Opublikowano niedziela o 18:062 dni 3 minuty temu, MEVEK napisał(a):Nie mam tego! To jest losowe czy znajde w swiecie gry gdzies?Na NG+ w szkole gdzieś było.Ale ten co kumuluje dmg do 5 razy to inne Omamari. Ten z dodgem i krytykiem to ten w szkole właśnie - Rabbit
Opublikowano niedziela o 18:392 dni Mam to. Wydawalo sie to skomplikowane a ja xhce sobie ulatwic rozrywke wiec unikam zblizania sie do przeciwnikow. Kosze ich z dystansu. Ale moze byc dobre na bosssow
Opublikowano niedziela o 19:272 dni Marzę o czymś takim, bo już psychicznie nie wyrabiam na tym Hard.Właśnie dotarłem do areny, którą wyznacza błękitny płomień i dość tej męczarni na dzisiaj - normalnie z przyjemnością jadę na nockę do pracy, żeby odpocząć.
Opublikowano niedziela o 20:202 dni 2 godziny temu, Szermac napisał(a): Ten z dodgem i krytykiem to ten w szkole właśnie - RabbitWlasnie skorzystalem z tego na 1 bossie i padl od razu po zmianie na tego perka. Minusem jest brak staminy wlasnie po tym specjalnym ataku wiec zaraz po delikatnie stepujemy małymi kroczkami w tyl i modlimy sie o opozniony atak
Opublikowano niedziela o 20:542 dni Powiem Wam, że o ile fenomenalnie budowany jest klimat dzięki designie lokacji to z powodu wyglądu potworów mam mocne skojarzenia z Forbidden Siren albo the Suffering, ale ogólnie mało z Silent Hillem. Nawet Akira, jakby nie patrzeć jedyny wspólny element dla (prawie) wszystkich gier z serii zdaje się skupiać bardziej na plumkaniu niż chwytających za serce melodii. Za to samo udźwiękowienie jest bez mała wybitne - zwłaszcza odgłosy potworów, może się lekko rów zapocić.Zaś pierwszy boss design cymesik w chuj. Powiem, że cieszę się, że ogram sobie gry w kolejności f -> SH2r. Cóż, zobaczymy co dalej. Za te kilka dni jak się wszystkie gwiazdy zejdą. Na razie odpalam Daxtera na odstresowanie, bo ciśnienie potrafi skoczyć i to nie tylko przez jumpscare’y.
Opublikowano poniedziałek o 01:402 dni Fajnie się gra ale miałem glitcha z jednym omamori schowanym za tabliczką kota przy Skarbcu, raz ją wziąłem, zginąłem, i po loadzie tabliczki już nie można "podnieść". Szkoda, nie lubię takich akcji. Edytowane poniedziałek o 02:112 dni przez Rtooj
Opublikowano poniedziałek o 07:582 dni Zrobiłem wszystkie zakończenia na wszystkich poziomach trudności.Gra jest naprawdę dobra, choć końcówka mnie trochę rozczarowała - walki w ostatnich sekcjach jest chyba trochę za dużo jak na survival horror.Fabularnie - hmm, bez większego uderzenia. Łącząc wszystkie wątki, fabuła momentami wydaje się zbyt enigmatyczna [spoiler]i sprowadza się do aranżowanego małżeństwa i presji społecznej. Historia Hinako to w gruncie rzeczy opowieść o walce o własną wolność w Japonii lat 60., gdzie kobiety praktycznie nie miały głosu. Część wydarzeń dzieje się tylko w jej głowie, więc czasem historia traci na ciężarze.[/spoiler]Gra wymaga kilku przejść, żeby poznać całą historię - co jest w porządku z fabularnego punktu widzenia, ale z perspektywy gameplayu zmiany są praktycznie niewidoczne. Sprowadza się głównie do ostatnich bossów, a reszta gry wygląda niemal identycznie przy każdym kolejnym przejściu. Jedyną grą, która naprawdę dobrze to zrobiła, jest Nier: Automata. Tutaj ten system niezbyt się sprawdził.Walka - szczerze to mi się podobała i nie rozumiem, skąd aż tyle hejtu. Jasne, nie jest to poziom najlepszych systemów walki, są gry z dużo lepszym combatem, ale też nie ma co przesadzać. To na pewno nie jest najgorsza walka, jaką widziałem. No i nie zapominajmy, że to survival horror, a nie DMC, GoW czy Elden Ring. W dodatku wcielamy się w przestraszoną nastolatkę, która