Skocz do zawartości

Konsolowa Tęcza


Gość _Be_

Rekomendowane odpowiedzi

jw. Halo nie ma szans na powstanie z kolan. Pokuszę się nawet, że kolejne odsłony jakiś mega-hitów to też byłoby co najwyżej "not bad", ale bez jaranka. Potrzebne są jednak jakieś mocarne, nietuzinkowe petardy pokroju Death Stranding, bo ta ku,rwa branża od 7 lat jest mocnej zadyszce.

Odnośnik do komentarza
16 minut temu, Ukukuki napisał:

Będzie Halo w tym roku tylko nie wiadomo jak będzie z jakością gierki. Może się miło zaskoczymy i będzie 90+. 

Halo w single to heh dla mnie, a multi jak multi, w najlepszym przypadku będzie tak dobre jak w kolekcji szefa kuchni, a w gorszym nie będzie nawet na takim poziomie :reggie: 

No nie ma póki co żadnej gry, na żadnej z platform (nawet na horyzoncie) która skłaniałaby mnie do kupna next-gena (lepszy performance bo ssd i bebechy w starych grach to inna sprawa). Brakuje takich Gears of War jak w 2007 czy GTA IV 2008. Jak Uncharted w 2007, jak Wiedźmin 3 w 2015. Jak to nie jest posucha, to nie wiem co nią jest.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ale takie głośne hity też nie będą wychodzić co roku, trzeba brać to pod uwagę. Ale nawet bez tego w tym roku nawet nie ma żadnego pierdolnięcia, nie ma żadnego tytułu który by się wyróżniał jakością na tle innych. Taki zwykły rok, nic więcej.

Odnośnik do komentarza

To jest stosunkowo młode medium, a za tym idzie rozwijało się dynamicznie, gdzie widziałeś praktycznie miesiąc po miesiącu, rok po roku, jak bąbelek rośnie niczym na drożdżach, ale to nie mogło trwać wiecznie. Takich tytułów, gdzie będziesz czuł, że masz do czynienia z nową jakością będzie niestety co raz mniej.

Gracze są roszczeniowi i wymagający(nie wszyscy oczywiście), bo w filmach nikt nie rozkminia, że widział już taki patent 1960 r. i proszę mnie wymyślić koło na nowo, ale nie ma nic dziwnego, że gracz z dużym stażem nie podnieca się losową listą gier.

Odnośnik do komentarza
33 minuty temu, suteq napisał:

Ale takie głośne hity też nie będą wychodzić co roku, trzeba brać to pod uwagę. Ale nawet bez tego w tym roku nawet nie ma żadnego pierdolnięcia, nie ma żadnego tytułu który by się wyróżniał jakością na tle innych. Taki zwykły rok, nic więcej.

no właśnie, a biorąc pod uwagę że wyszły nowe konsole to troche lipa, zwłaszcza że nawet w zapowiedziach na przyszły rok nie widać żadnych topowych system sellerów

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Ludwes napisał:

Bieda to może nie, ale myślę, że na takie opinie może wpływać fakt, że, tak jak w moim przypadku, brakuje w tym roku gier z tej najwyższej możliwej półki. 

 

Returnal, Ratchet, nie wiem, Monster Hunter Rise czy nadchodząca Forza Horizon to na pewno fajne gry, ale zabrakło w minionych miesiącach jakiejś megatony, jaką była Zelda i Mario w 2017, Bloodborne i choćby Wiedźmin w 2015, Residen Evil 2 i Sekiro w 2019 czy The Last of Us i GTA V w 2013.

 

Jest solidnie, ale bez większych fajerwerków. 

Godzinę temu, maciucha napisał:

Brakuje takich Gears of War jak w 2007 czy GTA IV 2008. Jak Uncharted w 2007, jak Wiedźmin 3 w 2015. Jak to nie jest posucha, to nie wiem co nią jest.

 

A to pełna zgoda. Jakoś tak ostatnio też się na tym złapałem, że ogrywam albo starocie, albo jakieś indyki i ogólnie fajnie się bawię, ale brakuje mi jakiejś solidnej bomby.
No i bez żadnego CW, ale jakoś tak mnie naszło, że grając na XBOXie nie będę miał zbytnio szans na takie epickie doznania, bo brakuje tu zajebistych, wyrazistych, blockbusterowych, zapadających w pamięć doświadczeń, które ja osobiście uwielbiam.

