Skocz do zawartości

Nioh


XM.

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, mario10 napisał:

Właśnie nie wiem czy chcę znów tak wymagającej gry jak Sekiro ale zobaczę. Myślę, że NG+ szybko by mnie wyjaśniło.
Kiedyś przeszedłem raz i odpuściłem tytuł na dłuższy czas.

To lepiej nie, bo znowu byś się musiał przyzwyczajać do sztywniejszego movementu postaci, uczyć schematów, wyrobić nawyki itp. A jak masz postać i zostałbyś zasypany masą cyferek to już wogóle:pinch:

Może jakiegoś akcyjniaka nie wiem.

Odnośnik do komentarza

Jaaa yeeebie chyba wysypała mi sie gra po 73h..

Walczyłem z bossem Nobunaga Oda, byl ze mna przyzwany gość. Ja poległem. Problem powstal taki ze teraz nie mogę otworzyć tych (pipi)ych drzwi do niego. Cos sie spaprało. A innego savea nie ma heh

Miał ktoś podobny przypadek? 

Odnośnik do komentarza
W dniu 30.01.2020 o 22:30, devilbot napisał:

Nie, ale możesz chyba wyjść z misji i zacząć ponownie?

Hah wczoraj tak mi się łeb zagotował że nie pomyślałem o tym :):)

 

Dzięki panowie, jak widac najprostsze rozwiązania najlepsze. Tylko trzeba myśleć jeszcze :)

Udalo sie i z rozpedu pofrunalem prawie do walki ze Sto Oczu 

Edytowane przez drozdu7
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Jakiś czas temu ściągnąłem Nioha, który był w Plusie ale cały ten początek Williama w więzieniu jakoś mi nie podszedł. Przeszedłem go, dobiłem do wybrzeży Japonii i wyłączyłem. Nie pierwszy soulslike od którego się odbijam, więc raczej nie miałem zbytnich wyrzutów sumienia. 

 

W temacie Nioh 2 same pozytywy leją się w kierunku sequela, jaki Nioh jest świetny więc teraz z racji dużej ilości wolnego czasu odpaliłem jedynkę ponownie w ramach programu "Podaruj drugą szansę". I cholera, matulu przenajświętsza jak to mnie zassało. Na liczniku 9 godzin, więc wczoraj musiałem nabić z 8, bo miałem przecież ograny tylko ten początek. Pamiętam, że pierwszy boss w prologu był łatwy i nie sprawił mi problemów, ale drugi - Onryoki - już przetargał mnie okrutnie. Co zabawne, pierwsze podejście to 2-3 strzały i zgon. Przy drugim został mu paznokieć życia, szło mi fenomenalnie ale jeden zły unik i niestety, bańka pękła. A potem to już męczarnia i nie mogłem powtórzyć tego co za drugim razem. 2-3 godziny się z nim napier.dalałem? Nie pamiętam dokładnie, robiłem przerwy. W końcu jak padł to jechałem dalej na tej adrenalinie. Doszedłem wieczorem do 3. bossa i na razie na tym zakończyłem granie. Trzeba odpocząć, ale Hino enma zapowiada się na jeszcze cięższą potyczkę. Piekielnie szybka z tym paraliżowaniem. Ech...

 

W poradnikach platyny piszą, że platyna to kwestia ok 70-80 godzin? Jak ja się pytam. Ja jestem na 3. bossie, gram ok 10 godzin, a bossów w grze jest ok 50? What the hell. 

 

Mam też pytanie dla tych co na Niohu zjedli zęby. Najlepiej gra mi się mieczem, kataną i kusarigamą (genialny koncept). W co najlepiej inwestować? Statystyk, drzewek, lootu jest tu tak dużo, że naprawdę ciężko się połapać w tym wszystkim.

Odnośnik do komentarza
45 minut temu, - V - napisał:

Przecież boss Tachibana Muneshige w zadaniu pobocznym przed opuszczeniem 1 regionu to jest jakiś (pipi) żart. Jak tego skvrwysyna pokonać? 

Powinieneś mieć już dostęp w dojo do misji - adept onmyo. Jak zrobisz, wykup lifeseal talisman (mega obniża odnawianie ki u przeciwnika). Po rzuceniu na Tachibane kilka ciosów twoich i jego, zbija mu całe ki, potem finiszer i tak w kółko.

Edytowane przez tedi007
Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, GSPdibbler napisał:

Taki kamyczek jest na arenie. Można się za nim chować, trochę nie po samurajski, ale s(pipi)iel jest niemożliwy.

A co mnie obchodzi po samurajsku po tylu próbach. Zaczynałem walkę headshotem, podbiegałem do niego i wykonywałem pierwszy finisher :D

 

2 godziny temu, tedi007 napisał:

Powinieneś mieć już dostęp w dojo do misji - adept onmyo. Jak zrobisz, wykup lifeseal talisman (mega obniża odnawianie ki u przeciwnika). Po rzuceniu na Tachibane kilka ciosów twoich i jego, zbija mu całe ki, potem finiszer i tak w kółko.

