SlimShady

To nie wiem, czemu tak jest. Może CRT vs nowe TV? Np. muzyczne/rytmiczne gry jak cebula raper są niegrywalne na PS4.

Najlepsza wersja, którą mogę polecić, to ta z PS2.

-mieli duży problem z pierścieniem śmierci -Sony specjalnie na zamówienie Mędrka uderzyło z Plusem, żeby mógł wspierać ukochaną firmę, tak jak lubi. -Druga połowę generacji poza Kinectem zaczęli sobie odpuszczać. -DVD zamiast Blue Ray, to też miało duże znaczenie I mimo tego walczyli jak równy z równym, moim zdaniem rozyebali pierwszą połowę generacji pod względem gier. Miałem czekać na takiego Mass Effecta 5 lat, zacząć od dwójki i w między czasie przeczytać sobie komiks, czy co to tam było w ramach przypomnienia. Większość ludzi nawet nie kończy gier, ile tego będzie 10%-20%( i to topowych pozycji)? W tych iluś tam milionach sprzedanych exów na każdy jest "prawdziwym graczem".

No nie pomogły dobre exy przy 360, Sony z nimi wygrało minimalnie, nie to, co w tej generacji. Każdy wie, że Janusze to przede wszystkim Assasyny, Fify, GTA, Far Kraje, NFS, Call of Duty itd., ale tak samo exy nie są bez znaczenia, bo poświęca się im dużą uwagę w TV, necie i taki Januszek sobie nie odmówi czegoś, co mu będzie wypadać z lodówki, a jak dowie się pocztą pantoflową, że super oceny i każdy chwali, to już w ogóle. Inna kwestia, że większość z nich śmiało może jechać na Batelfildzie przez cały rok, i też będą zadowoloni.

Czyli jednak exy nie sprzedają się w milionach, dobrze wiedzieć.

Czwórką chyba była Wrath of the Cortex, mam nadzieję, że to nie jest remake, tylko całkowicie oddzielna odsłona. Co prawda był w klimacie oryginałów, ale za to bardzo odtwórczy, i nie chciałbym czegoś takiego.

Sprzedaż PS3 na pewno nic nie miała wspólnego z exami jakie na nią wyszły. Szczególnie w drugiej części generacji. Taka to słaba konsola.

Trochę tam z nimi przygody było przed patchami.

Jeśli chodzi o wątek współczesny, to jest on nieinteresujący, nie zapada w pamięć, po ukończeniu, albo nawet w trakcie, nie wiem kim są poszczególne postacie, nie kojarzę ich, i nawet nie chcę ich kojarzyć. To jest właśnie ta miałkość, za to watek przeszłości jest sztywniutki, tutaj nawet miałem ciary.

W sumie gra obroniła się trzema elementami: - walka z dinobotami - grafika i najlepszy śnieg ever w dodatku - odkrywanie przeszłości w fabule Cała reszta do poprawy

Jedynka - lata 20-30 Dwójka - 40-50 Trójka - 60 Przy czwórce poszedłbym w 70, muscle cary, może San Francisco, 80 to max, bo później za bardzo śmierdzi GTA, a to i tak zmierzch włoskiej mafii.

Co więcej, ASX bardzo dobrze o tym wie, ale pali Jana.

Twarze bardziej na podobieństwo niż takie same jak w oryginale, ale nie uważam tego za jakiś wielki problem.

Rzeczywiście podejrzane, jeśli ma wyjść planowo, to za trochę ponad miesiąc powinna być w fazie GOLD.

Wiadomo dlaczego?

Nie chcę się podniecać jak przed niewypałem w postaci remastera dwójki i nieruszonej wersji GOTY trójki, ale ten trailer wygląda konkretnie. Na ten moment ten remake jawi się jako spełnienie marzeń.

Jakimś mega fanem jedynki nie jestem, ale liczę na walkę z tymi największymi chamami, którzy nie byli wykorzystani, a gdzieś tam byli widocznie w tle.

Tak będą teraz sprzedawać remastery, w dobie wstecznej będą robić wydania GOTY/Definitive ze wszystkimi dodatkami. Cyberpunka czeka to samo.

Muzyki nie ruszać, bo będzie w.(pipi).

Chyba jedyna gra z pokazu przy, której wiesz, że siedmioletnie PS4 sobie nie poradzi. Nowa zwierzyna też bardzo na propsie.

Dlatego był taki pamiętny, bo rozmazany.

Dizajn konsoli zayebisty(Xbox przy tym wygląda jak Korky Taczer), gry w większości fajne, ale nextgenem nie śmierdzą. Zapowiedzieli dino crysis, niestety nie takie jak sobie wyobrażałem, ale pomysł spoko Przy Hitmanie prawie się ze zesrałem, że będzie Alan Wake 2, ale jednak nie. Demons Souls pewnie dostarczy, ale bez ekscytacji, za dużo souslów, za dużo tych, które je kopiują(2d i 3d), wolałbym Bloodborne 2. Ta pragmata wyglądała jak coś od Koijmy, ciekawa rzecz. Resident 8 roz(pipi)i Gdzie jest Silent Hills? Nowe IP od Arkane i Tango mocno średnie, wolałbym żeby zrobili kontynuacje swoich sztandarowych tytułów.

W takim razie Kolosy. Kultowa gra i wzorowy przykład jak robić rimejki.

Downpour to chyba bardziej humorystyczny easter egg/ending niż pełnoprawny udział(coś jak UFO z jedynki). Poza Homecoming nie odczułem w grach, żeby ta postać była głupio wykorzystywana.

To była bardziej alternatywna wersja jedynki mocno bazująca na jednym z jego zakończeń. Swoją drogą fabularnie najlepsza zaraz po dwójce. Piramidogłowy poza tym amerykańskim tworem chyba nie pojawiał w innych grach, przynajmniej z tego głównego nurtu.