Skocz do zawartości

Cyfra vs Pudło


Godot

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie główną przewagą pudełek na dzień dzisiejszy jest to że jest to przenośna licencja. Nie przypisana do konkretnego konta.

Nawet w przypadku utraty dostępu do profilu, nie tracimy gry. Co jest bardzo dobre.

No ale jeśli dojdzie do tego że płyta będzie parowana z profilem, to już w sumie jeden hooy czy cyfra czy pudło 

Edytowane przez drozdu7
  • This 1
Odnośnik do komentarza
29 minut temu, Crazy Horse napisał:

Teoretycznie, a może nawet praktycznie to gry cyfrowej na oczy nie zobaczysz ;) no bo gdzie ona jest tak naprawdę? Leży na blacie biurka, może na półce? Zaglądasz tu i tam, a gry nie ma. No jest tam niby gdzieś w czeluściach bezdusznej maszyny, na jakimś tam dysku ściągnięta nie wiadomo z jakich serwerów, ale nawet jak tą maszynę rozbierzesz na elementy pierwsze tej gry nadal tam nie znajdziesz. 

Natomiast pudło, to pudło. Możesz kupić nawet jak nie masz sprzętu, żeby grę odpalić, co jest niemożliwe w przypadku cyfrówki. Tu wychodzi wyższość fizycznego wydania, której przykłady można by mnożyć i mnożyć. 

Ale ja nie muszę patrzeć na grę, wystarczy mi że mogę w nią grać i nie zagraca mi półek.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Crazy Horse napisał:

Natomiast pudło, to pudło. Możesz kupić nawet jak nie masz sprzętu, żeby grę odpalić, co jest niemożliwe w przypadku cyfrówki.

Jak chcesz odpalić grę bez sprzętu? Kupić też możesz cyfrę w dowolnym momencie, są przecież sklepy www.

Odnośnik do komentarza

No nie, w jednym przypadku możesz bawić się w herbatkowe przyjęcie z pudełkiem i udawać, że ten lachon na okładce to księżniczka a w drugim nie.

 

Jakoś nadal mnie nie przekonałeś do pudełek. Mają sens tylko na srgoich promkach obecnie albo na Switchu, bo tam często nadal dostępny jest model "wkładasz i grasz".

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
8 hours ago, drozdu7 said:

Dla mnie główną przewagą pudełek na dzień dzisiejszy jest to że jest to przenośna licencja. Nie przypisana do konkretnego konta.

Nawet w przypadku utraty dostępu do profilu, nie tracimy gry. Co jest bardzo dobre.

No ale jeśli dojdzie do tego że płyta będzie parowana z profilem, to już w sumie jeden hooy czy cyfra czy pudło 

 

No a jak zniszczysz nośnik to co? Dupa, nie?

Odnośnik do komentarza
32 minuty temu, Homelander napisał:

 

No a jak zniszczysz nośnik to co? Dupa, nie?

Ale ja rozumiem, sam jestem cyfrarzem. Chociaż żadne rozwiązanie nie jest idealne. 

Można też ulubione gierki mieć cyfrowo i pudełko na półce jako backup (jeśli uda się tanio wyrwać), jeśli ktoś bardzo chce 

Odnośnik do komentarza

Nadal nie rozumiecie, że gra "lecąc z cyfry" zostaje tylko i wyłącznie usunięta ze SPRZEDAŻY, a nie całościowo z serwerów. Tak, nadal są tam patche, tak, nadal każdy kto kupił może ją pobrać, nie, nie ZABIERAJO tego, za co zapłaciliście.

Odnośnik do komentarza
1 hour ago, Bzduras said:

Nadal nie rozumiecie, że gra "lecąc z cyfry" zostaje tylko i wyłącznie usunięta ze SPRZEDAŻY, a nie całościowo z serwerów. Tak, nadal są tam patche, tak, nadal każdy kto kupił może ją pobrać, nie, nie ZABIERAJO tego, za co zapłaciliście.

 

No ale to nie chodzi o wycofanie ze sprzedaży, tylko, że wyłączają serwery Playstation i Valve!!!!!1111oneoneoneeee

Odnośnik do komentarza

Co do tego wyłączania serwerów to tak mi się taka historyjka skojarzyła.

