Skocz do zawartości

bieganie


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Dwa głupie pytania:

1. Jakie skarpetki polecacie do biegania? Jakieś zwykłe z odpowiednio dużą zawartością bawełny, czy jakieś (jeśli w ogóle takie są) tworzone specjalnie dla biegaczy? Kopyta pocą mi się niemiłosiernie gdy robi się pow. 25 stopni, a do tej pory latałem w jakichś najtańszych stópkach i z testów najlepiej wypadły zwykłe pumy z Martesa sprzedawane w trójpakach. Od tego sezonu zmieniam jednak buty na bardziej zabudowane ultraboosty i zaczynam obawiać się że będę w nich pływał :/

2. Mam jeszcze moje stare asicsy, w których wkładka jest już do wywalenia. Jest jakaś opcja kupienia "biegowych" wkładek, żeby jeszcze trochę w tych butach polatać? Wkładki generalnie wiem że są, ale nie mam pojęcia jaki model/firma jest godna polecenia, czy jakoś można je przycinać żeby dopasować do buta itd. Ktoś coś?

Odnośnik do komentarza

Tysiące przebiegniętych kilometrów w skarpetach kalenji, stópki i pełne. Przeznaczone niby do biegania, kiprun chyba ta seria się nazywa. Ogólnie najtańsze z tych biegowych. U mnie się sprawdzają. Dały radę na maratonie, więc czego mógłbym chcieć więcej. Do tego bardzo trwałe, ostatnio przetarła mi 3 letnia skarpetka.

Wymieniałem raz wkładki w bucie biegowym też w Decathlonie. Wziąłem ze sobą buta do sklepu i dopasowałem. To chyba najlepsza opcja. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Skarpety to ja muszę mieć grube i solidne, bo łatwo mi się coś dzieje, jakieś chujowe odciski, albo przetarcia. No i wolę też jak w bucie się lepiej wypełnia przestrzeń. Kalenji materiałowo i cenowo spoko, ale przy bieliźnie termoaktywnej już czuć, że chujowo skrojona i źle się dopasowuje, do np Nike Pro nie ma startu, ale za to cena sporo niższa. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja się musze pożalić, bo jesień/zime elegancko przetrenowałem, z czym zawsze miałem problem, to w styczniu rozciąłem sobie tętnice w dłoni i miesiąc z bani. Jak wróciłem do treningów, to pod koniec lutego na feriach dostałem wykurwistego zapalenia ucha, że skończyło się dwoma antybiotykami i zastrzykami. Do teraz nie mogę dojść do siebie. Coś mnie prześladuje. Za tydzień zaczynam :nosacz2:

Odnośnik do komentarza

Z racji tego, że okazało się że serducho mam zdrowe dziś poleciałem w Warszawie w półmaratonie. Pierwszy raz biegłem taki dystans także nie zakładałem jakichś super czasów.

Nastawiłem się na 2:20h ale miałem dwa kryzysy i oba przez nogi. Jeden na 15km i tam to ze szczochem połączyłem bo byłe wolne toitoie i jakoś dalej poleciałem. Drugi był przy 19km i tu już było ostro, łydki paliły, że masakra. Trochę przeszedłem żeby mieć siłę na końcówkę i ostatecznie skończyłem z czasem 2:25h,

Muszę zacząć robić jakieś lepsze ćwiczenia na nogi bo to one w sumie głownie nie dojechały dzisiaj.

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

Chciałem zrobić sobie jakiś plan treningowy na 5km i wybrałem w aplikacji garmina Galloweya, bo był opis że są 3 treningi w tygodniu :nosacz3:

zrobiłem sobie dziś bieg wzorcowy i tak przeglądam te treningi i sam nie wiem czy dobrze wybrałem :yao:

wiem, że ta jego metoda oparta jest na marszobiegu ale myślałem, że trening na 5km będzie bardziej zróżnicowany.

Próbował ktoś tej jego metody? Ma to sens czy to będzie tylko strata czasu i lepiej wybrać jakiś inny plan:dunno:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...