Fifa 21, Football Manager 2021 (przypomniałem sobie jak bardzo ta seria wciąga), Battlefield 5 i Days Gone.

 

Ten ostatni to póki co jedna z najlepszych gier w jakie grałem w ostatnich miesiącach.

Pykam caly czas w Wiedzmina 2, ale z doskoku walcze w Borderlands 3, ktore rozroslo sie i jest mega-grywalne. 

 

Pytanie: czy V-Rally 4 to arcade’owka? Posmigalbym po szutrze.

Bardzo przeciętna gra i mówi to fan tej serii od ponad 20 lat.

System jazdy w V-Rally4 jest wybitnie arcadowy.

Po ograniu black mesa naszła mnie ochota na hl2, ale oczywiście cyfrowo nie da rady kupić na xboxa więc wezmę pewnie na pc, poza tym jest w 60 fps a nie tych nieszczęsnych 30. Jedynie kusi mnie ta wersja bo w 4k i na konsoli wcześniej nie ogrywałem więc zawsze jakaś odmiana, w sumie pewnie na gorsze bo jednak myszką lepiej się celuje. 

Chyba da się kupić https://live.xbox.com/pl-PL/Purchase/Xbox/66acd000-77fe-1000-9115-d8024541080f?paymentType=CreditCard&skin=Web&modal=True&origin=http%3A%2F%2Fmarketplace.xbox.com%2Fen-US%2FProduct%2FThe-Orange-Box%2F66acd000-77fe-1000-9115-d8024541080f%3FnoSplash%3D1&acknowledgedOffers=False&enable3ds=false&locale=pl-PL

Wysłane z mojego HD1900 przy użyciu Tapatalka

W dniu 22.05.2021 o 14:23, Bigby napisał:

Fifa 21, Football Manager 2021 (przypomniałem sobie jak bardzo ta seria wciąga), Battlefield 5 i Days Gone.

 

Ten ostatni to póki co jedna z najlepszych gier w jakie grałem w ostatnich miesiącach.

 

Update:

FM to cholerny pożeracz czasu. 33 godziny w ciągu tygodnia. 

calaczek w alien isolation zrobiony i lece z desperados 3. W tle sciaga sie maneater i fh4. Rekin wyglada na crapika, ale ping polecał jak zachwycałem sie destroy all humans, to sciągnę na próbę.

Children of Morta 

Biomutancik pięknie śmiga.

Koncze maksowac Control, Dirt 5 powoli, Fifa 21, ME 2 w legendary edition

Odpaliłem wczoraj maneater i raczej przejdę całość. Czasem w tygodniu nie mam siły na więcej myślenia po 8h pracy i takie bezmózgie zjadanie ludzi rekinem dobrze wchodzi.

Pograłem chwilę, ale nie mogłem się wczuc w postać.

Popykałem jeden wieczór i też nie teges troszkę nie zagrało.

Ja wsiąkłem w Maneatera - podoba mi się taki humor, sposób progresu i w sumie ogólna lekkość całości. Fajny odmóżdżacz.

Fakt, ale po pewnym czasie robi się to nudne i powtarzalne.
Na początku miałem jaranko, ale później przerodziło się w czyszczenie mapy bez większego polotu.
No i nie pomagał fakt, że im dalej w las, tym gorzej gra chodziła - straszny pop-up, gubienie klatek... No i ta koszmarna walka z innymi stworzeniami - dziwny lock-on i wariująca kamera.
Ale ogólnie to fajny średniak, nadal miło wspominam i tak jak @20inchDT pisze - spoko odmóżdżacz, jak człowiek jest zjebany po robocie i nie ma sił/klimatu na coś poważniejszego, po prostu trzeba zdać sobie sprawę, że po minięciu pierwszego zachwytu zacznie się zauważać mankamenty.

2 godziny temu, Paolo de Vesir napisał:

Ja wsiąkłem w Maneatera - podoba mi się taki humor, sposób progresu i w sumie ogólna lekkość całości. Fajny odmóżdżacz.

Polecam jak najszybciej odblokowac "bone fins". Jak sie robi unik, to rekin robi mlynek i zadaje dmg. Łodzie z łowcami szybko padaja, a oni nie zadaja obrazen, bo podczas uniku jest sie nietykalnym 

Ogólnie kościany set i cieniste zęby to OP zestaw dla rekina. Pada wszystko bez większych problemów bo jest odporność czołgu i leczenie się ugryzieniami.

2 godziny temu, Wredny napisał:

Fakt, ale po pewnym czasie robi się to nudne i powtarzalne.
Na początku miałem jaranko, ale później przerodziło się w czyszczenie mapy bez większego polotu.

 

Dlatego nie popełnię błędu który popełniłem przy open-worldach zeszłej generacji - olewam aktywności poboczne na rzecz wątku głównego. To niesamowicie poprawiło moje wrażenia z tego typu gier. Polecam!

Trailer Dying Light 2 mocno mnie nakercil na gre o zombii, wzialem jedynke w promce I lece, nie wiem jakim cudem taki sztos mnie ominal.

No ja właśnie też będę kupował platynową edycję, bo jest za śmieszne pieniądze w Storze, a również jeszcze nie grałem.

