Skocz do zawartości

własnie ukonczyłem...


Gość Orson

Rekomendowane odpowiedzi

Gość DonSterydo

 

 

PS. Nie jestem w stanie powiedzieć ile czasu grałem, ale gra jest długa, jak Uncharted 2 albo nawet dłuższa.

 

Nie mam pojęcia w jaki sposób bo U2 zajęlo mi conajmniej 9h, tak w U3 zrobiłem w 7h (obie na normal) i się zaskoczyłem, że to już koniec.

 

 

No to masz odpowiedź. Hard w Uncharted, to jak casual w takim Girsie i dlatego granie na jakimkolwiek innym poziomie trudności mija się z celem. 

Edytowane przez DonSterydo
Odnośnik do komentarza

Pierwszą jak i drugą część Uncharted od razu przechodziłem na Hard, pomyślałem, a co, może jakieś wyzwanie będzie. 

Przeszedłem bez problemów większych, trójka poszła też na hard. I tak się nawku*rwiałem na idiotyzmy, że ostatecznie skończyłem na normalu. :(

A ponoć to najłatwiejsza część, także nie wiem co jest grane.

A warto wspomnieć, że U1 przechodziłem bodajże miesiąc po kupnie PS3 czyli jakieś 3 lata temu, a U3 w marcu tego roku. 

Czy to znaczy, że stałem się każualem?  :confused:

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo

Ja np. Uncharted 2 przeszedłem całe na Hard, poza bossem, gdzie mnie denerwowały granaty, które nie leciały po linii prostej tylko lewitowały za graczem i jak człowiek nie biegał, to zawsze spadały dwa metry od niego, to przerzuciłem na easy. Ale zarówno U2 jak i U3 to bardzo łatwe gry i tak jak pisałem, U3 jest chyba jeszcze prostsze, chociaż trzeba też brać poprawkę, że z biegiem lat człowiek nabiera wprawy - jak zakupiłem X360 to Girsy chyba na casualu przechodziłem, a teraz nie wyobrażam sobie grać w Gears of War 3 czy Judgement niżej niż na Hard.

Edytowane przez DonSterydo
Odnośnik do komentarza

 

 

 

PS. Nie jestem w stanie powiedzieć ile czasu grałem, ale gra jest długa, jak Uncharted 2 albo nawet dłuższa.

 

Nie mam pojęcia w jaki sposób bo U2 zajęlo mi conajmniej 9h, tak w U3 zrobiłem w 7h (obie na normal) i się zaskoczyłem, że to już koniec.

 

 

No to masz odpowiedź. Hard w Uncharted, to jak casual w takim Girsie i dlatego granie na jakimkolwiek innym poziomie trudności mija się z celem. 

 

 

Heh nie będę w kapiszony grał na hard bo strzelanie nie daje mi żadnej frajdy a skakanie jest automatyczne więc nie wiem po co mi wyższy poziom trudności. Do tego nie interesują mnie pucharki etc chciałem jak typowe filmy skonczyć bez cisnieniowania się.

Edytowane przez _Be_
Odnośnik do komentarza

Ja akurat zarówno U2 jak i U3 zaczynałem od razu na hard (łącznie z przejściem ostatniego bossa bez sposobu), żeby się dłużej delektować przygodami. Co ciekawe to były jedyne gry (wraz z Ratchetami i Heavy Rain :) ) w tej generacji, w które grałem na trudnym i to od początku.

Odnośnik do komentarza

Ja skończyłem niedawno Bioshock Inifite, więcej napisałem w dedykowanym temacie, napiszę tu krótko, że grę stawiam niżej niż Bio 1 i 2. Rapture miało lepszy klimat, bardziej mnie tamte opowieści wciągnęły. Jednak Columbia i cały świat przedstawiony w B : I to również niesamowite miejsce, świetnie zaprojektowane, z ciekawymi bohaterami. Fabuła wciągająca, pogmatwana, ale nie tak dobra, jak oczekiwałem. Gameplay ok, bez rewelacyjnych patentów, ale strzela się przyjemnie (trochę za dużo broni i upgrade'ów, których i tak się przy jednym skończeniu nie użyje). Świetnie, ale nie genialnie.

