Dahaka

Ja w Skyrimie ani F3 na xboxie też nie miałem. F3 co prawda tylko 60h grałem, ale Skyrim 110h, większość questów zrobiona, zbierałem i przeszukiwałem wszystko intensywnie.

No Death Note był wydawany w shonen jumpie, a więc był kierowany w młodzież gimnazjalną

Wiesz, Death Note to anime z kategorii shounen, czyli dla 15 latków Spróbuj Monstera. Możesz też spróbować Code Geass, często porównywane z Death Notem(ale to ze wzgledu na umysl glownego bohatera)

Steins Gate z takich nowszych a zacnych mogę polecić(tylko uwaga, bo się powoli rozkręca). Fullmetal Alchemist: Brotherhood mogłbyś spróbować, bo choć target ten sam co dragon ball, to anime jest świetne. Może jakieś klasyki? Neon Genesis Evangelion albo Ghost in the shell? Monster może. Musiałbyś sprecyzować bardziej czego szukasz w anime Humor, walki, drama, czegoś lżejszego/cięższego itd

1. The Walking Dead 2. Dishonored 3. (pipi)a ciężko =/ niech będzie hitman

Daddy, ale to nie są plotki, tylko zwykłe nadzieje i przewidywania ignu.

FFVII AC complete(koniecznie complete) tylko dla efekciarksich scen walk ogladaj, wtedy bedzie super.

Hellsing tylko OVA (czyli Hellsing Ultimate). Tym bardziej że pare dni temu premierę miała ostatnia część, więc niedługo powinna się pojawić po ang. Anime berserka słyszałem że zasysa i manga jest milion razy lepsza.

No tak, tylko te 130 zl na rok, czy ile tam to kosztuje, to jest nic w porównaniu do kosztów jakie gracz by ponosił kupując same nówki. No chyba że będą robić jakieś kosmiczne promocje jak steam na starsze gierki, wtedy to inna baja, ale widząc ceny w dystrybucji cyfrowej jakos w to watpie.

Jakoś nie wierze w kontrole używek, chyba że się dogadają sony z ms i zrobią to razem. Jeśli tylko jedna z tych konsol będzie blokować używki, to jest z góry skazana na przegraną z konkurencją. No chyba że gry będą tańsze.

Ja poczekam rok. W między czasie dogram zaległości na PS360, i po roku jak cena będzie dostatecznie niska (1700zyli pliz) to biore. No chyba że na premiere już będzie niska i w pizdu gier wyjdzie na start, wtedy może tak z pół roku po premierze, ale na premiere no way. Ktoś w końcu musi potestować czy magia rroda się nie powtórzy i mnie ewentualnie ostrzec

18 jeśli odejmiemy takie specyficzne misje przejściówki, które się robi w 5 minut

Perfect Blue - polecam film (80minut) jak ktoś lubi te z rodzaju "nie wiem o co chodzi". Z tym, że pod koniec generalnie jest wyjaśnienie, ale nadal pozostaje trochę do rozkminienia na własną ręką. Czyli jest Mindfuck, ale taki delikatny i do samodzielnego ogarnięcia. Bardzo mocno polecam, tym bardziej, że to film i 80 minut to jest nic przy tych 26 odcinkowych seriach

czemu gorszy? jak na necie patrzyłem to generalnie ludzie mówią, że banjo-tooie lepsze jest

banjo-kazooie (ten klasyczny z xbla) No i to jest szpil. Genialna platformówka, żal dupe ściska co się stało z rare... microsoft gdyby nie był takim betonem miałby exa w postaci genialnej platformówki, której nie powstydziłoby się ninny, ale nie... zrobili jakies (pipi) z budowaniem pojazdów. Klimat był genialny i rare dalej ma to coś, ale jak nie pozwolą im się wykazać w tym w czym są najlepsi to lipton. No trudno, sam klasyk trochę krótki, bo 12 godzin na wymasterowanie gry na 100% to nie jest długo jak na tamte czasy, ale to jest nie ważne, bo gierka bardzo syta jest. Kamera potrafi w(pipi)ić a i sterowanie nie jest super mega precyzyjne(zwłaszcza latanie i pływanie), ale i tak zabawa dla fanów platformówek jest przednia. Dla fanów gatunku must-have. Dobrze, że jeszcze sequel jest 9/10

