Skocz do zawartości

Final Fantasy VII Remake


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, _Red_ napisał:

Bo krindżowe. Cloud, który zwykle nie mówi więcej niż 3 słowa na krzyż, nagle tańczy pełną choreografię na scenie. Trochę mnie to wybiło i traciło komedią w stylu Yakuzy.

 

a to być może temu iż cały wall market w remake jest inspirowany yakuzami jak mało co, go figure. mnie się ta scena bardzo podobała (dobry musical), podobnie jak cały wątek z honey bee. w oryginale przebranie clouda bylo ledwie żartem a tu nadali temu nieco większego sensu. konfrontacja introwertyzmu clouda , uwolnienie emocji poprzez taniec i późniejsze zażenowanie całą sytuacją wydały mi się urocze i zabawne. jeśli połączyć to z bishonenowym wizerunkiem, lewicującym mocno przekazem od andrea do clouda i całą dramą z donem i postaciami pobocznymi, to dostajemy naprawdę fajną komedie. mój ulubiony chapter - świetnie luzuje atmosferę pomiędzy wątkami i poprzedza serie późniejszych wydarzeń brnących w tonacje na serio.

 

 

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

No i do tego Cloud tak na prawdę robi to co robi na scenie dla Aerith, żeby sprawić jej radość/zaimponować. Wcześniej mówi do Tify w reaktorze "I don't dance", a tutaj próbując uciec ze sceny widzi uradowaną i podjaraną Aerith i od razu zmienia zdanie :D To też część budowania ich wątku romatycznego.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

No to obawiam się tej końcówki  co raz bardziej, zwłaszcza, że od rozwalenia drugiego reaktora giera baardzo obniżyła loty( backtracking, co raz gorzej wyglądające lokacje, co raz mniej fajnej, zremasterowanej z oryginału muzyki), trochę zaczyna mi przypominąć KH3 (oczywiście w tym, co jest złe w tej grze). Oby Shinra Building i Grande Finale nie zawiodło..Ewidentnie zabrakło jakiegoś roku czasu na dopieszczenie tytułu..

Odnośnik do komentarza

Mi się po dłuższym przemyśleniu zakończenie bardzo spodobało gdyż daje nadzieję na
 

Spoiler

naprawę złego zakończenia z OG FFVII, gdzie nikt na końcu nie był szczęśliwy, Cloud był na krawędzi samobójstwa a ludzkość i tak zginęła 500 lat później.


Natomiast w pełni się zgadzam odnośnie kwestii pójścia w kierunku innych wymiarów i linii czasowych. Mam nadzieję że ten pomysł nigdy się nie ziści, gdyż kompletnie zrujnuje to całą historię (nie wiem, czy kiedykolwiek jakieś medium było w stanie zrobić to w sensowny sposób).

Odnośnik do komentarza

Faken ja tak podjarany byłem Shinra Building, a odkąd wjechały te jakieś beznadziejne elementy platformowe z Tifą no za cholerę nie mogę gry ruszyć dalej..osobiście mam przy FF7 Remake nieustanny roller coaster emocji. Co tylko mi się wydaję, że gra wchodzi na właściwe tory to pojawia się jakaś totalna s(pipi)ina..Wiem, że jeszcze mam parę godzin do końca ale na ten moment oceniłbym na 7/10. Końcówka może oczywiście tę ocenę zmienić w jedną lub drugą stronę..

Odnośnik do komentarza
16 godzin temu, Ma_niek napisał:

Jednak powiem wam ze calosciowo wyzej stawiam Crisis Core niz ten remake. Crisis core to takie 9/10 remake 8/10 i juz na koniec nuzylo.Plus tylko ten Midgar

 

crisis core :facepalm: Ta fanfikcja Tabaty ktora retconowała FFVII i niemal zniszczyła kompletnie historie oryginału. Gackt :dynia:

Dzięki Bogu Nojima powoli przeprowadza damage control w Remake, liczę że wiekszość "lore" z cc zostanie definitywnie spuszczona w kiblu w kolejnych częściach.

Odnośnik do komentarza

Nomurę to powinno się komisyjnie przywiązać na łańcuch i trzymać od niego długopisy z daleka. Jeden człowiek zaszkodził swoim czadzeniem tylu produkcjom, że aż dziw bierze jakim cudem on jeszcze jest dopuszczony do pisania czegokolwiek.

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, WisnieR napisał:

O ile wcześniej psychicznie nie zmęczy go totalnie przeciągany do granic możliwości chapter w laboratorium. To był dramat i błagałem by się już to skończyło.

O matko, a tak liczyłem, że po totalnie słabej wspinaczce na Wall w końcu coś ruszy..Na razie nie jestem w stanie w to dalej grać niestety, ale prędzej czy później skończę..Obojętnie co się wydarzy w końcówce, uważam, że to najlepszy Final od czasów X, tylko pytanie, czy patrzeć na to w kategorii sukcesu, czy jednak tego, że nawet z(pipi)anie wielu elementów gameplayu nie było w stanie do końca zepsuć bazy jaką jest geniusz oryginalnego FF7. Naprawdę winszuję twórcom za w mojej ocenie rewelacyjny system walki i wspaniałe walki z Bossami ale cała reszta pozostawia wiele do życzenia..

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...