Opublikowano 22 kwietnia 20214 l Aktualnie przechodzę tę grę na PS5 (nigdy więcej nie zagram w nic w 30 fps) i jestem lekko mówiąc poirytowany. Pomijając już to, że Origins był dużo ciekawszy zarówno pod kątem świata gry, jak i samej fabuły... dlaczego twórcy gier zaimplementowali ten durny system zmuszający gracza do robienia monotonnych i płytkich fabularnie misji pobocznych? Jestem aktualnie na 32 levelu.. chcę robić samą fabułę, po wykonaniu paru misji jestem zablokowany z fabułą, bo gra ciągle podbija misje fabularne o 4 levele ponad mój poziom. Da się to jakoś wyłączyć?
Opublikowano 22 kwietnia 20214 l Nie, trzeba robić i to jest minus dla niektórych graczy, mnie osobiście to nie przeszkadzało, robiłem i chłonąłem każde zadania jakie się pojawiało i nigdy nie miałem problemu z zadaniem głównym, dlatego, że wymagany lvl już był przeze mnie zdobyty.
Opublikowano 22 kwietnia 20214 l Jest w ustawieniach możliwość kontroli scalowania misji, lootu i przeciwników pod poziom gracza oraz normalne ustawienie poziomu trudności gry więc można ewentualnie tam pogrzebać. Co do misji to nie musisz robić wszystkich. Na pewno nie warto robić tych z "małym rombem" bo to zawsze jest tylko idź, zabij, wróć i odbierz nagrodę. IMO, misje są dość różnorodne (zwłaszcza w porównaniu do asasynów z generacji ps3/xbox360) choć daleko wciąż do poziomu elit. Kilka na pewno warto sprawdzić.
Opublikowano 22 kwietnia 20214 l Ja mam przegrane od cholery godzin ale fabułę tłukę okazjonalnie. Głównie trzaskam te zadania poboczne + najazdy + uganiam się za zakonem Świetna gra. Dopiero trzeci AC po części 2 i Origins który mnie tak wciągnął.
Opublikowano 22 kwietnia 20214 l Gra mi się na początku podobała, ale z czasem stwierdziłem, że jednak Origins bardziej mnie wciągnał i nie miał tej dziwnej zagrywki z odpowiednim levelem do misji fabularnych... Staram się robić głównie złote misje poboczne, bo te mają jakąś otoczkę fabularną, ale tak czy siak wszystko sprowadza się do siekania przeciwników/atakowania fortów. Na niekorzyść AC Odyssey skończyłem niedawno również Ghost of Tsushima i te gry (jak dla mnie) dzieli przepaść -> malutka ilość questów pobocznych, ale wszystkie fajnie poprowadzone i ciekawe :)
Opublikowano 23 sierpnia 20213 l Super informacja, trzeba będzie wrócić do starożytnej Grecji pokończyć dodatki
Opublikowano 23 sierpnia 20213 l Ooo, dokładnie to samo mam. Ta gra w 60 klatkach będzie smakować jeszcze lepiej.
Opublikowano 23 sierpnia 20213 l O kurva, pała stoi. 110h na ps4 i wszytsko na mapce zrobione, teraz kupie już z season passem na xboxa i wbije nawet 200h. Piękną wiadomość.
Opublikowano 23 sierpnia 20213 l No i to jest dobra wiadomość. Będzie można zagrać. Bo po vallhalla teraz weź tu zagraj w 30.
Opublikowano 23 sierpnia 20213 l Wersja gold czeka od dawna. Myslałem, ze zagram jak bedzis fps boost, ale jak patch to nawet lepiej.
Opublikowano 23 sierpnia 20213 l Kupiłem sobie wersje ultimate z dodatkami. Ale będę nakurwial o Panie.
Opublikowano 24 sierpnia 20213 l Nie, no, dopiero teraz, gdzie grę już przeszedłem łącznie z dodatkami, w sumie miła wiadomość, ale drugi raz przechodzić kolosa to trochę ciężko. Na szczęście jeszcze Valhalla nie jest ruszona.
