Treść opublikowana przez snejk04
-
PSX Extreme 314
Być może łatwiej, paradoksalnie, przetrwać bardziej niszowym, specjalistycznym czasopismom, które publikują treści, które trudno znaleźć w internecie. Mają mniej czytelników, ale za to takich, którzy są dość wierni danemu tytułowi. Artykułów o sporcie czy powierzchownych testów samochodów jest w necie na pęczki, więc stąd taki, a nie innym los "PS" czy auto świata. Przegląd Sportowy zresztą niech zdycha, życzę im tego od kiedy przejęli Tempo (krakowska gazeta sportowa), i połączyli w jeden tytuł, który szybko stał się takim sportowym brukowcem, ze zdjęciami na cała stronę i głupimi artykułami o niczym
-
PSX Extreme 314
W obecnej sytuacji na rynku prasowym, to raczej lepiej się cieszyć, że są chętni na zapłacenie za okładkę, niż narzekać że jest kiczowata. Na "artystyczne"/minimalistyczne okładki to może mógł sobie pozwolić Ściera 20 lat temu, gdy na okładce ze spidermanem nie było nawet tytułu gry
-
Zakupy growe!
- bieganie
-
PSX Extreme 313
Do listów zamiast hiva. Mógłby pisać sam do siebie co miesiąc list miesiąca z recenzją poprzedniego numeru i zgarniać abonament ps+
-
Nintendo Switch - temat główny
menu konsoli, ikonka "online" (albo coś podobnego)
-
bieganie
No właśnie o to mi chodziło, że gość z dupy (prawie - 3 starty w M i od razu super wyniki), ot tak nagle pobił sobie rekord świata. A o zorganizowanym dopingu w Kenii jest dość głośno. Zobaczymy, co pokażą jego kolejne starty, może faktycznie fenomen i drugi Bolt. Anyway, tu jest prawdziwy kozacki rekord, zrobiony na oranżadzie i czipsach a nie jakieś tam nakoksowane murzyny https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-10-10/wielka-brytania-dziewieciolatek-pobil-rekord-swiata-byl-najszybszy/?ref=slider_najnowsze
- bieganie
-
PSX Extreme 313
No najwięszky ból dupy wiadomo że jest o oceny, ale ważniejsze, żeby potencjalne wady zostały wytknięte w tekście, co najwyżej z ewentualną uwagą recenzenta, że jest fanbojem i ma je w dupie. Wtedy każdy po swojemu oceni czy dla niego ma to znaczenie. Co do rozczarowań, to nikt przecież nie podejmuje decyzji o kupnie gry za 300pln na podstawie cyferki w gazecie. Chyba
-
własnie ukonczyłem...
Mam podobne odczucia co do Paradise. Uwielbiałem B2 i B3, ale open world sprawił, że klimat tamtych gier gdzieś się rozmył. Pograłem trochę na PS3 dawno temu, ale nie podeszło mi i porzuciłem. Remastered kupiłem na jakieś przecenie na switcha, ale jakoś nie miałem chęci odpalić póki co.
-
Zakupy growe!
Chyba tak, na dzień dobry ściąga ponad 12gb, podzielone jako SA - 6, VC - 5, III - 1
-
Zakupy growe!
