
Treść opublikowana przez Wredny
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
No tak, bo w poprzednich częściach wcale nie było spawnów z dupy
-
Generation Zero
O! To tak jak ja Widzę temat się rozruszał i tak się zastanawiam, czy to nie przez Stalkera, do którego GZ jest trochę podobne (choć dużo bardziej ubogie i schematyczne niestety). Chciałbym kiedyś wrócić i dobić trofea, żeby platynką ozdobić ten fajny tytuł. A co do tych questów to już jakiś czas temu dorzucali "fabułę" i eNPeCów, bo tak jak piszesz - na początku były pustkowia, notatki i nagrania, które napędzały nasze działania. Ogólnie mam do tej gierki sporo sympatii, mimo stanu, w jakim debiutowała, bo wiedziałem, że to projekt garstki zapaleńców z Avalanche i że będą to rozwijać latami.
-
Zakupy growe!
Na Limitkę nie mam miejsca, ale zwykła edycja też ładna, ze steelbookiem, listem w kopercie, naklejkami i jakimś kodzikiem na DLC - MM za 219zł
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Psy reagują - kuśtykają, albo nawet całkowicie powłóczzą tylnymi łapami, jak dobrze yebniesz w okolicach miednicy. Ja miałem ostatnio trzy razy (na XSX) i to nawet dłuższe, gdzie myślałem, ze grę wywaliło, a tu po 20 sekundach nagle rusza.
-
Dragon Age: Veilguard
Nie no zgadzam się oczywiście, tylko że to już tu jest, więc bardziej miałem na myśli, że to co wrzucono do Dead Space to mały trans-siurek w porównaniu z tym, czego dopuszczają się dziś scenarzyści praktycznie wszystkiego, co musi mieć scenariusz. SlimShady pisał, że "ubolewa", że to dotknęło też gier, ale to właśnie wypadkowa tego, że dużo gierek dziś też ma fabułę i te wszystkie "they/themy", które dorwały się do stanowisk odpowiedzialnych za kreację postaci i ich historii, teraz realizują swoje chore fantazje również w naszym ulubionym medium, więc takie po prostu mamy czasy i możemy liczyć jedynie na devów z Azji tudzież Europy środkowo-wschodniej (póki co w S.T.A.L.K.E.R.2 jeszcze transa nie spotkałem), że będą pisać fajne historie (chociaż Azjaci to z tym tak niekoniecznie), a nie uprawiać ideologiczne indoktrynacje. W sumie już nawet nie o typowe LPG mi chodzi, ale ogólnie o miałkość postaci, ich wydmuszkowatość, ostentacyjnie silne baby i ekspozycję fabularną, wyrzygiwaną w dialogach - to jest dla mnie nawet gorsze niż te kilka transów czy głupie "onu/jenu", bo zdecydowanie bardziej obecne w dzisiejszych tworach, zawierających warstwę fabularną (ostatnio obejrzałem np Twisters i w porównaniu z oryginałem to straszna szmira jest, właśnie przez dzisiejsze "scenopisarstwo").
-
Dragon Age: Veilguard
Owszem, było coś, ale też nie wyolbrzymiajmy - jedna, może dwie notatki. Miałem konkretne obawy, po tym, jak Kendra na samym starcie wspomina o swojej dziewczynie i mocno pyskuje Hammondowi (gdzie w oryginale to on ładnie ją do pionu przywoływał), ale całe szczęście to tylko jakieś 0,01% stężenia, które ładnie się rozpuściło w zajebistej reszcie. Jasne, że w ogóle tego nie powinno być, bo jest to tylko pojebana moda i nic więcej, ale akurat remake Dead Space jest praktycznie pozbawiony tego szajsu, więc nie ma co demonizować.
- Generation Zero
-
Zakupy growe!
Słowo się rzekło... Pisałem, że jak wydadzą pudełko to kupię, a że tak ładne i bogate wydanie na allegro lata za jedyne 79zł to nie mogłem się powstrzymać i dołączam DUSTBORN do kolekcji Żeby było śmieszniej, jeszcze nikt nie zdobył w tym platynki, bo jedno trofeum jest zabugowane, więc może i gra jest woke-gównem, ale przynajmniej nie działa tak jak powinna Do tego dwie gierki taktyczne - pierwszy tytuł z oznaczeniem PS5PRO Enhanced - Empire of the Ants i nasze 63 Days o Powstaniu Warszawskim. Zakupy uzupełnia część Life is Strange, której brakowało mi do kompletu (oprócz oczywiście najnowszej, którą kupię kiedyś tam). Miał być jeszcze S.T.A.L.K.E.R.2, ale moje ulubione EURO dało dupy i nawet dzień po premierze nie potrafili zrealizować zamówienia.
-
Silnik forum 3.0
Wczoraj miałem git, ale dziś muli przeokrutnie (w tej chwili np).
