Skocz do zawartości

Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki


michal

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, D.B. Cooper napisał:

po to jest ustalony wiek emerytalny, MINIMALNY wiek emerytalny, że wszyscy mają do niego zapie.rdalać.

 

 

hale będą ku.rwa stawiać pod warszawką

 

biznesmeni zaj.ebani 

 

 

Zakładając, że dożyjesz, to i tak choooya dostaniesz.

 

Dlatego trzeba kupować gry wideo na Nintendo Switch, to najlepsza lokata na przyszłość.



:dynia:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
5 minut temu, D.B. Cooper napisał:

po to jest ustalony wiek emerytalny, MINIMALNY wiek emerytalny, że wszyscy mają do niego zapie.rdalać.

 

 

hale będą ku.rwa stawiać pod warszawką

 

biznesmeni zaj.ebani 

 

 

Można jeszcze stawiać blaszane boxy w garaż podziemnych. BARDZO PASYWNIE BĘDZIE.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, balon napisał:

 

Każdy jakoś zaczynał!

 

ba0ea1240f00.jpg

Gdyby Jeff w odpowiednim momencie znalazł dobrego partnera od logistyki

 

jHIjTiG.png



edit:

(pipi) dopiero zauważyłem, że doszły dwie strony nowe xd
No zdecydowanie się zgadzam, 10-15 lat i pasywny musi wpadać. Na razie nie mam ani odwagi ani ambicji stawiać swojej korporacji, przekazywanej z ojca na wnuka. Ale kilka nieruchomości tu i ówdzie jakby dały z 10k czynszu na miesiąc, z tego raz na jakiś czas jakieś odswieżenie lokali czy mniejsze naprawy, to byłoby spoko jako zastrzyk finansowy. Też nie mam parcia na jacht czy lambo a jak pensja wpada, to praktycznie od razu leci na kupkę pod tytułem "jakaś inwestycja" i tyle. Może jakaś placówka medyczna dla żony, tam parę foteli i lekarzy na kontrakcie - ale to znowu odpowiedzialność pełną gębą za wszelkie szkody na zdrowiu. OC coś tam pokrywa, ale ryzyko zawsze jest. A ja lubię spokój :f
Je.bać po 14h w korpo na starość na jakimś pseudoprezesowkim stołku, odpowiadać całym swoim zdrowiem za decyzję nieswojej firmy, i cały dzień wisieć na spotkaniach, a idź.

Edytowane przez _Red_
Odnośnik do komentarza

Lata 90?

Opcja biznes - jeździj na Zachód po elektronikę albo proszki do prania, sprzedawaj na bazarze i zainwestuj w nieruchomości lub rozkręć import na serio.

Opcja kariera - miej skończone jakieś studia, znaj jakiś zachodni język i zostań jednym z pierwszych pracowników dużego korpo wchodzącego do Polski.

Odnośnik do komentarza
W dniu 12.04.2019 o 09:57, balon napisał:

 

Świat należy do odważnych.  No ja właśnie zrezygnowałem z ciepłego, dobrze płatnego etatu na rzecz czegoś co może dać mi dobrą wczesną emeryturę ale jednak przez dochód aktywny. Najwyżej wrócę do normalnej tyrki jak coś nie pyknie.  Pracy jest dużo, a młodszy nie będę.

 

Btw struktura prawna jest tak zrobione, że majątku prywatnego nikt mi nie ruszy, a co do inwestycji hajsu to dałem tyle na start, że jedna dywidenta mi to pokrywa. Największym wkładem był mój know how, umysł, mroczne skille (w platformówki) i kontakty :problem:

 

 

 

Sp z o.o. sp.k.?

Odnośnik do komentarza

"10k"

"masz widze odlozone na czarna godzine"

 

xd

 

Chyba na niecale 1.5 miesiaca zwyklego zycia rodzinnego z kredytem. Powinno byc jeszcze jedno subforum "bjedaki" i tam sobie filozofujcie jak najesc sie chlebem smarowanym nozem, rozpiska diety dziennej za 3.50 zl, czy gdzie bezpiecznie zainwestowac oszczednosci zycia 1k zl :[ :[

 

Edytowane przez _Red_
Odnośnik do komentarza

No niestety. Zarty odkladajac na bok, ostatnio co pierwszego dnia miesiaca rozdysponowuje rodzinny hajs tj. wydzielam 7.5k na konto "codzienne" jako wydatki biezace i do konca miesiaca są już  opary.

 

Zarcie, chemia, pieluchy, rachunki mieszkaniowe, zlobek prywatny, rata kredytu hipo, rata za auto, jakies zarcie w pracy, troche wydatkow na rozrywki i sie rozpływa (obiekty sportowe mam z multisporta wiec tez odpadaja karnety). A ciagle mam wrazenie, ze kupilismy okazyjnie tanie mieszkanie, auto ze średniej półki i nie rozrzucamy hajsu na glupoty. Nawet nie wiem gdzie uciąć - zlobek panstwowy nieosiagalny od roku (brak miejsc), auta mozna szukac znowu uzywanego od januszy (ale wzdryga mnie na samą mysl). Zrec też trzeba, moge rezygnowac z obiadów w Olimpie (xD) i robic sobie makaron w chacie do plastiku. Życie kosztuje ani sie obejrzysz.

Edytowane przez _Red_
Odnośnik do komentarza

Tez nie potrafię, a wydaje mi sie po sobie i znajomych, ze jesteśmy zwyczajnie zyjacymi ludzmi z podstawowymi potrzebami kupowanymi w Biedrze. Dobrze, ze (relatywnie) wszyscy zdrowi, bo odpadają regularne kuracje poza probiotykiem czy tantum verde raz na jakis czas.

 

10 lat temu starczalo na zycie 2000 zl, bo kupilo sie raz Accenta za 4000 zl i jezdzilo 6 lat, pokój 15m2 wynajety za 900 zl (i tak drogo xd), obiadki noszone do pracy z domu z gara. A i tak niebawem dojdzie wiecej wydatkow jak niania zacznie prace.

 

Z jednej pensji to bym jakos super nie odkladal, dobrze ze obie strony pracuja, ale w takim ukladzie nie moge realizowac swoich pasji (grill, piwko itp. :seba: ).

 

Zyje w Polsce tylko dlatego ze mnie tu stac na normalne zycie, w innym wypadku dawno raven/lucek do Berlina i tam dac godne zycie rodzinie.

Edytowane przez _Red_
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...