Skocz do zawartości

Final Fantasy VII Remake


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

Na temat koncowki:

Spoiler

Koncowka fabularnie zupelnie nie trzyma sie kupy. Przechodzimy na jakis kosmiczny super power level od ratowania przyjaciolki do walki z przeznaczeniem. Nie mialo to dla mnie kompletnie sensu. Natomiast bylo bardzo efekciarsko i uwazam, ze fajnie otworzyli sobie furtke do nastepnych czesci.

 

Bede sledzil czego tam sie nerdzi doszukaja w fabule. Teoria sequelu do AC brzmi slabo.

 

Odnośnik do komentarza

Nie chce mi sie pisać elaboratów bo 4 rano dochodzi.

 

Postacie(absolutnie każda) dubbing muzyka i reżyseria scenek to chyba TOP GIEREK EVER.

Walki z bossami miodzio.

W ogole uważam że system walki jest bdb i mają bazę do kolejnych części.

Gra idealnie domknięta ending bdb( nie spojluje)

Rozmach av taki że łeb urywa.

 

Tak, są ze 2/3 słabsze chaptery zwłaszcza te gdzie mamy ciut swobody i człowiek robi te średnie questy.

Mógłby tej grze co nieco zarzucić ale tego nie zrobię bo to i tak jedna z najpiękniejszych przygód na ps4, wg mnie najlepszy ex, dla takich gier kupuję konsolę.

 

Dla mnie 10, gra która będę pamiętał latami a i chętnie do niej wrócę przeżyć to jeszcze raz.

 

 

Cloud Barett Tiffa Aerith na zawsze w moim serduszku well done SQUARE ENIX nie sądziłem że to się uda.

 

 

 

Wysłane z mojego MI 8 SE przy użyciu Tapatalka

 

 

 

21e370c615d1e23ed23fd03be1ff3bec.jpg

  • Plusik 2
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

U mnie

Shiva, spasiony Chocobo, Leviatan i nawet Bahamut padli bez problemu, a nie miałem jakichś za(pipi)istych materii. Za to Pride and Joy

lekko mną wytarł podłogę, może dlatego, że zbyt luźno do niego podszedłem spodziewając się łatwej walki, a koleś zaskoczył mnie kilkoma naprawdę mocarnymi atakami. Tak czy inaczej udało się za pierwszym razem, ale na końcu na placu boju została tylko Aerith bez jakiejkolwiek magii i z praktycznie zerowym HP :obama: polecam władować jej ze dwie materie MP + 50%, bo bez tego może być ciężko. 

 

 

 

 

Edytowane przez Josh
Odnośnik do komentarza

Ja dobiłem wszystkie questy, znalazłem brakującą muzyczkę (brakło mi tej za trening tańca w 9ch) pobawię się jeszcze na arenach i do żyda.
Faktycznie te trophy za stroje trochę męczące, akurat powtarzałem cały 9ch i jest dluuugi.
Mam taki plan żeby zrobić harda jakiś czas przed wyjściem part 2 w ramach odświeżenia historii.

Wysłane z mojego MI 8 SE przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Padł :)

Rzeczywiście 

Spoiler

Pride and joy prawie mnie rozwaliło. 

Pod koniec żyła tylko aerith z paroma mpkami i hpkami. Uff. A i po tym scenka z ziomeczkiem co daje te questy i Clouda "Cool" jest rozwalające.

To została reszta harda. 

Btw grindowalem tylko chwilę, żeby mieć trochę więcej hpków 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Przeje.bany jest ten hard. Aktualnie jestem w 5-tym chapterze, ale każdy był wyzwaniem :D Strach się bać, co będzie później. Chyba najlepiej będzie przypakować do 50-tego levelu i wymaksować potrzebne materie. Inaczej będzie ciężko ;] W chapterze 3-cim walka z "bandytami", przy zerowym stanie MP to była masakra.

 

Odnośnik do komentarza

Przeszedłem. Niewiele zrozumiałem z zakończenia, czytam temat że ludzie się jaraja ostatnim chapterem, że jakaś postać się pojawia w innych chapterze i pot na głowie... No nie kumam zachwytów, widać że pod fanów oryginału i dla nowego nic tu nie ruszyło.  

 

Dla mnie niestety największy zawód generacji, 7-2 już tylko za 50zl sprawdzę.