 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, SlimShady napisał:

Gracze są roszczeniowi i wymagający(nie wszyscy oczywiście), bo w filmach nikt nie rozkminia, że widział już taki patent 1960 r. i proszę mnie wymyślić koło na nowo, ale nie ma nic dziwnego, że gracz z dużym stażem nie podnieca się losową listą gier.

 

Filmy są nastawione na fabułę i przedstawienie historii, to zupełnie inna liga pod tym względem i film z 1960 roku może się bronić. Na przykład 12 Gniewnych Ludzi, które dalej się świetnie ogląda nawet na tle współczesnych filmów. 

 

Z grami jest inaczej, mają nas angażować i zapewniać rozgrywkę często przed 20h i więcej. Film trwa nieporównywalnie krócej oraz nie wymaga takie zaangażowania jak gra. Dlatego jeśli w danym tytule nic nas nie zaskakuje, rozgrywka jest podobna do innych gier to ciężko wysiedzieć do końca. A takie przepalanie czasu byle skończyć tytuł z czasem przechodzi. 

 

 

33 minuty temu, Wredny napisał:

No i bez żadnego CW, ale jakoś tak mnie naszło, że grając na XBOXie nie będę miał zbytnio szans na takie epickie doznania, bo brakuje tu zajebistych, wyrazistych, blockbusterowych, zapadających w pamięć doświadczeń, które ja osobiście uwielbiam.

 

No to prawda, na One tego trochę brakowało. Jednak teraz MS będzie miał konsolową wyłączność na nowego Dooma, Wolfa czy stare zwoje a to już jest top topów jeśli chodzi o gry AAA. Niech jeszcze zrobią reboot Quake i mogą pozamiatać.  W odzyskanie dawnego blasku przez Gearsy czy Halo ciężko uwierzyć ale dalej trzymam kciuki. Doom wrócił za grobu, tak samo jak kiedyś MK więc szansa jest :) 

 

Eksy od Sony w większości do mnie nie trafiają ale szanuję za podejście i ryzykowanie z nowymi markami AAA. 

Edytowane przez Ukukuki
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Halo i Gearsów przede wszystkim jest za dużo i wychodzą za często. Ludzie muszą trochę zatęsknić za lubianymi rzeczami, musi upłynąć czas który pozwoli na postęp technologiczny czy wymyślenie nowych mechanik, żeby był ten efekt 'wow musze to mieć'. A że firmom nie zależy na efekcie 'wow' tylko na kasiorce (plus nie mają jajec na nowe ip), to będzie trzepanie kasiorki tak długo jak to tylko możliwe :frog:.

Odnośnik do komentarza

No tak ostatnie Halo to 6 lat temu a ostatnie dobre to 11 :lapka:

 

Z tym efektem wow to wiele osób liczyło na CP2077. Ostatnie takie prawdzie wow to dla mnie RDR2. Miło spędzone prawie 60h. Liczyłem mocno na TLOU2 ale to tempo akcji, nie lubię skradanek. W sumie TLOU1&2 to są jedyne gry polegające na skradaniu które skończyłem, więc zawsze coś. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

No to Halo 5 było kompletnie po nic. Fajnie by było jakby na zeszłej generacji nie wyszło w ogóle, a teraz byśmy mieli czekanko jak na Świętego Mikołaja po ponad dekadzie. Kolekcja Szefa Kuchni też nie pozwala zatęsknić za serią i mi np. wystarcza w zupełności i Infinite w ogóle mnie nie jara.

 

IMO jeszcze przesadzają z Forzą Horizon - kują żelazo póki gorące, ale imo ludzie niedługo zaczną rzygać tą serią.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

To fakt, po prostu XBOX ma tych swoich marek za mało, a przynajmniej tylko małą ich część eksploatuje trochę już do zrzygania - wiadomo, że "HALO/Gearsy/Forza" to już trochę mem, ale faktem jest, że głównie na tym się ich portfolio opiera.
Od Bethesdy na coś epickiego nie liczę (w sensie od niej samej, bo jako wydawca potrafi dostarczać takowe hiciory), a reszta ciekawych IP, które MS ma w portfolio, leży przykryta grubą warstwą kurzu.
Jakaś nadzieja się tli, bo niby odkopują Perfect Dark i Fable, ale na efekty jeszcze dłuuuugo przyjdzie poczekać.