Wiem, że pewnie będę żałował, ale naszła mnie ochota na kolejne przejście SA, tym razem na małym ekranie
-
Europa League
Może nieprecyzyjnie napisałem. Nie chodzi mi o to, że ranking nie ma znaczenia, bo oczywiście, że ma. Chodziło mi konkretnie o te wyliczanki w mediach, że lepiej jak Raków trafi do LE niż LM, bo w LM będzie wpierdol, a tu można uciułać jakiś remis albo dwa, a to da 0.456 więcej do rankingu itd., i że może za 10 lat będziemy mieć dwa miejsca w LM, w której teraz "nie chcemy" grać jak mamy jedno. No własnie nie wiem, czy na pewno poziom w LM jest aż tak wyższy? Jakby zamiast Atalanty był np Milan, a zamiast Sportingu Benfica, czy to by dużo zmieniło dla Rakowa? A kasa znacznie większa, poza tym skoro i tak się dostanie wpierdol to ze względów marketingowych lepiej go dostać np od MC niż Aston Villi
-
bieganie
Bardzo mi się podoba taki pomysł, my nie jesteśmy w stanie poprawić systemu szkolenia młodzieży, to bardzo miło ze strony niemiaszków że upośledzają swój. Jeszcze jakaś inna helga powinna podrzucić żeby w ogóle zakazać uprawiania sportu młodym, żeby dzieciaczki się nie spociły albo nie daj borze nie zrobiły sobie krzywdy bo dopiero byłoby im przykro
-
Europa League
A dla mnie takie podejscie jest bardzo dziwne, jeśli chce się podnosić swój poziom, to należy grać z najlepszymi możliwymi rywalami. Dlatego nie rozumiałem sensu tych wszystkich wyliczanek, że LE lepsza bo szansa na więcej pktów do rankingu UEFA. A po cholerę nam to, i ewentualna druga drużyna w el LM, skoro nie chcemy tam grać i wolimy słabsze rozgrywki? Idąc tą drogą, to po drużynom typu Nieciecza, Miedź, ŁKS awans do ekstraklasy skoro za każdym razem dostają tam baty i spadają z hukiem po roku, a mogą spokojnie pykać rywali w 1.lidze?
-
Europa League
Przepaść w poziomie gry, z tego co się działo na boisku to 2-0 to i tak niezły wynik dla Rakowa
-
Siatkówka
Nie bójmy się słów, jesteśmy zdecydowanie najlepszą drużyną świata, przepaść jest baaardzo wyraźna. Nie mogą zepsuć tych io, nie mogą i tyle, za rok musi być złoto
-
Prenumerata i cena PSX Extreme
Tak
-
Prenumerata i cena PSX Extreme
Pasożytnicze marnowanie czasu? Jak dla mnie marnowaniem czasu jest wchodzenie na portal, który określa się jako "dno jakościowe" nabijając przy tym wejścia. Komentarze, o których piszesz, podpiąłem pod trolling, ale doprecyzuje specjalnie dla ciebie: wojny, trolling, plus agresywne komentarze wskazujące błędy redakcji. W sumie czytanie śmieciowych komentarzy na śmieciowym portalu, jest jeszcze dziwniejsze niż czytanie śmieciowych artykułów tamże, a jeszcze zastanawianie się dlaczego ludzie je piszą + wyczekiwanie na jakieś "dramy" to już w ogóle wyższy poziom. Tldr ten portal jest dla ciebie, tylko nie dopuszczasz tej myśli
-
Prenumerata i cena PSX Extreme
Ale czemu ppe miałoby upaść, skoro jest świetnie dostosowany do tego, co oczekuje obecnie większość ludzi? Przecież internet jest w dużej części takim ściekiem, pełnych śmieciowych treści, clickbaitòw, tego chce lud. Żeby dokopać się do wartościowych treści, zwłaszcza darmowych, to trzeba się wysilić. Możemy się obrażać na rzeczywistość, ale tak właśnie jest i będzie gorzej, zresztą widać to też po upadku druku - mało komu chce się czytać długie artykuły Ps. Było też bodajże wspominane w przeszłości, że ppe w pewnym sensie utrzymywało pe, gdy miały jeszcze jednego właściciela PS2 Wojenki w komentarzach i trolling to jedna z najpopularniejszych obecnie rozrywek, nie wiem co Cię tak dziwi
-
Reprezentacja Polski
No jest sporo ludzi, którzy nie interesują się jakoś specjalnie sportem, ale lubią przeżywać emocje związane z sukcesami Polaków, w różnych dyscyplinach. Mi fascynacja piłka nożna w wydaniu klubowym i oglądanie hurtowo meczy przeszło kilkanaście lat temu, ale ostatnio mecze Rakowa czy Legii obejrzałem, bo fajnie przeżywać emocje z walki o awans, a dawno tego nie było. Tak samo jak na IO jak mam czas to oglądam jakieś randomowe sporty, bo startują Polacy
-
własnie ukonczyłem...
