Skocz do zawartości

Avatar


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

Czy w Imax 3D wersja HFR jest w standardzie?

 

Z opisu na stronce Cinema City nie da się tego wywnioskować. Przykładowo zwykły repertuar 3D ma opis HFR, a repertuar 3D Imax tego opisu nie ma. To byłby w sumie trochę absurd, skoro sala Imax jest na wyższym poziomie technologicznym.

Edytowane przez ginn
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, ginn napisał:

Czy w Imax 3D wersja HFR jest w standardzie?

 

Z opisu na stronce Cinema City nie da się tego wywnioskować. Przykładowo zwykły repertuar 3D ma opis HFR, a repertuar 3D Imax tego opisu nie ma. To byłby w sumie trochę absurd, skoro sala Imax jest na wyższym poziomie technologicznym.

 

Jest napisane

 

2cacc557d5948bd057b72ae5a7cc958bfd07a557

  • Plusik 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Byłem zmuszony obejrzeć w 2D, tyle dobrze że chociaż z atmosem. Patrząc po wcześniejszych komentarzach zastanawiam się nad pójściem drugi raz, ale na 3D IMAX, tak wszyscy zachwalają.

 

Animacje ładne, nawet w 2D wyglądało to konkretnie. Fabularnie to taka bajeczka i prosta historia. Niebieskie, leśne półnagie człekokształtne koty lecą do zielonych, karaibskich półnagich człekokształtnych kotów i próbują żyć ich życiem i mają tam przygody jak z american teenage movies. Chciałbym powiedzieć że potem się rozkręca, ale rozpierducha jest na sam koniec. Jak dla mnie akcji za mało. Ale to miał być film dla wszystkich i to się chyba udało twórcom.

Niby te koty to taka rasa moralnie lepsza od ludzi o kilka długości, ale nie obcy im jest rasizm/szowinizm. Nie wiem czy taki był zamysł twórców, czy po prostu chcieli pokazać że niebiescy będą mieli trudne początki w nowym środowisku i jakąś przeszkodę trzeba im było dać żeby nie było za nudno. Ogólnie fabuła jest przewidywalna. w 1/4 już można przewidzieć która postać jest NPCem i źle skończy, a która będzie nadawać ton tej historii i następnym częściom.

 

Spodziewałem sie takiego Avatara+ i w sumie to dostałem. Wieczorem tego samego dnia zapomniałem że byłem w kinie. Może to starość, a może nowy Avatar to po prostu zwykła, lekka niezobowiązująca rozrywka.

Odnośnik do komentarza

Technologicznie rozpierdol, a w połączeniu 3d, czochranie moszny wchodzi na najwyższy możliwy poziom(chociaż nie ma już tego efektu zaskoczenia jak za pierwszym razem - 13 lat temu), no i tak, to nie jest ojciec chrzestny, prosta historyjka z morałem, dla tych co nie przychodzą do kina z kalkulatorem, szukając do obalenia rzeczy, które nie są niemożliwe w prawdziwym świecie.

Przypuszczam, że kolejne 3 części też będą podobne i będą różnić się środowiskiem, tak jak to bywa w grach, czyli las-woda-pustynia-śnieg i chuj wie co. 

Na pewno problemem jest, że film jest długi jak na kino, i te ponad 3h, a z reklamami 3.5h może być uciążliwe dla wygody, skupienia i tempa całości.

Grafa jest prawie tak dobra jak w ostatniej alojce, chyba musieli postawić serwery i komputry z NASA będące wielkości średniego miasta, żeby wyrenderować coś takiego. Czubówna też mogłaby się tutaj spokojnie odnaleźć, ewidentnie jej klimaty.

Generalnie, to ten sam poziom, co jedynka, ale tak jak tam, za jedyne prawilne 3d można dać ze dwa oczka wyżej od oceny bazowej.

 

P.S. Reklamowali  titanica w 3d na luty, i teraz pytanie, czy to będzie wyglądać sztywniutko(bo to jednak film camerona), czy tak samo jak zawsze, poza avatarami, czyli z grubsza nieszczególnie. Chyba przy takim starociu nie da się zrobić cudów?

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, SlimShady napisał:

P.S. Reklamowali  titanica w 3d na luty, i teraz pytanie, czy to będzie wyglądać sztywniutko(bo to jednak film camerona), czy tak samo jak zawsze, poza avatarami, czyli z grubsza nieszczególnie. Chyba przy takim starociu nie da się zrobić cudów?

na tym trailerze wyglądało to nieszczególnie i sztucznie. 

