Ostatnio widziałem/widziałam...

[Plugawy 3 527]

Odświeżam sobie ostatnio Star Warsy i epizody 4-6 weszły gładko i z nostalgią, Epizod 1 nawet spoko się oglądało, ale Atak Klonów kurwa, co to za gówno obesrane z dzisiejszej perspektywy i te żałosne efekty specjalne, ledwo przez to ciągnę, ale na szczęście niedługo koniec.

[Shen 8 563]

W dniu 15.03.2023 o 20:24, Kalel napisał:

 

Creed 3 - czuć że B Jordan kocha anime :D. Sceny walki jak z Dragon Balla czy innego Naruto (w początkowych scenach rertrosepckcji młody Adonis ma plakat Uzumakiego w pokoju) które są wykorzystywane w taki sposób ze myślisz sobie "o, fajny zabieg". Dzięki temu nie miałem AŻ TAKIEGO  wrażenia że oglądam Rockyego 3 :). No i ostatnia walka w filmie - bardzo ciekawie rozwiązana. A i trybuty dla anime bardzo fajne. 7/10.

 

 

Fabuła wiadomo, jest bo jakaś musi być. Walki faktycznie zrobione bardzo fajnie, jak komus sie podobały poprzednie części, to tutaj tez bedzie zadowolony.

[Shen 8 563]

Air - historia podpisania kontraktu firmy Nike z Jordanem. Lekki, miejscami zabawny, dobra sciezka dzwiekowa, dobrze sie bawiłem.

[drozdu7 2 253]

A w ogóle legendarny MJ zaaprobował ten film? Są jakieś informacje? 

[Shen 8 563]

7 minut temu, drozdu7 napisał:

A w ogóle legendarny MJ zaaprobował ten film? Są jakieś informacje? 

Cytat

Although not directly involved with the film, Jordan met with Affleck prior to the beginning of production and gave the project his blessing. The casting of Davis to play his mother was his idea. Jordan also requested that Howard White, vice president of Nike's Jordan Brand and his personal friend, be included in the film. This directly led to Affleck casting Tucker, with whom he had long wanted to work.

Ogólnie film nie jest o nim, widać, że matka tam nosiła spodnie w tej rodzinie, co chyba też w last dance było mówione, ze to tylko dzięki niej umowa z Nike doszła do skutku. Jordan tam jest tylko od tyłu pokazywany, nic nie mówi, pierwsze skrzypce graja rodzice.

[krzysiek923 1 334]

Szukałem sobie wczoraj byle czego do obejrzenia przed snem i jak zobaczyłem, że jest nowa część Smakosza z 2022, to odpaliłem, bo pierwsze 2 części to takie klasyczki horroru i czemu nie. O mamo, jakie to jest gówno. xD Nie miałem nie wiadomo jakich wymagań, ale to filmidło o jakości na poziomie Dlaczego ja. No kurwa, nie pamiętam kiedy oglądałem aż takiego gniota.

[tjery 946]

Zabijcie mnie, ale właśnie jestem po "nowym" Top Gunie i kurwa jak mi takiego czegoś brakowało, stare, dobre amerykancie kino. Wiesz co się stanie, jak się skończy, ale i tak jest zajebiście. Ten patos, zły co na końcu pomoże, jeny, ale to było piękne. Przypomniał mi ten film jak bardzo w sumie mi filmów brakuje, bo przez te streamingi ostatnio głównie seriale.

[Shen 8 563]

1 godzinę temu, krzysiek923 napisał:

Szukałem sobie wczoraj byle czego do obejrzenia przed snem i jak zobaczyłem, że jest nowa część Smakosza z 2022, to odpaliłem, bo pierwsze 2 części to takie klasyczki horroru i czemu nie. O mamo, jakie to jest gówno. xD Nie miałem nie wiadomo jakich wymagań, ale to filmidło o jakości na poziomie Dlaczego ja. No kurwa, nie pamiętam kiedy oglądałem aż takiego gniota.

Film jest kurwa tragiczny i wyglada gorzej niz pierwsza część która ma ponad 20 lat xd

[Wredny 8 770]

1 minutę temu, tjery napisał:

Zabijcie mnie, ale właśnie jestem po "nowym" Top Gunie i kurwa jak mi takiego czegoś brakowało, stare, dobre amerykancie kino. Wiesz co się stanie, jak się skończy, ale i tak jest zajebiście. Ten patos, zły co na końcu pomoże, jeny, ale to było piękne. Przypomniał mi ten film jak bardzo w sumie mi filmów brakuje, bo przez te streamingi ostatnio głównie seriale.

