Skocz do zawartości

Final Fantasy VII Remake


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

Dejcie spokój z tym FFVII -  odkąd pokazali trailer z systemem walki z FFXV i podali info o odcinkach zajawa totalnie mi minęła. To już wolę żeby wydali wszystkie Finale na Switcha - to łykne:) Co do FFXV widzę, że większość podobnie jak ja ma tą część za raczysko, tym bardziej wciąż nie mogę wyjść ze zdziwieni nad oceną 9 od ppe..

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 30.01.2018 o 21:16, Dahaka napisał:

nie, nie będzie materii, wytną jeden z najważniejszych elementów gameplayu i FABUŁY

eh xD
 

Wytną czy uproszczą. Jeden pies. To, że gdzieś w coś wsadzimy jakaś kulkę nie będzie oznaczać, że będzie pełnoprawny System Materii, a i tak fabularnie zostanie zachowany sens Materii jako dającej umiejętności kulki. Dirge of Cerberus miał materie w żenującej postaci. Crisis Core miał fajne rozwiązanie z łączeniem ich w nowe wersje, ale brakowało w nim ogromne umieszczania w sloty ekwipunku, które, jeśli połączone, potrafiły dawać dodatkowe efekty.

 

Patrząc na te wszystkie Crystalis itp (generalnie uproszczone Sphere Gridy) moge w ciemno założyć, że nie wróci  to co było w 7. Będziemy mieli szczęście jeśli dostaniemy co najmniej coś na kształt FF:CC. Każdy kolejny final jest coraz prostszy, mechanicznie i systemowo. Domyślam się, że ma to jakiś sens. gdy zagrywając się w FFy w liceum człowiek miał na to czas. Ile jest teraz gier, dla których warto szukać solucji, tabel fuzji itp? Kto pamięta wykuwanie najlepszego ekwipunku w Vagrant Story? Teraz do gry się ma siąść i dać się przejść. W dobie gry jako usługi, nie może dochodzić do sytuacji gdzie gracz się irytuje pozycją. Mozna dac wyższy poziom trudności, ale systemu rozwoju postaci nie skaluje się z poziomem trudności. Nie oceniam, czy to dobrze czy źle. Stwierdzam fakt.

Jeszcze jedna uwaga. Męczy mnie to, że SE idzie w Finalach w te wszystkie Break HP limit. W starych dobrych czasach było 9999 i koniec. Były umiejętności atakujące po kilka razy ale te cztery "9-ki" miały swój urok. Boje się, że znów złamią złota zasadę FF :(

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Teraz ludzie są nastawieni na włączenie gry i od razu żeby ją dojechać od początku do końca idą po niteczce do kłębka. 

Dobrze że monolith robi jeszcze gry przy których tutorial wyskakuje w 90h gry :) Taki Xenoblade 2 ma więcej zawartości niż wszystkie finale począwszy od 12 na 15 kończąc.

Edytowane przez Strife
Odnośnik do komentarza

Dla mnie konieczność sięgnięcia do tabeli z netu/poradnika która mi powie co muszę ze soba polączyc aby otrzymać np Dark Firagę to User Experience, którego swoją droga dzisiaj grom brakuje. Ostatnio robiłem tak w Kingdom Hearts. Jak sobie przypomnę wertowanie z linijką tabeli wykuwania broni w Vagrant Story z Playstation Plus to mi się łezka w oku kreci. Ostatnio grałem FFX i wściekły na siebie byłem, że zgubiłem gdzieś pierwszy (w sumie kolejne też) poradnik PSX-E. Teraz zanim wezmę się za FFX-2 musze sobie chyba z Allegro załatwić kopię bo wiem, ze nie zrobię gry na 100% bez „pomocy”, a FAQ w formie cyfrowej to po prostu nie to samo.

