Rudiok 3 142 Opublikowano 22 Stycznia Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia Jestem po domu lalek i przychylam się, że jest bardzo ciekawie jako całość. Co prawda klimatu domu świrów i klaustrofobii z 7 trudno przebić, ale fajnie, że w 8 jest żonglowanie schematami i każda lokacja jest trochę inna i nawiązuje do różnych odsłon serii. Na końcówkę domu lalek i spotkanie z "dzieckiem" to lepiej wcześniej szykować krople nasercowe. Albo pierwsze spotkanie z pojebami w zamku i giga chad Heisengerg. Osobny plusik za niepokojącego Duke'a. Cytuj Odnośnik do komentarza
Pupcio 16 893 Opublikowano 22 Stycznia Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia Fajna gierka jedynie końcówka typu call of duty mi średnio siadła ale to już niespisana zasaadda tej serii żeby być gównem pod koniec no i strzelanie też ostre kapiszony. Po rimejku dwójki czy 4ki to aż boli Cytuj Odnośnik do komentarza
Ukukuki 5 934 Opublikowano 10 Lutego Udostępnij Opublikowano 10 Lutego No matko jedyna ten dom lalek. Nie gram w horrory i ta lokacja mnie zestresowała, na VR to chyba zawał. No ale 7 jednak jak na razie bardziej zmęczyła pod tym względem. Klimat podobny jak w Painkiller i sierociniec. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 142 Opublikowano 11 Marca Udostępnij Opublikowano 11 Marca No dobra, z małym poślizgiem skończone i jako całość podobała mi się nawet bardziej niż 7. W siódmej odsłonie po domu Bakerów był trochę klimatyczny zjazd a tutaj jest jednak ciągle coś nowego i każdy z przeciwników ma swoją miejscówkę w odpowiednim klimacie i o dziwo nie ma recyklingu pomysłów ani lokacji (poza oczywiście samą wioską). Historia jak zawsze kino klasy B, ale przyznam, że dość ciekawie wkomponowali te wydarzenia w residentowe lore. Najmilej wspominam Heisenberga (człowiek śmigło <3), najsłabiej Człowieka-rybę. No i Duke chyba najlepszy merchant do tej pory w serii. Końcówka z Wiadomo-kim mi się podobała bo w końcu broń robiła to co do niej należy a nie strzelała kapiszonami jak u Wintersa. Całościowo 8/10 i wiadomix, że czekam na 9. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Josh 2 661 Opublikowano Czwartek o 00:11 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 00:11 Właśnie zakończyłem maraton RE, przez 5 dni szarpańska pękły wszystkie numerowane odsłony od Zero aż po Village + remaki. Jak ja kocham tę serię, za pół roku pewnie wleci kolejny giga maraton, ale to już razem ze spinoffami W ogóle to w Village ostatni raz grałem jakoś przy premierze, teraz skusiłem się na Golda i dzięki kamerze TPP gierka wlatuje u mnie do ścisłej czołówki serii. Serio, robi to dla mnie aż tak dużą różnicę podczas grania. Gameplayowo może nie jest to aż taki kosior jak RE4R, ale wioska ma o wiele mroczniejszy klimat. Sprawdziłem też DLC z Rose i kurde, tutaj już nie podoba mi się w jakim kierunku poszło Capcom z fabułą. Pamiętam jak w RE7 rozwaliły mnie majaki Ethana gadającego z Bakerem w swojej podświadomości, niesamowity bullshit jak na serię, która do tej pory starała się być w miarę realistyczna (w sensie że wszystkie dziwactwa były tłumaczone wirusowymi mutacjami, co jeszcze jest do przekłnięcia)... ale w tym DLC to już poszli z głupotami po całości. Trochę się boję co wykombinują w RE9 za to przynajmniej od strony gameplayowej dodatek był fajny, sporo survivalu, kilka fajnych zagadek i niezły ostatni boss, chociaż bardziej by pasował do Final Fantasy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.