Pikmin 4 W poprzednie części nie grałem, demo mi się spodobało, kupiłem na premierę. Nie jest to oczywiście żadne objawienie, czy inny mesjasz, ale gra jest niesamowicie przyjemna i relaksująca, w sam raz do odpalenia do odprężenia się po pracy. Główną osią zabawy jest zbieranie na 6 planszach porozrzucanych tu i ówdzie przeróżnych klamotów, do których dostępu bronią stworki i/lub przeszkody terenowe. Graty trzeba zanieść do statku, w którym są one przerabiane na energię (chyba), co umożliwia odblokowanie nowych leveli. Poziomy są dość rozbudowane (mimo że na pierwszy rzut oka takie się nie wydają), na przejście pojedynczego na 100% potrzeba kilku godzin. Oczywiście nie działamy sami, dostajemy psa, imieniem oatchi, i rzecz jasna tytułowe pikminy w 9 różnych kolorach, różniących się umiejętnościami. Jedne częściej, drugie rzadziej, ale wszystkie rodzaje są przydatne, nie ma sytuacji, że używamy trzech postawowych typów, a reszta jest dla picu. Rozgrywka jest podzielona na dni, musimy zdążyć wrócić do bazy przed zachodem słońca, ale liczba dni nie jest limitowana, więc właściwie presji czasu brak. Na każdej planszy mamy jaskinie, które można podzielić na klasyczne, kilkupoziomowe dungeony oraz tzw dandori challenges. W tych drugich mamy limit czasu, zbieramy i dostarczamy do bazy przedmioty za które dostajemy punkty, których musimy zebrać odpowiednią liczbę. W części walczymy tylko z czasem, inne to versus gdzie mamy split screen i przeciwnika, którego musimy pokonać. Chyba najtrudniejsza i momentami irytująca część gry. wyzwania maja poziom trudności określony 1-5, w tych najtrudniejszych wkrada się chaos, pikminy nie zawsze robią to co chcemy, jakbym miał w ręce pada a nie całą konsolę, to możliwe że jebnąłbym nim o ścianę. Wymagane rozeznanie w terenie i odrobina strategicznego myślenia i planowania. Mamy jeszcze nocne eskapady, w formule tower defense, nic specjalnego, ale miłe urozmaicenie. Plus jeszcze parę dodatków po przejściu gry Właśnie, ogólnie widać, że twórcy starają się urozmaicać zabawę, trybów jest dużo, możemy kupować upgrady dla siebie i sierściucha, są misje poboczne etc. Mimo tego jednak monotonia do głównego trybu się wkrada, dość szybko dostajemy dostęp do wszystkich typów pikminów a potem to już mniej więcej cały czas to samo, bez specjalnych zaskoczeń Gra na oledzie wygląda świetnie (jak na konsolę o mocy kalkulatora), jest kolorowa, miła dla oka. Chyba jedna z ładniejszych na switchu Ogólnie mocne 8/10, polecam, 45h strzeliło nawet nie wiem kiedy ,
-
Champions League
Remis, i tydzień łudzenia się że jakoś się uda w Kopenhadze dociągnąć do karnych
-
Super Mario Odyssey
No trudno się nie zgodzić, że Można oczywiście po prostu robić tylko to, co jest konieczne do ukończenia gry, wtedy faktycznie jest raczej łatwa i nieprzesadnie długa. Podobnie jak np w GTA można jechać po linii głównych misji fabularnych, i na tym poprzestać, jednak nie jest to do końca pełny obraz gry.
-
PlayStation 2 Extreme
wysyłka za 3 miesiące, zdążą jeszcze zmienić kilka razy