Wredny

OK, zombiaki w R6... A już łudziłem się na jakiś powrót Cold Fear.

For Honor podąża za japońską modą...

O huy! Kolejny Just Cringe... A najlepsze jest to, że osobiście znam typa, który sie tym autentycznie jara i dla niego będzie to najważniejsza prezentacja E3

No jak na razie to tylko ciekawy pomysł w Watch_Dogs LEGION mnie zainteresował. Ghost Recon Breakpoint zainteresował mnie już wcześniej, bo gameplay już widziałem. No i kolejni, którzy wciskają Terminatora... I kolejni z mobilną popierdółką... Choć w sumie to i tak lepsze niż konfa Microsoftu, w której więcej było pyerdolenia o tym jak gracze chcą grać w byle co, byle gdzie i na byle czym (czy jakoś tak). Strasznie mnie wkurza to przyszłościowe pitu-pitu, jestem jednak stary i oczekuję po prostu kolejnej konsoli pod telewizorem, a nie jakiegoś streamingu i abonamentów do grania na pralce...

@Pupcio No coś w tym jest, choć ja akurat liczyłem tylko na TEW3. PREY by zayebisty, ale kontynuacji nie potrzebuję - to fajna, zamknięta całość i niech robią coś innego w tym swoim niepowtarzalnym stylu.

No to znów Bethesda na mnie sporo zarobi, bo zarówno od Mikamiego, jak i od Arkane biorę wszystko

Pewnie się cieszą, że "stasis" z Dead Space zostało tu zaimplementowane w postaci mocy naszego padawana - chociaż tyle po nich zostało...

The Forest polecam mocno

O przepraszam bardzo, ale jednak było:

Ale nikt nie mówił o tym, że to będzie odrestaurowanie 1:1, a także nikt przy zdrowych zmysłach tego nie oczekiwał, bo nie miałoby to najmniejszego sensu - te gry istnieją, są do dziś grywalne, więc jak chcesz więcej tego samego to odpalaj pierwsze PlayStation i baw się dobrze. Może przestań w końcu jechać grę za to, że jest niezgodna z Twoją wizją, a zacznij oceniać ją przez pryzmat tego, jaka jest faktycznie. Jak przeczytałem fragment o remake'u jedynki, który do dziś uważany jest za jeden z najlepszych remake'ów w historii gamingu, to wyraźnie widzę, że problem leży w Tobie i dziwacznym podejściu, a nie w grach samych w sobie (tak jakbym wcześniej miał jakieś wątpliwości).

Taki najwyraźniej był zamysł, bo nigdy wcześniej nie było sandboxa tak bardzo podporządkowanego narracji i klimatowi, dzięki czemu od razu wsiąkłem w to cudo i popieram praktycznie każdą dyskusyjną decyzję Rockstar, bo dzięki temu stworzyli kolejny kamień milowy w gatunku - sporo osób się odbiło, ale ja należę do tych, którzy dają 10/10.

Popularny design ostatnio - w nowym Ghost Recon też podobnie...

Bo taki mieli zamysł na prezentację, a w GI napisano, że pokazany fragment Kashyyk to tak około 15-20% zawartości tej planety w grze, więc myślę, że nie odkrywają wszystkich kart, bo to w końcu pokaz dla publiczności, więc ma być akcja i nawalanie jarzeniówkami. Tak jak pisałem - to, co wyczytałem w artykule, który podlinkował Kalel bardzo mnie ukontentowało.

A czemu tego nie porównywać, skoro wygląda podobnie? Ba! Śmiem twierdzić, że w Jedi Fallen Order walka będzie ciekawsza i bardziej rozbudowana, bo to uż było widać na tym filmiku. Czytam ten artykuł z GI i podoba mi się to, co tam widzę - inspiracje metroidvanią, ale także Soulsami i Bloodborne, jeśli chodzi o design leveli (abstrah#jąc od walki), eksploracja, brak znaczników, prowadzących do celu (mapa owszem, ale nawigacja po niej zostaje w gestii gracza). No będzie grane jak nic i ch#j mnie obchodzi, że to EA

Tekst z GameInformera potwierdza moje spostrzeżenia:

Ale trailer na propsie - jak już ktoś decyduje się na nic nie mówiące CGI, to niech chociaż zrobi to z jajem i tu się udało - zajawka w starym stylu, za to plusik.

Podobno Stig jest osobiście odpowiedzialny za fizykę ich włosów

Action adventure, tpp w klimatach Star Wars? Tylko krótki czas gry może powstrzymać mnie przed premierowym zakupem. Jeśli będzie to fajny tytuł na 20-30h to biorę bez zastanowienia, bo widzę tu godnego następcę The Force Unleashed. Jasne, że nie ma tu nic, co powodowałoby opad szczęki, ale już samo to, że licencja SW nie poszła na kolejnego online shootera chyba zrobiło mi dobrze. Bardzo podoba mi się walka, w której raczej nie o tępe mashowanie chodzi - wolniejsze, bardziej taktyczne starcia, a z tymi mini bossami to momentami szermierka rodem z Sekiro - zdecydowanie przysiedli nad tym elementem i dobrze, bo pewnie będzie on najważniejszą składową. Mam nadzieję na fajną historyjkę, zróżnicowane miejscówki, no i trochę odnóg do eksploracji w tych korytarzowych miejscówkach, żeby nie lecieć ciągle jak po sznurku. Póki co zanosi się na pierwszą od bardzo dawna grę EA, którą kupię w dniu premiery.

Ło koreła! Hendrix, weź to usuń, bo to podpada pod CW Przypomina mi to ten goovniany projekt Davida Jaffe - Drawn to Death - dziwaczna popierdółka multi, której po takim zespole bym się nie spodziewał.

Równie dobrze Sony mogłoby zapłacić Spencerowi, żeby zaprezentował to na konfie XBOXa, skoro 95% tytułów, które Phil pokaże będzie można ograć na wszystkich platformach Takie "BTW, a teraz coś od naszych przyjaciół z Sony, którym żal było wydać kasę na podróż do LA"

Serio? Ta gra nawet swoje porty na PS4 chyba miała, te niby remastery. A teraz remake? To już skończyły się kultowe, zayebiste, bardzo dobre, czy chociażby dobre tytuły z ery PS2, że coś takiego odświeżają?

Poebauo? DHL Stranding wtedy będzie. Znów podwójny zakup się szykuje...

Z Mad Maxem to tylko pod względem rajcowności śmigania pojazdem mógłbym porównać, ale cała reszta to w Days Gone o parę lig wyżej. MM to gra o czyszczeniu mapy, taki UBI-sandbox, tylko bez wyrazistego bohatera, czy fabuły. W Days Gone jednak ten świat jest dużo bardziej charakterystyczny, no i jakby nie było, wciąż jest tłem dla fabularnych przygód fajnie nakreślonego bohatera. MM wygląda przy tym jak marny concept art, a nie gotowy produkt.

No ale niech mi ktoś powie, ze Berion nie zasługuje na swój własny temat gdzieś w czeluściach Hyde Parku np? Przecież z jego wysrywów w tym temacie, a także np Wolfenstein II, a ostatnio również DOOM Eternal można złożyć taką kompilację, że mała bania.

Ale z ceną to ich mocno pogięło - ni chuya tyle nie dam za coś, co wciąż wygląda jak early access.