Skocz do zawartości

Gears 5


Rekomendowane odpowiedzi

Kampanię przeszedłem, poza wspomnianym wcześniej aktem III i koniecznością jego powtórzenia na innym slocie zapisu, reszta poszła jak po maśle.

Ogólnie dziwna sprawa, bo ten cały akt III ma ostro zrąbane skryptowanie, zdarzały mi się tam również blokady postaci na przeszkodach włażenie i ich zacinanie się wewnątrz barierek itp.

 

Ogólnie wrażenia z kampanii mam bardzo pozytywne.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, creatinfreak napisał:

Też Wam nie wpadł aczik za skonczenie kampani na dowolnym poziomie? Wczoraj robiłem finał dwa razy i nie wpadło.  W menu wszystkie misje mam odznaczone jako skonczone i nie ma :(

To samo. Nie zaliczyło mi A2CH3, zrobilem, zaliczyło... ale aczika nie ma. 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, kubson napisał:

No te girsy to prawdziwy bugfest, ai kompanów i przeciwników najgłupsze w całej serii, nigdy tak źle nie było pod tym względem imo

To chyba nie grałeś w remaster jedynki. 

 

A ja z aczikiem za skończenie kampanii nie miałem żadnych problemów. :) 

Odnośnik do komentarza

Heh świetny drugi akt, choć miałem trochę problemów z końcówką, ponieważ

towarzysz ciągle wpadał do wody i się topił przy walce z bossem...



No ale co się stało z grafiką w trzecim akcie? Jak to na początku paskudnie wygląda :dynia:

Sama gra konkret póki co, kilka zmian na plus, robotów mniej niż w czwórce i nie łapie się takiej monotonii. Oby tak dalej.

Odnośnik do komentarza

Grafika w 3 akcie? Całosciowa bardzo ładna, na potwierdzenie moje screeny

 

shuPTEr.jpg

ZWkg5Vz.jpg

QxXymBe.jpg

Wczoraj skończyłem grę trzeci raz (2x gralem samemu, raz w coopie) i generalnie podtrzymuje wczesniejszą opinie, jedne z najlepszych gearsów. 

 

Niestety trafiłem na buga ktory uniemożliwił mi skończenie zadania poboczbego w 3 akcie (nie moglem podniesc ulepszenia jacka). 

Bugi i dziwnie urwany scenariusz to dla mnie 2 najwieksze wady tej gierki.

Edytowane przez ASX
Odnośnik do komentarza

Gra skończona, podtrzymuje moje zdanie jest jak 4, not great not terrible 
 

ai i bugi no tak źle to jeszcze imo nie było 


Czwórka była bardziej skondensowana i mimo mojej niechęci do niej grało mi się chyba lepiej 

 

ciekawe jak rozwiążą sprawę

 

śmierci dela lub jd w następnej części, btw kogo uratowaliście?


no i szacuneczke dla Asax ze mu się chciało to przechodzić 3 razy xd 

Edytowane przez kubson
Odnośnik do komentarza

No w końcu pingi 20 na multiku i gra się wybornie. Nadal jednak nie kumam po co wrzucili ten debilny nóż, normalnie demony gearsów 2 się uruchamiają.

 

Jak to jest że gameplay który ma już 10+ lat tak robi to nie ogarniam.

Edytowane przez MaZZeo
Odnośnik do komentarza

Skończyłem grę dwa dni temu i jeśli miałbym określić grę jednym słowem to - niedosyt.

 

Owszem, gameplayowo jest to zdecydowanie najlepsza część serii. Gearsy to najlepszy third person shooter i basta. Gunplay jest fenomenalny, walka z  rojem bardzo satysfakcjonująca, nowi przeciwnicy w formie zepsutych robotów również wprowadziły trochę świeżości. Szkoda że nadal nie mieli pomysłów by trochę urozmaicić walkę z DBkami, na szczęście jest ich zdecydowanie mniej niż w czwórce. Nie przypominam sobie też w innych częściach równie wiele intensywnych momentów co tutaj. Akcja goni akcję...

