
Wredny
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez Wredny
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Klimat jest dużo lepszy niż w starych częściach, bo wszystko jest bardziej sugestywne - od grafiki i oświetlenia począwszy, poprzez lepsze zachowanie przeciwników, animacje przeładowywania broni, oraz naprawdę niezłą fizykę (ilość przedmiotów, które możemy strącić/kopnąć/przewrócić), a na dużo lepszych odgłosach wszystkiego skończywszy. Stare są zajebiste (w tym roku splatynowałem zarówno Shadow of Chornobyl, jak i Clear Sky - obydwa to moja pierwsza styczność z serią), ale w nich dużo rzeczy było dość umownych, a tu to wszystko mamy zaserwowane mocno dosłownie i to jest zajebiste, że już wyobraźnia nie musi podpowiadać, bo technologia poszła tak do przodu, że wreszcie dostaliśmy to, czym S.T.A.L.K.E.R. miał zawsze być.
-
Dying Light 2
Ja niedawno postanowiłem zacząć od nowa, bo porzuciłem ze dwa lata temu i jak próbowałem wrócić (save pokazywał ponad 50h) to za cholerę nie wiedziałem, co z czym i jak No i tak sobie znów pobiegałem, ale w międzyczasie wyszedł S.T.A.L.K.E.R.2 i teraz dopiero zauważam, jak mocno ukraińska seria inspirowała Techland - już sam pomysł funkcji tego całego "Pilgrima" to wypisz wymaluj "stalker" właśnie. W każdym razie gierkę znów porzucam, co mnie trochę martwi, bo mimo wszystko chciałbym ją kiedyś ukończyć.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
O to to to Na każdym kroku czuć, że to projekt pasjonatów, a nie jakichś kolorowowłosych "they/themów" na zlecenie ogromnego korpo. Tutaj czuć włożone serce, zaangażowanie, że to dzieło jest im bliskie i dzięki tej autentyczności mi również gra się lepiej, a jak natrafię na jakiś błąd to macham ręką, wiedząc jak zajebista jest cała reszta i ile pracy włożono w to, by dać nam to unikalne w dzisiejszych czasach doświadczenie.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
A według mnie samodzielne łażenie w Stalker 2 też jest i co mi pan zrobisz?
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Fallouty od Bethesdy to chyba najbliżej, jeśli chodzi zarówno o post-apo, jak i strzelanie. No i RAGE 2.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
A w Skyrim jak miałeś? To jakaś nowa mechanika, że Stalkerowi się obrywa? Tam też przeładowany mogłeś tylko dreptać i wielokrotnie tak robiłem. A wiesz dlaczego tak jest? Bo gdyby było tak, jak napisałeś to jaka byłaby proporcja "risk/reward"? Naładowałbyś się pod korek, klik i magiczny teleport - zero ryzyka, zero wysiłku, tak bardzo spopularyzowana w dzisiejszych produkcjach natychmiastowość i szybki strzał dopaminki bez większej głębi. Masz masę takich gier - pozwól Stalkerowi być oldschoolowo innym, bo naprawdę wielu ludziom się to podoba. A w Eldenie nie przeszkadzają Ci przeciwnicy odradzający się po spoczynku przy ognisku? Przecież to też zjebany pomysł według wielu osób (nawet tu na forum). To praktycznie immersive sim tylko w otwartym świecie, ma masę wspólnego z grami Bethesdy, bo niczym w Skyrim czy Fallout co chwila fajna lokacja kusi, by do niej zajrzeć i nagle spędzamy dodatkowe pół godziny w miejscu, którego w ogóle nie mieliśmy w planach zwiedzać. Czasem totalnie z dupy możemy trafić na questa, który zupełnie nie jest oznaczony na mapie, a jedyne co nam pozwoli go doświadczyć to właśnie nasza ciekawość i chęć zaglądania we wszystkie kąty. Dla mnie ten tytuł jest kilka lig nad przytaczanym już parokrotnie "farkrajem" (z racji pozornych podobieństw, bo giwery i otwarty świat), bo to własnoręczne (nożne?) przemierzanie terenu powoduje, że trudniej pominąć wiele rzeczy - fast travel istnieje, ale jest fajnie ograniczony i dokładnie tak to powinno wyglądać.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
No i właśnie to jest to, o czym pisałem wcześniej "gracze i graczyki" (czyli to jednak o Tobie) - Ty serio chciałbyś po prostu klon Far Cry z fast travelem wszędzie, bez żadnych mechanik tylko pif paf do wszystkiego i po sznurku do następnego znacznika, a to nie jest ten typ gry.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
A to dopiero początek jej zalet
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
A tak bardziej w temacie gierki to dziś na klocku był znowu jakiś patch - 8,41GB.
