Skocz do zawartości

Metroid Prime Remastered


Homelander

Rekomendowane odpowiedzi

53 minuty temu, Andżej napisał:

pare dni temu mialem krotkie l4, nudzilo mi sie to kupilem na switcha ten remaster gry, o ktorej slyszlaem chyba juz od 20 lat ze genialna, chcialem sprawdzic, co w niej takiego fantastycznego, wreszcie przezyc z tym kultowym tytulem swoje pierwsze chwile, narodzic sie na nowo jako gracz itd.

wy.j.ebalem po 15 minutach.

 

No i spoko, po chuj się męczyć, też tak robię, gdy mi gra nie siada xD

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Andżej napisał:

pare dni temu mialem krotkie l4, nudzilo mi sie to kupilem na switcha ten remaster gry, o ktorej slyszlaem chyba juz od 20 lat ze genialna, chcialem sprawdzic, co w niej takiego fantastycznego, wreszcie przezyc z tym kultowym tytulem swoje pierwsze chwile, narodzic sie na nowo jako gracz itd.

wy.j.ebalem po 15 minutach.

W 15 minut to nawet backtrackingu nie liznąłeś:D

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Andżej nie przejmuj się, ze swojej strony polecam odczekać kilka dni, skoro już grę kupiłeś, i dać drugą szansę, miałem kilka razy tak, że gra mi dopiero za drugim podejściem siadła i nierzadko okazała się sztosem, a jak nie to nie.

 

Kupiłem już ponad 100 indyków, niektóre znane, niektóre polecane, niektóre hidden gemy, a skończyłem z tego może 20, bo reszta to takie meh, że o dużych grach nie wspomnę. Mnie szkoda życia na znęcanie się nad sobą, to już wolę włączyć coś co lubię i przejść enty raz.

 

To jest hobby - to ma być przyjemność.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Daffy napisał:

Do mnie prowo, jak można skreślić tytuł po 15min na który rzekomo tyle lat się czekało by ograc

 

Czekanie nie ma tu nic do rzeczy. Są gatunki, które też bym wyłączył po 15 min, dlatego ich w ogóle nie sprawdzam nawet xD

 

Metroid Prime to specyficzna gra, bardzo dobra, ale specyficzna, nie dziwie się, że może nie być czyjąś bajką, tak czy siak dałbym drugą szansę za jakiś czas, może to nie był ten dzień :)

Edytowane przez zdrowywariat
Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Daffy napisał:

Ale co on widział w 15min? Nawet chyba statku nie skończył. Jeszcze ten początek to bardziej taki typowy fps a nie metroidvania, do tego w zacnej jak na możliwości switcha oprawie

 

Ale że co, że MP nie podszedł mu, bo na początku jest liniowy, a dalej gdy już się staje metroidvanią to będzie lepiej? I oprawa to nie wszystko.

Edytowane przez zdrowywariat
Odnośnik do komentarza

Newsflash: różni ludzie lubią różne rzeczy.

 

Też miewam tak, że gra ma dobre oceny, a odpalam i od razu czuję, że nie zaskoczy. Prime jest chyba najlepiej docenianym Metroidem w historii, a jednak nie wciągnął mnie w stopniu jakim robią to wydania 2D które do tej pory ograłem.

Odnośnik do komentarza

Są rzeczy które z biegiem czasu się nie zmienią, sterowanie jeżeli ktoś ustawił sobie niekonwencjonalne, i czytanie setek logów skanerem. Wystarczające powody by 1 na 10 000 odłożył grę po 15 minutach.

Jeżeli ktoś jest detektywem monkiem i musi wszystko dokładnie w grze przeczytać to pierwsza lokacja w grze może sponiewierać.

Edytowane przez Rtooj
Odnośnik do komentarza

Ja na gapienie się na menu główne gry bym mógł spokojnie stracić 15 minut :) 

Grałem w dzień premiery GCN, grałem w dzień premiery Switch i jedno co się nie zmieniło to to,

że, voilà, gra jest genialna.