Wracając do remake’u. Jeszcze jedna rzecz mnie męczy przed premiera. Design postaci. Advent Children pokazało, że uciekła gdzieś magia „7-ki”. Wszędobylska skóra była po prostu nudna. Yuffie, Cid i Vincent byli spoko ale to w gruncie rzeczy dlatego, że nie zmieniono w nich wiele. Miejscówki będą super, nie mam wątpliwości, ale jeśli w imię realizmu wszyscy będą w jednakowo wyglądających czarnych skórach to będzie się słabo to ponownie przeżywało. Z drugiej strony Tifa nie może chodzić w swojej mini i pasku na piersiach po śniegu, więc spodziewam się zmienianych strojów, ale stare stroje powinny zostać w grze. Nawet Ligthning w 13-3 miała klasyczny strój Clouda, więc się da.

No i co z opcjonalnymi postaciami? Wątpliwe, że da się tym razem pominąć Yuffie i Vincenta.
 

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Ale wiesz że w tej grafice w ff7 to  możei  wszyscy mieli  skórę,  ale wtedy to mogli pokazać tylko  kolorową teksturą?

Juz nie przesadzajmy.

Ja tam wierzę, ponieważ jeżeli rozbili bank  crisis core'em, to i  tutaj może się udać. Ogólnie jaka to byłaby bobmba gdyby  połaczyli obie gry w calosć jednym  systemem. Ale to tylko  takie marzenia.

Odnośnik do komentarza

No i jak rozwiążą kwestię drużyny. W 15-ce chodziła cała ekipa zawsze. W DLC dali możliwość przełączania się między nimi i tak to pewnie będzie w 7-ce. W FF7 w szczycie druzyna składała się z 8 postaci (chyba nie było momentu gdy Aerith była wtedy co Yuffie i Vincent?). Co to będzie, wymiana postaci w Hotelu i chodzi z nami tylko dwojka? Na mapie świata, szybki telefon i wymiana? Pewnie da się to zrobić, ale to była pewna umowność w czasach PSXowych rpgów którą teraz trzeba mądrze rozwiązać bo będzie bić po oczach.

No i co : "idziemy na ostateczne starcie, ale idziemy we 3, wy siedzicie na statku i czekacie?"

Odnośnik do komentarza
20 hours ago, Zetta said:

No marzenia bo juz gdybali ze system walki bedzie ff15stkowy czyli trzymaj kolko caly czas :/
Byle by reszta byla ok...

Na trailerze, ktory widzielismy do tej pory widac duzo wiecej z mechaniki FFXV, niz tylko system walki. Niestety. 

 

Z jednej strony jest nadzieja, ze SE tym razem nie pojdzie tą drogą, z drugiej człowiek zdaje sobie sprawę, że to jest raczej mało prawdopodobne. 

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...

W sumie to zastanawia mnie jak SE podejdzie do zapowiadanej odcinkowości. W filmach to jest może i do przełknięcia, bo kosztuje to dużo mniej ale też czas jest o wiele krótszy po którym się dowiadujemy, że „stracilismy czas”. Pamiętam jaki byłem wściekły jak poszedłem na Piratów z Karaibów 2 i okazało się, ze film się kończy bezczelnym : TBC. Od tego czasu pilnuje się i zasięgam języka żeby nie wbić się znowu w jakieś „pocięte dzieło”.

 

No i teraz do wywodu dołącza FF7:R. Nie wiem na ile będę zdolny wytrzymać zagranie w stylu: lądowanie na północnym kontynencie i cięcie, do zobaczenia za 2 lata i 200pln. Jeśli odcinkowość się potwierdzi, to prawdopodobnie wyczekam aż 2 czy 3 cześć będzie miała do premiery jakiś miesiąc i dopiero zabiorę się za kupowanie i granie. Starałem sobie przypomnieć inne gry o tak „zwartej” fabule ale to co mi przychodzi do głowy to jednak inne przypadki (Mass Effect czy FF13).

Nie miałbym jednak żadnych oporów zapłacenie a duże DLC Yuffie czy Vincenta jako formy dopięcia budżetu samego remake’u. Takie Day one DLC weszłoby mi na 100% na premierę w jakiejś Deluxe Edition. Znając jednak SE to im ta monetyzacja długofalowa za pomocą DLC nie wychodzi. FF15 jest tego najlepszym przykładem.

Ciekawi mnie jak to rozwiążą, bo zakładam, że ktoś widzi problem.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...