pierwszy raz trzyma broń - więc trochę tej "kwadratowości”/niezdarności w walce jest jak najbardziej uzasadnione. Ma wyglądać desperacko, a nie widowiskowo. Hit-stop? Mi pasował, daje fajne poczucie "mięsistości” i czuć siłę uderzenia, ale rozumiem czemu nie każdemu może leżeć.Omamori - super sprawa. Królik daje mocną kontrę po idealnym uniku, Wilk przydaje się, jeśli nie używasz niezniszczalnych broni, a Wiśnia po użyciu przedmiotów daje sporo życia. Przy 5 odblokowanych slotach można tu już fajnie kombinować.Grafika i dźwięk - bardzo solidne. Yamaoka dowiózł klimat, muzyka robi robotę.Klimat lat 60. Japonia + folklor - mistrzostwo. Ebisugaoka mnie totalnie urzekła, zmiana scenerii była genialna.Ocena: 8/10. Edytowane poniedziałek o 08:042 dni przez Kuba0101
Opublikowano poniedziałek o 10:121 dzień Nie wiem w ogóle, jak można uważać, że nie jest to Silent Hill - eF to najlepsze co spotkało serię po oryginalnej trylogii. Więcej napiszę po tzw. "ochłonięciu" ze zdrowym dystansem, bo na ten moment chlapnę o słowo za dużo, ocierając się nawet o bluźnierstwo
Opublikowano poniedziałek o 10:461 dzień Kurwa ta gra nigdy się nie skończy - mam 20h i 53% w menu ps5.Na plus.Motyw z łapa i zamiana bohaterki w śnie, od razu mi się zaczęło grać lepiej i fajny eksperyment, choć może nie koniecznie pod ip SH.
Opublikowano poniedziałek o 10:481 dzień Teraz, XM. napisał(a):mam 20h i 53% w menu ps5.procenty w konsoli tyczą się też kolejnych cykli, zebranych notek, upgradów itp:. pierwsze przejście się kończy chyba jakoś na 74% w zależności od reszty tych rzeczy.
Opublikowano poniedziałek o 14:351 dzień 5 godzin temu, Kuba0101 napisał(a):Walka - szczerze to mi się podobała i nie rozumiem, skąd aż tyle hejtuKumam, że komuś gra mogła się podobać pomimo walki, bo sam jestem jedną z takich osób, ale no umówmy się... ta walka to totalne gówno. Może walki z bossami wypadają nieco lepiej (też nie jest dobrze, ale nie ma tragedii) a poza tym to taka siermięga, że szkoda słów.Do mnie nie trafia argument, że to survival horror, więc możemy obniżyć oczekiwania. Niech chociaż walka będzie poprawnie zrobiona jak w SH2 od Blooberów, a jak nie jest, to niech nie bombardują gracza chorą ilością przeciwników na każdym kroku i wprowadzają zadania typu "oczyść pomieszczenie" żeby można było przejść przez następne drzwi. Bardzo dobrze, że pojawia się konstruktywna krytyka (hejt to masz u tych zjebanych ludologów na yt i tym podobnych baranach z polskiej i zagranicznej sceny) służąca jako informacja zwrotna dla developerów, które rzeczy zrobili dobrze, a które wymagają poprawy w następnej grze.Jak ileś osób na forum, które regularnie ogrywają gry z tego gatunku i są fanami serii SH, piszą, że walka jest męcząca i żle zaprojektowana, to coś jest na rzeczy. Niektórzy są na tyle zmęczeni, że nie chce im się drugi raz przechodzić gry i wolą obejrzeć resztę zakończeń na yt. Jakoś nie słyszałem o podobnym problemie przy zeszłorocznym rimejku, a tamten combat to też nie jest jakiś top. Niech następnym razem ziomki z Neobards bardziej się do tego przyłożą, bo nikt tu nie wymaga poziomu jak w RE, ale też nie może być tak, że w grę z 2025 gra się równie żle albo nawet gorzej niż w tytuły sprzed 20 lat. Edytowane poniedziałek o 20:461 dzień przez Czokosz
Opublikowano poniedziałek o 16:551 dzień 6 godzin temu, Szermac napisał(a):procenty w konsoli tyczą się też kolejnych cykli, zebranych notek, upgradów itp:. pierwsze przejście się kończy chyba jakoś na 74% w zależności od reszty tych rzeczy.No właśnie tez mnie te procenty zmyliły na początku, a tutaj cyk i ending A odblokowany.
