Czyli idealnie.

No i legancko, liczyłem na taką mocną 8  :3

Na Xboxie można sobie ściągnąć już preload. Jak ktoś bierze pudełko to przez apkę Xbox na telefonie zapuszczacie zdalną instalację i w piątek czeka na Was zainstalowana gierka, dzięki czemu wracamy do czasów "wkładasz płytę i grasz". 30,22GB w wersji XSX jakby co

Szkoda że we wroc nigdzie nie ma. To uczucie gdy chciałbyś mieszkać na śląsku

Nie no chyba lepiej mieć dostęp do tlenu niż grę szybciej o tydzień 

3 minuty temu, Pupcio napisał:

Nie no chyba lepiej mieć dostęp do tlenu niż grę szybciej o tydzień 

Spoko żyję już ponad 40 lat i jestem dobrze :-)

Cena najmniej 250 zetta, to ja poczekam jednak aż zejdzie do 2 baniek.

Podobno pod koniec gry napierdalanka jak w Call od Duty 

Jezu, nic nie wnerwia mnie tak jak kill roomy.
Wiele gier na sam koniec zepsuło mi odbiór gry w ten sposób.

Kupujcie i za tydzień widzimy sie na pchlim
Wysłane z mojego MI 8 SE przy użyciu Tapatalka

W VII też im po koniec spadła jakośc i była strzelanka mocna. 

7 minut temu, Ludwes napisał:

Podobno pod koniec gry napierdalanka jak w Call od Duty 

 

Kuźwa ,to samo co w siódemce i niektórych wcześniejszych Residentach   Może przynajmniej statku nie ma tym razem...

Brzmi jak każda gra horror zawsze. Nienawidzę tego gdy pod koniec gra zamienia się w masowe zabijanie stworków i niszczenie klimatu budowanego przez całą grę xD najbardziej chyba w dead Space 2 mnie to bolało chociaż strzelania to tam jest mnóstwo w każdej sekundzie gry ale pod koniec to już ich poyebało

Przecież to stały element prawie każdej części serii. Recki cieszą.

Większość recenzji które przejrzałem właśnie o tym mówi. Dużo narzekania na końcowe etapy.

 

Poczeka się na obniżkę. 

Przeciez to oczywiste ze koncowka bedzie w jakims laboratorium z wieksza iloscia przeciwnikow i bedzie sie zabijalo bossa wielka bronia typu rocket launcher. Urodziliscie sie wczoraj?

7 minut temu, Cedric napisał:

Może przynajmniej statku nie ma tym razem...

Statek był genialny. 

 

 

17 minut temu, Ludwes napisał:

Podobno pod koniec gry napierdalanka jak w Call od Duty 

z tym czerstwym strzelaniem brzmi jak super zabawa! xD

1 minutę temu, Il Brutto napisał:

Przeciez to oczywiste ze koncowka bedzie w jakims laboratorium z wieksza iloscia przeciwnikow i bedzie sie zabijalo bossa wielka bronia typu rocket launcher. Urodziliscie sie wczoraj?

 

No i szkoda, że po raz kolejny coś takiego odjebali.

 

 

bardziej gra na 8 niż na 9, no niech będzie i tak

Bo horror jako gatunek sam w sobie zwykle do tego prowadzi, tzn. do momentu kulminacji - gdzie budowane napięcie, musi gdzieś uciec - gry mają dodatkowo pod górkę, bo zbudowanie gry, tylko w oparciu o owo napięcie, jest: a) ciężkie jeśli gra ma być dłuższa b) męczące dla odbiorcy (tzn. rzeczy, które budują horror działają na jego niekorzyść, to co straszy zaczyna nudzić).

Resident Evil, w całej swojej historii - kulminację grał na mocnych akordach akcji, podkreślając te elementy fabularnym absurdem, celowo. Podejrzewam, że VIII będzie taka sama, a co recenzje potwierdzają. Resident jest najsłabszy, gdy nie ma żadnego crescendo - jak w przypadku VI, gdzie jest jednostajna - chociaż różnorodna - gonitwa wielkich, dosłownie i w przenośni wydarzeń.

Znajomy jest zachwycony VIII, mam podobny gust, więc jestem dobrej myśli.

28 minut temu, LiŚciu napisał:

Statek był genialny. 

 

 

Aż zacytuję i kurwa kisne

1 minutę temu, XM. napisał:

Aż zacytuję i kurwa kisne

No a co tam byłem takiego że kiśniesz? Mi ta lokacja ze statkiem bardzo siadła.

Z domu bakerów do statku z dwoma korytarzami i milionem glutów? No chyba tylko kopalnia była gorsza

22 minuty temu, LiŚciu napisał:

No a co tam byłem takiego że kiśniesz? Mi ta lokacja ze statkiem bardzo siadła.

 

Statek był genialny. Dopiero ostatnia lokacja to była katastrofa - zwykly korytarzyk i pif paf.

29 minut temu, Pupcio napisał:

Z domu bakerów do statku z dwoma korytarzami i milionem glutów? No chyba tylko kopalnia była gorsza

 

no tak naprawdę siódemka z każdą kolejną lokacja była tylko gorsza

 

domek był rewelacyjny, ale te kopalnie to była jakaś parodia