mugen

Nie, to trochę bajkowa Zelda.

Fajnie, ale trochę szkoda, że nie zatrudnili jakiegoś porządnego artysty do graficzki.

Dokonałem analizy podopisu, to Kamil Grosikci.

A dla mnie to było ok, w sumie taki foreshadowing i inne strzelby Czechowa jak sobie przypomnisz pierwszy odcinek.

Przyjdą Niemcy, to z karteczką z loginem i hasłem uciekniesz, ale regału nie zabierzesz, easy choice.

Normalny, w sumie zaspokaja te same potrzeby estetyczne co regał z książkami

Jakiś temat jest https://www.psxextreme.info/topic/107631-everybodys-golf-2015

Żebyś grał w grę, a nie walił konia.

Fajnie, że powiększyli weapon wheel, szkoda, że tylko o 2, no ale zawsze coś. W jedynce strasznie mnie wku*wiało to ograniczenie do czterech i pętanie się po menusach jak sie chciało coś podmienić, powinno być wszystko pod ręką i tyle.

Za to Demon's Souls już poniżej trzech stówek

Skoro wziął ze sobą bramkarza, to najwidoczniej ma zamiar potrenować strzały na bramkę

Myślałem, że po MD nikt nie czeka.

W sumie grałem wczoraj w Aeon's End, całkiem fajne, właśnie o biciu potwora, co-opówka do 4 osób oparta o budowanie talii, troszeczkę przypomina w tym względzie Slay the Spire.

Chodziło również o Augsburg 'możemy przerypać 12-0 byle Lewandowski nie strzelił.'

Ech, już raz się w komórkową gache wyebałem, nigdy więcej.

Typ ma 1800 ataku na broni, to porządny wynik, to nie statsy są problemem tylko jakieś wydumane kryterium 'chce bić po 1000'. Jak rozłożyć punkty postaci... a jakie masz core'y? Zbroje? Amulety? Statsy na nich? Jakich używasz czarów? Jak sobie rozłożyłeś punkty rozwoju broni? Tam szukaj możliwości.

Też sobie trochę klikam po internecie w temacie i trafiłem na fajny wywiad, który też mocno rzuca światło na to jak Miura pisał scenariusz no i nie był to typ masterminda planisty https://mangabrog.wordpress.com/2015/12/14/berserk-artist-kentaro-miura-interview-i-actually-dont-think-i-could-let-such-a-long-grim-story-end-with-a-grim-ending/

Wszystko z magię, bij trójkatem w wysokiej postawie.

Yebany Gerd zatrudnił szamana voodoo

Pan Yoko Taro: As I play MHRise, here is a story I thought up - After the tutorial there is a rampage and the buff old man acts as a shield to save everyone but dies. In fact, he dies due to a mistake made by the player. - Either the dango girl or the buddy plaza kid dies. The one who doesn’t falls into darkness and sets fire to Kamura village. The chorus from the buddy plaza BGM no longer plays. - The last boss arrives but nothing you can do will harm it, but you can sacrifice one of the twins and make a weapon out of her that will damage it. You the player has to the choose which of the girls. After creating the weapon, there is no longer singing in the village BGM. - As main characters die out, they are replaced by the store generic NPCs, and they start to come to the conclusion that the player is a danger to the village. They start restricting items and weapons, making the game more difficult. - During a super hard quest, the target monster is able to talk. They tell you the “true meaning” behind the monsters and Kamura village, and we learn the reason why our hunter has a voice in this game. - After clearing all the village quests, the village is left asunder. You can only play online multiplayer. The players, who have lost everything, can only go on killing monsters in this cold and barren world. (Title of the game is shown)

Mam nadzieję, że Pan Gikiewicz wykaże się patriotyzmem

Formacja to jedno, ale możesz sobie też poustawiać ludków przed walką skradaniem.

Czy taka degradacja, ja go raczej widziałem w Cracovii za Probierza, więc i tak nieźle wylądował.