@up miałem podobnie. Po misjach w hope(genialne i imo najlepsze z całej gry) zrobiło się tak jakoś nudawnie i też zszedłem do harda. Także pierwsze 10 misji było super imo. Z drugiej dzisiętki to tylko pierwsza część , oraz misja w . Ogólnie widać spadek jakości w drugiej połowie. A co do chodzenia z punktu A do B - mogło to wynikać ograniczeń konsol, bo jakby złączyć to wszystko w całość, to niektóre misje są naprawde wielkie i nie sądzę aby konsole mogły każdego przeciwnika itd liczyć w czasie rzeczywistym na tak wielkim i dopieszczonym obszarze. Dlatego też podzielili to. Może. Zobaczymy na next genach

4 tak 5,6 nie 7 tak jak już zacząłeś to oglądaj, 4 sezon to must watch, a potem to już szkoda rzucać, bo dużo tego nie ma

Co roku są takie przerwy na nowy rok w WSJ, tylko, że zazwyczaj były one rozłożone bardziej. Wcześniej był chapter 1.5 tygodnia czekania chapter 1.5 tygodnia czekania chapter 2 tygodnie chapter a teraz wszystkie chaptery dostaliśmy normalnie przy tygodniowych odstępach i przerwy się skumulowały dając 3 tygodnie czekania a w anime po nowym roku ostatnia czikara i wraca do mangi. swoją drogą na jump feście pierrot powiedział, że od ważnej walki z 61 tomu możemy oczekiwać świetnej animacji, także sasuke&itachi vs kabuto może być grube w anime

No tak, wszyscy zaczęli ginąć akurat teraz. A przez ostatnie 2 lata mangi to każdy godmode miał Teraz tak będą umierać po kolei aż juubi osiągnie final formę/przyjdzie sasuke i wtedy dopiero coś się ruszy. Hinata jak zwykle pojawia się w kluczowym momencie, aby dać Naruto siłę, ale i tak dresu ją oleje potem XD Biedna chce zostać wyruchana od początków mangi, a on nic. Bee spoko taktyka. Dobra obstawiamy kto zginie następny? Mój głos idzie na Gaia, niech otworzy wreszcie te bramy. @UP NASTEPNY CHAPTER DOPIERO ZA 3 TYGODNIE, OKOLO 15 STYCZNIA

Kaiji polecam, dobre (pipi), jak ktoś lubi anime z syndromem "jeszcze jeden odcinek przed spaniem" Dwie serie po 26 epów. Narazie obejrzałem tylko pierwszą. Generalnie chodzi o hazard. Nie takie zwyczajne gierki typu poker, a wymyślone na potrzeby anime, banalne w założeniach. No i jak się domyślacie główny bohater wpada w tę grę i zaczyna się kombinowanie jak wygrać. Jak w tych filmach typu piła, czy cube, gdzie inni kombinują jak uciec, tylko tutaj nie ma ucieczki, a chęć zwycięstwa. Rozkminy typu Death Note czy Code Geass

Ja myślałem, że w grach RPG to NAJWAŻNIEJSZY element, ale pewnie jestem jakimś odmieńcem. A co do porównywania XII i XIII - to tak jakby się spierać co jest lepsze: śmierć przez uduszenie czy utopienie Powiedz to fanom skyrima, bo tam fabuła też jest pociągająca jak gruby pryszczaty no-life Fabuła jest ważna, ale bez przesady, że ma decydować o ocenie całej gry. XII leży fabularnie,ale reszta jest dobra. Kompilacja XIII leży niemal na każdej płaszczyźnie.

FF XII dobra giera. Fajne uniwersum, duuuuży świat, fajny system walki, hunty o wiele lepsze i bardziej rozbudowane niż w XIII, dodatkowe atrakcje, część bohaterów spoko. Fabuła słaba, ale to przez jakieś turbulencje w SE, o których Enkidou nie raz już pisał, a nie dlatego, że nie potrafili. To jedyny element, który nie zagrał. W przeciewieństwie do XIII Gdzie nic nie zagrało [*]

Sterowanie Clem to ciężki orzech do zgryzienia w kwestii podejmowania decyzji, bo kto się będzie dzieciaka słuchać? Chyba, że autorzy postawią na decyzje typu kiedy z kim iść, komu ufać, kogo podkablować etc. ogólnie brak budowania relacji(co ma sens, po tym przez co przechodziła ostatnio po zbudowaniu takiej), tylko przetrwanie

Też wynikające z podjętych przez Ciebie decyzji? Jeśli tak, to da się zrobić tak, aby nic na nas nie miał ?

Zapewne nie da się nie zabrać. Ty możesz mówić, że nie chcesz, ale reszta zadecyduje za Ciebie, że bierzemy. Aczkolwiek na 100% nie wiem, ale raczej tak to działa.