  • WTF 1
Odnośnik do komentarza

To chyba nie uważnie grałeś bo znajomość oryginału nie jest wg mnie wymagana aby zrozumieć fabułę remaku.
Owszem jest kilka smaczków nawiązań a nawet wizji "przyszłości"
Kto grał w oryginal ten w ułamek sekundy skumał o jakie monenty chodzi i faktycznie niezły mindfuck nam zaserwowali na koniec.

Kurfa po tym co zobaczyłem w remake to sam nie jestem pewien jak to sie dalej potoczy.
I w sumie to chyba dobrze, będzie wieksze jaranko na part2.

Obejrzyj sobie jakieś podsumowanie endingu na yt.





Wysłane z mojego MI 8 SE przy użyciu Tapatalka

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ten temat to ogólnie walka o najmocniejsze, najsensowniejsze pojazdy.

 

- gra jest monotonna, rozciągnięta, walka niczego nie wymaga... Persona 5 jest lepsza pod każdym względem, tak, podam Personę 5 jako kontrprzykład tych cech

- obiektywnie słaba gra, jak można bronić gry że niby jest dobra, gdy menusy upgrade'u broni [w których się spędza najwyżej 3 minuty w całej grze, a można spokojnie spędzić zero i nic się nie stanie] są takie tragiczne :((( ogromna wada która tylko zaślepionym nie zepsuje całej gry

- system walki jest słaby, dowodem jest to że atakujemy wciskając kwadrat, a potem znowu wciskając kwadrat, jak wiadomo we wszystkich grach z kompleksowym systemem walki są różne przyciski

- stałem i czekałem kilka minut, żeby się wczytały tekstury na drzwiach, które raz mijamy w grze i większość ludzi nigdy tego nie zauważy, nie mogę z tym żyć

 

Nie wiem już, to jest bardziej poplątana drama z alternatywnymi światami niż ten ostatni chapter w Fajnalu.

 

 

 

Ogólnie to końcówka mi się... w miarę podobała. Wykonanie techniczne oczywiście mistrzowskie. Zabawa z oczekiwaniami widzów i poczucie patosu spotykane do tej pory w historii gier tylko w serii pana Kojimy. Ale przy wszelkich poważniejszych scenkach - szkoda mi trochę, że wszystko stało się takie Avengersowe. Tam, gdzie oryginał był okrutny w naprawdę niespotykany dla hitów gierkowych sposób, tutaj wszystko... Avengersowe. Nie trzeba chyba nawet spoilerować, co to znaczy. Ma być bezpiecznie. Ta zmiana tonu jest na tyle bezwzględna, że ze dwa razy, kiedy gra wspominała o czymkolwiek nie-Disneyowym, aż byłem zdziwiony, że tego też nie zmienili. To tylko jedna strona, oczywiście. Pod pewnymi względami gra jest napisana dużo lepiej, niż oryginał FF7. Mimo wszystko... to jest prawdziwy potencjalny "problem" w tej grze, nie drzwi. Jest mocno dziecinna. Jak większość gierek video, no ale jest.

 

 

 

Co do sytuacji całej "serii" to wspomnijmy co ostatnio powiedzieli na ten temat sami Kitase i Nomura:

 

- na razie sami nadal nie wiedzą, ile będzie części całego "FF7 Remake'u" i wszelkie pogłoski, że niby to zostało przez kogokolwiek w SE wcześniej zaplanowane, są błędne

- nie wiedzą jeszcze, co dokładnie będzie w "drugiej części"

- "jeśli części będą większe, to ich robienie zajmie dłużej. (...) A wolałbym wydać następną część tak szybko, jak to możliwe"

- "nie zmieniamy całej historii drastycznie, nie zrobimy z niej czegoś zupełnie innego (...) Ogólnie możecie założyć, że historia będzie iść dalej tak, jak w FF7".

 

 

Edytowane przez ogqozo
  • WTF 1
Odnośnik do komentarza

Kitase z Nomurą trolują, to akurat norma u nich.

 

Zamierzeniem twórców było, by gracz poczuł się "bezpiecznie". Na końcu historia i tak skończy się po staremu. Ewentualnie będzie fanservisowy ending z wyborem rozwiązania LTD.

 

Części na pewno będzie więcej niż 3, nie ma szans zmieścić całości w takiej jakości jak part1 w 3 cześciach. Strzelam że 4-5 partsów, a drugi będzie miał finał w Nibelheim.

 

Osobiście najbardziej w Remaku podobało mi się że w końcu nie boją się otwarcie pokazać w grze wątku

Spoiler

miłosnego między Cloudem i Aerith

który zawsze był podstawą historii, a wyjaśniony był jak dotąd praktycznie tylko w novelach/książkach.