 

Oprócz tego przeszedłem też Dead Space 3. Serię bardzo lubię, trójka kontynuuje klasyczny schemat, i w sumie ok. Problem w tym, że chyba jako jedyna część z serii, gra w pewnym momencie troszkę zaczyna nużyć, męczyć. Doszło do tego, że olałem dwie ostatnie misje poboczne (co nie jest w moim stylu), bo po prostu wiedziałem, że poza znajdźkami i schematycznym strzelaniem, nic ciekawego mnie tam nie czeka. Co do strzelania, to faktycznie twórcy poszli w trochę złym kierunku, dużo tu motywów z nadlatującymi w nieskończoność nekromorfami, masowej rzezi itd. Momentami irytujące nawet na normal, choć zginąć raczej jest trudno. Przepych związany z konstruowaniem i grzebaniem w broniach jakoś mi nie odpowiada, bardziej pasował mi system z poprzednich części, z node'ami. Tutaj mało ktora broń, nawet z upgrade'ami, jest naprawdę skuteczna (przynajmniej dla mnie), granie sprowadza się do latania z plasma cutterem (uniwersalny, jak zawsze) i co jakiś czas zmienianiem drugiej pukawki na coś innego, z ciekawości. Ogólnie niepotrzebnie się na tym aż tak skupili. Kostiumów mało i w sumie ich zmiana ma podłoże albo fabularne, albo czysto estetyczne, bo upgrade RIGa robimy niezależnie, ale to dobre rozwiązanie. Historia jest całkiem zgrabnie poprowadzona, z tradycyjnymi dla DS skryptami, ciągłym spadaniem, łapaniem kogoś w ostatniej chwili itd. Historia markerów dokończona

albo, w świetle DLC, niekoniecznie

, Isaac jako protagonista jest całkiem ciekawy i dosyć nietypowy. Bardzo przyjemny epizod w przestrzeni z rozbitymi statkami, klimatycznie. O straszeniu się nie wypowiadam, gry mnie nie nie ruszają pod tym względem, jednak nie powiedziałbym, żeby gra pod względem klimatu miejscówek, sposobu prowadzenia akcji (tryb single oczywiście) jakoś odstawała od poprzedniczek.

Ogólnie jak ktoś jest fanem serii, to pozycja obowiązkowa, ale chyba najsłabsza ze wszystkich trzech głównych części.

Edytowane przez kotlet_schabowy
Odnośnik do komentarza

inFamous 2 - mam wrażenie że grałem w japoński tytuł, bo nic poza gameplayem mi się w tej grze nie podobało. Fabuła śmieszna, postacie tragedia, dialogi i cutscenki drętwe jak randka z panną z Oazy. Na dodatek nie mogłem ich w ogóle pominąć, więc byłem blisko umarcia z żenady, aż przestałem grać w to pod koniec z głosem i włączyłem zamiast tego pogląd z TV. Misje to bieda, mocno się powtarzały, a poboczne misje to marność nad marnościami. Oczywiście każdy w mieście jest ze mną po imieniu, byle kmiot z ulicy daje mi poważną misję i to w kretyńskich miejscówkach np. jakiś krawaciarz siedzący na dachu niby szpiegował lodowych ludzi <ok>, albo pajac z wąsem Janusza i we flanelowej koszuli wyskoczył z tekstem "rozwal tych mutantów o ile masz jaja", lol, jak mu pjerdolnąłem to poleciał na drugą stronę parku. Najgorsze w tej grze to kompletny BRAK KLIMATU. Z jednej strony mamy apokalipsę (w końcu ta Bestia idzie na miasto), milicję, mutanty a potem tych lodowych żołnierzy, niby poważne sprawy ale wszyscy mają na to wywalone jajca. W jednym parku robię rozpizg z mutantami, a ulicę dalej sobie chodzą ludziska gadają przez komórkę i piją kawkę w restauracjach? co to ma być? Milicja na środku ulicy trzyma na muszce jakąś kobietkę, a wszyscy w okół jak gdyby nigdy nic chodzą, rozmawiają? Śmieszne to jest, w ogóle mam wrażenie że developer nie wiedział co zrobić z tej gry, czy groteskę i humor na miarę Borderlandsów, czy może mroczniejszy Prototype, zamiast tego wyszło chvj wie co. Grafika spoczko, efekty szczególnie, ale za często klatki spadały. Gameplay mimo wszystko trochę te wszsytkie rzeczy wynagrodził, moce Cole'a są super, poruszanie się po liniach telegraficznych, szynach, skoki etc tu jest zdecydowanie lepiej niż w Crackdown czy Prototype. Oby Second Son był ciekawszą grą.

