie rozk.urwia me tatuaże. Ta soczysta zieleń do dzisiaj wzmacnia moje nocne polucje.

 

W skrócie, oczekiwałem ogłupionego korytarzyka-samograjka ze stajni Sony, a dostałem pełnoprawny, soczysty tytuł o wprost idealnej długości.

  • Lubię! 1
  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza

OkÅadka Game of Thrones: A Telltale Games Series - Season One (PC)

 

 

Plusy:

- bardzo dobra fabuła
- mocne, zapadające w pamięć momenty
- wybory moralne (jeśli rozmyślasz co wybrać i potem analizujesz wydarzenia po zakończeniu gry to musi być to dobry element)
- nawiązania do serialu i książek

 

Minusy:
- wybory moralne (są ciężkie, myśli się o nich, ale generalnie większość z nich to iluzja i fabuła toczy się tak samo)
- ogólna strefa graficzno-techniczna
- niektóre momenty QTE
- zakończenie 
 

OCENA: 7/10 - od razu mówię, że nie widziałem ani jednego odcinka serialu, ani nie czytałem ani jednego wiersza książki. Mimo to bawiłem się bardzo dobrze, bo autorzy wykreowali bardzo dobry świat, z zapadającymi w pamięć bohaterami i mocną, dorosłą fabułą. Jak to u Telltale, ich gry to bardziej serial niż gra, ale mimo to jest fajnie. Szkoda tylko, że wybory w większości wypadków nie mają żadnego wpływu i odniesienia na dalsze wydarzenia. Zawiodłem się też bardzo mocno na zakończeniu. Osoby wrażliwe na punkcie grafiki i ogólnego wykonania technicznego lepiej niech nie podchodzą. Chciałbym kiedyś ujrzeć dobrego, mocnego RPG-a w klimacie świata Gry o Tron... Szkoda, że na razie cisza też o drugim sezonie, bo zakończenie praktycznie aż prosi się o drugi sezon. 

Edytowane przez lukas_k96
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...