 

Cytat

Graj w konterstrajka w kafejce
Wróć do domu
Włącz tv
Pierwsza wieża płonie
Po 5 sekundach wpierdala się drugi samolot
Hehe jaki fajny film
Prezenterka płacze
O kurdebele to TVN24
O kurwancka to nie film
Mame mame chodź szybko wojna mocno! xD
Zaraz dzwoni wujek foliarz, który co roku przepowiada wojnę z Rosją albo koniec świata i ma na działce przygotowaną piwnicę z zaopatrzeniem na takie okazje
MATI SZYPKO PAKUJCIE SIĘ Z MAMO BĘDĘ PO WAS ZA 5 MINUT UCIEKAMY BO TRZECIA WOJNA
Za 5 minut wujek jest pod domem w Seicento wypakowanym dobytkiem
Matka go opierdala co on odpierdala
GRAŻYNA TO NIE ŻARTY BIERZ MAŁEGO I UCIEKAMY ROZUMISZ
Inba na całą ulicę
Wujek jedzie sam i wraca dopiero po tygodniu z pokerową twarzą
Jak z niego czasami śmiechamy co on wtedy odpierdolił to mówi tylko durr TEN SIE SMIEJE KTO SIE SMIEJE OSTATNI hurr
Od tego czasu przepowiada wojnę z Rosją albo koniec świata 3 razy częściej, bo ma nadzieję, że świat się rozpierdoli i w końcu wyjdzie jego racja

Notorycznie odpierdala xD

Wtedy jeszcze było w miarę spokojnie bo wszystkie spiski i końce świata musiał wymyślać sam, ale potem odkrył internety i popłynął xD
Nie wierzy w kosmitów, czwarte gęstości i ogólnie inby nadprzyrodzone, tylko w różne spiski wojskowe i polityczne, ewentualnie katastrofy naturalne. Jak na wiosnę w telewizji mówią, że gdzieś poziom wody osiągnął stan alarmowy, to on już ręce zaciera z podniecenia, że może w końcu będzie ultra powódź, co rozpierdoli całą Polskę i ponton przenosi z piwnicy do mieszkania
Jego najczęstszym tekstem, wtrącanym właściwie w każdej dyskusji jest "jak to wszystko pierdolnie", odmieniane przez wszystkie czasy i przypadki
No zobaczysz mati jak to wszystko pierdolnie
Czekajcie tylko, jak to wszystko pierdolnie
Tylko patrzeć jak to wszystko pierdolnie
Na Ukrainie czołgi, zaraz to wszystko pierdolnie
Na Islandii wulkan wybuchł, mówiłem, że to wszystko pierdolnie
Nooo, teraz to już na pewno to wszystko pierdolnie
A nie mówiłem, że to wszystko pierdolnie?

Wspominałem, że swoją główną kwaterę dowodzenia zagładą rodzaju ludzkiego ma na działce. Kilka razy tam byłem, kurwa, co tam się odpierdala to ja nawet nie, domek tak zajebany sprzętem i jedzeniem, że ledwo można przejść. Była taka komórka koło domku gdzie chowałem rower. Raz tam przyjechaliśmy, idę rower wstawić, a tam 100 kilo ryżu i piramida z konserw. I chuj, rower na deszczu musiał stać
Z tym jedzeniem to go raz strolowałem xD Kupił gdzieś na przecenie 10 kilo mleka w proszku
Herp Mati promocja była a to niezbędne do przetrwania zobaczysz jak to wszystko pierdolnie to ludzie będą korę z drzew jedli a my sobie będziemy kakao pili hehe patrz jaką wujek ma głowę
Ale wujek, pomyśl, przecież ci co pociągają za sznurki głupi nie są, nie dawal by tak tanio mleka w proszku, bo przecież im zależy, żeby jak najmniej osób przeżyło, bo wtedy więcej zasobów dla nich itd.
Kurwancka nie pomyślałem, masz rację, skurwysyny jebane otruć mnie pewnie chciały. Wyrabiasz się młody, wyrabiasz hehe już nie masz tak zielono w głowie

I 10 kilo mleka wyjebał do rzeczki przy działce xD

Oczywiście chciał też kiedyś się porządnie uzbroić na koniec świata i wystąpił o pozwolenie na broń ale nie przeszedł testów psychologicznych, bo nawkręcał tam tych swoich historii. W kole myśliwskim to samo xD pewnie wyglądało to tak
No to na co chce pan polować?
Panie, jak to wszystko pierdolnie, to przede wszystkim do ludzi będę strzelał, co mi będą chcieli mleko w proszku zajebać
Musiał się więc zbroić sam. Ma bagnet co jeszcze z wojska przyniósł, procę wędkarską i taki chujowy łuk zrobiony z leszczyny i sznurka od prania. Jakby kogoś chciał tym łukiem zabić, to chyba by prędzej ten ktoś zdechł ze śmiechu xD

