Skocz do zawartości

Resident Evil 8 Village


XM.

Rekomendowane odpowiedzi

No w końcu udało mi się dorwać gierkę. Straszna to ona nie jest w ogóle (przynajmniej jeżeli porównać ją z RE7), ale na szczęście nie musi być straszna, żeby była niesamowicie klimatyczna. Wioska to takie RE4 ale na solidnych sterydach, w ogóle lokacje w połączeniu z przeciwnikami i fenomenalnym udźwiękowieniem robią konkretną robotę. Lecę na hardzie, jest dosyć ciężko, w pierwszej lokacji

 

Spoiler

tam gdzie atakuje nas gromada Mlekołaków

 

zginąłem z 10 razy :olo: niemniej jakoś udało mi się doczłapać do zamku. Ilość absurdów jest niesamowita, a Ethan to jakiś yebany Robocop (z takimi obrażeniami dalej walczyć? LOL) i przyznam, że irytuje mnie też ilość skryptów i cut-scenek, aż mi się odbija Outlastem. Co nie zmienia faktu, że i tak jestem podjarany, dzisiaj będzie ostry maraton z gierką.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Możliwe, w porównaniu do innych RE Siódemkę przeszedłem tylko dwa razy (w okolicach premiery), więc chyba po prostu o tym zapomniałem :shieeet:  tym bardziej dziwi mnie, że część jego ran i to takich poważnych leczy się momentalnie, ale te 

Spoiler

2 paluchy, które odgryzł mu wilkołak na początku 

 

Jakoś nie chcą się zregenerować. 

Odnośnik do komentarza

Jest grubo, przeciwnicy są w stanie przyjąć na klatę ogromne ilości ołowiu (ba, czasem miny i dynamit to za mało), a jak się odpali trigger happy to można nawet w jednej lokacji wypstrykać się ze wszystkich pocisków, dlatego lepiej omijać co się tylko da, a podczas walk z bossami dobrze celować. Plus taki, że czasem można cheesować przeciwników, np. jak się później wraca na wiochę i znowu atakują nas wilkołaki to najlepiej ich szybko wyminąć zbierając pod drodze kluczowe przedmioty (o ile jakieś są) po czym zrobić manualnego save'a i wrócić w to samo miejsce - po przeciwnikach nie ma już ani śladu. Oczywiście nie działa to w każdym przypadku, ale jest parę takich miejsc gdzie wrogowie magicznie znikają, a to pozwala naprawdę zaoszczędzić cenne ammo. Poza tym radzę nie marnować kasy na pierdoły, jak tuninguję giwery to w zasadzie wszystko ładuję w siłę ognia, za resztę kupuję albo większe "plecaczki" albo dodatkowe ammo / materiały wybuchowe. Zdarza się, że niektóre lokacje powtarzam po kilka / kilkanaście razy aż wyjdzie mi idealne podejście, w którym nie marnuję żadnego pocisku oraz medykamentu, no i oczywiście każdą miejscówkę dokładnie czyszczę, tak żeby nie przegapić żadnej cennej rzeczy. Nie ma mowy o luźnym, bezstresowym przechodzeniu gierki, no ale tak to powinno wyglądać na Hardzie. Na pewno jest trudniej niż na Hardcore w RE2R czy RE3R, chociaż i tak chyba łatwiej niż na Inferno z RE: Revelations :notsure: 

 

Odnośnik do komentarza

Pograłem wczoraj 1h i muszę przyznać, że już mi się bardziej podoba o 7, bo nie mam w gaciach. Znaczy jest creepy, ale to nie to co w 7. 

Dodatkowo.

Spoiler

Po pierwszym spotkaniu z Heisenbergiem jak poznajemy całą(?) śmietankę i te dziwolągi, to już w ogóle pierwsza myśl to jakaś fantastyka XD 

Grafika spoczko, są momenty i widzę, że chyba w zamku nabierze rumieńców. Trochę mnie irytuje Ethan, ale idzie przeżyć.

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, LiŚciu napisał:

Pograłem wczoraj początek (doszedłem do momentu ww którym demo się rozpoczyna). Mam tylko jedno pytanie - czy jest jakieś sensowne (sensowne jak na standardy - wirus, epidemia, mutacje itd) jakoś wytłumaczone odnośnie tego z jakim rodzaje przeciwników mamy do czynienia? 

Jak na standardy serii - tak. Generalnie mało jest niedopowiedzeń w tej grze, tylko trzeba myszkować i szukać notatek do poczytania, jak w poprzedniczkach. To, czego gra nie powie Ci wprost jest zapisane właśnie w nich.

 

Gram sobie drugi raz na Hardcore i naszła mnie taka myśl, że kiedyś faktycznie będzie się stawiać ósemkę obok czwórki. Odblokowujek od cholery, i co najlepsze - jest New Game+, można zacząć na innym poziomie trudności i wszystko, co zrobiliśmy przy pierwszym podejściu przechodzi na następne :fsg: Licznik w dashu pokazuje mi 24 godziny grania, a tyle jeszcze mam do zrobienia, że zamknie się pewnie w 3x tyle.