Odnośnik do komentarza

Ja najbardziej obawiam się tego, że mało będzie gier nastawionych na dobra, wciągająca fabułę, bo nowe, zapowiedziane gry to w większości GAGAASnastawione na to aby przyjemność czerpać z interakcji z innymi graczami, a nie przeżywaniu historii. Jak mam być szczery to nie pamiętam ostatniej gry MSu którą wyroznialaby ponad przeciętność w kwestii narracji i fabuły. 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
54 minuty temu, Ukukuki napisał:

 

Filmy są nastawione na fabułę i przedstawienie historii, to zupełnie inna liga pod tym względem i film z 1960 roku może się bronić. Na przykład 12 Gniewnych Ludzi, które dalej się świetnie ogląda nawet na tle współczesnych filmów. 

 

Z grami jest inaczej, mają nas angażować i zapewniać rozgrywkę często przed 20h i więcej. Film trwa nieporównywalnie krócej oraz nie wymaga takie zaangażowania jak gra. Dlatego jeśli w danym tytule nic nas nie zaskakuje, rozgrywka jest podobna do innych gier to ciężko wysiedzieć do końca. A takie przepalanie czasu byle skończyć tytuł z czasem przechodzi. 

 

 

Z dobrymi, starymi grami(nawet z 3 generacji) też tak jest. Choć fakt, są to raczej gry 2d i są przede wszystkim nastawione na gameplay. Prosta rzecz, idziesz ludzikiem i skaczesz, idziesz ludzikiem i strzelasz/bijesz, albo kierujesz samochodzikiem. Oprócz rewolucji w postaci przejścia z 2d do 3d główne założenia są nadal takie same.

 

Jak nie filmy, to seriale. Jeden sezon, powiedzmy, że średnio wymaga tyle czasu, co gry przed boomem na sandboxy, czyli ok. 8-12h. Pewnie, to jest bierna rozrywka i nie ten poziom skomplikowania/zaangażowania co gry, ale efekt końcowy jest ten sam. Oglądasz coś, co już często kiedyś widziałeś i marnujesz tyle samo czasu, ale jednak nie wymagasz od jednego z drugim, żeby zrobił fabułę(czy zastosował techniki reżyserskie), które zmienią twoje życie.

 

Nie chodzi mnie o w granie w byle co, ale tak generalnie wygląda branża, że przeważnie ktoś czerpie od kogoś, trochę to ulepsza, a ostatecznie wszystko zatacza koło. Rockstar np. zajebał patenty z Stranglehold(swoją drogą polecam) do Maxa Payna 3.

Ludzie podniecają się nurkowaniem i motorówką w Uncharted 4, a to już było w Tomb Raider 2 w 97 r. Różnica jest w grafice, sterowaniu i tym, że grasz chłopem. Tylko tyle i aż tyle.

Chciałbym grać w same nietuzinkowe tytuły, ale nie liczę, że będę się o nie potykał. To się po prostu na tym etapie nie wydarzy. To nie czasy, gdy było się naocznym świadkiem narodzin nowych gatunków.

Może ten VR będzie najbliżej, ale to trzeba sprawdzić, czy jest tolerancja organizmu.

42 minuty temu, Ukukuki napisał:

Liczyłem mocno na TLOU2 ale to tempo akcji, nie lubię skradanek. W sumie TLOU1&2 to są jedyne gry polegające na skradaniu które skończyłem, więc zawsze coś. 

Jak jesteś wystarczająco dobry, to możesz grać w te tytuły jak w grę akcji, ewentualnie można grać na - nobody(jeśli to czytasz) - nie odkrywaj spoilera

Spoiler

easy, z widzeniem przez ściany, bez słuchawek i w pełnym słońcu, w samo południe.

 

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Paolo de Vesir napisał:

Ja najbardziej obawiam się tego, że mało będzie gier nastawionych na dobra, wciągająca fabułę, bo nowe, zapowiedziane gry to w większości GAGAASnastawione na to aby przyjemność czerpać z interakcji z innymi graczami, a nie przeżywaniu historii. Jak mam być szczery to nie pamiętam ostatniej gry MSu którą wyroznialaby ponad przeciętność w kwestii narracji i fabuły. 

Jak będą mieli non stop aktywną bazę użytkowników to właśnie takie gry będą robili, albo jedną część jakiejś gry którą będą rozbudowywali przez kolejne 5 lat (i w tą stronę idzie Halo Infinite). Bo po co mają robić grę na 20h jak lepiej jest dać nawet jakąś F2P z płatnymi skórkami za 5$ których produkcja zwraca się po zakupie przez powiedzmy 100 osób. Niestety 'dzisiejsza młodzież' nawet nie zna takiego pojęcia jak "ukończyć grę" bo non stop grają w Fortnite/LoL/Apex/CoD Warzone itd. których właściwie nie da się skończyć.