 

Nikt Cię raczej za to nie ubije, bo Maverick to cudowny blockbuster w starym stylu - rozrywka na najwyższym poziomie i film zdecydowanie lepszy od pierwszej części.

Takie filmy to chyba tylko Cruise już teraz robi i trzeba czekać na nowe Mission: Impossible, żeby znów tego doświadczyć.

 

Ja dziś obejrzałem "Ocaleni" (Passengers) z 2008, Anne Hathaway w roli głównej, bo nigdy wcześniej o nim nawet nie słyszałem, a żona obejrzała reklamy i się nakręciła.

No i straszny średniak bez wyrazu z twistem zajebanym z Szóstego Zmysłu, tyle że w ogóle całość jest słabo poprowadzona i nie ma tego jebnięcia.

Takich filmów z podobnym motywem było multum, ale po magnum opus Shyamalana już żaden nie robił, bo pierwsze wrażenie robi się tylko raz i tak też niestety jest w tym przypadku.

[tjery 946]

16 minut temu, Shen napisał:

Film jest kurwa tragiczny i wyglada gorzej niz pierwsza część która ma ponad 20 lat xd

 

Tragiczny - ok, każdy ma swoje preferencje. Ale jak dla Ciebie to wyglądało gorzej niż jedynka to proponuję przerzucić się z oglądania filmów na komórce na TV z nagłośnieniem.

[Shen 8 563]

2 minuty temu, tjery napisał:

 

Tragiczny - ok, każdy ma swoje preferencje. Ale jak dla Ciebie to wyglądało gorzej niż jedynka to proponuję przerzucić się z oglądania filmów na komórce na TV z nagłośnieniem.

Moze ci sie wzrok popsuł na stare lata? Kostium jak z power rangers i ta makieta domu na koncu

Terrifier 2 miał 10x mniejszy budzet, a prezentował się lepiej niż ten gowniany smakosz.

[tjery 946]

Teraz, Shen napisał:

Moze ci sie wzrok popsuł na stare lata? Kostium jak z power rangers i ta makieta domu na koncu

Terrifier 2 miał 10x mniejszy budzet, a prezentował się lepiej niż ten gowniany smakosz.

 

Bardziej oceniam jako całość, na makietę, o której piszesz, nawet nie zwróciłem uwagi. Sceny w myśliwcach były zajebiste, dźwięk kosmos.

Co do wzroku to źle trafiłeś, chyba nie widziałeś moich postów o DLAA itd.

[smallv86 843]

Oboje macie racje. Smakosz 4 wyglada jak gowno a top gun maverick to technologiczne cudo.

[Plugawy 3 527]

Tylko @tjery nie doczytał ze negatywna opinia tyczy się Smakosza a nie Top Guna. 

[Shen 8 563]

Godzinę temu, Plugawy napisał:

Tylko @tjery nie doczytał ze negatywna opinia tyczy się Smakosza a nie Top Guna. 

Jednam trafiłem z tym wzrokiem

[Mejm 14 763]

-4090 dioptri.

 

A topgun 2 top. Tyle ze 10 lat temu by pewnie kazdy obejrzal i zapomnial, ale mamy kino jakie mamy i take akcyjniaki w starym stylu az sie wybijaja.

[Rudiok 3 140]

Tetris - spodziewałem się bardziej fabularyzowanej historii, a powstało coś bardziej na kształt mockumentary z dość mocno przerysowanymi postaciami kreślonymi grubą kreską (z ulizanymi, ubranymi w skórę i jeżdżącymi czarną wołgą ruskami z KGB na czele). Amerykańce są wrednymi kapitalistami, ruskie zacietrzewionymi komunistami a głowni bohaterzy postępują szlachetnie jak w baśniach. Natomiast nie znaczy to, że się to źle ogląda, bo wszystko jest zgrabne, szybko zmontowane, bez większych zawiłości i można się nawet uśmiechnąć. Wiadomo, że historia jest mocno ubarwiona, ale nawet ludzie, którym obce są gierki powinni się dobrze bawić. Osobny plusik za zaangażowanie faktycznych native speakerów przez co nie trzeba się krzywić na język rosyjski z amerykańskim akcentem. 6.5/10

[Sep 1 447]

John Wick 4 - ciężka sprawa z tą częścią. Z jednej strony ostatnie 30 minut przasadzone jak w JW3, i już nawet mi się na sekundę oko zamknęło w kinie. Z drugiej, na następny dzień po seansie miałem nieodpartą ochotę obejrzeć to jeszcze raz. Przez 3/4 filmu jest naprawdę zajebiscie i chyba najlepiej że wszystkich części. Efektowność walk to jedno, ale do tego dochodzi cała gromadka fajnie pokazanych postaci (Killa). Widać że to uniwersum ma na siebie pomysł. Bawiłem się przednio.