 

7/10

  • Plusik 2
  • Minusik 3
Odnośnik do komentarza

Castlevania Lords of Shadow Mirror of Fate. Bardzo przyjemna gierka, sporo walki, elementy platformowe, puzzle, ot to co mialem w Lords of Shadow na ps3, tylko w 2.5D i w wersji mobilnej. Nie jestem jakims wyjadaczem serii, bo w zasadzie mam ograne tylko te czesci z serii Lords of Shadow, traktuje Mirror of Fate jako dopelnienie trylogii Lords of Shadow. A ze ludzie narzekaja na zakonczenie itp. No przeciez nie moglo to sie skonczyc inaczej, bo jeszcze bedzie Lords of Shadow 2. Fabula, hmm, no fabularnie pokazane sa perypetie rodziny Belmontow w walce z Dracula. Dzieki tej czesci, przynajmniej dowiedzialem sie kto jest kim i dlaczego. Dla mnie na +. Graficznie jest w porzadku, Po ukonczeniu gry na 100% mamy dodatkowy filmik konczacy ( nie zrobilem 100% wiec do gry jeszcze wroce, bo ciekawi mnie ten filmik), odblokowujemy hardcore mode, ktory tez z checia obadam.  Ja szczerze polecam, szczegolnie ze mozna wyrwac juz za dobra cene.

Edytowane przez genjuro
Odnośnik do komentarza

inFamous 2 - mam wrażenie że grałem w japoński tytuł, bo nic poza gameplayem mi się w tej grze nie podobało. Fabuła śmieszna, postacie tragedia, dialogi i cutscenki drętwe jak randka z panną z Oazy. Na dodatek nie mogłem ich w ogóle pominąć, więc byłem blisko umarcia z żenady, aż przestałem grać w to pod koniec z głosem i włączyłem zamiast tego pogląd z TV. Misje to bieda, mocno się powtarzały, a poboczne misje to marność nad marnościami. Oczywiście każdy w mieście jest ze mną po imieniu, byle kmiot z ulicy daje mi poważną misję i to w kretyńskich miejscówkach np. jakiś krawaciarz siedzący na dachu niby szpiegował lodowych ludzi <ok>, albo pajac z wąsem Janusza i we flanelowej koszuli wyskoczył z tekstem "rozwal tych mutantów o ile masz jaja", lol, jak mu pjerdolnąłem to poleciał na drugą stronę parku. Najgorsze w tej grze to kompletny BRAK KLIMATU. Z jednej strony mamy apokalipsę (w końcu ta Bestia idzie na miasto), milicję, mutanty a potem tych lodowych żołnierzy, niby poważne sprawy ale wszyscy mają na to wywalone jajca. W jednym parku robię rozpizg z mutantami, a ulicę dalej sobie chodzą ludziska gadają przez komórkę i piją kawkę w restauracjach? co to ma być? Milicja na środku ulicy trzyma na muszce jakąś kobietkę, a wszyscy w okół jak gdyby nigdy nic chodzą, rozmawiają? Śmieszne to jest, w ogóle mam wrażenie że developer nie wiedział co zrobić z tej gry, czy groteskę i humor na miarę Borderlandsów, czy może mroczniejszy Prototype, zamiast tego wyszło chvj wie co. Grafika spoczko, efekty szczególnie, ale za często klatki spadały. Gameplay mimo wszystko trochę te wszsytkie rzeczy wynagrodził, moce Cole'a są super, poruszanie się po liniach telegraficznych, szynach, skoki etc tu jest zdecydowanie lepiej niż w Crackdown czy Prototype. Oby Second Son był ciekawszą grą.