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
W Zalesiu klatki lecą na pysk okrutnie - zwłaszcza na wejściu, przy tej powitalnej barykadzie. No i ten efekt po wyjściu z baru, jak wszystko jest rozmazane i się doczytuje przed oczyma - też strasznie to przez chwilę wygląda. Z rzeczy do poprawy to zarządzanie ekwipunkiem, a zwłaszcza sprzedawanie - kuźwa, stare części, w które ostatnio gram na PS5, mają ten element rozwiązany dużo lepiej, a tu jest tragedia. OK, zobaczyłem, że wciskając X normalnie przenosimy do okienka sprzedaży - jest git
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
U mnie sam nie chodzi, ale celowanie ciągle jakieś takie nie teges - wyłączyłem jakąkolwiek asystę (w trylogii staroci tak trzeba to uznałem, że tu też pomoże), ale wciąż coś jest lekko nie tak. @Boomcio - jakby co to są nogi
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Jakby ktoś się zastanawiał, czy po ostatnim skanie w prologu musimy to pocieszam, że wcale tak być nie musi - wystarczy tylko przed odpaleniem cut-scenki
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Ja gram i póki co jest zajebiście. Co prawda 60fps to tu raczej nie uświadczysz, bo gierka dość wyraźnie przymula, ale jak sie pobawi z ustawieniami czułości zarówno rozglądania, jak i celowania to da radę tę niedogodność trochę zniwelować. Feeling biegania z pistoletem i strzelanka to takie Resident Evil Village trochę - ogólnie gunplay daje radę, bronie mają świetny dźwięk, headshoty cieszą rozbryzgami, które czynią na przeciwnikach, a wychylanie się zza winkla to mechanika, która powinna być w każdej grze. Graficznie jest bardzo ładnie, pop-up występuje gdzieś na dalszym planie, a na dźwięki też nie narzekam. Ogólnie jestem pod wrażeniem, że na tym bardzo niewdzięcznym silniku tak ładnie ogarnęli open worlda, ale pograłem niewiele, więc może później gra się wyjebie na pysk
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Ja sprawdzę, darmo to uczciwa cena
-
Silnik forum 3.0
Na lapku przez chrome też - ładowanie strony to jakieś dwie minuty czasem
-
Konsolowa Tęcza
Przecież remake to gra robiona od nowa, więc czemu "nie wystarczy"? Czy mylisz z remasterem?
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
No ja dopiero zaliczam pierwszy pre-download i mam nadzieję, że już wszystkie patche są tu included
-
Dragon Age: Veilguard
Nie, podyebane od znajomej z jej influencerskiego bloga na facebooku (stąd taka mizerna jakość tych screenów) Ale kiedyś zagram, jak już przejdę wszystkie pozostałe części, a ta będzie za max 70zł
-
Resident Evil 8 Village
Pupcio nie wie, co to Silent Hille, więc nie ma porównania. Daj mu jakiś inny przykład
-
The Callisto Protocol
No akurat Callisto może sporo zyskać, bo tryb performance był mocno ubogi w jakość oświetlenia - strasznie płasko i blado gierka wygladała i tylko quality było reprezentatywne. Tylko to jest właśnie ten problem z PRO - fajna konsola, jak ktoś ma k#rewsko duże zaległości, bo jak ktoś już ogrywał te gierki na premierę to wątpię, by takie "enhanced" zachęciło do powrotu i ponownego przechodzenia.
-
Dragon Age: Veilguard
-
A Plague Tale: Innocence
Bo też porównania do TLoU były bardzo głupie i krzywdzące - ludzie spodziewali się podobnego poziomu, a to nie ta liga. Requiem natomiast już jak najbardziej, a w temacie story i postaci to nawet lepiej niż ostatnie TLoU
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Pobożne życzenia fanów z tym lektorem - fajnie by było, gdyby kiedyś wpadła łatka z takim spolszczeniem.
-
A Plague Tale: Innocence
Niekoniecznie - tak jak pisałem - dla mnie jedynka żadna rewelacja, a dwójka jedna z ulubionych gier ostatnich paru lat. Podobnie z Hellblade - jedynki nienawidzę wręcz, a dwójka bardzo mi się podobała.
-
A Plague Tale: Innocence
No dla mnie to było piękne rozbudowanie jedyneczki, która była takim trochę bezmięsnym szkieletem. Nadrabiała klimatem i settingiem, a także tym, że nie była milionowym sandboxem na 300h, ale prezentowała sobą niewiele więcej ponad "symulatory chodzenia" (choć i tak więcej niż Hellblade). Requiem do klimatu i settingu dodało cudowną historię, świetne postacie (wszystko to było w Innocence, ale nie na takim poziomie), a także całkiem nieźle rozbudowano gameplay i przede wszystkim ma wręcz idealny pacing, gdzie różne aktywności tak świetnie się ze sobą przeplatają, że nie ma nudy i monotonii. Innocence to dla mnie 7/10, ale Requiem to już 9/10 lekko.