Opublikowano poniedziałek o 20:191 dzień Jestem świeżo pospoiler z 4-5h gryszkolei zrobiło się tu niesamowicie gęsto... aż czuję, że mogę mieć srogi problem z SH2r. Zaczyna mi też kiełkować co się właściwie dzieje z Hinako, dużo pomogły tutaj znalezione notatki.Dużo można ugrać walki unikając, nie jest ona też tak zła jak spodziewałem się, że będzie po przeczytaniu o elementach soulsowuch. Zagadki do tej pory też nieźle, w sumie najwięcej kłopotu zajęła mi ta z Yokai, do tego stopnia, że wspomogłem się solucją. Udźwiękowienie pierwsza klasa, nie sama muzyka, ale odgłosy, coś „wspaniałego” ;) Ta gra jest autentycznie fantastycznym Silent Hillem, żadnym na pół gwizdka i im dalej w las tym chce tego więcej. Historia zdecydowanie nabiera rumieńców. Jestem wniebowzięty, że po tak długim czasie doczekałem się powrotu do niegdyś mojej ulubionej serii.Mimo wszystko dam już sobie spokój na dzisiaj i przed snem wrócę do czegoś bardziej odprężającego. Akurat wczoraj zacząłem Daxtera na PSP i wyczuwam, że będzie to naprawdę pierwszej wody platformer. ;)
Opublikowano poniedziałek o 21:251 dzień Juz końcówka można by rzec. W jednej bitwie o medal (ktorej właściwie sie obawiałem na poziomie we mgle), poszło mi całkiem dobrze krótka bitka, drobne spoilery
Opublikowano wczoraj o 05:29 1 dzień @MEVEK - proponuję ukryć filmik w spoiler, bo miniaturka coś tam jednak zdradza. Zabawnie się to ogląda z boku. Mogliby dodać jeszcze ratingi D,C,B,A,S,SS + opcję wywalania przeciwników w powietrze i byłby z tego nowy Devil May Cry.
Opublikowano wczoraj o 08:18 1 dzień 21 godzin temu, XM. napisał(a):Kurwa ta gra nigdy się nie skończy - mam 20h i 53% w menu ps5.21 godzin temu, Szermac napisał(a):procenty w konsoli tyczą się też kolejnych cykli, zebranych notek, upgradów itp:. pierwsze przejście się kończy chyba jakoś na 74% w zależności od reszty tych rzeczy.U mnie konsola pokazuje 81% po pierwszym przejściu:Kurde, mimo tej okropnie zjebanej walki nie potrafię się gniewać na ten tytuł, bo wszystko inne zagrało tutaj przepięknie, ale 7/10 to max, co mogę wystawić, bo jednak te starcia mocno obniżają ogólnie dobre wrażenie.I już w sumie nawet nie chodzi o drewno itp, ale o tę jebaną staminę, która znika w sekundę i odnawia się godzinę - gdyby wywalić to gówno to nawet z taką walką mógłbym dać 8,5.Zakończenie jest cholernie intrygujące i trochę kusi zacząć NG+, ale nie wiem, czy mam teraz na to czas, jak Yotei wyszło.
Opublikowano wczoraj o 09:15 1 dzień Mi to bardzo przypomina sytuację z Callisto Protocol. Klimat, wykonanie bardzo dobre, ale walka kładzie całe doznanie i ocena spada właśnie gdzieś w okolice 7/10.Ja na pewno poczekam z kolejnymi przejściami aż wydadzą jakiegoś patcha, ale cudów się nie spodziewam.
Opublikowano 22 godziny temu22 godz. Dotarłem do szkoły i kompletnie nie narzekam na walkę, ma być topornie, bo i bohaterka to uczennica z rurką. Jest spoko, walki z bossami skupiają sie na poznaniu schematu a nie robieniu piruetów i combosów.Jedyne co psuje rozgrywkę to ta wielka postać często zasłaniająca to co się dzieje na ekranie.p.s. potwór "rodzinny" wymiata, chora rzecz.