 

7/10

 

Pewnie zaraz fani tej serii skontują, że jesteś posiadaczem xboxa dlatego Infamous Ci się nie podobał, ale mam bardzo podobne odczucia co do twoich. 

Mam wrażenie, że twórcy naprawdę nie przemyśleli dobrze konceptu tej gry i wyszło coś pomiędzy kiczem a żenadą. Gameplay oraz oprawa A/V bardzo dobre, szkoda iż gra przeciętna.

Odnośnik do komentarza

Ja infamous 2 nie byłem w stanie ukończyć, tak mnie znudził :) ale możliwe że pare miesięcy wcześniej ogralem cześć pierwsza

 

Ostatnio ukonczyłem z bólem Lost Planet 2, tak zepsuć kontynuację bdb jedynki to chyba tylko crapcom potrafi, serio. Osoba która tak zniszczyła potencjał powinna wylecieć na zbity pysk, nawet co op nie ratuje tej gry i strzelanie tez bez wyrazu

 

Cześć pierwsza była jedna z moich pierwszych gier na xboxie, miała fajny klimat, mechy i pozytywny feeling ze strzelania, tutaj niestety gdzieś to wszystko ulecialo

Odnośnik do komentarza

Mass Effect 2 z DLC - ponad rok temu postanowilem sobie, ze przejde trylogie ME jeszcze raz, kiedy ukoncze wiekszosc interesujacych mnie tytulow. Tak tez sie stalo, wiec zabralem sie za jedynke na hardzie, a pozniej dwojke na insanity. Wczesniej gralem na normalu i na najwyzszym poziomie trudnosci gra dala mi jeszcze lepsze wrazenia. Przymus korzystania z umiejetnosci, umiejetne sterowanie towarzyszami, czy koniecznosc przebywania w 99% za oslona, lub przemieszczanie sie od sciany do sciany. Najwiekszy problem sprawily mi misje ze

zbieraczami

i zadania ze wszystkich DLC. Nie ukrywam, ze mocno pomogla mi umiejetnosc Agenta, ktora umozliwia tymczasowa niewidzialnosc. Co do samej gry, to jak dla mnie top 10 tej generacji, najlepsza czesc serii ze swietna fabula, muzyka, zadaniami i swietnym tyleczkiem Mirandy czesto pokazywanym w cutscenkach. Gra jest dluga, bo wraz z DLC zajela mi 33,5h, a i tak nie wykonalem wszystkich zadan pobocznych. Ponad rok temu opisywalem gre dokladniej i dalem wtedy 10/10, dzisiaj jest to samo, a gra podoba mi sie jeszcze bardziej. To jest jeden z tych tytulow, do ktorych bede wracal co jakis czas. Zazdroszcze kazdemu kto ta wspaniala przygode ma dopiero przed soba - dla was ta seria powinna byc na pierwszym miejscu na liscie zyczen do sw Mikolaja.

 

Krotko - 10/10, kto nie ogral - marsz do sklepu po swoja kopie.

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

Dragon Age : Początek - coś okropnego, ale po kolei w skrócie. Więcej jest w temacie o produkcji.

 

Plusy :

 

- Uniwersum

- Kilka wyborów

- System walki, zapominając oczywiście o błędach w jego mechanice

- Czasem muzyka

 

Minusy :

 

- Jedne z najgorszych zadań pobocznych w tego typu grach. Coś okropnego, a zadania dla gildii to dno dna.