Kiedyś zaczął wszędzie nosić ze sobą taki plecaczek. Raz mu go przynosiłem z samochodu, podnoszę - ale kurwa ciężkie. Zaglądam do środka a tam jakieś liny, konserwy, flary, apteczka, nawet taką składaną saperkę miał. Raz mi pomagał skręcać szafę u nas w domu i sobie kurewsko rozciąłem łapę śrubokrętem a nie miałem w domu opatrunków. Mówię: wujek, daj bandaż, masz w apteczce przecież. A on:
DURR MATI IDŹ PAPIEREM TOALETOWYM SE OBWIĄŻ BO JA MAM NA CZARNĄ GODZINĘ
Kurwa, wujek, teraz jest moja czarna godzina właśnie
HURR JAK CI RUSCY Z CZOŁGU NOGĘ ODSTRZELĄ I BĘDĘ CI BANDAŻEM KIKUT OBWIĄZYWAŁ TO BĘDZIESZ MI DZIĘKOWAŁ
Pół mieszkania wtedy krwią ujebałem

Jak się zaczęła ta cała akcja z NSA, to wujkowi oczywiście mózg zaczął inbować na temat podsłuchów i przez jakiś czas nie dało się z nim normalnie komunikować. Matka do niego dzwoni zapytać co słychać a on
Cicho cicho nic nie mów pogadamy w cztery oczy
Potem nam przedstawił swój specjalny szyfr, którym mieliśmy się z nim porozumiewać przez telefon. Oczywiście ten kod był chujowy tak, że ja pierdolę, na przykład "przyjdź do nas naprawić lodówkę" znaczyło żeby przyszedł do nas na obiad.
Naczytał się też, jak to fejsbuk inwigiluje, więc wymyślił, że przechytrzy cały światowy spisek i pokona go własną bronią. Założył na fb zupełnie legitne konto ze swoim imieniem i nazwiskiem i postował tam nieprawdziwe statusy typu
"Z BOGDANEM NA GRZYBACH POD IŁAWĄ! JEST SUPER!!!"
A tak naprawdę siedział w domu i się pewnie cieszył jaki jest sprytny bo wywiad amerykański teraz wszystkie satgówna szpiegowskie skieruje na Iławę xD

Zadawał się też z jakimiś zjebami z tych forów dla foliarzy i zmontowali jakąś ekipę wspólnego przetrwania. Polegało to na tym, że jak to wszystko pierdolnie to mają w kilku typa ustawiony punkt zbiórki u wujka na działce i razem im będzie łatwiej przetrwać. Jednak w końcu to wszystko się zjebało, bo wujek raz nam się żalił, że zrobili sobie rutynowe ćwiczenia, czyli każdy każdemu wysyła smsa "zaczęło się" ("to wszystko pierdolnęło" xD) i każdy ma godzinę żeby się na działce stawić z całym sprzętem. Kilku ich się tam stawiło i korzystając z okazji, że już wszyscy są na miejscu, to sobie czekali na koniec świata, bo byłoby spoko jakby akurat się wydarzył, bo już są na miejscu xD Koniec świata jednak jak na złość nie nadchodził więc zaczęli walić browary, a potem robić jakieś ćwiczenia na przetrwanie. No i wujek ćwiczył strzelanie z procy i jakiemuś Januszowi, który jest bardzo szanowanym foliarzem, zajebał kamieniem z procy prosto w czoło, aż tamtego oszołomiło a potem się wkurwił i powiedział, że wujek jest pewnie agentem NWO, którego napuścili, żeby zniszczyć organizację od środka poprzez zabicie (z procy na ryby xD) przywódcy xD No i wujka wyjebali z tej partyzantki i nawet dostał bana na forum

Oczywiście nawkręcał te swoje historie też wszystkim sąsiadom i już się z niego podobno śmieją na osiedlu, ale HURR ZOBACZYMY KTO SIĘ BĘDZIE ŚMIAŁ OSTATNI DURR. Żalił się, że raz mu jakieś łebki z osiedla zrobiły dowcip: ktoś do niego zadzwonił o 1 w nocy domofonem i powiedział, że nie może zdradzić, kim jest, ale wykradł jakieś rządowe dokumenty i potrzebuje pomocy, ale teraz nie może powiedzieć, o co chodzi, bo go obserwują i żeby wujek następnego dnia był wieczorem przy fontannie w takim parku. Wujek oczywiście podniecony jak ja pierdolę, nawet temat na forum założył, że będzie miał następnego dnia prawdziwą bombę. Poszedł do tego parku, nikogo nie ma, tylko leży jakieś pudło - zajarany myśli, że tajne dokumenty będą w środku, otwiera, a tam nasrane xD Z tym, że wujek nie mówił, że to łebki z osiedla tylko, że jacyś agenci mu wysłali sygnał żeby nie szukał prawdy zbyt głęboko xD