-
Red Dead Redemption 2
Mi w RDRII na PS5 bardziej niż 60fps to brakuje wyższej rozdziałki, bo mocno rozmazana jest ta gra niestety i mam wrażenie, jakbym miał jakąś mgłę na oczach.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Z tego co mi znajomy mówił to kiszczak wyraził już swoja opinię o Stalkerze 2, bo grając 6h "widział już wszystko", gdzie typy po 100h grania czasem są czymś zaskoczone. No ale takie już mamy czasy, że liczy się speedrun i szybka opinia, nawet jak nie poparta znajomością tematu. KolekcjonerCN też grę "przeszedł" chyba w 20h, gdzie tyle to ja spędziłem w okolicach pierwszej wiochy. Zresztą tu na forum też są takie jednostki, co lecą na pałę do napisów końcowych, byle więcej pozycji wrzucić w podsumowaniu rocznym, a że nie widzieli 60% zawartości gry po drodze to już tam ch#j.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Przecież ten typ nawet nie wyraża swojej opinii, tylko siedzi i ogląda filmiki innych, komentując je ze swoimi widzami. Jaki kraj taki Asmongold
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Nie nostalgia, dobrze pamiętasz. Stare odsłony miały połacie "łysego" terenu, bo roślinność renderowała się dość blisko, więc tak - z łatwością szło wypatrzeć coś z dystansu. W obozie, w skrzynce masz pendrive - jak go podniesiesz to odezwie się "dziennikarz/żurnalista" i powie, że zaznaczył na mapie dwie skrytki z przydatnym sprzętem. Jedną miałem na północy, na złomowisku pojazdów - był tam kombinezon turysty, całkiem fajny, z bonusem +5% do odnawiania staminy. Druga jest zaznaczona na bagnach, ale tam jeszcze nie udało mi się dotrzeć, więc nie wiem, co skrywa.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Teraz mi zaświtało, że pewnie masz jakiś artefakt przy pasku i Ci promieniuje, bo gram w to prawie 20h i takie coś mam tylko wtedy, gdy faktycznie się napromieniuję, a o to wcale nie tak łatwo, bo przecież masz ostrzeżenie, widać, jak zapełnia się wskaźnik, a jak się zapełni w niewielkim stopniu to sam zejdzie bez picia niczego. Coś robisz źle, bo ja przez 99% czasu mam czysty ekran bez żadnego efektu. A z innej beczki - na XBOXa wjechał patch 12,69GB, właśnie się ściąga.
-
Właśnie zacząłem...
Najlepszy moment w grze - absolutne mistrzostwo Niestety nic lepszego w tej grze już nie przeżyjesz - możesz usuwać z dysku
-
Red Dead Redemption 2
Pewnie by chcieli, ale "żymiański" zarząd z Take Two zastanawia się, jak to spieniężyć
-
Właśnie zacząłem...