- Przeciętniutka fabułka bez ciekawych zwrotów akcji i braku w większości ciekawych wyborów

- Większość postaci dla mnie nieciekawych i wyglądają jak klony

- Przesyt walki- maskowanie tym braku pomysłów

- Niewiarygodnie schematyczna rozgrywka

- Bugi

- Błędy w mechanice walki

 

 

 

 

Nie wiem jak można było zmarnować takie uniwersum. Dla mnie Bioware się skończyło, po wspaniałym KOTORZE tłuką ciągle ten sam zamysł, jednak z każdą kolejną grą jest coraz gorzej. 

 

6/10

Edytowane przez Sebastian Ś.
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Far Cry 3 - cholera zmęczyłem to ledwo, naprawdę nie wiem co ludzi w tym tytule zachwyca, ale nadal jest słabo i nie wiele lepiej niż FC2. Mechanika rozgrywki czyli eksploracja, poruszanie się pojazdami oraz strzelanie - nudne, bez polotu oraz drętwe. Graficznie na kompie musi robić wrażenie, na konsolach przyzwoicie, myślałem, że framerate bedzie mi bardziej przeszkadzał lecz dało się swobodnie grać. AI przeciwników to jakaś kpnia, głupie czarnuchy tylko cie zobaczą i lecą z okrzykiem na ustach pod lufe, nasrali na mapie tych posterunków, ale tylko połowe mi sie chciało zrobić bo ciągle to samo się wykonywało. Niby podejście stealth fajne, ale zawsze ktoś coś musiał znaleźć, usłyszeć i nici z tego i pozostawała nudna wyrzynka durnych murzynków. Fabuła słaba i przewidywalna, zero odczuwalnej więzi między bohaterem a jego ludzmi, których trzeba bylo ratować przez co żadnej motywacji nie miałem, ot jakiś czubek w dżungli biega i zabija ludzi bo mu brata ubili no ku'rwa oskary za scenariusz. Kolejna gra z którą się utwierdzam w przekonaniu, że ubisoft nie umie zrobić dobrej gry. 

 

6/10. 

Odnośnik do komentarza

Dla mnie nieporozumieniem było wycofanie w DA widoku z góry w wersjach konsolowych.

 

bluber - jestem w trakcie FC3, a właściwie już przy końcu, dla mnie jest to jedna z gier prawie idealnych, sandbox podlany naprawdę dobrze skleconą fabułą. Fakt, nie wszystko kupy się trzyma, ale to przecież tylko gra ;)

Edytowane przez Andreal
Odnośnik do komentarza

Assassin's Creed's Revelations swe pierwsze wrażenia napisałem w stosownym wątku więc ograniczę się do krótkiego podsumowania. Tradycyjnie gra rozpędza się w drugiej połowie i gdy tylko zaczyna robić się naprawdę ciekawie niespodziewanie się kończy. Crafting bomb jest tak bezużyteczny, głupi i niepotrzebnie przekombinowany, że może aspirować to najbardziej niepotrzebnego patentu generacji.Natomiast obrona kryjówek wygrywa w przedbiegach o tytuł na najbardziej irytujący element w grach wideo ostatnich lat.Mimo tych głupot nadal da się w to grać, choć przez pierwszą połowę gry intensywnie się zastanawiałem czy naprawdę nie mam nic ciekawszego do roboty.  7-/10

Odnośnik do komentarza

 

 

bluber - jestem w trakcie FC3, a właściwie już przy końcu, dla mnie jest to jedna z gier prawie idealnych, sandbox podlany naprawdę dobrze skleconą fabułą. Fakt, nie wszystko kupy się trzyma, ale to przecież tylko gra ;)

 

Ale wg. specjalistów z CW to nie jest sandbox. Radzę nie używać terminu, bo znowu się zacznie burza jak ostatnio w temacie GTA V nt. MMO. ;)

 

Gra ma też epicką finałową misję. Sporo czasu minęło, odkąd miałem taką frajdę ze strzelania kapiszonów do pikselków. Orgia eksplozji, krwi i wystrzelonych naboi, istne Hollywood. Bardzo ładnie to wyglądało.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...