 

Jednak czuć różnice miedzy filmami które natywnie kręcono z myślą o filmach 3d jak Avatary, a filmami w których 3d jest dodawane dopiero w postprodukcji jak ten Titanic np. 

 

Co do samego Avatara 2 to był spoko, poza oprawą niczym mnie nie zachwycił. Historia to remiks tej samej opowieści co w poprzedniej części. Jednak pierwsz część była świeższa z wiadomych powodów bo dopiero człowiek poznawał ten świat, a teraz ma się cały czas wrażenie że już to widzieliśmy. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 4.01.2023 o 16:53, SlimShady napisał:

Przypuszczam, że kolejne 3 części też będą podobne i będą różnić się środowiskiem, tak jak to bywa w grach, czyli las-woda-pustynia-śnieg i chuj wie co. 

 

 

Cameron potwierdzil, ze w nastepnej czesci beda ognisci navi.

 

bylem dwa tygodnie temu na imax 3d hfr i poszedlbym jeszcze raz, ale hype jeszcze nie opadl i nadal ciezko dorwac jakies sensowne miejsca. kiedy w cinema city dropia bilety na nastepne dni?

Odnośnik do komentarza

Nie kumam zachwytem tym 3d. Juz pierwszy Avatar byl slaby i lepsze efekty widzialem dekade wczsniej w jakims wloskim parku rozrywki gdzie pirat obrocil sie z luneta w strone widowni i ona doslownie wjechala do sali. W sumie tylko pamietam ze najbardziej w avatarze podobal mi sie wfekt tych bialych swiatelek xD Ale jak ktos idzie na 3d pierwszy raz to moze i robi wrazenie. Je.bac dwojke i te jej bezjajeczna historie o niczym maczeta.

Odnośnik do komentarza

O Avatarze ktoś ostatnio fajnie napisał na Wypoku:

Cytat

Seria filmów Avatar to chyba największa anomalia kulturowa jaką przyszło mi zobaczyć.

To prawdopodobnie najbardziej średnia seria filmów w historii. Nie miały one żadnego wpływu na kulturę. Nikt nie jest fanem Avatara, nikt nie powie ci że Avatar to jego ulubiony film, nikt nie interesuje się uniwersum Avatara, nikt nie pamięta jak się nazywają bohaterowie tego filmu, większość ludzi będzie miała problem z przypomnieniem sobie fabuły Avatara, nikt nie robi memów z Avatarem, w internecie praktycznie nie ma dyskusji na temat Avatara. Nikt nie nosi koszulek z Avatarem, nikt nie analizuje fabuły Avatara, nikt nie chciał drugiej części Avatara. Wszyscy którzy obejrzeli ten film jednogłośnie mówią że był okej i nic więcej, wszystkie recenzje mówią że był to bardzo średni film z mało oryginalną fabułą i postaciami. Jakiś rok po premierze pierwszego filmu wszyscy zupełnie o nim zapomnieli.

Mimo to oryginalny Avatar jest najlepiej zarabiającym filmem w historii, a sequel już jest 7. najlepiej zarabiającym filmem w historii, mimo że miał premierę tylko miesiąc temu. Nawet biorąc pod uwagę inflacje Avatar wciąż jest na drugim miejscu.

Ta seria, którą wszyscy mają w dupie, zupełnie przebija swoim sukcesem filmy takie jak Titanic, Star Wars, Król Lew, Harry Potter, Spider-Man, Avengers czy Jurassic Park.

Jak? Dlaczego? Głównie przez to że ładnie wygląda. I w sumie to tyle.

 

Odnośnik do komentarza

Dla mnie Avatar to nowożytna baśń z pięknymi wizualiami. Dawno mnie tak żaden film nie przyciągnął swoją oprawą i zanurzeniem się w świecie. Tradycyjne filmy są tylko i aż po prostu filmami, wyświetlanym obrazem na ekranie kinowym. Tutaj udało się osiągnąć efekt wejścia w świat niemal wszystkimi zmysłami. I to jest siła tego filmu a nie to czy fabuła jest taka a nie inna. 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Świetny film, mam za sobą trzy seanse, oczywiście IMAX na Sadybie, za każdym razem oglądało się go wybornie, czasami potrafi człowiekowi coś umknąć więc po takiej ilości udało mi się wyłapać większość samczyków...