Niestety ukrywam pewien sekret: grę na GCN "kończyłem" sto razy ale, ostatniego bossa może z raz...

Nie umiem grać w tego bossa. Na Switch tak samo, prawie 30h eksploracji, backtracking z nieskrywaną przyjemnością a jakże.

Bossa jednak nie zabiłem i nawet mi się nie chcę powtarzać tej walki :)

Metroid Prime w 2023 9/10 bez zwątpienia

w 3030 tak samo będzie

 

Odnośnik do komentarza

Skończyłem kilka dni temu i hmm, o ile te 20 lat temu Metroid Prime był dla mnie 10/10, to tak teraz, subiektywnie, zestarzał się o jakieś 2 oczka w dół.

W dużej mierze pewnie chodzi o to, że kiedyś był czas na zmarnowanie połowy dnia przy gierce. Dzisiaj już takie nieszanowanie czasu u mnie, niestety, nie przechodzi. Backtracking jest rozwiązany tragicznie w tej części i widzę to dopiero teraz. Wiadomo, że to jest immanentna cecha tego gatunku, ale sposób i poziom implementacji może być oczywiście różny jakościowo. Tutaj jest on taki sobie.

Przede wszystkim wspomnianie już połączenia między biomami, czyli odcięcie Phendranii od reszty świata. Nie chciałbym radykalnego rozwiązania w postaci teleportu między save-pointami, ale jedna dodatkowa winda, żeby połączyć ten biom z overworldem, byłaby wskazana.

Nie miałem też poczucia, że wraz z przebiegiem gry i rozwojem postaci stałem się na tyle silny, że mogłem po prostu przelatywać szybko między lokacjami, używając jakichś skrótów, dostępnych po upgradeach suita. Nie, tutaj jest bardziej tak, że dostajesz więcej narzędzi i dostęp do nowych lokacji, ale rzadko kiedy stajesz się silniejszy w odwiedzonych wcześniej lokacjach. Jedyne co, to pod koniec gry można ignorować wrogów i po prostu tankować hity, ewentualnie poruszać się nieco szybciej boost ballem.

 

Remaster ma też znacznie mniejsze replayability od oryginału. Naprawdę chciałbym wiedzieć, dlaczego Retro tak usilnie walczy z sequence breakingiem, skoro to na dobrą sprawę wydłuża zabawę z grą, a przy kolejnych przechodzeniach pozwalało się nieco odciążyć od tego kiepskiego backtracingu. No nie wiem, tak kaleczyć własną grę xD Pewnie i znajdą się jakieś nowe sposoby na "łamanie" gry, ale w czasach patchowania online itp, mogą to niestety na bieżąco kontrolować. Serio chciałbym to zrozumieć - to nie jest pvp, a już od czasów GameCubea wersje między regionami były patchowane tak, że kaleczono tę część gry koneserom takiej zabawy. Mocno indywidualna kwestia, osobiście nie widzę sensu kolejnych podejść do gry, a tymczasem za dzieciaka lubiłem zobaczyć co można ominąć, zaglądać tam, gdzie jeszcze nie powinno mnie być, itp. Kojarzę, że inne Metroidy, nie od Retro, nie mają problemu z takim podejściem do zabawy.

 

Ale gra dalej wymiata, jeżeli chodzi o klimat, muzyczkę i immersję. Więc dalej polecam każdemu, ale z uwagą, że nie jest to już taki mesjasz gejmingu, jak kiedyś ;)

 

Potyczki z ostatnimi bossami:

Spoiler

Druga faza Ridleya oczywiście denerwująca. Ostatnia ćwiartka życia schodzi mu najdłużej, bo można go atakować raz na godzinę. Chociaż pierwsza faza wcale nie lepsza, bo w powietrzu spędza dwie godziny :D Generalnie nie jest ciężko, tylko długo.