 

Tak jest na początku, potem jednak tzw pacing gry się rozmywa i wkrada się nuda. Niestety moim zdaniem eksperyment z pseudo otwartym światem w akcie 2 i 3 nie udał się do końca. Miło ruszać się pojazdem, z początku etap śnieżny wydawał się epicki, jednak szybko to mija kiedy się okazuje że całe te misje poboczne sprowadzają się do kolekcjonowania znajdźek i rozbiciu paru łbów. Przez wiele momentów w tych aktach miałem wrażenie że grałem w jakieś Borderlandsy a nie Gearsy. Jeżdżenie od jaskini do jaskini jest po prostu nudne i tempo gry przez to mocno cierpi. Dość powiedzieć, że akt 1 i 4 zrobiłem w jeden wieczór każdy, a te pseudo otwarte 2-3 rozbiłem na parę dni, bo monotonia się wkradała. W pewnym momencie jedyną motywacją do robienia misji opcjonalnych było odnalezienie komponentów Jacka.

 

Propo niego to uważam, że jest to największe odświeżenie w serii od czasów dwójki. Jest to o tyle nowość, że bardzo często zapominałem o jego właściwościach i opcjach taktycznych. Jego zdolności wprowadzają sporo pomysłów do walki.

 

Graficznie jest miażdżąco, biorąc pod uwagę że to 4k60fps. Mówię tu oczywiście o aktach 1 i 4, bo niestety w wielu momentach pseudo otwartych aktów 2 i 3 jest co najwyżej ok. Widać, że 4k60fps zostało uzyskane kosztem efektów, geometrii i tekstur.

 

Szkoda też, że fabularnie ta część moim zdaniem naprawdę mało wnosi. W zasadzie jedyne istotne rzeczy dla uniwersum to

 

laboratorium na górze Kadar

 

oraz

 

śmierć JD/Dela, tak nawiasem to ciekawi mnie jak to rozwiną w szóstce, przecież od czegoś muszą zacząć w kolejnej części? ja przy pierwszym przejściu uratowałem JD bo nie chciałem widzieć smutnego Marcusa

:( 

 

zbyt mało istotnych dla całej historii rzeczy dzieje się w akcie 2 i 3 w proporcji do czasu, który tam spędzamy. Niestety nadal odpowiedzi na dość kluczowe pytania nie dostaliśmy. No i ten cliffhanger jest okrutny - gra się po prostu kończy i tyle

 

ale walka z krakenem była calkiem ok

 

podsumowując - bardzo dobrze się bawiłem ale czuję mocny niedosyt względem tego co mogło z tego być. Mam wrażenie, że początkowo scenariusz na tę część ich przerósł i tak naprawdę jest to preludium do szóstej części. Mogło być lepiej po prostu.

 

8/10

  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, MaZZeo napisał:

Niestety moim zdaniem eksperyment z pseudo otwartym światem w akcie 2 i 3 nie udał się do końca. Miło ruszać się pojazdem, z początku etap śnieżny wydawał się epicki, jednak szybko to mija kiedy się okazuje że całe te misje poboczne sprowadzają się do kolekcjonowania znajdźek i rozbiciu paru łbów.

Zgadzam się. GoW5 jest kolejną grą udowadniającą, że otwarty świat nie zawsze jest dobrym wyborem. Dla mnie te sanie były czołgiem z ostatniego Batmana - dodanym na siłę pojazdem, który nie wniósł niczego fajnego i tylko skrócił resztę udanych etapów. Wydaje się, że twórcy mieli ambicje na stworzenie interesujących etapów z otwartym światem, po czym ostatecznie musieli się poddać, przez co dostaliśmy pusty i nudny teren, służący tylko do przemieszczania się między mniejszymi lokacjami.

 

BTW interesujący jest Jack. W solo/coopie dla dwóch jego użycie kończy się na spamowaniu najważniejszych umiejętności, natomiast w coopie dla trzech początkowo wydaje się być dodatkiem i ledwie supportem dla reszty, by finalnie rozwinąć wachlarz ciekawych możliwości z przejmowaniem przeciwników na czele. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...