Opublikowano 22 godziny temu22 godz. 2 godziny temu, Wredny napisał(a):U mnie konsola pokazuje 81% po pierwszym przejściu:Kurde, mimo tej okropnie zjebanej walki nie potrafię się gniewać na ten tytuł, bo wszystko inne zagrało tutaj przepięknie, ale 7/10 to max, co mogę wystawić, bo jednak te starcia mocno obniżają ogólnie dobre wrażenie.I już w sumie nawet nie chodzi o drewno itp, ale o tę jebaną staminę, która znika w sekundę i odnawia się godzinę - gdyby wywalić to gówno to nawet z taką walką mógłbym dać 8,5.Zakończenie jest cholernie intrygujące i trochę kusi zacząć NG+, ale nie wiem, czy mam teraz na to czas, jak Yotei wyszło.Zrob jeszcze chociaz 2 rozne zakonczenia to zobaczysz dopiero jaka magia wyjdzie z tego jak zaczniesz rozumiec przedstawiana historie. Po 1 to nic nie wiadomo w sumie. Dla mnie story jest wrecz swietnie. Nie moge sie oderwac. Mialo byc 3 razy grane a zara bede lecial 4ty po sekretne zakonczenie. Klimat, story i miasteczko jest wykwintne. Bardzo dobrze om to wyszlo. Walka przestala mi przeszkadzac. Musze tylko jeszcze ubic finalnego bossa i po krzyku z tym ze sie wje.balem i mam w miare ciezkiego na koniec. Mogle to inaczej sobie rozplanowac. Ehh
Opublikowano 22 godziny temu22 godz. 1 godzinę temu, smoo napisał(a):Mi to bardzo przypomina sytuację z Callisto Protocol. Klimat, wykonanie bardzo dobre, ale walka kładzie całe doznanie i ocena spada właśnie gdzieś w okolice 7/10.Ja na pewno poczekam z kolejnymi przejściami aż wydadzą jakiegoś patcha, ale cudów się nie spodziewam.Pod szkole zaczyna się slasher, ilość walki to przegięcie - byle prosta to paru wrogów których nawet nie ominiesz bo korytarzowy charakter to uniemożliwia.
Opublikowano 21 godzin temu21 godz. Skonczone na poziomie " we mgle" Nie bylo lekko. A to z tego wzgledu ze zaskoczyl mnie finalny boss ktprego nie mialem w planach Tak ze wyglada na to ze kazde kolejne zakonczenie rozni sie rowniez finalnym bossem a nie tylko cutscenka koncowa. Jestem zaskoczony i bardzo szanuje takie zagrywki Zakonczenie nr 3 to jak narazie najlepsze jakie dotychczas mialem. Swietny design postaci, walka i cala koncowka. W koncu cos do mnie dociera. Fabularnie to jest topka Silentow Ciesze sie bo goscie pokazali ze mozna zrobic swietnego S.Hilla bez Team silent i to mnie bardzo napawa optymizmem. Niech sie tylko podszkola w dziedzinie walki i mucha nie siada
Opublikowano 21 godzin temu21 godz. W czasie gry miałem wrażenie, że troszkę mało było "momentów" muzycznych ale jak słucham sobie na spokojnie ost to masakra jakie dobreTa piosenka co dzieci śpiewają... to już ciareczki mocno wchodzą na plecy. Hipnotyzująca nuta i jakże wspaniale pasuje do gry.
Opublikowano 21 godzin temu21 godz. Klimatem to ta gierka zamiata - seria przestała wreszcie dreptać w miejscu i eksploatować do granic przyzwoitości oklepane schematy. Było fajnie, ale czas na nowe - NeoBards należą się wielkie brawa za odwagę
Opublikowano 20 godzin temu20 godz. Pierwszy raz w grach widzę takie miasteczko, rzadko w tego typu grach stoję w miejscu i podziwiam architekturę i kunszt kilka minut. Tym bardziej że wszystko jest za dnia. Klimat deszczowo-mglisty totalnie niszczy. Niesamowicie ciekawy okres, dotąd takie miejscówki chyba tylko ze studia Ghibli można było podejrzeć. No może ostatnio Godzilla -1, ale to było zaraz po wojnie. To też powinna być przyszłość gier, sięgać w nieoczywiste kraje i nieoczywiste czasy. Zaraz wychodzi jakaś gra w czasach napoleońskich. Może następny Silent Hill w Usa - okres niewolnictwa? Edytowane 20 godzin temu20 godz. przez Rtooj
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.