[PiotrekP 1 362]

BULLET TRAIN (HBOmax)

 

Twórca takich filmów jak John Wick, Deadpool 2 i Atomic Blonde tym razem przenosi na ekran pewną powieść. Książki nie znam a sam film to szybka jazda bez trzymanki, pełna trupów, absurdalnego  (ale pasującego tutaj) humoru i świetnych montażowo scen walki. Sceny gadkowe czy poza pociągiem to dobry przerywnik. Sporo postaci, choć większość zbyt krótko na ekranie. Pitt idealnie tu pasuje w roli złodzieja pechowca, który woli unikać przemocy i widać że nie podoba mu się, że mu się to nie udaje. Reszta postaci, która jest dłużej na ekranie też nie wypada źle.

Idealne kino na wieczór, dwie godzinki pędzi szybko jak tytułowy pociąg. 

 

8+/10 

[Kalel 3 370]

Dungeons and Dragon - JEBANE WOKE GÓWNO. BABA SIŁACZ, A BIAŁY CHŁOP PIZDA.

 

Nie no, całkiem spoko "sesja". Jak to powiedziała moja koleżanka - "film o drużynie na poziomie 5-6 która bierze udział w kampanii która zdecydowanie ich przewyższa jeśli chodzi o poziom trudności". I śmieszno, i fajno, i nawet walki nie są gównem. I duuuuużo lore ze świata DnD. 7/10

[creatinfreak 3 670]

John Wick 4......scena ze schodami i Tokyo drift  nie powiem uśmiałem się, z resztą jak i pół kina, ale raczej to nie ten typ filmu aby się śmiać. Może nie aż tak bardzo ale lekki casus matrixa. Niektórych filmów nie powinno się kontynuować. 

[Yap 2 638]

Super Mareeoo Bros - smaczki z gier wylewaja sie galonami. Miejscami smiesznie, jeszcze gdzie indziej mniej, Pratt, Taylor-Joy, Black zrobili swoje inie widze przeciwwskazan dla powstania kontynuacji. Zabierzcie dzieci, jesli macie. 
8+/10

[Kalel 3 370]

AIR - jak zobaczyłem ze w podstawie obrony United wychodzą Maguire i Lindelof to stwierdziłem ze ja pierdole taką komedie i idę do kina. I trafiłem przypadkiem na ten super lekki film, który nie jest o ratowaniu galaktyki i cofaniu czasu a o ludziach. Można było pójść na łatwiznę, i pokazać Jordana w każdym możliwym archiwalnym klipie z przepastnego archiwum NBA ale jednak nie. Powstał film o tym jak Nike, mając nóż na gardle i kreatywnych ludzi podjęła ryzyko. I oglądanie tego ryzyka to lekkie i przyjemnie kino na niedziele wieczór.

 

7+/10

[Elitesse 373]

W dniu 11.04.2023 o 14:52, Kalel napisał:

Dungeons and Dragon - JEBANE WOKE GÓWNO. BABA SIŁACZ, A BIAŁY CHŁOP PIZDA.

 

Nie no, całkiem spoko "sesja". Jak to powiedziała moja koleżanka - "film o drużynie na poziomie 5-6 która bierze udział w kampanii która zdecydowanie ich przewyższa jeśli chodzi o poziom trudności". I śmieszno, i fajno, i nawet walki nie są gównem. I duuuuużo lore ze świata DnD. 7/10

 

Widziałem w piątek i całkiem sympatyczny film. Dużo nawiązań do klimatów znanych RPGów. Choć sam jakoś za młodu specjalnie w nie wszystkie nie grałem ale coś tam kojarzyłem z tych uniwesrów. Mimo wszystko spodziewałem się bardziej absurdalnego poczucia humoru ale nie można mieć wszystkiego.

 

Co do postaci, to nawet nie przeszło mi to przez myśl. Raczej oceniałem je pod kątem wybranych klas i profesji - bard, a kobieta barbarzyńca

[Plugawy 3 527]

No Dungeonsy są spoko, nawet takie 7/10 jeśli traktować to jako komedie fantasy. Dobrze mi się oglądało i na pewno kiedyś wrócę na tv. A i zaklinacza grał chłopak co w The Quarry robił za Ryana.