 

A obecnie gram W Outriders i nie powiem, wciągnęła mnie gierka 

Ja standardowo cały czas mecze multi w COD COLD WAR, a czasem z doskoku przejadę jakąś rundkę w FORZA 4 oraz pyknę dla odprężenia jakiś jeden lewelek w DOOM ETHERNAL po raz nty... 

Ostatnio przeszedłem dodatek dla GEARSÓW, bo podstawkę to na ONE X kiedyś pykłem, a od wczoraj leży mi na półce AC VALHALLA. 

Muszę go dziś oblukać w wolnej chwili. 

Czekam jeszcze na wer. pudełkową NECROMUNDA HIRED GUN i SNIPERa bo wszystko odnośnie gdzie można postrzelać lubie :-) 

Zacząłem A Plague Tale: Innocence. Brakuje gier osadzonych w realiach średniowiecza, a nie będących RGP fantasy. Gameplay bazujący na elementach skradankowych i "eskortowaniu" młodszego brata, czasem urozmaicany sekwencjami ucieczek czy prostymi zagadkami. Do tego brzmi i wygląda świetnie. Optymalizacja chyba trochę kuleje bo po raz pierwszy usłyszałem głośny szum mojego Xboxa (od miesiąca mam go we wnęce pod telewizorem i chyba nie jest to dobry pomysł).

Edytowane 1 czerwca 20213 l przez Czoperrr

25 minut temu, maxoffe napisał:

Ja standardowo cały czas mecze multi w COD COLD WAR, a czasem z doskoku przejadę jakąś rundkę w FORZA 4 oraz pyknę dla odprężenia jakiś jeden lewelek w DOOM ETHERNAL po raz nty... 

Ostatnio przeszedłem dodatek dla GEARSÓW, bo podstawkę to na ONE X kiedyś pykłem, a od wczoraj leży mi na półce AC VALHALLA. 

Muszę go dziś oblukać w wolnej chwili. 

Czekam jeszcze na wer. pudełkową NECROMUNDA HIRED GUN i SNIPERa bo wszystko odnośnie gdzie można postrzelać lubie :-) 

A w h5 multi grałeś? Nie żebym namawiał. xd

W dniu 1.06.2021 o 08:38, lpcl napisał:

A w h5 multi grałeś? Nie żebym namawiał. xd 

Grałem ale z tego co pamiętam zaraz po premierze. 

I chyba coś mi jakoś nie pod pasowało bo nie gram, stąd domniemywam że musiało nie trafić w moje gusta. 

Ale jednak dałeś mi do myślenia, bo nie wiem już sam co mi w tym H5 nie pasiło w multi. 

Eh chyba jak znajdę chwilę to ściągnę i sprawdzę jeszcze raz. 

A nóż widelec teraz mi podejdzie :-) 

 

PS/ 

Halo5 ściągnięte nawet od bólu można pyknać w multi, zagrałem jakiś meczyk i choć dupy nie urywa to może być. W wolnej chwili może popykam trochę. 

 

Jednak wczoraj wieczorkiem koło godz. 20 przysiadłem sobie do AC VALHALLA i mówię odpalę i sprawdzę sobie tego Assasina. Pogram z godzinkę, a później zrobię parę rundek w CODa lub obejrzę coś na Netflixie... 

I jakie było moje zdziwienie jak trochę pograłem i zerknąłem na zegarek???? 

A no takie że świat Vikingow w grze wciągnął mnie na tyle że ocknąłem się prawie o 3 nad ranem :-) 

Nawet nie myślałem że już tak późno i jeszcze chciałem chwilę pograć ale robiąc sejwa rzuciła mi się w oczy na nim godzina 2:53... W pewnej chwili myślałem że godzina w konsoli się prestawiła bo to nie mozliwe, aż zerknąłem na zegarek. 

Także gierka naprawdę wypas, a broniłem się przed nią bo nie przepadałem za ostatnimi Assasinami, a teraz widzę że to był błąd. 

I tylko ze poczytałem, a bardziej pooglądałem Wasze screeny z tego tytułu i to mnie częściowo przekonało do zakupu... 

Jeśli zatem ktoś z Was, podobnie jak ja nie przepada za tą serią to szczerze polecam... 

Piękny świat (ach te zachody i wschody słońca), świetne walki, podbijanie obcych osad, eksploracja i szukanie skarbów czy różnego rodzaju dodatków, a do tego możliwość polowania na zwierzynę czyni z tej gry naprawdę kozaka który potrafi odciąć od rzeczywistości na wiele godzin :-)  

A to niewielu grom się zdarza by aż tak zupełnie odciely mnie od partyjek w CODa. 

Eh i teraz mam problem, bo gra mega mnie wciągła, a za chwilę nowy Sniper i ten Hired Gun w świecie Warrhamera, a tuż tuż także premiera nowego Ratcheta.... 

Qźwa biorę chyba na miesiąc urlop bo mi czasu zabraknie :-) 

A ktoś mówił że latem nie ma w co grać i ogólnie posucha. 

 

 

Edytowane 3 czerwca 20213 l przez maxoffe