Odnośnik do komentarza

Zacząłem na Normal ale zbieram wszystko, i czytam wszystkie notatki. Dokładnie sprawdzam każde zaznaczone na czerwono pomieszczenie na mapie, bo wiem że dopóki nie znajdę znajdźki to nie zmieni koloru na niebieski. Jedno przejście powinno mi wystarczyć. Nie zamierzam wracać do N+. Sądziłem że w jeden dzień w 12 godzin dam radę skończyć grę ale okazuje się że takie detektywistyczne podejście zdecydowanie wydłuża grę. Jestem mega zachwycony. :obama:

 

Czy rzeczywiście Village będzie na równi z RE4 tego nie wiem ale RE8 ma mega zajebisty klimat. Wczoraj nawet sam The Duke zarzucił kultowy tekst :mog: Więc jest tu kilka nawiązań do poprzednich gier. 

 

 

Odnośnik do komentarza

Właśnie leca napisy końcowe. Normal, z lizaniem ścian - 9:45.

To rzeczywiście jest resident VII.I.Age. Ta wersja 7.1 jest bardzo udana. Można kupować w ciemno. A teraz spoile:

 

Spoiler

Rzeczy które mi się spodobały:

1) Klimat wioski, Zamku, rezerwuaru wodnego  z nawiazaniami do RE4.

2) System upgradowania broni i postaci.

3) Dom Beneviento (chociaż przy kolejnych przejściach będzie to bolesny segment)

4) Wyjaśnienie z jakiego powodu Ethan jest niemalże nieśmiertelny przez VII i VIII (poczatkowa  scena obiadu z rodzina z VII nabiera sensu)

5) Dostępny asortyment broni

6) Walki z Bossami (za wyjatkiem dwóch ostatnich)

7) Fabryka Heisenberga - fajna zmiana z typowych residentowych state of the art laboratoriów na taki mocny steampunk.

8) Przyjemny backtracking

 

Co mi się nie spodobało:

1) Reaacje Chris - Ethan. Nie maja fabularnego sensu. Chris wpada do domu, zabija "zone", ani slowa wyjasnienia, "Bo nie ma czasu"- jakby nie można było porozmawiać w samochodzie. Potem kolba w twarz xD, mija 3/4 gry i koledzy z zespolu Chrisa robia mu kazanie że źle postapił, Chris przyjmuje to do wiadomości, Ethan się poświęca , Chris dramatycznie uderza pięścia w Ospreya. Kurtyna. Rozumiem, że scenariusz zakładał tragiczna relację postaci. Ten watek wyglada jednak jak kiepski radziecki film.

2) Reakcja Ethana na "pociecie" Rosy. Lolowałem ostro. Ethan widzi dziecko w częściach i stwierdza YOLO jakos to będzie.

3) Labiryny - przez brak możliwości robienia zoom in/out i 2 możliwości obrotu - przy pierwszych podejściach ta mini gra jest irytujaca,

4) Cała końcówka gry imo niedomaga. May walkę z Heisenbergiem w stylu Wolfenstein-> Potem Chris a'la Call of Duty -> A kończymy to final Bossem gdzie zużywamy ilości amunicji godne Serious Sama.

5) Skoro Ethan fabularnie jest praktycznie nieśmiertelny to system zgonów powinien zostać rozwiazany w stylu Returnal.

6) Mam wrażenie, że pole widzenia jest bardzo waskie. Na poczatku trudno się przyzwyczaić.

 

Będzie z tego bardzo przyjemny calaczek. Ograne na One X. Bardzo dobre loadingi, graficznie - cudo (zwłaszcza podczas mglistego poranku i złotej godziny)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nie sądzę, żeby kiedykolwiek jakiś Resident był stawiany na tym samym poziomie co czwórka. RE4 to była na swoje czasy rewolucja, tak w skali serii, jak i gier w ogóle, gra zgarnęła pierdylion nagród i najwyższe możliwe oceny. Village mimo, że jest świetną grą, to ani nie prezentuje tak chorego poziomu jeżeli chodzi o całokształt, ani tym bardziej nie jest niczym świeżym (ot, mix rozgrywki z RE7 z klimatem czwórki). Sądzę, że jeżeli już zostanie za coś zapamiętany za te memy z cycatą wampirzycą :Coolface:

Odnośnik do komentarza
1 hour ago, Najtmer said:

jak tam muzyczka w grze?

A nawet nie wiem :scratch_one-s_head:

Wyłączyłem, gram bez muzyki w każdej grze. Lepiej świat wchodzi i nie ma podnoszenia niepotrzebnie ciśnienia gdy muzyka się zmienia gdzie wyskakuje banda wilkołaków. Pasuje mi takie granie, ale niestety w takim Resident Evil 4 nie da się muzyki wyłączyć :/ 

  • WTF 6
Odnośnik do komentarza

Mam jednego znajomego co wyłącza muzykę i zapuszcza swoje rzeczy w tle. Były dwa przypadki gdzie teź tak robiłem - Hard Reset bo miał nędzną muzykę i Stardew Valley bo po wielu godzinach tego relaksacyjnego kopania w ziemi człowiek ma ochotę na jakiś podcast.

Odnośnik do komentarza
18 minut temu, Nemesis napisał:

Horroru za dużo tutaj nie ma ale cała reszta - RE4/10. Dzisiaj nocka pęknie jak nic, wczoraj grałem ok. trzech godzin i chyba jestem przy końcówce zamku. Teatr nocy, designerski odlot i wachlarz postaci. Ewolucja narracji jakiej w serii dawno nie było. Mniam. 

To jeszcze się zdziwisz, co Capcom pochował przed Tobą. Pod względem miejscówek naprawdę poszaleli.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...