Opublikowano 24 sierpnia 20213 l 15 godzin temu, XM. napisał: i wbije nawet 200h. Lol, obecnie mam ok 80% podstawki zrobione i natłuczone już 200h i 77lvl. No ale biegam sobie na luzie, zwiedzam, oglądam, fecz kłestuję, griefuję dzikie zwierzęta na obozy wroga itp. Platyna już bliziutko (zostały tylko łowy, kult i mityczne stwory do ubicia) ale calaczek? Przy moim graniu to pewnie pyknie kolejne 150h
Opublikowano 24 sierpnia 20213 l Pięknie śmiga to w 60 klateczkach. Z przyjemnością dokończę sobie teraz dodatki. Im więcej gier w 60 fps'sch tym lepiej.
Opublikowano 8 października 20213 l Ja także wróciłem do gry po 2 latach przerwy, wtedy przeszedłem tylko wątek główny. Odyseja wygląda fenomenalnie w 60 klatkach, czy Valhalla jest jeszcze ładniejsza? Teraz nabite 100h wg licznika, platynka już blisko, część zadań z pierwszego DLC zrobiona. Gra się w to zajebiście. Gram jednocześnie w Tsushime Director's Cut, tam jestem w drugiej części wyspy (ok 20h) i powiem Wam, że może Asasynowi czyścić buty pod względem oprawy.
Opublikowano 8 października 20213 l Podziwiam. Grać w tak podobne gry pod kątem mechaniki i żeby się klawiszologia niepoyebała.
Opublikowano 8 października 20213 l 4 godziny temu, LukeSpidey napisał: Podziwiam. Grać w tak podobne gry pod kątem mechaniki i żeby się klawiszologia niepoyebała. Bo Tsushimę przechodzę fabułę a Asasyna masteruję. Gry są banalnie proste więc nie ma znaczenia.
Opublikowano 19 maja 20222 l Ogrywam stosunkowo niedawno po Origins i to takie trochę Origins 2.0, ale wcale nie świadczy to negatywnie o gierce. Kasandra świetna postać, i wizualnie i z charakteru. Świat jest OGROMNY i naprawdę można tutaj wsiąknąć i spędzić mnóstwo czasu. Fabuła póki co fajnie poprowadzona i wątek Czcicieli daje radę. Zadania są bardziej zróżnicowane niż w poprzednich odsłonach i niektóre potrafią zarówno zaciekawić jak i wrzucić małe dylematy moralne. Oczywiście nadal jest system przynieś-podaj-pozamiataj gdzie trzeba nieraz pół mapy wracać żeby zdać relację z tego, że kogoś zaciukaliśmy, no ale cóż. Na minus trochę inny system walki niż w Origins, więcej się trzeba nakombinować w statach i często zmieniać oręż żeby nie dostawać w pysk jak jakiś młodzik. Jest dobrze.
Opublikowano 24 maja 20222 l Trudno się nie zgodzić. Również uważam, że Origins jest bardzo fajny, ale jednak Odyssey to idealne rozwinięcie tej formuły. Kwestia gusty, ale bardziej kupił mnie klimat gry, jej rozmach, nawet te głupie zadania poboczne robiłem z przyjemnością. Do tego fajnie pomyślany system czcicieli. Ta gra ma w sobie coś takiego, że po prostu dobrze się w niej człowiek bawi i ani przez chwilę nie nudzi. Valhalla już tego nie ma, jest mocno przeciągnięta i nie ma tego czegoś, co przyciąga.
Opublikowano 24 lipca 20222 l Wsiąkłem w Odyseję na całego Czasu mało na granie a od ponad 3 miesięcy katuję tylko Kasandrę I mimo, że Egipt z Origins podobał mi się bardziej z racji tego, że łechtał dziecięce marzenia o piramidach i Faraonach tak jako całość Odyseja wydaje się najbardziej kompletnym i dopracowanym tworem. Kasandra - jedna z najlepszych żeńskich protagonistek ostatnich lat i nie obraziłbym się na jej cameo w każdym nowym Asasynie. Teraz zacząłem pierwsze DLC "Dziedzictwo pierwszego ostrza", które zaskoczyło mnie rozbudowaną fabułą i całym wątkiem Natakasa/Dariusa łączącym się fabularnie z Origins.
Opublikowano 25 lipca 20222 l Mówią, że gra powtarzalna, ale tak się złapałem na tym "jeszcze jeden magazyn, jeszcze jeden mit itd itd" , że wsiąkłem na tyle że codziennie po pracy chociaż na pół godzinki odpalałem. Piękna to była przygoda. Dopiero odpadłem na atlantydzie, ale już miałem przesyt tego. Może kiedyś wrócę.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.