 

Mam też jakieś tam swoje przemyślenia, chyba udało mi się ogarnąć skąd -

 

[spoiler]Pani doktor ma córkę myślę, że to dar od Eywy podczas nie udanej próby przeniesienia jej do ciała Avatar, myśl ta nasunął mi fakt posiadanych mocy przez Kiri[/spoiler]

 

Cameron jako jeden z niewielu potrafi wrzucić do swoich filmów coś więcej niż same bezmózgie akcje i efekty komputerowe, świetnie pokazuje jakimi ludzie są złamasami jak ważna jest przyroda w naszym życiu i RODZiNA.

 

Ja jako młody ojciec dostałem takie uderzenie w głowę, że brakuje mi słów na samym końcu miałem łzy w oczach bo teraz wiem jak to jest mieć dzieciaki i się o nie martwić. 

 

Cały ten rodziny wątek był napisany wzorowo!

 

A to jak świetnie ze sobą współpracuje Jack z żonka jest pokazane epicko, łowcy drapieżniki, którzy nie mają sobie równych jeżeli działaj razem i znają środowisko w którym mieszkają na co dzień.

 

Ten szał matki na koniec OMG.

 

Zapraszam na moje wrażenia UWAGA na  małe spoilery 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Soul
  • Plusik 2
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Disney_TH_AvatarTheWayofWater_Neytiri_20 

Avatar Istota wody to straszna wydmuszka. Historia jest nudna i w zasadzie niepotrzebna. Taki zbiór hollywoodzkich klisz. Do bólu oklepanych. W każdym momencie filmu:

Spoiler

początek o rodzinie, wielki zły chce się zemścić na nawróconym przeciwniku, wielka bitwa (gdzie nagle znikają wszyscy inni wojownicy, a walczą tylko główni bohaterowie), wielki zły w chwilę opanowuje techniki lokalsów, nic nieznacząca śmierć (ta postać nie robiła nic cały film) i na koniec to spojrzenie.... 

OK, można korzystać z klisz ale dajcie coś od siebie. Mieliście sporo czasu żeby coś angażującego wymyślić. Film trochę przyrodniczy, trochę akcji: dwie najlepsze sceny to pokazanie podwodnego świata i wielka bitwa na koniec. Mimo wszystko przez większość filmu czułem się jak podczas niedzielnego sensu dokumentu BBC o zwierzętach (brakowało tylko Krystyny). Mogli zrobić dwa filmy - jeden przyrodniczy dla Netflixa, a drugi akcji do iMaxa.

 

Wizualnie film niszczy wszystko co kiedykolwiek miało CGI - chociaż miejscami przez ilość klatek miałem wrażenie, że oglądam filmik promocyjny z gry. Serio, wizualnie cudo. Podwodny świat zjada las. 

 

Tak czy inaczej. Panie Cameron trzeba było zrobić film przyrodniczy. A ten akcyjniak można było to zrobić w 1.5h i dzięki temu oczy by mnie po iMaxie nie paliły.

Odnośnik do komentarza
W dniu 23.01.2023 o 15:59, Soul napisał:

Świetny film, mam za sobą trzy seanse

o w imię ojca i syna ja ledwo wysiedziałem te 3h na jednym jedynym seansie :notlikethis: 

Film jest tak samo jak jedynka po prostu średniaczkiem z ładnymi widokami. W połowie dostajemy śliczną reklamę kurortu na wakacje, który nawet nie istnieje. Nasze smerfy poznają się z nowym miejscem i mieszkańcami i pływają sobie w lazurowej wodzie. Moja baba wtedy zaproponowała żebyśmy wyszli teraz a innego dnia obejrzeli drugą połowę :lol:. Serio 193 minuty to jest już prawie zbrodnia przeciwko ludzkości. Ja się autentycznie boje trzeciej części, jak można zrobić film, który jest taki zwyczajny, taki średni, taki jakiś nijaki I JEB! trzy godzinki. Ja się zgadzam jest piękny i nie ma drugiego takiego filmu na takim poziomie technologicznym wykonania ale serio ta fabuła nie potrzebuje ponad 3h żeby ją opowiedzieć. Efekty nie potrzebują też 3 godzin bo ja się nimi zachwyciłem a później szybko znudziłem.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...