Raz też jak byliśmy u niego na działce to w okolicy był jakiś obóz surwiwalowy czy coś takiego i wujek koniecznie chciał tam pojechać i zobaczyć jak to wygląda. Pojechałem z nim bo miałem 15 lat i mi powiedział, że pewnie będzie można z paintballa postrzelać. Oczywiście paintballa ni chuj nie było, za to było z 20 dzieciaków budujących szałasy i jakiś Seba wychowawca przebrany za żołnierza. Wujek do niego podbija i zagaduje, że on też jest specem od surwiwalu hehe i zaczynają dyskutować. Wujek zaraz zaczął krytykować te szałasy, że gówno dają i że jak to wszystko pierdolnie, to taki szałas pół minuty nie wytrzyma. Facet mu tłumaczy, że panie, to takie jajca dla dzieci są, żeby się pobawiły, ale do wujka nie docierało i dalej napierdala, aż w końcu postanowił za symulować falę uderzeniową bo wybuchu bomby atomowej

NO I PATRZ PAN CO SIĘ W TYM MOMENCIE Z TAKIM SZAŁASEM DZIEJE, NO PATRZ

I rozpierdolił jeden szałas z kopa. Dzieci kurwa płaczą a wychowawca kazał wujkowi wykurwiać bo zadzwoni po policję

Odnośnik do komentarza

Faktyczne odbieranie cyfrowych gierek, to były jakieś pojedyncze i to w dodatku podyktowane nietypowymi okolicznościami przypadki. Często błędy. Nie było chyba na żadnej naprawdę głośnej sprawy, żeby z jakiejkolwiek dużej platformy coś komuś jawnie zabrali, pozbawiając opcji gry.

 

Jedyny niepokój może wzbudzać Sony, które faktycznie ostatnio odebrało te wszelkie materiały filmowe Discovery. Może te media rządzą się swoimi prawami, ale w sumie chgw, czy w kontekście zamykania serwerów, platform, sklepów itp. nie przełoży się to kiedyś również na gierki.

 

Tylko, że wtedy pudło też nikogo nie uratuje, a przynajmniej nie zawsze. Bo patchy się nie pobierze, dodatków, czasem znaczących.

 

Na tym etapie, to już tylko i wyłącznie pierdolenie. Bo jeśli kiedyś z jakiegoś powodu faktycznie Sony czy Valve cokolwiek zamknie, usunie, bądź zniknie, to myślę będziemy mieli dużo większe problemy i zmartwienia, niż te gierki...

 

Nie ma już bezpiecznej formy zabezpieczenia się na taką ewentualność. No może co najwyżej zakupy na GOG i pobieranie wszystkiego na ileś nośników zapasowych (które też mogą kiedyś samoczynnie się popsuć ;)).

 

Ja tam już się nad tym nie zastanawiam. Wygoda = cyfra. Kolekcja = pudełeczko. Często jedno nie wyklucza drugiego u mnie. Dużo mam gier na Steam, które jeszcze dokupuję pudełkowo na PS5 przykładowo. Ale ogólnie nie martwię się tym, że ktoś mi kiedyś cyfrę odbierze. Jak już wspomniałem - jeśli do tego dojdzie, to będzie to podyktowane raczej znacznie większym problemem, lub problemami.

Odnośnik do komentarza
9 minutes ago, Square said:

Jak już te serwery padną to raczej nie z dnia na dzień, pościągasz sobie wszystko.

Absolutnie mnie to ryra. Od lat tylko cyfra, fizyczną grę mam tylko jedną: Wiedźmina na Switchu. Rok temu z hakiem nawet próbowałem na pudełka się przerzucić, ale to jest megaupierdliwe

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Wczoraj czegoś szukałem i na reddicie natrafiłem na komentarz, w którym gość napisał, że późniejsze wydania trylogii spyro i crasha zawierają na płycie wszystkie 3 gry dla obu serii. Nie wiem, czy to prawda, sam nie zbieram pudeł, ale może kogoś zainteresuje. Chyba od egzemplarzy tłoczonych w 2019 się zaczęło.

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, krzysiek923 napisał:

Wczoraj czegoś szukałem i na reddicie natrafiłem na komentarz, w którym gość napisał, że późniejsze wydania trylogii spyro i crasha zawierają na płycie wszystkie 3 gry dla obu serii. Nie wiem, czy to prawda, sam nie zbieram pudeł, ale może kogoś zainteresuje. Chyba od egzemplarzy tłoczonych w 2019 się zaczęło.


Spyro na pewno, bo siedzę na grupie kolekcjonerów (Gaming Disorder - polecam też kanał na YT, sympatyczny koleś, choć strasznie kaleczy angielski, ale przynajmniej o tym wie) i tam wiele razy pisali o tym, ale z Crashem to nie wiedziałem. W każdym razie obydwie mam kupione premierowo, więc niestety tylko część jest na płycie (podobnie jak z Dead Island Definitive Edition - tu na płycie nie ma Riptide, bo podobno nie umieli zrobić menu wyboru, więc "dwójka" tylko w formie kodu).

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...