Z tych trzech które wypozyczylem-John Wick 4, Egzorcysta Papieża, Mężczyzna imieniem Otto, ten ostatni okazał się najlepszy. Polecam każdemu.

 

 "Bones and All" - obejrzany; chwilę temu wrzucili, więc świeżynka.

Film to dosyć specyficzny, okazał się też trochę inny, niż się wstępnie spodziewałem po recenzjach. 

     Dla mnie to jest typowy schemat zamiany pewnych składowych elementów: weź film z wampirami, zastąp motyw wampiryzmu kanibalizmem i powoli ciągnij fabułę. Bardzo powoli.

Fabułę, nie akcję, bo tej tu praktycznie niewiele. Skojarzenia z pewnym dziełem Jarmuscha, a mianowicie: "Only Lovers Left Alive" obecne od początku. Z tym małym zastrzeżeniem, że film Jarmuscha jest małym dziełem sztuki - zwłaszcza wizualia robią tu robotę, a scenariusz i gra aktorska dopełniają całości. 

W "kościach" brakuje wspomnianego geniuszu, jednak historię dwojga podróżnych ogląda się praktycznie bez cienia nudy, pomimo  licznych dłużyzn i niepotrzebnych zabiegów scenariuszowych. 

Gdyby skondensować czas projekcji do 90 minut było by super, bo właśnie ten element - rozciągnięcie niektórych scen jest dwoma punktami ujemnymi od pełnej dychy. 

Fast XD

 

Bo tak się ten paździerz powinien nazywać. Nie- to nie jest wakacyjne rozrywkowe kino, tylko gówno udające coś czym nie jest. Nie ma scenariusza, aktorstwa, dialogów, postaci... nawet pozbawiona wszelkich praw wyssana z fanatycznego umysłu auto akrobatyczna rozwałka jest gorsza niż poprzednio. Dizel pierdzieli o rodzinie do porzygu, czarnuchy śmieszkują żarcikami, które chyba tylko ich śmieszą, a rybochłop udaje zachowaniem Jokera z DC, ale wychodzi mu to gorzej niż mecz polaków z Mołdawią w nogę. Ile można drzeć ryja "koniec jazdy dizel!!". Gdyby to był film niemy, można by dać +1 do oceny, ale to i tak dalej by było 0. Nawet fajnej muzy tu nie ma. 

Coś czuję, ze bedą dalej bić tego konia do zasrania, aż w końcu pan rodzinny powie "koniec jazdy". Ale szybko to nie nastąpi.

 

Wystarczy to porównać choćby do zwiastuna Meg2, gdzie twórcy nie wciskają nam kitu i jasno dają nam do zrozumienia czym będzie ich dzieło.

 

 

13 godzin temu, PiotrekP napisał:

[...]bedą dalej bić tego konia do zasrania[...]

 

 

Ten tekst zrobił mi dzień.

Albo i tydzień   

Wróciłem niedawno z Sisu i mi sie podobało. Takie 7/10, ogólnie czuć tarantinowski vibe, ładne widoczki i czasami powolne długie sceny, do których na poczatku trzeba się przyzwyczaić i nie spieszyć, bo co ma nadejść to nadejdzie. Jest brutalnie i mały spoiler

Spoiler

piesek nie ginie.

20 minut temu, Plugawy napisał:

Wróciłem niedawno z Sisu i mi sie podobało. Takie 7/10, ogólnie czuć tarantinowski vibe, ładne widoczki i czasami powolne długie sceny, do których na poczatku trzeba się przyzwyczaić i nie spieszyć, bo co ma nadejść to nadejdzie. Jest brutalnie i mały spoiler

  Pokaż ukrytą zawartość

piesek nie ginie.

Na amazon prime jest a w kinach graja jeszcze?

U mnie kino studyjne jest, a dzisiaj był już ostatni seans. W sumie na sali było tylko 5osob włącznie z nami. Opłacało się iść, może ma mniej akcji niż John wick czy Nobody, ale i tak pozycja obowiązkowa dla fanów takich filmów. 

 

Jeszcze jakis taki film kopany z chińczykami miał być czy już był? Nie wiem, nie pamiętam tytułu a na niego też czekam. 

36 minut temu, Plugawy napisał:

Jeszcze jakis taki film kopany z chińczykami miał być czy już był? Nie wiem, nie pamiętam tytułu a na niego też czekam. 

Nie wiem o jaki film chodzi, ale w miedzyczasie polecam post #3 na tej stronie.

W dniu 29.06.2023 o 22:06, Shen napisał:

Na amazon prime jest a w kinach graja jeszcze?

 

Gdzie to widzisz na Amazonie? Właśnie sprawdziłem i nie ma nawet do wypożyczenia. Na upflixie też pokazuje, że jeszcze nie jest nigdzie dostępne 

36 minut temu, Luqat napisał:

 

Gdzie to widzisz na Amazonie? Właśnie sprawdziłem i nie ma nawet do wypożyczenia. Na upflixie też pokazuje, że jeszcze nie jest nigdzie dostępne 

Moze w twoim regionie nie ma, to sobie z torrenta ściagnij.