Nie rób sobie tego ziom - ta gierka jest tak dynamiczna i ma tak fajny, pierwszoosobowy traversal, że robisz krzywdę swoim oczom, nie odpalając tego w 60fps. Serio, aż takiej różnicy nie ma - na statycznych obrazkach to i owszem - gęstsza roślinność, ciut lepsze odbicia w wodzie, ale te parę pikseli więcej nie jest warte męczarni w rwących 30fps. Co do cut-scenek i ogólnie szerokopojętej fabuły (dialogi, notatki) to skipuj jak tylko masz taką opcję, bo grozi rakiem - ja nie skipowałem i teraz łysy jestem
-
Dragon Age: Veilguard
Niby tak, ale akurat z twarzy to fajna, charakterna sucz w Veilguard i podoba mi się, co w tym aspekcie zrobili, bo w oryginale to jakaś kukła do testów zderzeniowych była z ryja
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
A widzisz - kolejna mechanika, o której człowiek nie wiedział
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
W ogóle podoba mi się to, jak gra oddziela GRACZY od graczyków. Ludzie są tak bardzo zepsuci przez ubisofciaki, że sobie nie radzą z tytułem, który wymaga od nich czegoś więcej, ma jakieś mechaniki czy zależności, których trzeba się nauczyć i zapamiętać. Zapomnieli także, jak w gierkach kombinować - jak właśnie przykład z tą wcześniej wspomnianą pijawką - to tylko program, matrix i można spróbować nagiąć zasady, na jakich funkcjonuje. Przy starciach z ludźmi zawsze trzeba mieć jakąś osłonę i tylko minimalnie się wychylać, co chwilę zmieniając pozycję, bo od czasów Clear Sky nauczyli się rzucać w nas granatami (w jedynce nie umieli), a z potworami zawsze szukamy czegoś, na co możemy się łatwo wspiąć, gdzie nas maszkara nie dosięgnie - jasne, takie psy natychmiast zaczną się chować, żeby nie było zbyt łatwego strzelanka, ale to trzeba zejść, sprowokować, ustrzelić kilka i znów na skrzynkę/samochód. Żeby nie było to nie piszę o @number_nine, tylko jak sobie oglądam jakieś przejścia na YouTube i nawet osoby, które do tej pory uważałem za ogarnięte w gierkach, tutaj często się gubią, albo robią totalne głupoty.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Dla mnie takie "zamulanie" tylko ten klimat buduje. Od fast-foodów w strzelankach open-world to ja mam Far Cry czy inne RAGE 2, a to jest wykwintna restauracja, w której należy się daniem delektować, a nie po prostu zapchać brzuch. I tak - piszę zupełnie poważnie. Uważam, że takiego feelingu i poczucia immersji nie oferuje aktualnie żadna inna singlowa gierka. Każda wyprawa poza bezpieczną wioskę to jest przygoda sama w sobie i do każdej z takich wypraw należy się przygotować, niczym Wiedźmin, smarujący ostrze olejem na odpowiedniego potwora.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Wczoraj to zaliczyłem - wystarczy sobie zrobić najpierw "tour de podziemia", żeby rozeznać się w terenie, zaplanować, później załadować save i wprowadzić to w życie. Tak, anomalia jest wk#rwiająca, bo gdyby nie ona to bym sobie siedział w korytarzu na skrzynce i walił do miotającej się pijawki. Trzeba więc było znaleźć inny sposób - po pierwsze shotgun, bo z tego najlepiej wyjaśnia się potwory (z AK przyjmuje tony amunicji, nawet na twarz), po drugie złapać na aggro pijawkę i poprowadzić ją z dala od anomalii, żeby właśnie zająć się tylko jednym z dwóch. Polecam klatkę schodową, którą tu zeszliśmy - na pewnym półpiętrze (a nawet ciut wcześniej) pijawek traci zainteresowanie i zbiega w dół, wtedy my też ciut schodzimy, prowokując jego powrót - dwa/trzy strzały - powtórz aż do śmiertelnego skutku. Później już szybka penetracja tuneli (przed piorunem można ukryć się w kiblach), zebranie kilku apteczek, papierów za ognistą anomalią itp - mission completed.
-
Dead Space (Remake)
Poza tym, w przeciwieństwie do takiego Callisto - nie odcina Cię od już odwiedzonych sklepów i można wrócić. To też kolejna nowość w stosunku do oryginału - taka "otwarta" struktura poziomów. Kiedyś, po dotarciu na peron, automatycznie jechało się do następnego segmentu, tamten zostawiając we wspomnieniach, a teraz można się między nimi dowolnie przemieszczać.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Przecież jest aim assist w opcjach i domyślnie jest chyba nawet włączony.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
No ja właśnie przerwałem zabawę w S2, żeby wrócić do Clear Sky i dokończyć przygodę, bo mnie sumienie gryzło, że zostawiłem tak pod koniec Ale Call of Pripyat to już chyba zostawię sobie na kiedy indziej, bo czuję, że nie wytrzymam dłużej bez "dwójki" (jakkolwiek by to nie zabrzmiało).