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, ogqozo napisał:

Ten temat to ogólnie walka o najmocniejsze pojazdy.

 

- gra jest monotonna, rozciągnięta, walka niczego nie wymaga... Persona 5 jest lepsza pod każdym względem, tak, podam Personę 5 jako kontrprzykład tych cech

Świetny przykład!

 

8 godzin temu, ogqozo napisał:

Ogólnie to końcówka mi się... w miarę podobała. Wykonanie techniczne oczywiście mistrzowskie. Zabawa z oczekiwaniami widzów i poczucie patosu spotykane do tej pory w historii gier tylko w serii pana Kojimy.

Sprawdź Kingdom Hearts 3. Można wiele powiedzieć o tej grze, ale końcowa walka z bossem ma bardzo podobną reżyserię co ten Final. Też się dużo i efekciarsko dzieje.

 

8 godzin temu, ogqozo napisał:

Ale przy wszelkich poważniejszych scenkach - szkoda mi trochę, że wszystko stało się takie Avengersowe. Tam, gdzie oryginał był okrutny w naprawdę niespotykany dla hitów gierkowych sposób, tutaj wszystko... Avengersowe. Nie trzeba chyba nawet spoilerować, co to znaczy. Ma być bezpiecznie.

To jest bardzo dobry, mało dyskutowany punkt. Nowy Final praktycznie nie wywołuje żadnych emocji, bo wszystko jest super bezpieczne. Widać to szczególnie w końcówce jak

wskrzesili Biggsa i resztę

 

Najbardziej nieprawdopodobne jest to, że zebrało się kilku co kreują tę grę na jakiegoś mesjasza jRPG i piszą o tych świetnie wykreowanych postaciach, niesamowitej głębi systemu walki i wspaniale poprowadzonej fabule. Dziwne jest to o tyle, że te same elementy gry są krytykowane przez innych.

 

Nie wiem jak to rozumieć - część ludzi ma klapki na oczach, druga część się nie zna? Zresztą teraz myślę, że to chyba nie ma znaczenia. Gra podzieliła towarzystwo, nie jest idealna, ale jest obiektywnie dobra, więc jeżeli ktoś się jeszcze zastanawia to warto ograć. Tyle.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

No i wpadła platynka.

Na hardzie:

Spoiler

Mega wkurzajacy arsenal. Ale spoko ostatnie walki. Zwłaszcza z przedmiotem, który wpadł po pride and joy.

Ogólnie gra ma wady. Trochę system, ale imo jest w miarę ok. Trochę udziwnień, czasami dziwnych rozwiązań fabularnych, mimo że i tak mi się w większości podobają. Jednak nędzne sidequesty. Problemy graficzne  - poprawią te drzwi kiedyś? Ale mi się grało rewelacyjnie. Muzyka, postacie i klimat zrobił swoje. 

Szkoda że następna czesc pewnie za trzy lata. A chętnie ff16 tez bym w międzyczasie zagrał (byle single).

 

A i hard bardzo fajny dla mnie.

Odnośnik do komentarza
50 minut temu, Basior napisał:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

Mega wkurzajacy arsenal. Ale spoko ostatnie walki. Zwłaszcza z przedmiotem, który wpadł po pride and joy.

Szkoda że następna czesc pewnie za trzy lata. 

Raczej nie, SE ogarnęło produkcję zaś p2 jest już w developingu dłuższy czas. 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, _Red_ napisał:

Tak, coś koło tego przy spokojnym graniu. Tu wyjście z Midgaru jest nawet ok 4:12h

 

 

 

I to mnie w sumie zastanawialo - skoro rozciagneli 5h na 35h fillerami, to co, p2 i p3 pierdo.lna na 100h kazda? Cos mi sie nie wydaje ...

Odnośnik do komentarza

ja czekam bardzo i jestem mega ciekaw jak to dalej pociagna. generalnie tak, imho gra obroniła się jako part1 w tej formule. jest przeciągnięta wyraznie, zeby spelniac standardy full game za full price ale tez zrobiona jest z rozmachem usprawiedliwiajacym ten manewr.   

 

 

a moze warto sprostowac ten mit "5ciu godzin". remake rozszerza oryginalny midgar WYRAZNIE i nawet gdyby pozbawic ją fillerów, wstawek itp. to będzie jakieś 15-20h.  

Edytowane przez Kazub
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...