No ja mam region polski, jak prawdziwy polako 

Poczekam kulturnie, aż oficjalnie będzie w dystrybucji, nie będę kradł przecież 

Edytowane 30 czerwca 20232 l przez Luqat

Godzinę temu, Luqat napisał:

No ja mam region polski, jak prawdziwy polako 

Poczekam kulturnie, aż oficjalnie będzie w dystrybucji, nie będę kradł przecież 

Przeciez placisz, a, ze Polska jebana jest na zawartosci, to trzeba sobie radzic

Dziś w końcu obejrzałem najnowszego Spider-Man: Poprzez multiwersum. Nie widziałem części z 2018 r. i nawet nie wiedziałem, że to jest jej kontynuacja. Nie śledze filmów z pająkiem. Ostatni film z aktorami wydawał mi się bajeczką dla dzieci. Tutaj słyszałem same dobre opinie o nim, zajawki też ciekawe i poszedłem właściwie tylko dla formy w jakiej jest zrobiona ta animacja. Pod tym względem jest to mistrzostwo świata. Pełno wrażeń wizualnych i estetycznych. Aż chyba nadrobię część z 2018 r. aby mieć porównanie. Żałuję trochę tylko, że nie zdążyłem na seans w 4D, bo byłoby jeszcze lepiej. Cała reszta jak dla mnie infantylna, miałem ucięte wątki z pierwszej części więc tą warstwę oceniam gorzej. Jednak w takiej formie albo w formie gry pokazana historia przygód pająka wypada o wiele lepiej niż film z aktorami. Oczywiście oglądałem z polskim dubbingiem, bo skazywać się w takiej produkcji na napisy to wątpliwa przyjemność. Za dużo piękna dzieje się na ekranie.

Babylon - po premierze czytałem że przeciętny, za długi i wogóle. 

Ale mi widocznie siedzi taki Chazelle, bo dla mnie całkiem zajebisty. Pasuje mi ten montaż, niedorzeczne sceny i cała reszta. Tak sobie pomyślałem że to taka druga część La La Land, bo znów mamy bohaterów marzących o lepszym życiu. Do tego bardzo podobna muzyczka Hurwitza (ciągle mam w uszach ;). No i Brad Pitt total kozak. 

Wiem że nie każdemu film przypasuje, dawno w sumie nic nie oglądałem więc może też dlatego tak mi siadło ale polecam! 

AIR - porządne kino, świetnie zagrane przez cały zespół aktorski, podane w niezwykle satysfakcjonujący sposób. Dobrze jest poczuć się dobrze po filmie. 

Zabójcza broń 1-4

 

Cóż nowego można powiedzieć o tej serii? Przecież to klasyki kina, świetne filmy sensacyjne z nalotem komediowym (niektóre akcje, teksty i dialogi! oraz muzyka). Gibson, Glover, Pesci i cała reszta, także ta która wystąpiła tylko w jednym z filmów odwaliła dobrą robotę. Świetnie rozpoczęte i tak samo zakończone. Dobrze, że nigdy nie powstała piątka. Riggs i Murtaugh to dla mnie najlepszy filmowy duet. Ale co ja poradzę- uwielbiam te filmy i odświeżam wszystkie części co jakiś czas, choć znam je na pamięć.

 

 

Nnnno, 5ka ma (niestety) powstac. Cos czytalem, ze mieli zaczac zdjecia w pierwszym kwartale tego roku. 

@Yap najpierw miał ją robić Donner, a o Gibsonie mówi się od dwóch lat. Z tego raczej nic nie wyjdzie. Tym bardziej, że Mel coś tam rzeźbi przy drugiej Pasji.

Edytowane 9 lipca 20232 l przez PiotrekP

Dungeons & Dragons, zadziwiająco fajny film, dobrze się bawiłem, a skreśliłem po pierwszych zwiastunach. Polecam, fajnie spędzone dwie godziny.

Edytowane 12 lipca 20232 l przez Moldar

10 hours ago, Moldar said:

Dungeons & Dragons, zadziwiająco fajny film, dobrze się bawiłem, a skreśliłem po pierwszych zwiastunach. Polecam, fajnie śledzone dwie godziny.

A jest na jakiej VOD? Będzie na którejś z platformy streamingowych

Można wypożyczyć za parę złotych na Amazon Prime lub Apple TV 

yep, póki co tylko do wypożyczenia.

Mission Impossible: Dead Reckoning - jak zwykle dowiozl. Cruise wie czego widz oczekuje, jaka sie zapatruje na rozrywke kinowa i gdzie nacisnac, zeby wszystko gralo. Jasne, ze film celuje w niedorzecznosc na polu fizyki i przypadkow nie do ogarniecia, ale oglada sie to swietnie. Film ma zaledwie kilka przestojow, charakterystycznych dla MI pogadanek i planowania misji, ale nawet z nich nie wieje nuda. Akcja jest wartka, dzieje sie duzo, otarcia o smierc sa czeste, a sami bohaterowie dostarczaja niemal na kazdym polu. Minusy? Jeden wielki, ale nie moge o nim napisac bo to spoiler. 
Idzcie smialo do kina. 
 

Czy mówiąc o minusie chodzi ci może o 

Spoiler

Zabicie Ilsy? Dla mnie to był zdecydowanie najsłabszy moment filmu. Nie dość, że kompletnie bezsensowne z punktu widzenia fabuły to nie przyniosło żadnych emocji. Jedyne wytłumaczenie to takie, że ona jednak żyje a to jest kolejna wkrętka. 

 

Byłem wczoraj na Wejściu Smoka, bo z okazji 100lecia WB puścili u nas w kinie studyjnym. Świetnie się ogladało, trochę beki było, ale film był świetny, dobrze się bawiłem jak zawsze, tym razem jednak pierwszy raz w kinie.