Dzięki, zmiana radykalna. Padł przy 2. podejściu :)

Odnośnik do komentarza

Nioh zaliczony i co to za fantastyczna przygoda była. Świetnie zmiksowana historia zjednoczenia Japonii pod Mitsunarim przepleciona z japońskim folklorem. Historię śledziło się dość trudno, bo z jednej strony wsłuchiwałem się w dźwięczny japoński czytając napisy, a z drugiej wychodziła moja słaba pamięć do nazwisk obcojęzycznych. Tutaj jednak to była istna masakra, bo ja już teraz większości nazwisk nie pamiętam (tak, Mitsunariego dla pewności zgooglowałem na początku posta :P) ale pamiętam ich wszystkich z kolei z wyglądu. Polecam śledzić te wszystkie postacie, gdzie zdecydowana większość z nich jest oparta na postaciach historycznych. Przy fajnej historii jedyne tak naprawdę ale to przedstawienie Kelly'ego, który w całokształcie jest po prostu nijaki.

 

Zostało mi wykonanie ostatnich 3-4 misji pobocznych, które odblokowują się po przejściu gry, pozostałe misje Dojo i Twighlight Missions. Czyli tak naprawdę największy hardcore. Potem może pomyślę o platynie? Zobaczymy. Byłoby fajnie przed Nioh 2, który wjedzie bardzo niedługo jak dziki. Pozycja obowiązkowa w mojej kolekcji.

 

Ale zanim to wszystko to jeszcze dodatki. Mam wersję podstawową, która była w Plusie. Teraz nie opłaca się kupować Season Passa (104 zł) bo w promocji jest podstawka (39 zł) i edycja kompletna (59 zł). I tu pytanie. Czy wie ktoś, czy ta edycja będzie kompatybilna z moją podstawką? Bo to będzie chyba zupełnie osoba gra do ściągnięcia, ale czy save i zestawy trofeów będą ze sobą działały? W necie jest trochę sprzecznych informacji, bo jedni piszą, że działa, a inni, że nie.

Edytowane przez - V -
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Panowie pomocy...

Nie grałem nigdy w żadne Soulsy, BB itp. Na premierę kupiłem Sekiro ale poddałem się po 3 minibossie chyba.

Nioha ogrywam od paru dni (w końcu). Właśnie skończyłem 1
Region, walka z Nue to była masakra, chyba 30 prób, raz została mu żyletka życia ale się podpaliłem, nie miałem już żadnego eliksiru no i wiadomo... musiałem pokonać go z kompanem :(

Pytanie odnośnie Bossa (Muneshige) w zadaniu pobocznym. Mam bodajże 37-38lvl, zadanie jest na poziom 27 ale typa nie potrafię pokonać. Straciłem wszystkie bomby itp. Chowałem się jak tchórz za kamieniem i atakowałem co jakiś czas, niestety. Maksymalnie zabrałem mu pół życia po bombardowaniu bombkami.

Mogę wrócić do niego później? Jak trochę dopakuje postać i bardziej poznam bronie? Będzie łatwiej czy to nic nie da? No i czy to tak średnio świadczy o moim skillu i jak teraz nie daje rady z nim to lepiej jak odpuszczę sobie w ogóle? :

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Spokojnie, jakiś czas temu na poprzedniej stronie też o niego pytałem bo jest przegięty, a dzisiaj mam w Niohu platynę. Zaopatrz się w amulet Oni blokujący regenerację Ki u przeciwnika, przyda się zawsze Sloth do spowolnienia. Z tymi dwoma padnie jak przedszkolak. To jeden z najcięższych bossów w jedynce.

 

Masz za sobą też przeprawę z Hino-enma, która też jest jednym z najtrudniejszych bossów. Potem jest łatwiej, choć jeżeli byś celował w platynowanie to musiałbyś zaliczyć chore zadania poboczne. Poza tym to żaden wstyd pokonać bossa z kimś. Najlepsza zabawa jest jednak jak obaj gracze są na podobnym poziomie bo jak wejdzie Ci koks do gry to ma Twojego bossa na strzała, a to już nie daje żadnej satysfakcji. 

 

Dasz radę, a w razie czego pisz ;)

Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, Koleś88 napisał:

Panowie pomocy...

Nie grałem nigdy w żadne Soulsy, BB itp. Na premierę kupiłem Sekiro ale poddałem się po 3 minibossie chyba.

Nioha ogrywam od paru dni (w końcu). Właśnie skończyłem 1
Region, walka z Nue to była masakra, chyba 30 prób, raz została mu żyletka życia ale się podpaliłem, nie miałem już żadnego eliksiru no i wiadomo... musiałem pokonać go z kompanem :(

Pytanie odnośnie Bossa (Muneshige) w zadaniu pobocznym. Mam bodajże 37-38lvl, zadanie jest na poziom 27 ale typa nie potrafię pokonać. Straciłem wszystkie bomby itp. Chowałem się jak tchórz za kamieniem i atakowałem co jakiś czas, niestety. Maksymalnie zabrałem mu pół życia po bombardowaniu bombkami.

Mogę wrócić do niego później? Jak trochę dopakuje postać i bardziej poznam bronie? Będzie łatwiej czy to nic nie da? No i czy to tak średnio świadczy o moim skillu i jak teraz nie daje rady z nim to lepiej jak odpuszczę sobie w ogóle? :

Bomby, to raczej na zwykłych leszczy, bo zabierają mało hp, chyba że mocno dopakujesz ninjutsu. Możesz podlevelowac postać i wrócić. W tej grze najważniejszy jest movement, operowanie białą bronią, kwestia treningu. Blokowanie, unikanie, ciachanie mieczem, może sobie sprawdź jak ludzie grają np. na yt. Żeby vie podbudować, to napisze tylko, że początki w tej grze są najtrudniejsze, później jest łatwiej. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...