Metroid Prime - nietrudny

Metroid Prime (core) - hmm, udało się za pierwszy razem, chociaż hp mi zjechało do ostatniego energy tanku :D Za dzieciaka bardziej się z nim męczyłem. Tutaj współczesne sterowanie dużo ułatwia w zabawie ;)

 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Gram dalej, bywa wybornie, ale dodam tylko od siebie, bo to trzeba podkreślać żeby nie wyrabiać w internecie mitu o nieomylności Nintendo.

 

Backtracking w tej grze jest najgorszego rodzaju kurwą, bo pomieszczenia łączy najczęściej jedna jedyna droga, potencjalne skróty bywają blokowane (jak po pokonaniu pewnego bossa) i windy między poziomami są od siebie baaaardzo daleko. Tytuł miewa momenty gdzie masz totalne flow i jak przecinak, z bananem na ustach idziesz przez jakiś etap (późniejsza Phendrana Drifts czy pierwsze spotkanie z piratami) żeby potem wrzucić nas znów na tę potężnie rozlazłą mapę.

Odnośnik do komentarza

20 lat temu nie było specjalnie gier 3D opartych na eksploracji, na pewno nie eksploracji otoczenia które możesz obserwować z bliska z detalami. Metroid Prime praktycznie to stworzył. W strzelankach typu Halo itd., lokacje były głównie tłem, na ich tle Prime wyglądał jak nowa generacja. Gry przed Metroidem były głównie takie, że idziesz do przodu. By wydłużyć grę, często też w tamtym czasie używano wielokrotnie tych samych assetów dla tworzenia niby-nowych, ale jakby starych lokacji, albo po prostu gra była na 5 godzin i się ją przechodziło wiele razy.

 

Powoli się to wszystko rozwijało. Może z racji na mniejszą popularność. Może po prostu to było zbyt trudne - w końcu metroidówki kwitną w świecie 2D indyków. No ale  GTA III wyszło rok wcześniej i od razu wszyscy zaczęli próbować czerpać z GTA III. Metroid Prime wyszedł, stał się najwyżej ocenianą grą wszech czasów... ale do dzisiaj niewiele gier idzie w tym kierunku.

A ci, co spróbowali, odnieśli sukces, jak np. Dark Souls, Arkham Asylum, God of War, Control.

 

 

Dlatego też Metroid Prime 4 jest tak ekscytujący, choć cholera wie, co się dzieje z Retro i z projektem. Patrząc na to, o ile wzrosły możliwości przez te ponad 20 lat... a jak dobry był Prime... możliwości są ogromne. Pytanie, czy samo Nintendo ma ochotę skorzystać z tego potencjału, bo przecież od czasów Wii ewidentnie próbują mocno odciąć serię pt. Metroid od gatunku metroidówek, i wypuszczać albo gry akcji, albo coś co jest pomiędzy tym a tym ale bez bardzo skomplikowanej eksploracji. Najlepszy prawdziwy Metroid ostatnich 20 lat to nadal Hollow Knight, a segmencie dużych gier 3D? Sam nie wiem.

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem Prey udowodnił, że w 3D i FPP ta formuła jest nadal uzależniająca - chociaż może też obnażył możliwe wady, bo ludzie narzekali na mało angażującą historię, postaci oraz tempo postępów w grze, wszystko to w metroidówce jest trudne do zrobienia naprawdę dobrze. Świat na Xbox Series dzięki krótkim loadingom przemierza się nieco lepiej, w oryginale mocno to zniechęcało.  Rozgrywka oparta o masę ekwipunku i ogólne elementy RPG jest dziś bardziej przystępna i wymaga od developera mniej pracy, niż metroidowy bezpośredni gameplay platformówki. Sekcje "akcji" w Prey są zazwyczaj nieudane, te wielkie rury bez grawitacji i sterowanie w nich mnie wykończyło.

Jak tak pomyślę, to może nawet śmierć platformówki 3D może być dzisiaj jeszcze trudniejsza do przeskoczenia w stworzeniu nowego Metroida, niż trudność tworzenia metroidówki i tego ile trzeba pracy włożyć w stosunkowo krótką grę.