Odnośnik do komentarza

 

35 minut temu, Ma_niek napisał:

Zreszta typowa gra aaa single player raczej srednio sie oplaca do takiego passa.Na multi przynajmniej jakas kase jeszcze robia

 

Jedyną formą GAASu jaką widzę w przypadku gier stricte singlowych to gry epizodyczne, gdzie możesz sprawdzić jak się dany tytuł przyjmie i jeśli będzie OK to idziemy dalej. Z tego co słyszałem tak funkcjonować ma właśnie Perfect Dark czy już tak funkcjonują standalone'y do DOOM Eternal.

 

Serio, kibicuję MS-owi (no shit), ale mam potężne obawy, że ziści się czarny scenariusz bazy GamePassa w postaci gier jako usług. :/ 

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, 20inchDT napisał:

Nawet chcialbym powrotu gier AA/o mniejszej skali. Obsidian to zagonic do klepania izometrycznych rpgow co 2 lata, ale już :shotgun: 

O to to. Wolał bym gry mniej zaawansowane graficznie z mniejszymi światami ale żeby devi mogli sobie pozwolić na więcej w kwestii gameplayu (mogą być nawet powroty do formuł rozgrywki z przed 5-10 lat) i żeby kolejne projekty wychodziły co 2 lata a nie 4-5. Np. jak by wyszedł taki następny PGR/MotorStorm z oprawą na poziomie poprzedniej generacji w 60fps ale za to z dopracowanym modelem jazdy i nie przekombinowanym progresem (bez żadnych loot boxów, ciuszków i innych śmieci) to bardziej by mnie to zainteresowało niż Forza 8.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Paolo de Vesir napisał:

Ja najbardziej obawiam się tego, że mało będzie gier nastawionych na dobra, wciągająca fabułę, bo nowe, zapowiedziane gry to w większości GAGAASnastawione na to aby przyjemność czerpać z interakcji z innymi graczami, a nie przeżywaniu historii. Jak mam być szczery to nie pamiętam ostatniej gry MSu którą wyroznialaby ponad przeciętność w kwestii narracji i fabuły. 


O to to to! :hi:
 

Godzinę temu, łom napisał:

Jak będą mieli non stop aktywną bazę użytkowników to właśnie takie gry będą robili, albo jedną część jakiejś gry którą będą rozbudowywali przez kolejne 5 lat (i w tą stronę idzie Halo Infinite). Bo po co mają robić grę na 20h jak lepiej jest dać nawet jakąś F2P z płatnymi skórkami za 5$ których produkcja zwraca się po zakupie przez powiedzmy 100 osób. Niestety 'dzisiejsza młodzież' nawet nie zna takiego pojęcia jak "ukończyć grę" bo non stop grają w Fortnite/LoL/Apex/CoD Warzone itd. których właściwie nie da się skończyć.


Pozostaje mieć nadzieję, że skoro nawet EA się przemogło i wypuściło zajebiste SW Jedi Fallen Order (inna sprawa, że wyraźnie widać po tej grze naciski wydawcy na jak najszybsze zakończenie prac) to i Microsoft kiedyś wyda tytuł, po ukończeniu którego będę mógł powiedzieć "Wow" pod wąsem i zapamiętać go na długie lata.

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Wredny napisał:

Pozostaje mieć nadzieję, że skoro nawet EA się przemogło i wypuściło zajebiste SW Jedi Fallen Order (inna sprawa, że wyraźnie widać po tej grze naciski wydawcy na jak najszybsze zakończenie prac) to i Microsoft kiedyś wyda tytuł, po ukończeniu którego będę mógł powiedzieć "Wow" pod wąsem i zapamiętać go na długie lata.

Z tym SW Fallen Order to i tak dobrze się udało bo jak by była klapa to EA raczej nie miało by nadal możliwości tworzenia gier z uniwersum.

A MS na 100% ma już staty jakie tytuły przyciągają ludzi do GP i powodują że opłacają go cyklicznie, pytanie czy będą kierowali się tylko tabelkami w excelu, mam nadzieję że nie.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, maciucha napisał:

Halo i Gearsów przede wszystkim jest za dużo i wychodzą za często. Ludzie muszą trochę zatęsknić za lubianymi rzeczami, musi upłynąć czas który pozwoli na postęp technologiczny czy wymyślenie nowych mechanik, żeby był ten efekt 'wow musze to mieć'.

 

O ile na Halo to w sumie wywalone, tak Gears 6 dawać czym prędzej, bo 5 dała w palnik ostro :obama:. Ja jestem zachwycony 4 i 5 i będę bronił, bo nie rozumiem takiego hejtu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...