Odnośnik do komentarza

Co ten ogór znowu biadoli. 20 lat temu miałeś 2003. Rozumiem, że chodzi o gry typu immersive sim jak System Shock, Deus Ex, Thief? No to tak były takie gry przed Metroidem.

 

Platformówki 3D? Morror's Edge, Dying Light, Doom Eternal, Neon White, tona indie fpsów. 

 

W sumie to skakanie w tym Prime jest dosyć upierdliwe ze względu na fov. Fajnie gdyby czwórka miała slider ale takie rzeczy dla Nintendo są zbyt skomplikowane albo ich filozofia przy projektowaniu poziomów i gameplayu uniemożliwi im inny niż taki, gdzie dosłownie wszystko musi być przy mordzie.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

I ukończyłem tego Metroid Prime'a. Gra ostatecznie okazała się...bardzo dobra. Tylko, że początkowo po prostu, źle do niej podszedłem. Przede wszystkim zacząłem, korzystać z podpowiedzi. Wydawało mi się, że są one w sumie nie są nic warte bo - owszem, pokazują, gdzie iść - ale zakładałem, że tam po drodze i tak będzie potrzebna jakaś umiejętność czy coś, więc nie ma się czym sugerować. I tak błądziłem bez sensu po tych korytarzach, strzelając do jeży i działek. Druga rzecz, w grze jest akcja, aczkolwiek to nie jest FPS i w związku z tym, nie można oczekiwać, że będzie dużo strzelania. Strzelanie jest, ale nie jest to główna rzecz jaką robimy w Metroid Prime. Aczkolwiek od momentu, kiedy wiedziałem w którym kierunku mam się udać, wszystko nabrało sensu, rozgrywka nabrała dynamiki, a rozwiązywanie zagadek stało się przyjemne. Ponadto w grze grafika jest naprawdę ładna, wszystko jest dopracowane. Jeżeli chodzi o wady gry - główna to marnowanie czasu gracza. Nawet nie tyle o backtracking chodzi, tylko, że mogliby dodać kilka miejsc, żeby można było się przenosić pomiędzy regionami, bez 15 minutowej wędrówki. Druga - przydałoby się kilka momentów, gdzie akcja jest bardziej wartka.

 

Gra jest według mnie 8/10, więc czekam na to, żeby Nintendo wypuściło na Switcha kolejne dwie części Prime'a, bo chętnie bym zobaczył jak ta seria się rozwinęła. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Tylko moim zdaniem da się to dosyć łatwo rozwiązać. Błądzenie czy rozwleczenie nie muszą być takie złe. Wszystko właśnie zależy od tego, czy wiesz czego szukać i gdzie się to mniej więcej znajduje + czy można by było się teleportować. Pierwsza rzecz jest w Metroidzie (ten system podpowiedzi - to ogólnie są normalne cele gry, takie jakie są w każdej grze) i świetnie, że on jest. Dla mnie to duży plus tej gry był. Gdyby dodano tą drugą rzecz do Metroida byłby jeszcze lepszą grą. Najgorszy nie jest sam backtracking, że z regionu X musisz udać się do regionu Y. Najgorsze jest to, że pomiędzy X a Y znajduje się 5 regionów, które musisz przebiec, bo i tak się podczas tej wędrówki nie wydarzy. Natomiast jak już jesteś w regionie Y i  zastanawiasz się - co zrobić, kombinujesz, walczysz z przeciwnikami itd. to jest właśnie w tej grze fajne. 

Edytowane przez KJL
Odnośnik do komentarza

Pełna zgoda, mogli by przynajmniej przy każdej windzie dać możliwość wyboru lokacji do jakiej się teleportować z już odkrytych, a nie że trzeba przebiec pięć krain do odpowiedniej windy. Dread miał to o wiele lepiej rozwiązane.

Edytowane przez Daffy
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...